rambolbambol Napisano 15 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2021 (edytowane) Chciałby przedstawić moje spojrzenie na trzy kierownice, z którymi miałem przyjemność obcować na Genesis High Latitude (Genowefa HLorendżTM). Niby bardzo podobne, ale jednak każda jest inna. Recenzję tę podzieliłem na dwie kategorie związane z wrażeniami i komfortem jazdy na dropach i hoodach. Zdjęcie prze Jeśli komuś zależy na streszczeniu, to tak: jeździsz tylko w dropach –> Genetic Digest jeździsz tylko w hoodach –> Ritchey VentureMax / Ritchey Beacon jeździsz w terenie –> Genetic Digest jeździsz na szosie –> Ritchey VentureMax różnie jeździsz –> Ritchey Beacon liczy się komfort –> Ritchey VentureMax liczy się waga –> Genetic Digest rozpoczynasz przygodę z drop barami –> Ritchey Beacon Genetic Digest 480mm (275g) Drop To jest ten chwyt, dla którego ta kierownica została stworzona. Jest mocny, szeroki, brutalny i zapewnia pełną kontrolę. Chwytasz i wiesz, że zaraz będzie ogień w korbie. Genetic Digest jest bezkompromisowo najlepsza z całej trójcy kierownic do bombardowania terenów w dropie. Łapiesz za dropy i na usta od razu się ciśnie: „Świadkujcie mi, jestem oczekiwany w Valhalli!”. W tym samym momencie wyrasta ci broda i zaczyna się rozkrzewiać poza twarz: na plecy, klatkę piersiową, stopy. Zanim się spostrzeżesz, to jesteś wilkołakiem rządnym krwi, pędząc i wyjąc z radości po lasach. We wioskach po zmroku zamykają kobiety i dzieci a mężczyźni z pochodniami i widłami nasłuchują czy aby w oddali nie słychać dźwięku twojej piasty. Gdybym miał się do czegoś doczepić w dolnym chwycie, to że podczas jazdy nie otwiera mi się trzecie oko strzelając laserami na wszystkie strony. Hood Genetic Digest jest kierownicą typu albo-albo. Albo masz poprawny chwyt w hoodach albo w dropach. Zważając na to, że jeśli pochylimy kierownice do przodu, tak żeby z genialnego chwytu w dropach wycisnąć wszystko, to górny chwyt też jest pochylony, ale już niewygodnie. Górny chwyt w tej konkretnej kierownicy uważałbym za drugorzędny. W ogóle czemu chwytasz za hoody? Posiadasz kierownicę z dropami wykutymi w kuźniach Hefajstosa, które zapewniają ci nieśmiertelność i pompują litrami testosteron w żyły a ty próbujesz łapać za hoody? Ogarnij się człowieku. Ritchey Comp VentureMax 460mm (360g) Drop Najwygodniejszy chwyt dropowy z całej trójki, z uwagi na ergonomiczną bulwę, ale zarazem najmniej pewny. Mały flare nie daje pewności w terenie i ostrzejsza jazda okupiona jest koniecznością walki z rowerem a nie z przyrodą. Na szosie sytuacja ulega zmianie, bo wygoda i stabilność jazdy pozwalają cisnąc długo i szybko. Dłuższa jazda w dropie grozi zaśnięciem, więc zalecane jest zmienianie tej pozycji raz na jakiś czas na mniej wygodną. Hood Tu też wygrana w kategorii wygoda, ale tylko w niewymagającym terenie. Klamki są najmniej pochylone, co pozwala trzymać rogi godzinami, bez nieprzyjemnego ucisku w dłoni. Z uwagi na oba wygodne chwyty, VentureMax wymaga wyróżnienia jako najwygodniejsza do emeryckiej jazdy a zarazem dająca najmniej pewności w terenie. Idealnie nadaje się do roweru w stylu połykacza kilometrów. Ritchey Comp Beacon 460mm (370g) Drop Żeby w pełni wykorzystać możliwości Ritchey Beacon, należy wykręcić ją do góry, tak, żeby dolny chwyt patrzył pod kątem 15-25 stopni do ziemi. Wtedy ręce w jeździe na dropie układają się równie naturalnie jak na biodrach pięknej dziewczyny w tańcu. Jazda w tej pozycji to przyjemność. Nie ma tu tej genetycznej brutalności niestrawionego mięsa, nie ma też ospałości znanej z VentureMax. Zakładasz monokl, cylinder i jedziesz nac00rviać po lesie. W mojej ocenie ten chwyt jest idealnym kompromisem między VentureMax a Digestem. Nie jest to może wzorzec, ale jest blisko. Rekordowo niski drop pozwoli na łatwą przesiadkę każdemu, kto do tej pory miał opory wynikające z zbyt długiego obcowania z prostymi kierowaniami. Jeśli o szerokość chodzi, to przy mojej posturze nie wyobrażam sobie, żeby szerzej było wygodniej. Mimo 46cm, w dropie jest tak samo szeroko jak w 48cm Genetic Digest z uwagi na spory flare. Co do wad, jest to najcięższa z całej trójki kierownica i niestety najmniej „tłumi” w dropach. Hood Łapiąc za rogi, jest OK. Jest wygodnie podobnie jak w VentureMax. Bardzo fajnie, że Ritchey zdecydował się dać naprawdę sporo powierzchni roboczej na oprzyrządowanie, bo aż 16cm. Możemy spokojnie