[Rynek] Aktualne ceny rowerów wyglądają na jakiś żart

[Mihau_]

To nie chodzi o to kto ile ma tylko jak tym zarządza i jakie ma priorytety. Kupowałem ostatnio telewizor, ponoć w sklepie "nie dla idiotów" i okazuje się, że to hasło reklamowe to niezły trolling. Nie chcę nikogo obrażać jednak goście wyglądający jak typowi janusze interesują się modelami w budżecie 8-10k kiedy ja wyrobiłem się w 3200 z uchwytem a tak naprawdę i tak kupiłem sprzęt ponad swoje potrzeby. Nastolatki noszą w kieszeni iphone za 3k a ja xiaomi za 9 stów. Ktoś paląc paczkę fajek dziennie za 15 złotych puszcza z dymem prawie 5500 rocznie, ja równe zero złotych. Nie muszę chodzić w koszulce ck (jakby to w ogóle cos fajnego było), nie muszę jeździć na wakację na Dominikanę. Tak, stać mnie na rower za kilka/kilkanaście tysięcy a nawet i kilkadziesiąt jeśli mógłbym sobie taki zakup w jakiś sposób zracjonalizować (czyt. kiedy mój poziom sportowy będzie w stanie wykorzystać taki sprzęt) bo nie wydaję pieniędzy na zbędne głupoty

Edytowane 27 Czerwca 2021 przez Mihau_

[clavdivs]

Mihau 100% procent racji.

Dla przeciętnego kowalskiego rower za 5-6 tyś jest nie potrzebny, a jeśli dla pasjonaty jest to nie osiągalny pułap, to stwierdzam że to życiowa pierdoła.

[Gość]

A kto był dzisiaj na rowerze?  

całkiem niedawno zakupiwszy rower i przyznam ,iż nie jestem zwolennikiem trwonienia własnych środków..ale taniej ,już chyba było i nic na to nie poradzimy. Pewnie nic nowego nie napiszę, rok 2022 może być jeszcze gorszy. Pozdr 

 

[Tyfon79]

18 minut temu, marcusling napisał:

W tych miejscach takie rowery są wypakowywane dosyć często. Z aut leasingowanych zazwyczaj. Natomiast jeżdźąc po Szczecinie i w okolicach bardzo rzadko spotykam karbonowe ht czy fulle z xtr/xx1. Raz na pół roku dosłownie.

Jak ludzie mają forsy w brud to i ty i ja i wszyscy tu piszący mają też? Jacy ludzie mają forsy w brud? Mihau_ ma? Q_u ma? wkg ma? 

Nie wiem czy z aut leasingowych czy nie i nic mnie to nie obchodzi. Przeciętny Kowalski robiący w okolicach minimalnej nie zaprząta sobie głowy i drogimi zabawkami i sposobami ich finansowania. Dlatego jak widzę ojca z synem na sprzęcie sumarycznie za powiedzmy 60 tys to mniemam, że ma dobrą pracę i tak czy inaczej go stać. Czy określenie "forsy w brud" nie jest tu nie właściwe? Raczej nie. Nie wiem ile masz pieniędzy i za bardzo mnie to nie obchodzi bo zupełnie nic to nie wnosi do tematu. Jeśli masz mało i po tym wnosisz, że inni też to chyba sobie żartujesz? A jacy ludzie? Poczekaj zrobię listę znajomych i ci odpiszę...  A tak poważnie nie żartuj sobie tego typu pytaniami. Jasne, że tych ludzie nie jest większość ale też nie jest ich na tyle mało by nie napędzali obecnie rynku. A zamiast szukać drogich rowerów na ulicach może lepiej rzucić okiem co stoi po serwisach. Ja akurat uprawiam dość drogą odmianę MTB więc patrzę na to z tej strony. Mogę iść do znajomego co naprawia tylko strucle i jak stoi moja maszyna to jak perła w koronie. Ale mogę iść do drugiego, gdzie ta sama maszyna to tylko wzruszenie ramionami wokół wszendobylskiego bogactwa. 

[marcusling]

Z tego co piszesz bogactwo aż się wylewa w sprzęcie rowerowym. Nie dla mnie jest dziadostwo sprzętowe i tym ludzie jeżdżą w większości. Tak jak porsche to przeważający model auta na polskich drogach a skoda to kompletna nisza. Akurat jest odwrotnie. 

[wkg]

1) Nie twoja sprawa. 

2) Było się uczyć. Nie chciało się nosić teczki....  to się nie wie, że brud a bród to dwa różne słowa. 

 

Nawiasem - sprzątająca pani z Ukrainy bierze 300 dziennie, pan który mi robił lifting łazienki 600... 

I nie liczmy forumowych cudzych pieniędzy bo to niegrzecznie. 

1 godzinę temu, marcusling napisał:

wkg ma? 

