Skocz do zawartości

[Łatki samoprzylepne] trwałość kleju


Sk27

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć, niedawno kupiłem łatki samoprzylepne Park Tool GP-2. Zamierzam z nich skorzystać tylko w krytycznej sytuacji, gdybym przebił zapasową dętkę (tylko raz tak mi się trafiło). Tutaj mam pytanie: czy klej z tych łatek po jakimś czasie traci swoje właściwości i czy warto np. za rok kupić nowe łatki. Koszt bardzo niewielki, ale może niepotrzebny?

Napisano

Takie latki to w  zasadzie na dojazdy, nie oczekuj cudów. Na szybko się je klei, i służa jak napisałeś do awaryjnych sytuacji. 

Napisano

To wiem, po przyjeździe do domu i tak wymieniłbym dętkę na nową. Chodzi mi o to, czy jak przez np. rok ani razu nie skorzystam z tych łatek to czy warstwa samoprzylepna nadal będzie trzymać swoje właściwości, czy nie i wtedy lepiej kupić nowe łatki.

Napisano

Niektórzy nie pompują dętki po użyciu tych szybkich łatek, do optymalnego ciśnienia. To sugeruje, że ten klej może tracić pewne właściwości. Zresztą porównaj sobie ze zwykłymi łatkami. No chyba, ze tu inna sprawa dochodzi, którzy producenci produkują najlepsze łatki samoprzylepne...

Napisano
33 minuty temu, Sk27 napisał:

Tutaj mam pytanie: czy klej z tych łatek po jakimś czasie traci swoje właściwości i czy warto np. za rok kupić nowe łatki. Koszt bardzo niewielki, ale może niepotrzebny?

Jak niewielki to pewnie warto ale jak już dętka dociśnie do opony to klej trzyma. 

Napisano

Raz musiałem skorzystać z tej szybko klejącej. Otwieram opakowanie a one wszystkie suche, zamiast kleju talk. Najdziwniejsze, że kupione z pół roku szybciej a po kontakcie ze sprzedawcą otrzymałem informacje, że od tych łatek cudów nie można oczekiwać ;) Od tej pory tubka kleju i normalne łatki pod ręką.

Napisano

Nie wiem jak łatki parktoola, ale samoprzylepne z decathlonu w moim doświadczeniu są bardzo dobre. Po roku od kupienia użyłem jednej z nich i wszystko było w porządku. Łatka jest na tylnym kole w szosie od 600km i działa mimo 7-8 barów. W mtb jedna z nich siedzi rok i też nic się z nią nie dzieje. Zdecydowanie wolę je niż tradycyjne klejone.

Napisano

Ja kupowałem mostek i dostałem takie łatki w gratisie kelysa długo nie używałem w końcu się przydały i też trzyma ponad rok w rowerku na dojazdy do pracy w detce jakiś 3.5 bara. Temperatura zewnętrzna od 30 do minus 7 i jest ok 

Napisano

U mnie takież łatki firmy SUPER B były dwa razy użyte...dawno...jakoś w zeszłym roku i chyba trzymają bo dętek nie wymieniałem.

Napisano

Jeśli chodzi o przydatność do użycia, bo rozumiem, że o to pytał autor wątku, to szybkie łatki GP2 przydały mi się raz po jakiś dwóch czy trzech latach czekania na swoją kolej.  Klej nie był suchy i to w dodatku użyty nieszablonowo, bo posłużyła do zabezpieczenia sporej dziury w oponie przed piachem. 1 dętkę zawsze wożę ze sobą i do tej pory dwóch mi się na raz nie udało przebić podczas jednego wypadu. Na pewno nie ma sensu wymieniać ich co roku.
 

Napisano

Na pewno klej traci właściwości ale trudno powiedzieć po jakim czasie. Przecież to co kupisz też nie wiadomo jak długo leżało w sklepie i hurtowni.

Ja mogę polecić łatki od Rosebikes tylko tam z uwagi na wysyłkę to nie ma sensu samych łatek zamawiać. Kupione we wrześniu 2018, użyte dwie w styczniu czy w lutym 2021. 4-5 miesięcy i nadal dętki nie zmieniłem. 

