Gość Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 @marvelo, właśnie wróciłem z trasy przy Kampinosie, wiało mocno z boku, ale spokojnie wejdę za kilka dni na 30-31km/h średniej, bo cały czas jeżdżę ze sporym zapasem sił. Z taką prędkością jeździ tu większość kolarzy, byli kiedyś ci z grupy CCC co szli znacznie szybciej i kiedyś na maxa sprawdziłem jednego, który jechał 37, nawet z nim chwile pogadałem i mówił, że solo nikt 40km/h to nie jeździ, dopiero w peletonach. Nie mówię o zawodowcach, bo to zupełnie inny świat jest... Ma ktoś z Was wiedzę, czy zatrzaski i buty szosowe polepszą wydajność np. o 1km/h albo więcej? Bo już teraz wiem, że wszystko opiera się na sprzęcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 Leżenie na lemondce jest jedynym Super Bohaterem szybkości średniej, i zmienia naprawdę dużo w prędkości średniej. Inne zmiany, aerodynamika i drobiazgi poprawiają już mniej zauważalnie ( tzn jeżeli punktem wyjścia jest jeden konkretny rower szosowy.) Szosowe buty są zwykle konkretnie lżejsze, i to może być miłe uczucie Znam sytuację tuningu i startu poza konkurencją w czasówce na składanym Dahonie, ( pozycja i hełm aero) i ten zawodnik chyba pobił wszystkich na topowych rowerach... małe kółka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 @omegagl Minuty urywa się "nogą", a sprzętem już tylko sekundy. Rzecz jasna pisze o różnicach w zakresie tego samego typu sprzętu, bo ciężko prędkości z mtb, czy rower trekingowy z szosą porównywać. SPD poprawiają wydajność szczególnie w sprincie. Pozwalają efektywniej pedałować i zmniejszają zmęczenie, ale konkretnie w km/h to ciężko opisać 😃. 40 km/h ludzie sami z reguły nie jeżdżą, bo jeśli nie mają do tego super warunków pogodowych (z wiatrem i kartka papieru szybko lata), czy terenowych (z góry to i kamień się toczy) to wymaga to utrzymywania sporej mocy. Jakiej? Tu akurat trafił mi się idealny przykład z niedzieli. Na dolocie na spotkanie z grupą trochę przesadziłem i przejechałem sam płaski odcinek 13,68 km, właśnie dokładnie ze średnią 40 km/h. Przy masie 76 kg +10,5 kg na rower z osprzętem, pod słaby wiatr (9km/h, ale często w lasie), w czasie 20,5 minuty, na odcinku utrzymanie tej prędkości średniej wymagało generowania mocy średniej 334 W (z miernika, nie stravy, bo ta oszukuje, nie biorąc pod uwagę kilku czynników). Tzw. FTP mam na poziomie około 320 W, co daje jakieś 4,2 W na kg masy ciała. Taki sposób podawania mocy jest o tyle istotny, że daje on możliwość porównania niezależnie od wagi "pacjenta". A co to FTP? W uproszczeniu moc, jaką jesteśmy w stanie utrzymywać przez godzinkę, idąc w tzw trupa, czyli dają z siebie wszystko (ale rozplanowane, aby się na wstępie nie spalić), na wysokim tętnie np na poziomie 90% maksymalnego. Czy to przyjemne? Powiedzmy, że przez 20 minut, dla mnie jeszcze tak, ale przez godzinę już niekoniecznie 😉. I tu tabelka z mocami osiąganymi przez zawodników. Kolumna FT to właśnie FTP. W grupie, na tzw kole, za pojedynczym zawodnikiem moce lecą sporo w dół i dla utrzymania takiej prędkości wystarczyło, by jakieś 200-250W (2,6 - 3,2 W/kg), a w większej grupie jeszcze niżej. Dla mnie lemondka ma jedną dość konkretną wadę - zmniejsza stabilność jazdy. A jak jeszcze ktoś na niej próbuje jeździć w grupie, to ja się trzymam od niego zdecydowanie z daleka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 Lemondka już jest na zdjęciu, generalnie też i pozycja i