 

[Zigfir]

17 godzin temu, wkg napisał:

No, jak Ciebie kolor ogranicza to faktycznie drogie te rowery

Przekichana cecha charakteru i to nie tylko przy doborze rowerów 😉.
 

3 godziny temu, clavdivs napisał:

Dla przeciętnego kowalskiego rower za 5-6 tyś jest nie potrzebny, a jeśli dla pasjonaty jest to nie osiągalny pułap, to stwierdzam że to życiowa pierdoła.

Rzecz w tym co za to 5-6 tysi można nabyć, bo dopóki się nie szuka to wydaje się ze to masa kasy i można rewelacyjną maszynę, nabyć. Jak się sprecyzuje wymagania, to cena rośnie ekspresem, szczególnie jak się chce mieć maszynę jakieś bardziej uznanej marki. A tak jeszcze o kowalskich, to dla nich dedykowana jest taka fajna grup rowerów zwana elektrykami...

[Gość]

@Zigfir Przekichana cecha charakteru i to nie tylko przy doborze rowerów 😉

latacie po asfaltach w obcisłych gatkach, nie ma się co dziwić.. nie to ,co chłopaki od ęduro  

[Q_u]

5 godzin temu, abdesign napisał:

Od info z gusu to cenniejsze jest dosłownie wszystko

Nie mówię, że jest to wiarygodne. Ale bez przesady, że to co pisze jedna osoba na podstawie swoich przemyśleń jest miarodajniejsze.

[wkg]

18 minut temu, Kemusi napisał:

latacie po asfaltach w obcisłych gatkach, nie ma się co dziwić.. nie to ,co chłopaki od ęduro  

Taaaa głownie elektryki dłubniete, człowiek się męczy a ci fruwają pod górę. Enduraki dziś głównie widziałem jak z wyciągu złazili z miną Vadera

45 minut temu, Zigfir napisał:

Rzecz w tym co za to 5-6 tysi można nabyć, bo dopóki się nie szuka to wydaje się ze to masa kasy i można rewelacyjną maszynę, nabyć. Jak się sprecyzuje wymagania, to

5-6 k to takie minimum na porządny rower jak ktoś jeździ dalej i częściej niż po bułki. 

Mnie dziś brak mykmyka mocno ogranicza. I opon ze 3 cale

Edytowane 27 Czerwca 2021 przez wkg

[Gość]

Ja to taki ,co z wyciągu nie złazi  wolę „windę” lub manualny 

15 minut temu, wkg napisał:

Mnie dziś brak mykmyka mocno ogranicza. I opon ze 3 cale

Kup Radona, dobrze radzę  

[KSikorski]

Cytat

Kup Radona, dobrze radzę  

Przecież miał być neuron...

[Gość]

Nie znasz się  

 

[wkg]

Neuron juz jest passe. Zamiast Shimano i foxa wsadzili mu DT i elektryczne przerzutki i przytył

[Fuxi]

Tydzień temu Romet Aspre 1 z 2021 można było wyrwać za ok. 3000zł.
Wypuścili na rynek Aspre 2 i od tej pory Aspre 1 kosztuje uwaga... 4000zł 😀
Pewnie to wina Korony...😁

[Mihau_]

Z zapasów poskladali rowery i wycenili na 3200. Nowa dostawa, wyprodukowana z komponentów zakupionych po nowych cenach ma nową cenę końcową, normalne zjawisko

[Fuxi]

@Mihau_ a ja głupi się zastanawiałem, zamiast brać 😀. Jeszcze bym na tym zarobił 😁

[Q_u]

Tak, faktycznie bo łatwo sprzedać rower, nawet nowy;)

[Mihau_]

9 minut temu, Fuxi napisał:

@Mihau_ a ja głupi się zastanawiałem, zamiast brać 😀. Jeszcze bym na tym zarobił 😁

takie życie, jak cena dość popularnego tribana rc500 skoczyła z 2600 na 3200 to ludzie używki wyceniali drożej niż wyszedł ich zakup. Swój poprzedni rower kupiłem we wrześniu 2019 a sprzedałem o 1500 drożej w lutym 2020, wolny rynek

[Tyfon79]

W temacie cen i żartów jak by ktoś się przeprosił ze średnim kołem https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-torpado-noriker-n-nx-eagle12s-m16?snrai_source=&snrai_content=&snrai_id=f3906e8b-a559-43ce-b3af-49f30e8b5206

Albo prawilnie za trendami 29 er https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-full-mtb-whistle-comanche-m17-karbon-pomaranczowy?snrai_source=&snrai_content=&snrai_id=f3906e8b-a559-43ce-b3af-49f30e8b5206

[Gość]

Wiele rzeczy złożyło się na podwyżki cen rowerów, przede wszystkim nadal rosnąca inflacja - nie tylko mocno rowery zdrożały, kolejna sprawa to pandemia i brak dostępności surowców - i tutaj również nie dotyczy to tylko rowerów tylko wiele obszarów gdzie produkty finalne mocno zdrożały ponieważ mocno zdrożały surowce których nie ma na rynku do dziś i wg mnie sytuacja nie zmieni się w najbliższych latach, no i ostatnie to rosnący popyt na rowery pomimo ograniczonej ich dostępności co również pozwala producentom podnosić ceny.

