Skocz do zawartości

[centrownica] Sens zakupu na domowy użytek


Zigfir

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 14.04.2021 o 13:53, marvelo napisał:

Dokładnie tak. Komfort pracy zupełnie inny. Ja centrownicę kupiłem w 2009 roku, taką amatorską pod marką Velomann (dałem wtedy chyba ze 200 zł) i nie żałuję ani jednej wydanej na nią złotówki.

I to wszystko na temat, carbon nie carbon co do 1 mm można zrobić ( na środku ) , tylko trzeba potrafić. No i narzędzia, klucz do szprych dobry, klucz do trzymania szprych areo. Reszta to wprawa.

Edytowane przez SoloTM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.04.2021 o 17:46, Garlock napisał:

Nie chce mi sie teraz przewalać piwnicy bo deszcz pada (wiem, świnia jestem )

Ale tu są fotki takich ustrojstw z neta:

image.png.b4c1b65f5117514db2109f284ab5301e.png

image.png.83ca5806a21e32aa7f83f2aaa77c1527.png

image.png.9b8eab919825267c4c36e19fed675ebf.png

Jak wpiszesz w Googla Dishing tool DIY to dostaniesz pełno takich pomysłów z przeróżnych materiałów.

Centryczność obręczy da się oczywiscie sprawdzić w centrownicy liniałem i suwmiarką. Może to i nie najwygodniejsze, ale jak robisz jedno koło na 2 miesiące...

Ja używam tego przyrządu. Przy centrowaniu i tak co pewien czas wyjmuję koło z centrownicy, żeby odprężyć szprychy. I wtedy sprawdzam przyrządem, czy nie przeciagnąłem obręczy.

 

Jeżeli ma się centrownicę w stylu Bitula to wystarczy obrócić koło i od razu widać czy jest przeciągnięte w którąś stronę :)

 

Jest z centrowaniem trochę zabawy ale warto się tego nauczyć, przynajmniej w przypadku mało poważnych awarii koła nie trzeba marnować kilku dni nim serwis nam to naprawi tylko można szusować. Natomiast jak jest czas to warto oddać koło do speców którzy tylko z kół żyją :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać i można się nawet spokojnie pobawić co do dziesiątych mm. Pierwszy test za mną na kółkach aluminiowych. Grunt to  małe kroczki przy użyciu klucza. Z tensometrem można dodatkowo fajnie sprawdzić którą szprychę podciągnąć, tudzież puścić tam, gdzie nie ma równomiernego napięcia. Inna sprawa, że przód prosty, a tył minimalnie do podciągniecia w 2 punktach. Choć to już raczej fine tuning, niż potrzeba, może oprócz jednej wymienianej w serwisie szprychy, która ewidentnie odbiegała naciągiem od pozostałych.
Nawiasem mój kluczyk do zwykłych nypli muszę chyba zmienić, bo się go ciężkawo zakłada i ostre krawędzie potrafią czasem pokaleczyć minimalnie nypel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przeprowadziłem poważniejsze testy.  Kluczyki Parktoola świetne. Aluminiowe kółko zrobione. Zabrałem się też za moje przednie karbonowe i tu już zakończyło się połowicznym sukcesem. Centruje się całkiem fajnie. Karbon jest elastyczny i dobrze się poddaje tym bardziej ze to tylko 12 szprych na stronę. Acz trzeba pilnować naciągu i tu w sumie ze trzy razy proces powtarzałem. Ponadto obręcz ma minimalne zgrubienie przy wtopionych w karbon napisach i to było nieco mylące. W końcu udał mi się zrobić całkiem fajnie gdzieś w okolicach 0,2 do 0,3 mm. Tyle że to goła obręcz na centrownicy, bo po założeniu i napompowaniu gumy i sprawdzeniu na sucho przez zakręcenie w widełkach, ta sama obręcz znów ma bicie i to tylko trochę mniejsze niż przed całą operacją.. 😒
 

Edytowane przez Zigfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa się wyjaśniła. W kole siedzi 6 minimalnie grubszych szprych co powoduje problemy na teoretycznie wyrównanym kole, bo mają inny przelicznik na tensometrze.  Dokręcenie mocniej po części zmniejsza problem, ale ciężko trafić z właściwą wartością, jaką trzeba doliczyć i może to nieco inaczej pracować w czasie jazdy. Tabele od tensometru chyba nie sa idealnie do niego dopasowane.
Chcąc nie chcąc musi kółko trafić do producenta, bo tak nie powinno być. Za to czego się nauczyłem przez ostatnie dni, ślęcząc nad tym kółkiem i próbując dojść co jest nie tak to moje ;).  
Wychodzi na to, że karbon można spokojnie centrować. Trzeba tylko pamietać o kilku sprawach. Np o tym ze po założeniu opony siły się zmniejszają. Drobne problemy mogą się pojawić tylko z trzymaniem szprych i tu trzeba mocno uważać. W tylnym kółku musiałem dociągnąć jedną szprychę i to poszło ok, ale musiałem też ruszyć sąsiednie, aby przesuniecie zbilansować. Jedna wykazała się wyjątkową wredotą. Odkręcić się - czemu nie, ale nawet już powrót na początku powodował skręcanie się szprychy na odcinku 0,5 cm miedzy kluczem do trzymania a zgrubieniem szprychy. W końcu puściła, ale musiałem poluzować inne i dopiero równo dociągnąć.