mięśnie muszą się przestroić, ale w samotnej jeździe na czas daje około 1,5 km/h przyrostu prędkości na dystansie 10-20 km - tak działa ze mną bo jestem dość wysoki, mali kolarze pewnie mniej zyskują. Moje stalowe rowery dość dobrze się prowadzą, ale niektóre współczesne szosy są bardzo nerwowe, jazda w peletonikach z rękami na manetkach zamiast na klamkach to głupota. Generalnie to kilka starów na TRi, to i tak nie wolno się było holować, i problem z głowy, chociaż ponieważ pływam jak żaba a nie delfin, to za mną sporo osób próbowała się holować, łobuziaki. Dziś do startów to już chyba mnie nikt nie przekona, a i moc i V śr mam rekreacyjne. Spd chyba już też są, chyba chodziło o podparcie i wiatroopór prawdziwie szosowych bloków ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 @Zigfir, ale ja nie mówię o czasówka vs dziecinne "bobo" tylko szosa vs fitness. Ponieważ trasy mam non-stop te same, to czasy zmierzone tysiące razy. Tam gdzie średnią miałem 22km/h mam 29km/h więc nie są to sekundy. Na 12km mam 8 min mniej, co w ogóle nie wiem czy jest wiarygodne, ale to jest fakt. @itr takie zestawy będą OK: Buty SH-R170 SPD-SL rozm.42 8350624268 - Allegro.pl SHIMANO PD-R8000 Pedały SPD-SL szosa + bloki 10573707777 - Allegro.pl Z góry podziękował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 Nie umiem pomóc. W szczycie rowerozy miałem jednostronne ultralekkie spd od Riczeja, ale to był zły pomysł, bardzo słaba jakość. Szosowcy zawsze namawiali mnie do "niepowtarzalnego podparcia stopy" ale nie chciałem mieć w domu piętnastu par butów, bo jestem miłosnikiem mchu i paproci Szosowe obuwie i pedały - musisz dobrze podpytać szosowców... poznać opinie i przymierzyć buty.... oczywiście. Poszukaj na tym albo szosowym forum - pewnie dziesiątki ludzi maglowało ten temat. ps teraz są szosowe buty z jakimiś takimi bieżnikami pomagającymi chodzić, zobacz co jest na rynku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abdesign Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 Pedryle spoko, buty takie sobie. Jak lubisz shimano to w bd.de masz za 170 ojro rc7 a i pamiętaj shimano robi zawyżona numerację... Ja u nich muszę 44-ki brać a noszę 42,5-43 (za to robią powtarzalne wiec przymierzysz dowolne ich i wiesz jaki rozmiar zamawiać) Lepiej brać tańsze a równie udane pd-r7000 i dołożyć do butów niż na odwrót Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 51 minut temu, omegagl napisał: @Zigfir, ale ja nie mówię o czasówka vs dziecinne "bobo" tylko szosa vs fitness. Ponieważ trasy mam non-stop te same, to czasy zmierzone tysiące razy. Tam gdzie średnią miałem 22km/h mam 29km/h więc nie są to sekundy. Na 12km mam 8 min mniej, co w ogóle nie wiem czy jest wiarygodne, ale to jest fakt. @itr takie zestawy będą OK... Faktycznie coś spora ta różnica. Popatrz jednak na poziom kierownicy względem siodła. W szosie masz jeszcze dolny chwyt. Bardziej wyprostowana pozycja + kupa szpeju z automatu generuje spory opór powietrza. Ten gra pierwsze skrzypce przy prędkościach powyżej 25. Ale... to nadal wynika z typu roweru... bo fitness to nie szosa . Ja tam jeżdżę w Spd mtb (look x-track) i nie mam wcale ochoty zmieniać na SL. Z prostej przyczyny wygody chodzenia. Ale u mnie to gravel, więc potrzebuje buta bardziej uniwersalnego 😉. