[kask] giro agilis

[znajomy]

Cześć

Mam pytanie - czy używacie tego kasku?

Wygląda spoko - nie mam jak jeździć po sklepach i czaję się na ten kask. Te co mam są wielkie i wyglądam jak grzybek. A ten wydaje się spoko.

Pozdrawiam

[Mihau_]

Dla mnie to w każdym kasku giro człowiek wygląda jak w kapeluszu. W podobnej kasie masz fajnie wyglądający hjc atara

[Gość]

Mam Giro Foray MIPS i potwierdzam, że mimo prawidłowego rozmiaru, wyglądam jak grzybek z Mario.

 

[lewocz]

Ja mam i póki co najlepszy kask jaki miałem.

[TheJW]

Też mam Giro Agilis MIPS, jedyny kask, który pasował na mój niewymiarowy łeb i w którym właśnie NIE wyglądam jak grzybek z Mario.
Niestety kask okazał się dla mnie nieodpowiedni, ponieważ głowę mam szeroką raczej po bokach, a w miejscu regulacji pokrętłem jest "standardowa", przez co kask jest skręcony na maksa, a mimo to nieco się na głowie przesuwa. Używam go więc aktualnie jako kasku zimowego - po założeniu czapki/kominiarki problem znika. Latem też mógłbym założyć pod niego czapeczkę, ale nie uznaję tego wynalazku.
Generalnie kask bardzo fajny. Wygodny. Regulacja na paskach, regulacja pokrętłem, regulacja góra-dół na potylicy dają dużo możliwości dopasowania do swoich preferencji. Może mógłby mieć nieco lepszą wentylację, ale tragedii też nie ma. Jedyny problem, jak to w Giro/Bell - po jakimś czasie rozklejają się gąbki. Patent na ten problem - lekkie podgrzanie zapalniczką miejsca rozklejenia i ściśnięcie palcami.

Na sezon letni zamówiłem Abus Airbreaker który pasuje mi idealnie (o dziwo!).