roco Napisano 24 Kwietnia 2021 Napisano 24 Kwietnia 2021 Co ile km smarujecie swoje piasty DT swiss 350? przednią oraz tylną? Czy przy rozbieraniu tych piast są potrzebne jakieś narzędzia?
Gość Napisano 24 Kwietnia 2021 Napisano 24 Kwietnia 2021 A co tam smarować, skoro tam są łożyska maszynowe?
Tyfon79 Napisano 24 Kwietnia 2021 Napisano 24 Kwietnia 2021 Nie po to się wydaje tyle kasy na te piasty by coś poza zaglądaniem z ciekawości przy nich robić. To jest produkt kup i zapomnij a tym, że masz piasty. No chyba, że ktoś jeżdzi non stop po osie w błotsku i pruje po piastach myjką ciśnieniową to trzeba raz na sezon czy przy zmianie kasety co nieco zajrzeć. Nie trzeba też specjalnych narządzi jak już się ktoś koniecznie chce bawić. Oczywiście piszę o podstawowym jak już przeglądzie.
wkg Napisano 24 Kwietnia 2021 Napisano 24 Kwietnia 2021 Cóż - tam trudno zdjąc endcapy. Jak już sie przejdzie tą ścieżkę zdrowia i nie zniszczy piasty to warto pod nie napchać gruuuuubo towotu. Chroni przed wodą. Inaczej dosyć szybko idą łożyska (u mnie dwa lata i trzeszczą). Wiele osób uważa, że warto rzadką oliwką (niektórzy nawet potrafia sie szarpnąć na firmową) kapnąc na ratcheta ale nie mam pojęcia po co. Może żeby wyciszyć.
cervandes Napisano 24 Kwietnia 2021 Napisano 24 Kwietnia 2021 Ano. Zdjąć endcapy, posmarować grubo smarem z zewnątrz i może raz na rok wytrzeć i posmarować ponownie. Moje w 240s też zaczęły trzeszczeć, ale po 15000km. Wody nie żałowałem.
roco Napisano 24 Kwietnia 2021 Autor Napisano 24 Kwietnia 2021 3 godziny temu, skom25 napisał: A co tam smarować, skoro tam są łożyska maszynowe? Takie filmy teraz znalazłem: 3 godziny temu, Tyfon79 napisał: Nie po to się wydaje tyle kasy na te piasty by coś poza zaglądaniem z ciekawości przy nich robić. To jest produkt kup i zapomnij a tym, że masz piasty. No chyba, że ktoś jeżdzi non stop po osie w błotsku i pruje po piastach myjką ciśnieniową to trzeba raz na sezon czy przy zmianie kasety co nieco zajrzeć. Nie trzeba też specjalnych narządzi jak już się ktoś koniecznie chce bawić. Oczywiście piszę o podstawowym jak już przeglądzie. No to jesteś w błędzie 2 minuty temu, cervandes napisał: Ano. Zdjąć endcapy, posmarować grubo smarem z zewnątrz i może raz na rok wytrzeć i posmarować ponownie. Moje w 240s też zaczęły trzeszczeć, ale po 15000km. Wody nie żałowałem. A te endcapy w przedniej piaście, da się ręcznie wbić/włożyć, bo jak umieściłem wyżej film to koleś używa jakiegoś narzędzia aby je wbić. To chyba nawet ten zestaw: https://www.cyklomania.pl/dt-swiss-zestaw-narzedzi-do-piast-przednich-350-370-15mm,id12039.html
wkg Napisano 24 Kwietnia 2021 Napisano 24 Kwietnia 2021 17 minut temu, cervandes napisał: Moje w 240s też zaczęły trzeszczeć, ale po 15000km. Wody nie żałowałem. No to mniej więcej podobnie.
Tyfon79 Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 11 godzin temu, roco napisał: No to jesteś w błędzie Mocne to co napisałeś ale jakoś wcale mnie to nie dziwi. Może napisz coś o swoich przygodach z tymi piastami bo jak na razie sam o nie pytasz i posiłkujesz się filmami. A są takie gdzie serwis robi gość w polu w kilka minut. Inna anegtota jest taka, że komuś po wypięciu koła odpadła kaseta z bębenkiem i składał to kilka godzin z mocnym postanowieniem "nigdy więcej DT". Co jest nie tak w twoim przypadku, co się zepsuło i tak dalej.
