Skocz do zawartości

[szosa] pierwsza szosa do 6000zł


totinio

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy sava to średni karbon, raczej skłaniałbym się ku określeniu badziewny. Czy pochłania drgania? Niby tak ale nie jest to ogromna różnica i nie czujesz się jakbyś płynął łódką. Zresztą nie przypisywałbym cech "dobrego" karbonu wyrobowi tak naprawdę niewiadomego pochodzenia. Rose robi świetne ramy i kiedyś sam czaiłem się na rower od nich. Czy warto czekać? Osobiście jeśli szukałbym aluminium to zerknąłbym w stronę używek. Mniejsze ryzyko finansowej wtopy niż przy karbonie a jeśli przy okazji nie szukasz roweru na tarczach to masz tak naprawdę eldorado na rynku wtórnym. 

Tu masz nawet to rose (zresztą nie wiem czy jego właściciela gdzieś nie ma przypadkiem tu na forum) na świetnych kołach

https://www.olx.pl/oferta/rose-pro-sl-r-59-rotor-blaty-ceramiczny-suport-CID767-IDGKM9C.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Toray T800 to rodzaj włókna węglowego  z którego produkuje się maty , z których ` kolei produkuje się ramy i inne graty. Tajemnica tkwi z ułożeniu mat w formie tak, aby zapewniały sztywność np w okolicach suportu i pracowały na widełkach. Aby to osiągnąć stosuje się najczęściej dwa rodzaje mat .

https://www.carbonbikekits.com/news/A_Quick_Understanding_of_Carbon_Fiber_In_Bicycle-en.html

Kompletnie sztywna, karbonowa rama może być znacznie mniej komfortowa niż dobra, aluminiowa rama.

Nie oznacza to ,że Sava jest fatalna, ale musisz mieć świadomość z czego może wynikać stosunkowo niska cena jak za rower na karbonowej ramie.  Najlepiej poszukać posiadaczy i/lub się na rowerze przejechać. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, durnykot napisał:

 

Nie oczekuję cudów, bo to jest wiadome, że rower budżetowy, a nie jakiś highend trek, czy merida, główne moje pytanie czy właśnie chiński rower za którego nie płacimy za reklamy i napis na ramie jest lepszy niż firmowy giant,sensa które są nieco droższe i  na niższym osprzęcie, cięższy i na alu. Nigdy nie jeździłem drogimi szosami, więc też trzeba brać pod uwagę, że nie mam do czego porównać, może dla amatora będzie to wystarczający rower, który da frajdę, bo nie ukrywam podobają mi się stylistycznie rowery aero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie płacisz wyłącznie za napis na ramie a za technologię, badania czy nawet dostęp do serwisu. Swoją drogą meridzie do hi-endu daleeeko.

Jak już musi być aero to chyba wolałbym używane reacto czy propela niż taką nową save (z którą wiążesz się na lata bo odsprzedaż tego cuda będzie praktycznie niemożliwa)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może meridzie daleko do "hiendu", ale to olbrzymia korpo z potężnymi nakładami na technologię. Zatem jeśli chodzi o Meridę, czy Gianta i proces obróbki alu to od strony technologii jest to totalny top. Zresztą walą ramy również dla innych wielkich tego świata. Z karbonem też źle nie stoją. A co do pytania odnośnie chińskiego karbonu...to jak to w Chinach. Mogą zrobić przyzwoity karbon (jakich robią wiele), albo totalny chłam karbonopodobny. Jedno jest pewne...tak jak twierdzi kolega @Mihau_. Zostaniesz z tym na lata albo oddasz za półdarmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, woojj napisał:

dołożę coś sprawdzonego z wyprzedaży: https://velo.pl/rowery/szosowe/author/charisma-55 tylko trzeba szukać, ale masz karbon z tajwańskiego carboteca. Nie jest najlżejsza, ale bardzo solidna szosa. Na tych ramach jeździła reprezentacja w TDP ;-)

Niedawno właśnie kupiłem tego Authora, po pierwszych jazdach jestem zakochany, przeskok z Tribana jest niesamowity ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No drukarki w bankach rozgrzane do czerwoności, transport z Chin/ Tajwanu drożeje z miesiąca na miesiąc, surowce jak stal i alu podrożały ostatnio o ok.30%, farby o ok.5-20% w zależności od żywicy i już są przecieki , że w drugiej połowie roku kolejne. Na rynku ogólny brak komponentów jak żywice itp. No taniej chyba nie będzie w najbliższym czasie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Ja wlasnie dostalem czerwonego Rose pro sl 105 na hamulcach obreczowych, rower zamowiony 30 grudnia, przyszedl po 8 tygodniach wiec tragedii nie ma. Mam 184 cm wzrostu 87 przekrok rama 57, zadna inna by nie pasowala, pozycja jak na zdjeciu.

