Skocz do zawartości

[Rower szosowy] Triban RC 520 czy Triban RC 500


Rapero7000

Rekomendowane odpowiedzi

To ja jeszcze napiszę, kupiłem model RC 500 jesienią i od tego czasu przejechałem około 2000 km. Jest to moja pierwsza szosa, a właściwie to faktycznie niewiadomoco, szczególnie że zmieniłem opony na 700x34. No właśnie, ale generalnie czegoś takiego szukałem, czyli roweru na wycieczki. Rekordów prędkości i tak nie pobiję. Z szerszymi oponami road plus (WTB Byway) jest o wiele wygodniej niż na oryginalnych i spokojnie można zjechać na gruntowe drogi. Pod tym względem jestem zadowolony. Nie wiem też czemu często podnoszonym zarzutem jest rzekomo wysoki ciężar roweru, traktując Tribana jako road plus / gravela (w sumie Decathlon sprzedaje gravele z tą samą ramą) waga rzędu 10,5 - 11 kg jest normą, oczywiście mając na uwadze modele w umiarkowanej cenie. Największą wadą tego roweru dla mnie jest trudne zakładanie opony na obręcz, właściwie nie do wykonania w trasie. Taka świadomość trochę przeszkadza psychicznie.  Rozważam dlatego przejście na tubeless. Wymieniłem jeszcze siodełko, ale to kwestia indywidualna, może komuś fabryczne spasuje. Czasem z ciekawości patrzę na oferty rowerów road plus czy graveli i w sumie to w podobnej cenie nie bardzo jest co kupić, pomimo że Triban zdrożał o 400 zł od czasu, gdy go kupowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Największą wadą tego roweru dla mnie jest trudne zakładanie opony na obręcz, właściwie nie do wykonania w trasie.

Mógłbyś rozwinąć temat? Niemożność zmiany dętki na trasie dyskwalifikuje każdy dętkowy rower. Ja mam obręcze tubeless z dętkami. Opona jest ciasno spasowana, ale da ją się zdjąć i założyć zwykłymi narzędziami (plastikowa łyżka + śrubokręt).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś nie miałem problemów w RC500. P pierwsze trzeba zacząć ściąganie opony w okolicach wentyla a po drugie po wsadzeniu pierwszej łyżki pościskać oponę na obwodzie, tak, żeby ściągany rant na pewno ułożył się pośrodku obręczy. Nic na siłę. Ludzie łamią łyżki i niszczą obręcze a mi to bez problemu wychodzi przy użyciu delikatnych plastikowych łyżek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w pewnym momencie dwcathlon przyznał się do błędu i zmienił obręcze. Zapewne masz już poprawioną wersję, znam kilka osób naprawdę ogarniających od lat rowerowe tematy, które kupiły sobie te tribany jako dodatkowy sprzęt i wymiana opon była dla nich mega trudna, łącznie z łamaniem łyżek a w skrajnym przypadku odlamaniem się krawędzi rantu.

Prawda jest taka, że są zarówno obręcze jak i opony, które wchodzą "ciężej". Jak trafisz na konfuguracje, która do końca nie chce że sobą wspołpracować to zmiana nie będzie przyjemnością. Miałem kiedyś tufo comtura duo, które praktycznie dało się palcami zdjąć i założyć a teraz veloflexy corsa i przy tej samej obręczy bez dwóch łyżek nie ma sensu próbować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że jest przeciwnie, tzn felerne obręcze zostały wprowadzone niedawno. W każdym razie, obecnie w Decathlonie stoją rowery z takimi samymi obręczami jak moje. Problem zdaje się zaczął się wtedy, gdy zaczęto stosować obrecze tubess ready.

Ale uwaga: jest na nie sposób, odkryłem go przed chwilą, przy okazji zmiany dwóch dętek (przydarzył mi się podwójny kapeć). Otóż nabyłem w Deca takie dwie łyżki  https://www.decathlon.pl/p/lyzka-do-demontazu-montazu-opon/_/R-p-300646?mc=8404829  i za ich pomocą oraz trzeciej standardowej krótkiej łyżki opony wchodzą bez specjalnego problemu. Więcej zachodu było tym razem ze zdjęciem opony, żeby zeszła z rantu. Natomiast te łyżki są naprawdę super, trzymają oponę z dwóch stron same z siebie i nie ma szans, żeby wyskoczyły, natomiast trzecią łyżką można wówczas manewrować i po kawałku naciągać oponę, po każdym naciągnięciu przesuwając tę "magiczną" łyżkę dalej. Nie trzeba mieć już sześciu rąk, żeby przepchnąć oponę przez rant na ostatnim odcinku. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam obręcze tubeless ready. Użuwam łyżek, które mam w multitoolu. Mają około 6-7 cm długości. Wczoraj zaliczyłem kapcia i łyżki potrzebowałem do demontażu. Montaż opony ogarnąłem samymi rękami. Kwestia techniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to robią cały czas niewłaściwie?