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 7 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2021 No spora spora, sam nie wierzyłem pierwszy raz, ale już kilka razy na tradycyjnym zegarku też sprawdzałem W obu przypadkach jazda na lemnodce 99% trasy. Oczywiście, jest problem z tymi pedałami, bo te MTB mam super, z jednej strony platforma, jak szybko chcę po coś podjechać a z drugiej SPD, ale przez skórę czuję, że w szosowych takich nie znajdę. Dobra, z tym trza się przespać, Przerzutki już sobie sam doregulowałem, jutro zmiana łańcucha, teoria wyczytana. Będzie dobrze. Dzięki Artur, a może coś podrzucisz gdzie w Warszawie (okolicach) można by przymierzyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martinus_vm Napisano 18 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2021 Co do tych twardych przełożeń w szosie, podaje pod rozwagę jedną kwestię Jedną z najtrudniejszych do wyleczenia rzeczy w ortopedii są stawy, a kolano to juz w ogóle przekichana sprawa i problem nie do wyleczenia w 100 %. A te kolana musza służyc następne 40-50 i wiecej lat (każdemu życzę żeby słuzyły nawet po 100 lat). Ja napęd dobieram z założeniem że ma umożliwiać mi trzymanie kadencji +/- 90 niezależnie od terenu. Może jestem dziwny ale w gravelu mam zestaw 38x 11-34 i najmniejszej zębatki prawie wcale nie używam. Gdybym miał cos zmienic to z przodu wrzuciłbym blat 34 lub nawet 32 zęby. Jak pomyślę, ze do rowerów dla ludzi z ulicy wstawia sie korby 52/36 to samemu zaczynaja mnie kolana boleć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abdesign Napisano 18 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2021 Marcinie... to powiedz co NA SZOSIE w tej "Stolycy" płaskiej jak deska jest za różnica pomiędzy korbami 52-36; 50-34; 46-30? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martinus_vm Napisano 18 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2021 Dla trenujących czy sporo jężdzących różnica będzie pewnie żadna. Tylko takie osoby raczej wiedzą co kupują i jakie to ma zalety a jakie ograniczenia. A szosy i gravele są coraz bardziej popularne Ale mowa jest o ludziach którzy kupują szosę bez większego doswiadczeniai wiedzy. Ktoś taki, jak autor wątku, na korbie 52-36 będzie korzystał tylko z mniejszego blatu, a na 46-30 mógłby z obu. Podejrzewam ze w układzie 36x28 nawet w Warszawie np na Oboźnej nie każdy da radę podjechać bez zsiadania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abdesign Napisano 18 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2021 Taaa i na Agrykoli i Tamce... no i na Karowej i jak jest Królak to Bednarskiej. Daj rzesz spokój, szosa nie jest od miejskich uliczek... Ktoś nie korbę tylko rower źle dobrał... W Warszawsko/podwarszawskich klimatach te korby niczym się nie różnią... BO: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 18 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2021 Rozumiem troskę o kolana przez kadencję, ta uwaga jest celna, jednak korby w szosie to jednak taki temat na Mazowszu w którym naprawdę lepiej mieć więcej zębów niż 38 na blacie. 53/50/46 i używać z kadencją 90 jak najbardziej tylko na większych zębatkach kasety. Oboźna jest twarda i nie ma sensu się katować, jeśli brakuje nogi. Sam mimo, że słaby , gdy jadę pod nią 53/16 i to jest sztywno, ale generalnie każdy czuje coś innego, i np na moje dolegliwości bardziej szkodzi rozbiegana jazda z wiatrem w plecy kiedy nie mam twardych przełożeń itp itd...choć oczywiście potwierdzam że generalnie należy pracować miękko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.