Przy okazji udał mi się też przesunąć linię koła za bardzo w lewo. Jakoś przy użyciu samej centrownicy nie mogłem trafić, dlatego w końcu zrobiłem sobie przyrząd do sprawdzania centryczności.

20210501_121940.thumb.jpg.a9074d6053ca7dc163eb9b13688b0186.jpg

Zastosowałem narzędzie uniora, które miałem być używane do centrownania jeszcze przed zakupem centrownicy. Nadaje się tez do prostowania tarcz bez zdejmowania koła.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że karbon można spokojnie centrować. Trzeba tylko pamiętać o kilku sprawach. Np o tym ze po założeniu opony siły się zmniejszają.

W obręczach aluminiowych też da się zauważyć ten efekt, zwłaszcza w kołach szosowych przy dużym ciśnieniu. 

Odkręcić się - czemu nie, ale nawet już powrót na początku powodował skręcanie się szprychy na odcinku 0,5 cm miedzy kluczem do trzymania a zgrubieniem szprychy. W końcu puściła, ale musiałem poluzować inne i dopiero równo dociągnąć.

Pewnie to koło było składane przez wyznawcę "szkoły suchej", czyli bez smaru na gwincie. No i teraz się męcz człowieku.

 

Edytowane przez marvelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Witam, 

nie chce zakładać nowego tematu bo jest ich już kilka o centrownicach. Zastanawiam się nad poniższym zakupem:  

Centrownica z ALI

Ogólnie wszystkie one wychodzą między 500-600 zł plus tensometr. Przy obecnej inflacji pod koniec sezonu będziemy płacili za centrowanie lekko krzywej rawki 100 PLN od koła. Więc w moim przypadku przy dwóch rowerach to po 3 latach zakup się zwróci lub szybciej. 

Czytałem tu o Bitul ale dołożenie do niej tensometrów zegarowych wyjdzie drożej niż zakup gotowej z Ali, co o tym myślicie ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii terminologii... W centrownicach nie montuje się tensometrów. W nich montuje się ew. czujniki zegarowe (pomiar przesunięcia), choć przy dokładnościach centrowania obręczy nie jest to wymagane. Zwykły pręcik dosuwany do obręczy (jak w Bitulu) wystarcza w 99% przypadków domowego centrowania kół.

Tensometr, jak sama nazwa wskazuje jest przyrządem do pomiaru naprężeń i w przypadku centrownia (a zwłaszcza zaplatania) koła jest niezmiernie przydatny ( żeby nie powiedzieć niezbędny) aby prawidłowo napiąć szprychy. I jest to oddzielne narzędzie np:

Park Tool Przyrząd Do Sprawdzania Naprężenia Szprych Tm-1 - Ceny i opinie -  Ceneo.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kein napisał:

Przy obecnej inflacji pod koniec sezonu będziemy płacili za centrowanie lekko krzywej rawki 100 PLN od koła.

Bez przesady, ostatnio mam wrażenie że każdą podwyżkę ludzie tłumaczą inflacją - to tak nie działa. 

Weź pod uwagę że sama centrownica Ci nie wystarczy - bez "know how" ciężko jest poprawić koło z którym jest większy problem. A do podciągnięcia paru szprych jej nie potrzeba, Bitul czy jakieś chałupnicze wynalazki spokojnie starczą. 

