wkg Napisano 16 Maja 2021 Napisano 16 Maja 2021 Tzn przy tym samym stosunku mocy do wagi i podobnym wytrenowaniu, technice cięższy zawsze wygra - to chyba kolega @spidelli miał na myśli. Chyba, że ten lzejszy cały czas siedzi na kole w peletonie ale to juz kwestia taktyki i chyba nie o tym wątek.
Pablo59 Napisano 16 Maja 2021 Napisano 16 Maja 2021 Cięższy to i zapewne większy - i będzie stawiał większy opór aerodynamiczny - ale twoja interpretacja musi być najtwojsza...
wkg Napisano 16 Maja 2021 Napisano 16 Maja 2021 Nie, to praktyka. Teoria zresztą też. Na podjazdach (stromych) ważna jest W/kg, na płaskim W. Zresztą - odśwież sobie podstawy geometrii, przypomnij sobie jak się ma powierzchnia (ciała) do objetosci (wagi), wykombinuj jak w związku z tym zmienia sie W/m2 powierzchni dla tej samej W/kg z wagą rowerzysty. Bo mącisz niepotrzebnie. To są podstawy podstaw.
spidelli Napisano 16 Maja 2021 Napisano 16 Maja 2021 Ja myślę o tym, że jeden parametr niewiele mówi. Ta analogia z samochodami do mnie przemawia. Moc to nie wszystko, bo istotne jest przy jakich obrotach się ją uzyskuje. Ale to i tak ciągle mało, bo pojazd ma masę i dopiero w zestawieniu z nią widać czy te 100 koni mocy to dużo czy nie Po dwóch i pół godziny pedałowania z pilnowaniem kadencji mam dość - dobranoc
Pablo59 Napisano 16 Maja 2021 Napisano 16 Maja 2021 Ja wiedziałem że tak będzie >>> odśwież sobie podstawy geometrii, przypomnij sobie jak się ma powierzchnia (ciała) do objetosci (wagi) <<< Bajki jak zwykle - chcesz związać masę i powierzchnię ciała człowieka wzorami z elementarnej geometrii? To mówię sprawdzam podstawy podstaw, hehe
Gość Napisano 20 Maja 2021 Napisano 20 Maja 2021 Przypadkowo kupiłem w sklepie motoryzacyjnym licznik za całe 11,90 zł Zamontowałem , jednak nie miałem u siebie magnesów okrągłych (BTW mozna kupić po kilkadziesiąt groszy w sklepach z częściami elektronicznymi) tylko magnes w obudowie plastykowej na szprychy od jakiegoś starego licznika. Przymocowałem go trytytkami do korby. Przewód od licznika był za krótki, więc musiałem dolutować kawałek podobnego 2-żyłowego. Obwód koła ustawiłem 1667 mm, bo licznik pokazuje max. 99,99 km/h zaś max obwód koła do wpisania to 9999 mm. Teraz licznik pokazuje kadencję w postaci dziesiatek obr/min czyli np. 9,2 oznacza 92 obr/min. Jazda próbna bardzo mnie usatysfakcjonowała. Ta jazda wg prędkościomierza obarczona jest błedem nawet 10%. Natomiast mając miernik kadencji jeździ się przyjemniej. Okazało sie, że już bez problemów nie schodzę poniżej 70 obr/min. Praktycznie uzyskiwałem gdzieś 82 , ale momentami nawet ponad 100. Zrobiłem swobodnie 40 km Tak więc rzeczywiście wyższą kadencję trzeba wprowadzać stopniowo i przynosi to pozytywne rezultaty A aplikacja metronom przydała się do sprawdzenie licznika - gdy ustabilizowałem kręcenie pedałami wg metronomu na 90 obr/min to licznik pokazywał 9,0
Gość Napisano 24 Maja 2021 Napisano 24 Maja 2021 Przejechałem jeszcze ze 200 km. Licznik spisuje się doskonale i pomaga Natomiast co do firmowych. Po lekturze opinii z netu wychodzi na to, że trzeba kupić albo Sigma Sport SIGMA BC 16.16 STS za ok. 270 zł albo jakąś nawigację (Garmin) z odpowiednimi czujnikami kadencji (firmowy lub Magene). Kross 222CW czy Atech F20 lepiej sobie darować. ?
wkg Napisano 24 Maja 2021 Napisano 24 Maja 2021 Forum raczej poleca IGSporta S za 110 + czujnik kadencji za 60 po ANT+ Co do Signy - lepsza jest 16.12 - czasem mozna ją dostać.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.