Gdzieś czytałem że sam osprzęt Shimano zdrożał od kilkudziesięciu do ponad stu procent, na co przełożenie jak pisałem wcześniej miały i mają surowce (dostępność i cena) oraz rosnąca inflacja, a za tym koszty produkcji w totalu.

Jak szukałem w tym roku dla siebie roweru cross na osprzęcie Shimano Deore z rocznika 2021 to szybka analiza ceny pokazała że zapłacę za ten rower ok 1-1.5 tys więcej aniżeli osoby które kupowały modele 2020 po ich premierze. Kilka lat wcześniej zaczekałbym kilka miesięcy i kupił ten model na wyprzedaży rocznikowej po obniżonej cenie ale... w tym roku wyprzedaży nie będzie bo nie ma co wyprzedawać  - przez kilka miesięcy szukałem roweru i dostępność mega ograniczona, sprzedawcy nawet nie przyjmowali zamówień bo twierdzili że nie wiedzą czy cokolwiek dostaną w tym roku. Finalnie zdecydowałem się na zakup bo modele które zaczęły wychodzić na 2022 są jeszcze droższe.

Wg mnie (mam nadzieję że się mylę) sytuacja nie zmieni się w najbliższych latach.

Edytowane 23 Sierpnia 2021 przez Gość

[Gradory]

"Jak szukałem w tym roku dla siebie roweru cross na osprzęcie Shimano Deore z rocznika 2021 to szybka analiza ceny pokazała że zapłacę za ten rower ok 1-1.5 tys więcej aniżeli osoby które kupowały modele 2020 po ich premierze"

No i zniżkę można było dostać kilka a nawet więcej procent, a teraz wyśmieją Cię, jak wspomnisz o negocjacji ceny.

[Gość]

W dniu 27.06.2021 o 12:56, Mihau_ napisał:

Tak, stać mnie na rower za kilka/kilkanaście tysięcy a nawet i kilkadziesiąt jeśli mógłbym sobie taki zakup w jakiś sposób zracjonalizować (czyt. kiedy mój poziom sportowy będzie w stanie wykorzystać taki sprzęt) bo nie wydaję pieniędzy na zbędne głupoty

Dokładnie tak jak piszesz  Generalnie wychodzę z podobnego założenia i tak było w przypadku roweru. Pierwszy rower zakupiony wiele lat temu to był MTB za jakieś małe pieniądze w markecie na budżetowym sprzęcie Shimano. Wówczas mogłem kupić dużo droży rower ale... nie miałem pojęcia czy jazda na rowerze mnie na tyle zajara że faktycznie będę często go wykorzystywał, nie wiedziałem czy MTB mnie zajara itp. więc nie warto inwestować w takim przypadku dużych pieniędzy. W tym roku zakupiłem kolejny rower ale znów ta sama analiza przy czym aktualnie już jestem bardziej świadomym użytkownikiem. I znów typ roweru, analiza wykorzystania i zakładany budżet - zawsze uważam że należy zakładać budżet i to że będzie on większy aniżeli cena roweru to OK, pokazuje to że stać nas na droższy ale niekoniecznie musimy taki kupić, natomiast niższy budżet aniżeli cena roweru który chcemy zakupić mówi abyśmy przyhamowali bo możemy mieć duży problem finansowy w najbliższym czasie  Kupując w tym roku rower celem był rower typu Cross na osprzęcie Shimano Deore - naturalnie mogłem kupić na XT albo XTR ale jak to się mówi... "po co mi mercedes którym będę jeździł tylko do kościoła"

Należy pamiętać również o tym (pod warunkiem że nie startujemy w żadnych zawodach) że tani rower podobnie jak drogi również zawiezie nas z punktu A do B, fakt trochę bardziej się zmęczymy  Podobnie jak tani i drogi zegarek pokazują tą samą godzinę  Rower jest po to aby nim jeździć i czerpać z tego radość, a nie spuszczać się nad tym że mamy przerzutkę z najwyższej półki

[wkg]

A ja uważam, że od czasu do czasu facet, a kobieta już na pewno powinien od czasu do czasu sprawić sobie zabawkę nie patrząc na cenę. Z dobrego, drogiego roweru również można czerpać radość  

[Gość]

8 godzin temu, Bike101 napisał:

Rower jest po to aby nim jeździć i czerpać z tego radość, a nie spuszczać się nad tym że mamy przerzutkę z najwyższej półki

..ja się „spuszczam”