Gość Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 Ciekawe. Autor zakłada temat, prosi o opinie po czym je neguje.
cervandes Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 13 godzin temu, roco napisał: A te endcapy w przedniej piaście, da się ręcznie wbić/włożyć, bo jak umieściłem wyżej film to koleś używa jakiegoś narzędzia aby je wbić. To chyba nawet ten zestaw: Szczypce i dwa kawałki drewna albo imadło i też coś miękkiego. Lekko chwycić i można je zdjąć bez problemu. Byle nie pokaleczyć anody, bo zwyczajnie szkoda.
revolta Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 Mam 350ki przód i tył, przejechane jakieś 12 tys. Cisza, sztywno, żadnych problemów po każdym sezonie "łamie" bębenek smaruje dedykowanym smarem Ratchett i po wszystkim, jezdze swoim mtb w sumie jak gravelem, unikam błota nie skacze hopek, poprostu podróżowanie i łykanie km.
roco Napisano 25 Kwietnia 2021 Autor Napisano 25 Kwietnia 2021 @cervandes @revolta dzięki o to chodziło @Tyfon79 nie ma czegoś takiego, że kupujesz i zapominasz, nie ma rzeczy doskonałych, smar się zużywa, wypłukuje, więc twój komentarz uznałem jako zbędny i ta go oceniłem. @skom25 rozwiń myśl
wkg Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 22 minuty temu, revolta napisał: Cisza, sztywno, żadnych problemów po każdym sezonie "łamie" bębenek smaruje dedykowanym smarem Ratchett i po wszystkim A zdejmowałeś endcapy i wsadzałeś palec żeby pokręcić łożyskiem ? U mnie też cisza i pieknie sie kręcą ale pod palcem już czuć piasek. Ten smar właśnie pod endcapy powinien iść.
cervandes Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 U mnie te trzaski to już rok temu się pojawiły, ale dałbym sobie lewe jajo uciąć, że to była wina RWSa. Moczyłem go, myłem, smarowałem, trzaski pojawiały się przy generowaniu większej mocy i uważałem przez calusieńki czas, że winny jest zacisk koła. Tymczasem minęło parę miesięcy i parę tysięcy kilometrów, przy okazji jakiegoś serwisu zakręciłem samą osią bez ratcheta i bębenka no i wyszło szydło z worka. Czuć ten właśnie 'piasek'. Nowe łożyska już mam, czekają na montaż, ale nie chcę ich wbijać na pałę i zamówiłem sobie praskę. Lada dzień ma dotrzeć.
revolta Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 Zdjąłem pierwszy raz po dwóch sezonach, (8tys) i było czysto, wiadomo jeszcze przetarłem "frocią". po tym sezonie nie zaglądałem tam. Myślę że dużo zależy od stylu jazdy i warunków, moja piasty nie widziały nigdy błota nigdy nie były pod wodą i błotem. Zawsze Sucho, wiadomo wracasz do domu jest jeszcze z 50 km i pada lekko, jadę dalej ale akurat taki deszczyk nie ma wpywu na te piasty. 3 minuty temu, cervandes napisał: U mnie te trzaski to już rok temu się pojawiły, ale dałbym sobie lewe jajo uciąć, że to była wina RWSa. Moczyłem go, myłem, smarowałem, trzaski pojawiały się przy generowaniu większej mocy i uważałem przez calusieńki czas, że winny jest zacisk koła. Tymczasem minęło parę miesięcy i parę tysięcy kilometrów, przy okazji jakiegoś serwisu zakręciłem samą osią bez ratcheta i bębenka no i wyszło szydło z worka. Czuć ten właśnie 'piasek'. Nowe łożyska już mam, czekają na montaż, ale nie chcę ich wbijać na pałę i zamówiłem sobie praskę. Lada dzień ma dotrzeć. Łożyska kupowałeś DT swiss? Czy o tych samych parametrach innej firmy?
cervandes Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 @revolta EZO 6902 2RS 21pln sztuka. Skusił mnie napis 'Made in Japan' Te oryginalne DT mają dwa różne dekielki, pomarańczowy jest szczelniejszy (od zewnątrz), czarny jest mniej szczelny (od wewnątrz), ale za to daje mniejsze opory toczenia. Jak będę miał prasę, to nawet może się skuszę na próbę z ceramikami...
Tyfon79 Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 14 minut temu, roco napisał: @Tyfon79 nie ma czegoś takiego, że kupujesz i zapominasz, nie ma rzeczy doskonałych, smar się zużywa, wypłukuje, więc twój komentarz uznałem jako zbędny i ta go oceniłem. Nie, kolego głosisz komunały, które można odnieść do każdej mechanicznej części. Ale jednak "kup 350-kę i zapomnij o piastach" jest taką naczelną dewizą jakości, niezawodności i braku obsługi tych piast. Tego nie usłyszysz w przypadku Shimano czy jeszcze paru innych marek. Z tego te piasty słyną i naprawdę daj sobie spokój z udowadnianiem, że jest inaczej. Trochę tak jak być przekonywał do ciągłych serwisów SPD-ek typu 520. Te piasty są tak przerobione w tym wytestowane na ich żywotność, że musiał być napisać doktorat by obalić ogólne założenia, które podałem w 1 poście. Irytują mnie ludzie, którzy zawsze muszą w czymś grzebać z samego założenia bo tak wypada, bo tak mi się che, bo ja mam rację, ... Pytanie było konkretne co się dzieje, że pytasz o w gruncie rzeczy bardzo gruntowny serwis? Ty pytasz a jak ja ci napiszę, że w ogóle nie zaglądam tam to uznajesz taki wpis za "zbędny". Zbędne to jest mącenie w bystrej wodzie co uprawiasz jak na razie z braku jakiejkolwiek wiedzy na temat omawianego produktu.