obwiesić tę kierownicę dzwonkami, klaksonami, latarkami, wiatraczkiem na patyku i jeszcze nam miejsca zostanie na torbę. Ale niestety są też wady. Pierwsza to brak jakichkolwiek wyżłobień na prowadzenie kabli. Druga wada to przekombinowane chwyty najbliżej mostka. Kierownica jest w tym miejscu spłaszczona i ultra gruba. Żeby objąć ją owiniętą owijką w całości to trzeba mieć dłonie jak u orangutana. Fotki: Ritchey Beacon vs Genetic Digest (ta w owijce) Genetic Digest Ritchey Beacon Przepraszam za brak zdjęć Ritchey VentureMax, ale recenzję zdecydowałem się popełnić po tym jak już ją zdemontowałem ... pozatym ciemno było. Edytowane 15 Lutego 2021 przez rambolbambol poprawka tytułu 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
100lar3k Napisano 18 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2021 Brakuje porównania jeszcze z tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 15 Lipca 2021 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2021 @rambolbambol- mam pytanie odnośnie Ritchey Beacon. Jak wygląda kwestia dostępu do klamkomanetek w dolnym chwycie ? Mam obawy czy palców starczy żeby je obsługiwać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rambolbambol Napisano 15 Lipca 2021 Autor Udostępnij Napisano 15 Lipca 2021 W Ritchey Beacon prawie cały czas jeżdzę w dolnym chwycie. Klamki są równie dobrze w dolnym jak i w górnym dostępne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 15 Lipca 2021 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2021 Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 1 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2021 (edytowane) Pojeździłem po kilka dni na kierownicach Ritchey Beacon oraz VentureMax i dodam od siebie kilka słów na ich temat. Autor tematu opisał je w wyczerpującym zakresie jednak nie ze wszystkim się zgadzam. Jest to oczywiście moja subiektywna opinia i nie każdy musi ją podzielać. Ritchey Beacon. Z uwagi na dużą flarę (36°) i co za tym idzie spore pochylenie klamek górny chwyt jest niewygodny. Po pierwsze każdorazowo chcąc użyć klamkomanetek musimy wyginać dłoń. Po drugie, dłonie na łapach układają się w nienaturalny sposób, powoduje to nacisk na środkową cześć i na dłuższą metę zaczyna być bolesne. Co do chwytu blisko mostka zgadzam się z autorem. Orangutan by to objął, normalny człowiek nie ma ochoty w tym miejscu łapać za kierownicę. Czyli zostaje nam praktycznie tylko dolny chwyt. Ale tu się dla mnie robi ciekawie. Ponieważ i tak nie korzystałem z chwytu na łapach przesunąłem klamki w dół tak żeby mieć do nich wygodny dostęp w chwycie dolnym. W efekcie uzyskałem mega wygodny dolny chwyt z dostępem do klamek jednym palcem bez konieczności jakiejkolwiek zmiany chwytu czy przesuwania dłoni. Operowanie klamkomanetkami w takim ustawieniu to po prostu bajka. Prawie jak Di2 Jak komuś wystarczy ten jeden chwyt będzie zachwycony. Zwłaszcza że drop tej kierownicy jest ultra mały (80 mm) więc nie wymusza mocnego pochylenia non stop. Ritchey VentureMax. Zdecydowanie bardziej uniwersalna. Pomimo także sporej flary (24°) górny chwyt jest wygodny. W ogóle wszystkie 3 chwyty są wygodne. Trochę problematyczny jest ten "garb" na dropach. Przy założonej jednej podkładce żelowej i owijce trochę za bardzo ciśnie na dłuższą metę. Jednak dwie podkładki żelowe wygładzają tą bulwę i robi się naprawdę miękko i wygodnie a kształt wpasowuje się idealnie w dłoń. Ale to pogrubienie powoduje że trochę trudniej jest nam przesunąć dłoń do przodu chcąc skorzystać z klamek. Nie możemy ich tak ustawić jak to zrobiłem w Beacon-ie bo stracimy górny chwyt. A jak tego nie zrobimy to jeżeli dłoń ułożona jest na środku bulwy nie dosięgniemy bez jej przesunięcia do klamek. Tu się zgodzę z autorem. Świetna kierownica do mało agresywnej jazdy. I jeszcze takie dziwne wrażenie. Beacon ma drop 80 mm. VentureMax 103 mm. A jakoś nie czuję żebym w dropie był bardziej pochylony. Być może chwyt trochę podnosi ta bulwa. Ale to pewnie góra 3 mm. Czyli nadal jest 2 cm różnicy a dalej mam wrażenie małego przeskoku pomiędzy chwytem górnym a dolnym. Edytowane 1 Sierpnia 2021 przez chrismel 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sobek82 Napisano 1 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2021 Ja dodam tylko że VentureMax XL jest szerszą wersją VentureMax i tyle 🙃 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.