Skocz do zawartości

[Rower w bloku] Jak uchronić się od kradzieży?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
45 minut temu, Eathan napisał:

Życzę powodzenia w ubezpieczeniu roweru od kradzieży. Sprawdzałem ostatnio i warunki były takie:

- ponad 2000 składki rocznej, 
- 25% udział własny, 
- podwójne drzwi do miejsca przechowywania,
- zamki w drzwiach o określonych parametrach, 
- rower zapięty do kotwy + odpowiednim zabezpieczeniem, 

Finalnie wyszło na to, że się po prostu nie opłaca. Zamówiłem u ślusarza drzwi stalowe (180 kg wagi), kotwione w nośnym murze. Do tego zamki z atestami. Dodatkowo mam ubezpieczenie mieszkania i w ramach tego jest ubezpieczenie ruchomości - również w piwnicy. Mam też dowody zakupu rowerów i zdjęcia. Uznałem, że nic więcej zrobić nie mogę. 

 

Ale się dajesz manipulować punktom ubezpieczeniowym ;) 

Ubezpieczyłem Kellysa Gate 90 ( 2020 ) razem z NNW na 30k i rocznie płacę 340 zł ( 220 + 120 zł ). Warunek jaki musiałem spełnić to dwa zamki z atestem.

Napisano
3 godziny temu, Q_u napisał:

 

Nie daje się, bo nie kupiłem to po pierwsze. Po drugie jaki to ubezpieczyciel i jaka oferta? Pomijam też, że pytałem o rower nieco droższy niż Twój. 

Napisano
1 godzinę temu, Q_u napisał:

Ale się dajesz manipulować punktom ubezpieczeniowym ;) 

Ubezpieczyłem Kellysa Gate 90 ( 2020 ) razem z NNW na 30k i rocznie płacę 340 zł ( 220 + 120 zł ). Warunek jaki musiałem spełnić to dwa zamki z atestem.

Chodzi o samą kradzież? Bo zdaje się twój rower to rząd 7-8 tys? jak ktoś ma za 30 tys? upgradowany o dodatkowe kilka to ile zabuli? 

 

45 minut temu, StRaDiVaRiUs napisał:

Max suma ubezpieczenia 20 tys? To co to jest? Co w przypadku droższych rowerów?

Nigdy nie ubezpieczę roweru od kradzieży - bo w ogóle dotyczy to mieszkania/domu - przecież nie na zewnątrz. Trzymam w domu i tyle. A nie po piwnicach, komórkach itd.

Napisano
3 godziny temu, marcusling napisał:

Chodzi o samą kradzież? Bo zdaje się twój rower to rząd 7-8 tys? jak ktoś ma za 30 tys? upgradowany o dodatkowe kilka to ile zabuli? 

Nie było dużych skoków kosztów od wartości. Wejdź na CUK ubezpieczenia i poszukaj ile Ci to wyjdzie. Ja mam polisę od X 2019 i tak płacę jak pisałem.

Napisano

To po co ta dysputa ze mną o ubezpieczniu? Sorry, ale nie ogarniam, pytasz o coś związane z ubezpieczeniem, a potem walisz taki tekst.omg.

Napisano

Ja wiem co podpisałem.

Ty natomiast zaczepiasz mnie o ubezpieczenie, po czym za kilka minut piszesz "Dziękuje ale nigdy nie skorzystam z żadnego ubezpieczenia".

Jakieś kłopoty z przebywaniem w świecie równoległym, czy co ?

 

Napisano

Najlepszy sposób?  Przykuć się łańcuchem do ramy.

PS
Wybieramy tą najmniej lubianą kończynę jakby złodziej miał siekierę

Napisano

Wiem, ale w mieszkaniu nie mam miejsca... No chyba bym musiał powiesić sobie nad łóżkiem, ale wątpię, że żonie się ten pomysł spodoba...

Z drugiej strony w hali garażowej stoi wiele niezłych rowerów niezapiętych nawet, to po co złodziej miałby się męczyć z kradzieżą moich rowerów...

Napisano
W dniu 13.02.2021 o 17:08, stpman napisał:

Panowie, od dłuższego czasu sen z powiek spędza mi wizja nadchodzącego sezonu rowerowego i konieczność trzymania rowerów w bloku (zimują w domu rodziców).

To po co akładasz ten wątek ?

