345872 Napisano 8 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2021 Temat sie przewija w innych dyskusjach, ale sposob dosc porozrzucany, wiec moze warto zalozyc nowy watek? Troche ostatnio przegladalem oferte rynkowa, trudno to wszystko rozgryzc i chetnie przeczytam, co inni maja do powiedzenia. Lampki dziennie musza byc naprawde mocne, zeby mialy sens. Firma knog twierdzi, ze takie lampki zaczynaja sie od 70 lumenow wzwyz. Ale lumen nie rowna sie lumen. Z tego co widze, sa dwie krolujace teraz technologie, oswietlenie diodowe w formie pojedynczej jakby zaroweczki oraz COB, czyli taki pasek zlozony z wielu diod. Otoz, moim zdaniem w dzien sprawdza sie tylko taka pojedyncza dioda z systemem "soczewkowym", natomiast lampki oparte na COB, nawet jesli maja 200 zamiat 70 lumenow nie beda tak dobrze widoczne. Wynika to z zasad optyki, COB daja swiatlo rozproszone, a system jedna dioda + plus optyka - swiatlo mocno skoncentrowane. Promienie swiatla wychodza z lampki rownolegle i im dalej, tym lepiej taka lampka jest widoczna. Najlepszym przykladem jest tu slynny bontrager flare rt. ta lampka swieci z jednej diody z sila tylko 90 lumenow, ale ma w srodku odblyslnik jak w reflektorze, koncentrujacy wiazke swiatla. A jesli sie przyjrzec sie dokladnie, to wbudowana jest tam jeszcze struktura dodatkowo "prostujaca" promienie swiatla, tzw plaster miodu. Sztuczka znana od dekad w studiach fotograficznych, jesli chcemy uzyskac twarde swiatlo. Zatem lampka do jazdy dziennej najlepiej jesli bedzie miec jedna diode, reflektor lub/ i soczewke koncentrujaca promienie - wtedy im dalej od obserwatora tym lepiej bedzie ja widac. Stad sie biora te reklamowane 2km widocznosci w dzien. Bontrager flare widziany z bliska niczym specjalnym sie nie wyroznia, dopiero im wieksza odleglosc tym wieksze robi wrazenie. Na tej samej zasadzie oparta jest (kiedys) popularna lampka Wall'e i wiele innych podobnych modeli. Wada takich lampek bedzie oczywiscie, w zaleznosci od konstrukcji, gorsza widocznosc z boku. Co podczas jazdy typowo szosowej jest w zasadzie niepotrzebne. Wiec, jesli szukamy lampki tylnej do jazdy w dzien, to patrzmy najpierw na konstrukcje, a potem na lumeny i wszelkie pozostale cechy charakterystyczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 9 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2021 Przydałyby się przykłady, od najtańszych do droższych modeli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
345872 Napisano 9 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2021 ha ha, w samo sedno. wiekszosc lampek znam tak jak kazdy, z analizy ofert internetowych. napisalem np do proxa i okazuje sie, ze w takim wroclawiu sa wg nich tylko dwa male sklepy rowerowe, ktore sprowadzaja ich produkty. pewnie mozna podjechac i obejrzec taka lampke zapakowana w "zaspawany" plastik. ostatnio cos tam zamowilem, jak przyjdzie to opisze. a tak, to pozostaje Wall'e albo Bontrager, na obu koncach spektrum cenowego. cos a la Wall'e sam posiadam (oryginalnie to sie nazywalo Smart 1). na otwartej przestrzeni latem to slabo, ale juz w lekkim polcieniu, miedzy drzewami - jak najbardziej. tylko jedna mocna dioda 0,5 W - wiec bateria starcza na dluzej :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 10 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2021 "Kiedy płyniesz do Szwecji i przypominasz sobie, że nie zgasiłeś swojej lampki Bontrager" Kupiłem właśnie dla trybu daytime flash Lezyne Strip Drive Pro 300lm i ona mimo paskowej budowy nie jest lampką z diodą COB. To jest 5 osobnych emiterów, z czego pierwszy i ostatni mają soczewki zdecydowanie wzmacniające strumień światła. Trzy w środku świecą mocno na boki, górny i dolny skupiają wiązkę i świecą o wiele mocniej (dalej). Mam kolegę z Bontragerem Flare RT i to moja jest mocniejsza. Rozważałem jedną i drugą, wybrałem Lezynkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
345872 Napisano 1 Czerwca 2021 Autor Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2021 za pinc-dziesiat zlociszy mozna dostac takie cus. wystepuje w roznych odslonach po droznymi nazwami. zarowka 3W (tym sie kierowalem) i jakies tam soczewki. w trybie strobo wystarcza na dobrze ponad 6h a dluzszych wycieczek i tak nie wykonuje. widocznosc w pelnym sloncu, z ok 100m - bdb. z wiekszej odleglosci nie obserwowalem. mysle, ze mozna polecic. przetrwalo dwa oberwania chmury z gradobiciem, aczkolwiek trzeba dodac, ze uzywam pelnych blotnikow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.