cervandes Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 Dobra, jest tu ktoś mądrzejszy ode mnie? Jak szukać takich łożysk, które mają z jednej strony plastikowe uszczelnienie stykowe a z drugiej plastikowe, ale bezstykowe?
revolta Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 32 minuty temu, cervandes napisał: @revolta EZO 6902 2RS 21pln sztuka. Skusił mnie napis 'Made in Japan' Te oryginalne DT mają dwa różne dekielki, pomarańczowy jest szczelniejszy (od zewnątrz), czarny jest mniej szczelny (od wewnątrz), ale za to daje mniejsze opory toczenia. Jak będę miał prasę, to nawet może się skuszę na próbę z ceramikami... Dzięki popatrzę z ciekawości
wkg Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 Godzinę temu, Tyfon79 napisał: Trochę tak jak być przekonywał do ciągłych serwisów SPD-ek typu 520 Akurat moje 520ki wymagaly serwisu po kilkunastu tkm, dokladnie jak 350ki.Tyle, ze wymiana lozysk w 350kach to gehenna a serwis spd to pryszcz
cervandes Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 What? W 10 minut ogarniam wyjęcie łożysk i wsadzenie, wraz z odkręceniem ratcheta. Zdecydowanie więcej czasu traciłem na serwis 520tek, które to u mnie łapały luzy regularnie.
marcusling Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 Znowu ktoś ma jakieś nie istniejące problemy. Masz 350 to jeździ, raz na rok sobie tam zaglądnij posmaruj i tyle. Jak ktoś jeździ dla frajdy i myje ręcznie rower i nie robi jakiś głupot to będzie to jeździć i jeździć. A jakby co to się kupi nowe piasty czy w ogóle nowe koła czy nowy rower i tyle. W ciągu roku ktoś z was robi kilkanaście tysięcy km?
wkg Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 Godzinę temu, cervandes napisał: What? W 10 minut ogarniam wyjęcie łożysk i wsadzenie, wraz z odkręceniem ratcheta. A widzisz - ja w sumie nigdy tego nie robiłem za to z konusami miałem doczynienia od dziecka bo to bardzo proste. Na razie rower pójdzie do pana doktora Raz na rok, dwa wypadałoby te łożyska wymienić. Narządko do odkręcania ratcheta - a właściwie bieżni ratcheta to znam ale czym wyciągasz i wprasowujesz łozyska - masz jakąś praskę ? Z czystej ambicji sam chciałbym to zrobić Spotkałem się z opiniami, że odkręcenie tej bieżni, pierścienia czy jak to tam zwał czasami graniczy z codem i palnik jest w robocie
Zigfir Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 8 minut temu, marcusling napisał: W ciągu roku ktoś z was robi kilkanaście tysięcy km? No robi i ma w kołach właśnie 350-tki 😎
Tyfon79 Napisano 25 Kwietnia 2021 Napisano 25 Kwietnia 2021 3 godziny temu, wkg napisał: Akurat moje 520ki wymagaly serwisu po kilkunastu tkm, dokladnie jak 350ki.Tyle, ze wymiana lozysk w 350kach to gehenna a serwis spd to pryszcz I tak może być ale tu chodzi i uwierz mi o sposób rozumowania. SPD jest tutaj idealnym bliżniaczym przykładem. Do niedawna nawet dbanie o to było bez sensu ekonomicznie bo 520 kosztowały ile kosztowały. Znajdzie się zdecydowanie najwięcej ludzi co zarzynają to do oporu i nie dają rady. Ja do nich należę. Inny przykład to stare wkłady pod kwadrat czy wielowpust. Ilu się grzało by to rozbierać i serwisować bo taką mają mentalność. Grzebać, mącić i szukać kwadratowych jajec a tu zong bo wkłady były nierozbieralne i niektóre przeżywały cały rower. Ja mam podejście jak @marcusling i nic mądrzejszego napisać się w skrócie nie daje. O tyle jestem nie obiektywny ale to zaznaczyłem, że w błocie jakimś masakrycznym czy prawie powodzi to jazdy nie gustuję.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.