Skocz do zawartości

[Napęd] dwie zębatki z przodu zamiast oryginalnej jednej?


Midimaniak

Rekomendowane odpowiedzi

to może odpowiem wszystkim na raz :P Wtedy byłem na tyle świadomym użytkownikiem, że rower składałem samodzielnie. Po prostu takie parametry wagowe i jakościowe były trudno dostępne w rozsądnej cenie.. Rower w całości złożony przez producenta zawsze miał włożone jakieś tańsze rzeczy a do tego był zdecydowanie droższy.. więc złożyłem sam. 

Rama Cube (1,2 kg), amor SID (niecałe około 1,3 kg) cały osprzęt praktycznie postawiony na XT 3 x 9, oprócz korb gdzie wybrałem LX'y dużo tańsze a wagowo praktycznie to samo co XT. Koła leciutkie (24 szprychy), całość z gumami górskimi Maxxisa waży trochę ponad 10 kg, do jazdy w swoich okolicach zakładam CST B-Fast i wtedy całość schodzi poniżej 10 kg...


Ale jakie mam przełożenia... Korba FC-M583 (jeśli dobrze pamiętam oznaczenie) 48x36x26T - długość korby 175, tylna kaseta 11 do 34T. 
Dodatkowo jest dłuższa żywotność (mniejsze skosy). 

Nie lubię też za bardzo mielić korbami stąd też większe blaty wybieram. Przy takiej ilości przełożeń jestem w stanie lepiej dobrać optymalne obroty pod siebie z utrzymaną rozsądną prędkością. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, safilo napisał:

Jak to mówią producenci osprzętu korba z jedną tarczą jest przeznaczona raczej dla zawodników.

Następny który słyszał, przeczytał i uwierzył . Napęd 1xx to taki sam napęd amatorski jak każdy inny. W roweruch 20 " jakie masz napędy?? 1xx..... więc jak to jest z tymi prosami ??

Myśleć trzeba i mieć szersze choryzontu.

32x10/50 MTB, 40x11/40 gravel, 48x11/40 szosa i to wszystko dla amatora 

 

Można zmodyfikować w zależności od wydzimisie. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, chudzinki napisał:

To tą 400-metrową górkę pokonasz 5 sek dłużej i w lesie już nie będziesz miał problemów z napędem 1x 😂.

tu nie chodzi o to, że podjadę tą górkę 5s wolniej lecz jadąc trasą 150 - 180 km jesteś w stanie ją szybciej pokonać (te w miarę płaskie odcinki) dodatkowo lepiej dobrać przełożenia pod siebie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, safilo napisał:

Dodatkowo jest dłuższa żywotność (mniejsze skosy). 

Mniejsze skosy to jedno a drugie to praca na większym ramieniu - mniejsze naprężenia łańcucha i o wiele większa żywotność. Jednemu z kolegów łańcuch 1x Srama na 1000 km tj 1 miesiąc wystarcza :D 

Myślę, że 1x to niezły napęd do lasu gdzie i tak nie ma większych szybkości oraz w góry gdzie w dół jedzie grawitacja. 

No i oczywiście cena - kaseta XT czy odpowiednik SRAM-a swoje kosztuje. I wazy, o wadze niższych serii nie wspominając. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, woojj napisał:

Następny który słyszał, przeczytał i uwierzył . Napęd 1xx to taki sam napęd amatorski jak każdy inny. W roweruch 20 " jakie masz napędy?? 1xx..... więc jak to jest z tymi prosami ??

Myśleć trzeba i mieć szersze choryzontu.

32x10/50 MTB, 40x11/40 gravel, 48x11/40 szosa i to wszystko dla amatora 

 

Można zmodyfikować w zależności od wydzimisie. 

 

 

 

 

właśnie mam szersze horyzonty dlatego też staram się wybierać większą ilość tarcz.. Mam wtedy większą wolność w czasie jazdy.. jadę szosą w miarę szybko zechce mi się zjechać w teren np dość piaszczysty (jak to w moich rejonach bywa) zjeżdżam bez problemu no i mniejsze zużycie osprzętu co jest oczywiście logiczne. Producentowi też zależy byś zmieniał jak najczęściej..