Napisano

@stpman Rozważyłeś jakieś propozycje? Może zrób to jak większość normalnych ludzi robi - wstaw porządne stalowe  drzwi i zapnij rower w środku. Jeśli będziesz chciał to dołóż do tego jakiś alarm po otwarciu drzwi. Problem jest wtedy rozwiązany...

Napisano

Dzrzwi zostają drewniane, ale będzie lepsze zamknięcie i nowe zawiasy.

W komórce kotwa do betonu, gdzie rowery będą zapinane ulockiem OneGuard Brute.

Do tego kłódka z alarmem spinająca rowery i alarm na drzwiach wejściowych.

Napisano

Że tak zapytam, czy któryś z orędowników ubezpieczania rowerów od kradzieży doświadczył skuteczności owego ubezpieczenia w sytuacji kradzieży ?

Czy ubezpieczyciel wypłacił pieniądze ? 

W jakim procencie w stosunku do wartości ?

Na jakiej podstawie ubezpieczyciel ustalił wartość roweru w chwili kradzieży ?

Proszę o odpowiedż jedynie osoby, które miały styczność z taka sytuacją, a nie teoretyków i wszelakich "pianobijców".

Napisano

Nie musiałem, i obym nie musiał..., korzystać z wypłaty, ale na dwa pytania, mimo Twojej prośby :P, odpowiem.

2 godziny temu, KNKS napisał:

W jakim procencie w stosunku do wartości ?

Na jakiej podstawie ubezpieczyciel ustalił wartość roweru w chwili kradzieży ?

Wartość roweru w momencie ubezpieczania - 5% udziału własnego (przynajmniej ja tak mam).

Napisano
3 godziny temu, StRaDiVaRiUs napisał:

@stpman Rozważyłeś jakieś propozycje? Może zrób to jak większość normalnych ludzi robi - wstaw porządne stalowe  drzwi i zapnij rower w środku. Jeśli będziesz chciał to dołóż do tego jakiś alarm po otwarciu drzwi. Problem jest wtedy rozwiązany...

Zgadzam się. Stalowe drzwi kosztują (po wpisaniu w  Google wyskoczyło np. 850 zł), ale powinny skutecznie odstraszyć złodzieja. W necie sa też dyskusje o monitoringu piwnicy, ale to chyba za droga impreza, no chyba że ktoś trzyma rower za 10 tys. zł. No może ew. kamerka samochodowa z detekcją ruchu (trybem parkingowym) - ale co, jeśli złodziej będzie zamaskowany? . Do zasilania takich urządzeń (alarmu też) potrzebny będzie akumulatorek, który trzeba regularnie ładować.

Napisano
2 godziny temu, chudzinki napisał:

Wartość roweru w momencie ubezpieczania - 5% udziału własnego (przynajmniej ja tak mam).

Czyli zakładasz, że jeśli kupisz rower 1 stycznia za 10 000zł i zostanie on ukradziony 31 grudnia, to ubezpieczyciel wypłaci Ci do ręki 9500zł ?

Pytam, bo mając doświadczenie z samochodowym AC, wiem że nie wygląda to tak różowo. Wartość pojazdu określana jest na zasadzie tabeli EuroTax i innych Info Expert i przy początkowej wartości, dajmy na to, 10 000zł, ten sam pojazd, kilka miesięcy pózniej jest, przez ubezpieczyciela wyceniany na 70 000zł. Potem jeszcze netto/brutto, udział własny i z 10 000 robi się 65000 do wypłaty...

Dlatego jestem ciekaw jak to jest z rowerami.

Napisano
3 minuty temu, KNKS napisał:

Pytam, bo mając doświadczenie z samochodowym AC, wiem że nie wygląda to tak różowo.

Ale masz coś takiego jak utrzymanie wartości pojazdu przez czas trwania ubezpieczenia. Ubezpieczasz 1 stycznia od wartości np. 100 000 i jak masz szkodę całkowitą 30 grudnia to wypłacają 100 000. W kolejnym roku nowe ubezpieczenia jest od innej kwoty, ale znowu przez rok trzyma poziom. Nie pamiętam fachowej nazwy.

Netto brutto zależy od tego od czego ubezpieczasz. Możesz od netta - taniej, ale vat od napraw płacisz sam. Udział własny można znieść. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...