Jakby się ktoś znalazł z okolic Bielska, kto nie potrafi w Tribanie zmienić opony to pisać do mnie. Chętnie sprawdzę na danym egzemplarzu, bo nie mogę uwierzyć, że to jakiś problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.05.2021 o 20:08, Rapero7000 napisał:

A co brakuje tym rowerom do typowej szosy?

RC500 i RC520 to bardzo fajne rowery stworzone bardziej do turystyki, możliwość upgradu roweru jeśli chodzi o szersze opony (wtedy powstaje lekka szutrówka), sakwy, bagażniki itp. Rower jest nieco ociężały w obyciu stąd jeśli szukasz lekkości szosy to kieruj swoje kroki do modeli typowo szosowych, ale w deca na 105 to ponad 4k. Jeśli jara Ciebie turystyka szosowa/przełajowa na płaskich klimatach to rc500 będzie dobrym wyborem, jeśli chcesz zapędzić się gdzieś w górskie szlaki szutrowe to rc520 na 105 będzie lepszym wyborem, a jeśli chcesz poczuć magię i lekkość szosy to musisz skierować swoje zainteresowania w stronę bardziej szosowych modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Chciałem w rowerze Tariban RC 500 wymienić następujące elementy, jakie produkty polecacie:

- siodełko: proszę o propozycje sprawdzonych i wygodnych siodełek ale fabryczne moim zdaniem za twarde mimo specjalnych sodenek

- hamulce na hydrauliczne: fabryczne moim zdaniem za słabe

- opony, fabryczne mim zdaniem nie trzymają się dobrze drogi, proszę o propozycje najlepiej tej samej szerokości, mogą być też szerszę jeśli wymienialiście na takie 

- przerzutki na na shimano 105, ale nie wiem czy jest sens ze względu na koszt, nie wiem ile to będzie kosztować ale moim zdaniem z 2000zł 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napędu na pewno nie będę wymieniał, hamulce są słabsze od hydraulicznych budżetówek Tektro które miałem wcześniej w innym rowerze ale w sumie przy mojej wadze gimnazjalisty (72 kg) nie narzekam specjalnie, poza tym mechaniki mają swoje zalety co mi się najbardziej rzuciło w oczy to jak łatwo je wyregulować żeby nie ocierały o tarczę.. z hydraulikami zawsze coś mi tam punktowo obcierało jakby tłoczki nierówno odbijały i w sumie nic się z tym specjalnie nie dało zrobić poza kompletnym rozebraniem i serwisem. Do siodełka po ~150km już się prawie przyzwyczaiłem więc w sumie też na razie nie zmieniam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony wchodzą bez problemu 38c, na zimę wrzuciłem Gravelkinga SS na przód właśnie w tej szerokości (z tyłu zostawiłem WTB 34c z zeszłego sezonu, ale 38 też przymierzałem i jeszcze zostaje sporo luzu). Teraz planuję zmienić z powrotem na 28c, w sumie cokolwiek by nie założyć to będą lepsze od fabrycznych.

Z gravelowymi oponami na nowych kołach to naprawdę fajny rower turystyczny, natomiast trzeba pamiętać, że koszt tych przeróbek był dość duży.

No i trochę wstyd teraz pokazywać się z jakimkolwiek sprzętem z Decathlona...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.05.2021 o 15:09, Mareq_BB napisał:

RC500 i RC520 mają taką samą ramę i najszersza opona jaka wejdzie to chyba 37mm. Różnią się tylko osprzętem (Sora vs 105) i 520 ma chyba hamulce hydrauliczne napędzane mechanicznie (linką).

Osobiście używam RC500 i jestem zadowolony. Zmieniłem tylko opony na węższe (25), przedni hamulec (Avid BB7 Road) i siodełko.

Jakie dokładnie opony założyłeś i siodełko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...