Pierwsze wrazenia takie ze rowerek do treningow/dluzszych wypadow jest perfekt. Dla mnie bedzie sluzyl wlasnie do dluzszych jazd po 100-150 km, jazda tylko po asfalcie. Jezeli myslisz o sciganiu, to rama jest oczywiscie dosc sztywna ale to nie jest rower do tego. Wazy jakies 8.4 kg, jak zalezy ci na czyms lzejszym to rower mozesz odchudzic dosc szybko. Z samych kol, opon i detek mozesz urwac 0.5kg po relatywnie niewielkim koszcie.

Pozdrawiam.

received_276213443862540.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawęziłem wybór i proszę o pomoc, nie patrzcie kiedy będzie termin dostawy, tylko czysto technicznej który byście wybrali?

 

https://www.rosebikes.pl/rose-pro-sl-105-2693206 - rose pro sl 105

https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/endurace-cf-7.0/2508.html#all-components-section-tab - Endurace CF 7.0

https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-ultra-105-cf/_/R-p-301046 - ULTRA 105 CF

https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-edr-af-ultegra/_/R-p-311959 - EDR AF ULTEGRA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki zrobiłeś rozstrzał, że technicznie nie do końca da się to porównać.

Rose i Canyon - bierz, który Ci się bardziej podoba, technicznie jeden uj.

Ultra 105 - jest karbonowa rama, są koła aksium, jest pełna 105 z dość twardym na dzisiejsze standardy stopniowaniem (sam mam identyczne w rowerze, który kupiłem w zeszłym tygodniu i zmieniam bo nie uciągnę na okołokrakowskogórskich podjazdach) ale na mazowsze się nada. Rower z kategorii kupić, jeździć i nic nie modyfikować bo się nie opłaca. 

EDR Ultegra - lepsze koła niż w karbonie na 105, wyższa grupa, stopniowanie bardziej przyjazne dla początkującego. Rower spoko jeśli masz w głowie dalsze modyfikacje czyt. zbieranie kasy na lepszą/inna ramę. Kupujesz ciekawą ramę, przekładasz koła i ultegrę

Jeśli miałbym wybierać osobiście, kierując się własnymi preferencjami zarówno technicznymi jak i wizualnymi to z tej czwórki zostałyby rose ze względu na śliczną ramę i edr ze względu na najlepszy osprzęt. Tak naprawdę rower z decathlonu wybiera się wyłącznie rozumem, zarówno na zdjęciach jak i na żywo to po prostu nie wygląda (no chyba, że te nowe modele po 11k ale raczej nie da się tego zobaczyć😝)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rose nie robi "roczników"  jak inni producenci więc nie ma to znaczenia czy jest 14, 15 czy 16. Jedna wersja jest robiona przez kilka lat aż do jakiegoś ważnego wydarzenia wywołującego zmianę, np. premier nowej wersji grupy.

Ta ultegra była robiona do roczników 2017 i nadal jest to bardzo przyzwoity osprzęt. Rower jako całość wygląda spoko, cena mogłaby być ze 200-300 niższa. Korba w spoko stanie ale poprosiłbym o zdjęcie kasety z bliska żeby nie okazało się,  że jest do wyrzucenia - części mega podrożały ostatnimi czasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, totinio napisał:

 

Rower jest bardzo wygodny, tak jak pisalem dla mnie glownie z przeznaczeniem na dluzsze wypady wiec pozycja na rowerze jest dla mnie bardzo wazna. Bralbym ten sam rozmiar ramy przy wymiarach 181-187 cm wzrostu i 85-89 przekrok.

 

Jesli chodzi o sama rame i tlumienie drgan przez widelec to nie mam absolutnie do czego sie przyczepic, jezdzi sie bardzo "gladko" (moja waga to 80kg). Sama rama wyglada prawie jak karbonowa, spawy sa slicznie wygladzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...