[rower] Merida big nine 300 - ocena

[Maciej3692]

@m0d@Galvatron ma ma jeszcze przed kupnem dopompowywali mi pod moją masę 😅 zaraz zrobię zdjęcie 

[Q_u]

6 godzin temu, m0d napisał:

I znowu się zaczyna Na pewno to warto "zainwestować"

Niestety, ale to smutna prawda, w dużym stopniu porady idą w kierunku kup co najlepsze, gdzie wcale to co dla jednego jest złe drugiemu będzie przeszkadzało.

Sam jeździłem długo na RS ze sprężyną stalową, potem XCR ze sprężyną i do bujania się wokół komina wystarczało, a nawet na trasy po 100km bezdrożami. Ale wszyscy wszędzie podkreślali, że to atrapa. Owszem, gdy się ma porównianie z czym lepszym to widać, ale gdy to jest 1, czy 2 amortyzator i on coś tam odbije to Kowalki będzie miał banana na twarzy i będzie z uśmiechem używał.

2 lata temu doradzałem bratu weź Unibike, bo to co chcesz kupić to szrot. A tymczasem kupił tego szrota z korbą na kwadrat, "amortyzatorem" XCM i zrobił już >1500km, zadowolony jak cholerka, mimo, że coś mu skrzyknie, mocniej odbije na dziurze. 

Wydaje mi się, ze grono osób nie potrafi odróżnić sprzętu dla propsa od sprzętu dla szaraka. 

Mi osobiście ta rama w Merida 300 nie leży, denerwował by mnie suport, a jeśli patrząc na rynek online widzę lepsze propozycje, to ten zakup taki średni. Ale dla kogoś kto kupił nowy rower, będzie go cieszył i też zrobi kilometrów.