I jak wyżej - te czujniki zegarowe dołożyli do tej centrownicy z Ali żeby wyglądała bardziej "professional" - nie są w ogóle potrzebne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Temat akurat w którym chce was o coś zapytać. Czy jeśli nie mam zielonego pojęcia o centrowaniu kół jest sens wogole kupować centrownicę? Rowery zlozylem sam kilka. Ogarniam sprawy związane z rozkręcaniem i serwisem amortyzatorów od Rs i innych rzeczy. Z kołami raz zaplatalem i w sumie wyszło mi to tylko już z centrowaniem leciałem do sklepu żeby mi to zrobiono dobrze. Jak sadzą osoby zwłaszcza znający się w temacie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz smykałkę to po dłuższej zabawie załapiesz "temat" . Na początek zapodaj "pacjenta"  na którym możesz  eksperymentować.  Ja lata temu rzuciłem się od razu na głęboką wodę  i złożyłem  komplet kółek. Wyszło super koła przejechały  dwa sezony bez poprawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porządnej wiedzy na temat centrowania kół nie zastąpisz najlepszymi narzędziami. Równie dobrze możesz zrobić koła na istniejącym rowerze. Kupisz centrownice i potem będzie stała w szafie lub w piwnicy, chyba że chcesz robić koła swoim kolegom i  kolegom swoich kolegów to wtedy zaczyna mieć sens.

Zainwestuj w dobry i poręczny klucz do szprych i tensometr, niekoniecznie w Park Tool-a.

Dobry mechanik to taki który ma wiedzę a nie tylko narzędzia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to mi się rozchodzi że ja wiedzy na ten temat nie mam kompletnie żadnej. Na ten moment co najwyżej mogę swoje koła w 2-ch rowerach posprawdzać. Nie podjął bym się robić komis kół i też nie mam osób którym mógłbym takie rzeczy robić. Co do klucza do szprych to w MTB mam proste ale już w szosie szprychy areo. Klucz do szprych to raczej Uniora warto kupić z tego co gdzieś wyczytałem w kształcie gruszki one są. I przyrząd do przytrzymywania szprych areo. A tensometr to jaki? Możesz mi link podać o który ci chodzi? Raczej jak mam kupować to dobre narzędzia nie inwestuje w tanie rzeczy które coś mogą popsuć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, leejoonidas napisał:

Porządnej wiedzy na temat centrowania kół nie zastąpisz najlepszymi narzędziami. Równie dobrze możesz zrobić koła na istniejącym rowerze. Kupisz centrownice i potem będzie stała w szafie lub w piwnicy, chyba że chcesz robić koła swoim kolegom i  kolegom swoich kolegów to wtedy zaczyna mieć sens.

Zainwestuj w dobry i poręczny klucz do szprych i tensometr, niekoniecznie w Park Tool-a.

Dobry mechanik to taki który ma wiedzę a nie tylko narzędzia.

Czy o taki klucz do szprych ci chodzi?

IMG_20230407_110126.thumb.jpg.a7c72d105d3705b1afb5033de208505a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Generalnie jak masz jeden rower  z jednym kompletem kółek to zabawa w te klocki mija się z celem.  Co innego kilka szpejów , wielkie przebiegi , oranie w trudnych warunkach  gdzie po masakrze koło musi na centrownicę i nie masz czasu na latanie po serwisach oraz  czekanie aż się zmiłują nad twoimi kołami to wtedy ma to sens.  Lub jak pisano powyżej będziesz robił też dla kogoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jak mi wychodzi w roku 4000-4500 km i to rozbijając na dwa rowery bo mam szosę oraz MTB to chyba lepiej podejść do serwisu żeby koła wycentrować. Wcześniejsze lata i mnie robiłem km. Zależy wszystko od czasu jaki mam i nie Iran rowerami w nie wiadomo jakich warunkach. To już sprawa czy warto kupić sama się rozwiązała. Z tym że jeśli w przyszlosci będę chciał coś takiego robić jak centrowanie kół bo mam takie plany to wtedy taki zakup zrobię. Ogólnie posiadam niektóre narzędzia których też byście mi odradzali bo ich nie używam. Jak wybijak do łożysk, nabijak gwiazdek, prasa do łożysk, młotek bezwładnościowy do łożysk wewnętrznych ale nie chcę latać po serwisach wolę takie rzeczy sam sobie robić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że Unior tani nie będzie. Ale chińska podróbka kosztuje niecałe 7 dych

https://allegro.pl/oferta/miernik-naprezenia-szprych-rowerowych-narzedzie-13293975605?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery-akc_pla_pmax&ev_campaign_id=17967208976&gclid=EAIaIQobChMInIrF_p2h_gIVWRDmCh3G6QebEAQYBSABEgKAa_D_BwE

Wiadomo, że dokładność będzie niższa, ale to i tak lepiej niż brak tensometru. Z drugiej strony, to raczej prymitywne ustrojstwo. Prosty układ dźwigniowy + sprężyna. Coś jak wychyłowy klucz dynamometryczny. Tu nie da się za bardzo czegoś sknocić. Więc dokładność pomiaru powinna być wystarczająca do stosowania przy zwykłych kołach. Do jakichć high-techów na karbonie i wycieniowanych na maksa szprychach aero, to bałbym sie tego użyć (ale wogóle bałbym się grzebać przy takich kołach.) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...