Co do jednej tarczy - chyba nie zrozumiałeś... Przeczytaj cały tekst.
Kupując rower raczej nie nastawiam się czy będę jeździł tylko po górach - chyba, że faktycznie w tych górach mieszkam.  

Rowerów z 20" kołami nawet nie skomentuje.
Fajnie to kiedyś tłumaczyli przedstawiciele Kross'a podczas jednych z wyścigów Mai W. :P
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, safilo napisał:

I teraz na swoim starym rowerze (koła 26") gdzie przednia największa tarcza miała 48 zębów mogę dość szybko przejechać wybraną trasę - wjeżdżając w teren leśny zrzucam na środkową.. w górach natomiast jadę na najniższej.

14 minut temu, safilo napisał:

jadąc trasą 150 - 180 km jesteś w stanie ją szybciej pokonać (te w miarę płaskie odcinki)

No jak na tym samym rowerze to jest duży problem 😂.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, safilo napisał:

Ale jakie mam przełożenia... Korba FC-M583 (jeśli dobrze pamiętam oznaczenie) 48x36x26T - długość korby 175, tylna kaseta 11 do 34T. 

Mam bardzo podobne 3x9 w jednym rowerze i 1x12 w drugim. O ile czuję do tego pierwszego sentyment i czasem lubię sobie poklikać, to zalet użytkowych specjalnie nie ma. Poza ceną.

Twój napęd wcale nie jest bardziej uniwersalny. Jest dobrze dostosowany do koła 26" i możliwości technicznych przerzutek z tamtych czasów. Ale:

- pod górę każde 1x12 zaoferuje lżejsze przełożenie.

- odstępy między biegami na kasecie 9 i 12 rzędowej są bardzo podobne. Wcale nie jest jakoś ciaśniej zestopniowana.

- masz jeden "nadbieg" którym można jechać 40 km/h przy kadencji 70. W rowerze MTB. Faktycznie bardzo przydatne.

I tyle. Reszta biegów się powtarza albo nakłada na siebie. Rower fajny i oczywiście nie ma sensu zmieniać jeśli działa, ale też jeśli wsiadłbyś na 29'era z 1x12, to jeździłbyś bez przedniej przerzutki tak samo jak obecnie. Asfalt, piach, czy górki. Obrazkowo:

image.thumb.png.bd3cc884846a48157d99b615e9f8071c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wkg napisał:

Mniejsze skosy to jedno a drugie to praca na większym ramieniu - mniejsze naprężenia łańcucha i o wiele większa żywotność. Jednemu z kolegów łańcuch 1x Srama na 1000 km tj 1 miesiąc wystarcza

Ja nie zauważyłem znaczącej różnicy w zużyciu napędu, łańcucha. 

Zawodnik ważący około 90 kg rzadko kiedy robi większe dystansu niż 1000 km i to niezależnie od napędu.

Lepsze wyniki robi się na łańcuchu xx1....ten jest ostry zawodnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wkg napisał:

Mniejsze skosy to jedno a drugie to praca na większym ramieniu - mniejsze naprężenia łańcucha i o wiele większa żywotność. Jednemu z kolegów łańcuch 1x Srama na 1000 km tj 1 miesiąc wystarcza :D 

Myślę, że 1x to niezły napęd do lasu gdzie i tak nie ma większych szybkości oraz w góry gdzie w dół jedzie grawitacja. 

No i oczywiście cena - kaseta XT czy odpowiednik SRAM-a swoje kosztuje. I wazy, o wadze niższych serii nie wspominając. 

Mam 1x11 i rozbieraną kasetę. Wymieniam tylko 2-3 najmniejsze blaty za 50zł i jeżdzę dalej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

10 minut temu, wkg napisał:

Reszta świata jakoś widzi różnice :D

W internatach  znajdziesz całą masę zadowolonych klientów, jak i wiecznych malkontentów.

Może wrócimy do napędów 3x7???

Były tanie w utrzymaniu. 

Mnie utrzymanie napędu 1xx kosztuje tyle samo co 3x9.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Safar napisał:

Mam 1x11 i rozbieraną kasetę. Wymieniam tylko 2-3 najmniejsze blaty za 50zł i jeżdzę dalej. 