Wcześniej miałem Topeaka i tam to tak dobrze nie wyglądało, choć po roku czy dwóch od zakupu nadal dało się przykleić.

Napisano

Też miałem (mam) Topeaka, takie przeźroczyste. Woziłem ze sobą przez rok, później użyłem ( a było to w wakacje 2020) i teraz w maju 2021 chciałem oderwać i zakleić normalną łatką. Niestety, tak się skleiło/zwulkanizowało, że naderwałem gumę, bo nie chciało puścić.
Kiedyś miałem też jakieś czerwone, nie pamiętam jakiej firmy, po pół roku powietrze zaczęło schodzić i łatka odeszła. 

Napisano

Używałem tych łatek park toola kilka razy w MTB. Bywało, że na jednej dętce miałem 3 łatki. Nigdy nie miałem żadnych problemów. Powiem więcej. Po kilku miesiącach od naklejenia łatki można było odnieść wrażenie, że ta łatka się wulkanizuje z dętką. Widać było miejsce klejenia (błyszczało się) ale nie dało się znaleźć wyraźnej krawędzi łatki. Łatki nigdy nie puściły. Za każdym razem miejsce naklejenia było przecierane papierem ściernym. Po założeniu koło było pompowane do właściwego ciśnienia i tak użytkowane do następnej dziury. 

Zdecydowanie mogę polecić!

Napisano

Jak jeszcze jeździłem na dętkach, to używałem tych łatek i żadna nie była na stałe. Zawsze, prędzej czy później ona odpadała od dętki. Nie ma zmiłuj, tylko klej i normalna wulkanizująca się łatka rozwiązuje temat.

Myślę, że tak do pół roku dawały radę a potem umierały. Więc mając ich 3-4-5 na dętce co miesiąc uciekało powietrze i okazywało się, że to nie nowa dziura, tylko kolejna oderwana samoklejąca łatka.

Napisano

Łatki na klej niby lepsze, ale sam klej, jak rozpieczętowany też potrafi wyschnąć. I już tak miałem - pierwsza guma wiosną, a w tubie sucho. (Ale takie szczęście, że wtedy gumę złapałem pod Decathlonie :)  )

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Cześć,

na wstępie - jako, że to mój pierwszy post chciałem się z Wami przywitać.

Podpinam się do tematu. Od niedzieli próbuję załatać dziurę dętce. Używam właśnie łatek Park Tool gp-2. Niestety wszystkie puszczają kilka godzin po zaklejeniu.
Wczoraj przeprowadziłem czwartą próbę. Oczyściłem resztki starego kleju, przetarłem denaturatem, zmatowiłem papierem ściernym (porządnie - już się obawiałem czy nie za dużo), przetarłem czystą szmatką, nakleiłem starannie łatkę i przez 1-2 minuty dociskałem palcami rolując. Po 15 minutach założyłem dętkę i napompowałem do około 2 barów.
Efekt: trzymało spoko przez około 4h i flak.

Czytając opinie na forum spodziewałem się zupełnie innego efektu. Dętka continental, łatki kupiłem pod koniec zeszłego roku. Przyklejają się spoko, ale oderwać też się da. 
Czy macie jakieś pomysły? Trafiła mi się kiepska partia, podróbka, leżak magazynowy? A może za dużo oczekuję?

załączam zdjęcia po zaklejeniu i po kilku godzinach.
 

IMG_20210607_175747.jpg

IMG_20210608_110921.jpg

Napisano
Cytat

Albo spróbuj napompować w oponie - ciśnienie powinno wręcz zawulkanizowac łatkę z dętką. 

Właśnie tak robiłem, napompowałem koło i odłożyłem na bok (nawet nie zakładałem na rower)

Napisano

Otóż to @wkg. Nigdy nie cudowałem, bo szkoda było mi czasu. Po prostu leciałem papierem ściernym. Potem kleiłem łatkę. Zwracałem uwagę na 2 rzeczy:

  • środek łatki na dziurę, 
  • przy wsadzaniu dętki do opony by coś się nie podwinęło, 

I dalej już nominalne ciśnienia i koniec tematu. Jeździłem do następnej dziury. Nigdy nic złego się nie działo z tymi łatkami Park Toola i uważam je za bardzo dobre. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...