[rower samochodem] jak przewieźć w środku

[spidelli]

Dostawczak też jest opcją ale brat mi uświadomił, że podróż blaszakiem 500 km do przyjemnych nie należy. Co prawda on powozi raczej większymi blaszakami a ja patrzę na Doblo, Cubo czy Transita Curiera ale zaczynam od osobówek i miniwanów

[marvelo]

18 godzin temu, Gradory napisał:

Gdzie Wy mieścicie te rowery w Waszych samochodach. U mnie cały tył zajęty.

Tak ostatnie dwa dni woziłem:

[some1]

Przy dwóch rowerach faktycznie trzeba by się wysilić, ale jeden?  Ja tylko odkręcam przednie koło i już. A rama XL. 

 

[Gradory]

No tak i cały bagażnik wraz z przestrzenia przednich siedzeń zajęty. A bagaże gdzie, jak jedzie się na 2 tygodnie?

[some1]

Cała przestrzeń za fotelami i pół bagażnika jest jeszcze do zagospodarowania niewielkim kosztem, wystarczy odkręcić kierownicę i sztycę. Trochę wyobraźni. 

Narzekasz, że nawet jeden rower ciężko zmieścić do hatchbacka,  to masz przykład jak go można  zapakować żeby w 2 min. był gotowy do jazdy. Nawet sztycy nie opuszczam. No i kola nie brudzą tapicerki. 

[Gradory]

Swoją drogą warto rower przymocować. Raz miałem gwałtowne hamowanie i mi rower trochę wjechał (wzunął się) w oparcie, co poczułem na plecach.

[spidelli]

Dlatego linkuję różne rozwiązania do mocowania - to od Szwajcarów a`la nosze i te drążki do starszych Fabii. Ja sądziłem, że jesteśmy skazani na rzeźbę a są gotowce. Fakt, że nie jest to tania zabawa ale za każdy bagażnik trzeba zapłacić.