Gość Napisano 20 Marca 2021 Napisano 20 Marca 2021 Cześć, w Tribanie lubej są założone fabryczne mechaniki: Promaxy 300R i takież były też tam tarcze (160 mm Promaxa, 6 śrub). Zmieniłem jej koła na inne które mam, w tych kołach siedzą tarcze XT RT81 na CL, też 160 mm. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że pałąk tarczy obciera o zacisk. Tu pytanie: czy są przeciwwskazania, aby między adapterem a zaciskiem dorzucić podkładki, które wyeliminują ten problem? Wiadomo, że to nieco je odsunie, ale spowoduje też, że klocki będą łapać tarczę bardziej przy końcu. Gdyby tarcze nie miały pałąka i gdyby to były np. SLXy, to problemu by nie było, bo cała reszta "gra i buczy". Dorzucam kilka zdjęć aby pokazać, jak to wygląda i jakie są adaptery:
MikeSkywalker Napisano 20 Marca 2021 Napisano 20 Marca 2021 Nawet powinieneś dać podkładki - żeby klocki ścierały powierzchnię cierną tarczy a nie pająka. Po jakimś czasie może Ci się zrobić próg na klockach ale to idzie spiłować bez problemu.
Gość Napisano 20 Marca 2021 Napisano 20 Marca 2021 Niestety w Shimano, ktoś wpadł na dobry pomysł, że zrobią dwa typy tarcz hamulcowych. W przypadku Shimano, lepsze tarcze pasują tylko do zacisków wyższych grup. Jest to nieco denerwujące, bo mając hamulce niższej grupy, które mi w zupełności wystarczają, nie mogę wsadzić lepszych tarcz. No ale nie z Shimano jest problem. Problem jest gdy masz zaciski innej firmy i Twój przypadek jest dobrym przykładem. Niby wszystko powinno pasować, a okazuje się że jest problem. Musisz albo rzeźbić, albo wrócić do starych tarcz.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.