Ja mam 2x10. Napęd doskonały na płaskie i okazjonalne wypady w góry czy ciężki teren. Wtedy wszystko jest z blatu a w górach na młynku. W lesie ciężej bo czasem nie wiadomo na co z przodu się zdecydować. Kaseta XT 771 rozbieralna ale jeżdżąc na 4 łańcuchy  (zwykle nie używam 2 najmniejszych koronek, dziury 11-13 i 13-15 są stanowczo za duże na płaskie, kultura pracy niska, nikt chyba nie używa najmniejszych koronek bo to jest po prostu bez sensu ) jak już wymieniam to całą kasetę za 200 PLN. Raz się żyje :)

Przed 1x12 czy 1x13 nie ma ucieczki ale na razie na szczęście jest wybór. Choć wciąż z sentymentem wspominam napęd 3x. Na płaskie twarde największy blat, w lesie środkowy, w górach młynek. Lewej przerzutki praktycznie nie trzeba ruszać - jak w 1x tylko cięższe to o jakieś 200g.

Mam w 29 calach blat 38 i dobrze mi z nim ale czasem w góry zmieniam korbę na 36-22 i na płaskim z blatem 36 ciężko mi się dogadac. Niby tylko dwa ząbki, 5% różnicy ale jakoś mięśnie mają swoją pamięć :)

 

5 minut temu, woojj napisał:

W internatach  znajdziesz całą masę zadowolonych klientów, jak i wiecznych malkontentów.

No - jak się wiedze zdobywa w "internatach" to nic dziwnego :D

Swoją drogą - popracuj trochę nad ortografią i słownictwem - "internaty", "wydzimisie", "szersze choryzontu" - to tylko nieliczne przykłady. Przecież tego sie nie da czytać. Doczytaj jak się instaluje słownik. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o MTB to o ile zakres przełożeń w napędach 1x12 można powiedzieć jest zbliżony do 2x11 (bo jednak trochę brakuje) tak mistrzostwem marketingu jest wmówienie użytkownikom, że jazda na dużych przekosach łańcucha nie wpływa na żywotność elementów napędu. Rozumiem, że niektórzy piszą historię na nowo bo jest większe pole do swojej interpretacji ale żeby z fizyką robić to samo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, abdesign napisał:

Ale szosa? Daj spokój...

Da się. Kwestia potrzeb i wyboru. Amatorowi łatwiej to przyjąć niż trenującymi, bo ten będzie widział mityczne dziury w kasecie....i będzie miał o wiele większe potrzeby.

11 minut temu, Deco_10 napisał:

Jeździsz coś po górach czy tylko po płaskim terenie, że tak głupie pytanie zadajesz?

Głównie Garb śląski, Beskid nie tylko Śląski się trafia ....

Cytat

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, woojj napisał:

Może wrócimy do napędów 3x7???

Były tanie w utrzymaniu.

Ale dlaczego wracać? Ja w mtb nigdy tego napędu nie porzuciłem i strasznie mnie wkurza to, że gdybym uszkodził tylną przerzutkę XT (RD-M771) to nowej lub kompatybilnej wyższej klasy już praktycznie nie da się kupić.

Mam za to jedną nową kasetę w zapasie: hg41 11-28 (kupowałem jeszcze za mniej niż 40 zł). 

Nawet mi nie mówcie, ile musiałbym wydać, gdybym chciał przejść na napęd 1x z kasetą 10-50, bo tylko taka miałaby dla mnie sens w mtb.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Głównie Garb śląski, Beskid nie tylko Śląski się trafia ....

Ja w Beskidzie Żywieckim więc Rysianka, Skrzyczne, Wisła, Brenna i zazwyczaj te trasy wyglądają tak (tylko trochę krócej i nie w takim tempie):

https://www.youtube.com/watch?v=00gcmif0IOE&t=4320s

i czasowo większość trasy jadę właśnie na skrajnych przełożeniach i wszyscy inni których spotykam na trasie również na skrajnych przełożeniach się mordują, no cudów nie ma.

Więc tak, skrajne przełożenia/przekosy to nie mit, są używane i mają znaczenie w trwałości napędów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...