[szosowy czy trekkingowy] rower do pracy

[zutnik23]

Witam. Jeżdżę do pracy rowerem codziennie w jedną stronę 10km ( około 35minut) rowerem sparta pick up classic. Zaznaczę że mieszkam w Holandii. Poszukuje roweru elektrycznego do szybszego przemieszczania się do pracy. Nie planuję dalekich podróży tym rowerem , chodzi mi głównie o szybki dojazd do pracy, ew. w weekend do miast niedaleko. Droga asfaltowa ( bez dziur).

Rower który chcę kupić to trekkingowy lub szosowy do którego dokupie osobno zestaw elektryczny ze względu na ceny kompletu. 

Szosowy:

1.Nigdy nie miałem roweru szosowego. 

2.Boję się że ze względu na to że będe miał plecak jazda w pochylonej pozycji będzie nie wygodna 

4. Brak resorów i mniejsza wygoda niż w rowerze trekkingowym.

5. Strach przed ciągłymi opadami deszczu. 

 

Prosiłbym o odpowiedzi na jaki rower byłby najlepszy w mojej sytuacji ? Może są jakieś osoby  ktorę były w podobnej sytuacji ?

[revolta]

Trekking. Mocniejszy mniej awaryjny na miasto. Prosta kierownica lepsza na dojazdy do pracy (tak myślę) stabilniejszy rower. Uzbrojenie roweru, oświetlenie, błotniki, bagażnik, w mieście i poza nim się przydaje, warunki atmosferyczne, itd... 

[niziol]

Rower typu fitness to też ciekawa alternatywa.

[Gość]

Szosa to rower sportowy lub w najlepszym przypadku do turystyki. Do codziennej jazdy się nie nadaje. To co zyskasz na prostej, stracisz na krawężnikach itd.

[rosenoguns]

Polecam ci rower fitness, jeździłem do pracy kilka lat takim (Kross Pulso) - 15 km w jedna strone. Dość lekki (10,6 kg - waga podawana przez producenta). Jezdzilem z plecakiem. 

Da sie na nim jechac szybko. W Warszawie, ze swiatłami - dojazd zabieral mi 50 minut.

Nie ma amortyzatorów ale nie zalezało mi na tym.

Rower trekkingwy - jezdzilem takim wczesniej i nie pasowal mi zupelnie - ciezszy i duzo wolniejszy. 

Teraz jezdze na rowerze szosowym - nie chce cie namaiwac, ale sam sie zastanawiałem długo czy to rower dla mnie. Jestem zachwycony. 

Ale jeśli boisz się roweru szosowego, a nie chcesz sie wlec - to fitness zdecydowanie.  

[Mihau_]

Teraz, skom25 napisał:

Szosa to rower sportowy lub w najlepszym przypadku do turystyki. Do codziennej jazdy się nie nadaje. To co zyskasz na prostej, stracisz na krawężnikach itd.

Gość nie mieszka w dzikiej Polsce a cywilizowanym pod względem infrastruktury rowerowej kraju

18 minut temu, zutnik23 napisał:

Poszukuje roweru elektrycznego do szybszego przemieszczania się do pracy.

Elektryk zgodnie z prawem wspomaga do 25kmh. Klasycznym rowerem szosowym bez większego wysiłku będziesz jechał 30kmh

[Eziemniak]

Obejrzyj się za czymś z błotnikami, dynamem (?), bagażnikiem na sakwy, może IGH zamiast przerzutki.

Jeśli masz wiekszy budżet to może  nawet pasek zamiast łańcucha, i Rohloff. 

Inna opcja to montaż napędu na twoim rowerze? 

[zutnik23]

Doszedłem do wniosku że rower szosowy nie będzie optymalnym rozwiązaniem. Nigdy nie słyszałem o rowerze typu 'fitness' i bardzo mnie zaciekawił ten rodzaj. Rama szosowa z cieńszymi oponami i możliwością zamontowania błotnika i świateł jest bardzo dobrym pomysłem. Nie potrzebny mi bagażnik na sakwy. Wolę jeździć z plecakiem na plecach.  Na pewno będę przerabiał go zestawem elektrycznym. Wiem że zgodnie z prawem zestaw elektryczny ma wspomagać do 25km/h lecz nie będę ukrywał że zestaw elektryczny który kupię będzie miał możliwość zniesienia tego ograniczenia. Nie będę jeździł z niestosowną prędkością. Trasa która się poruszam to 7 km wzdłuż autostrady (po ścieżce rowerowej) i około 4 km w mieście. Dlatego zależy mi na zniesieniu ograniczenia na pewnych odcinkach. 

 

[Eziemniak]

https://www.marktplaats.nl/a/fietsen-en-brommers/fietsen-heren-sportfietsen-en-toerfietsen/m1657425354-cube-hyde-race.html

Jeśli chcesz spróbować IGH to ten Cube wygląda ciekawie. Pasek ułatwia czyszczenie i konserwacja, alfine tak samo.

[zutnik23]

Mój budżet to około 2500 zl rower i  2500 zł zestaw elektryczny. Wolałbym kupić wszystko nowe mimo tego że stracę gwarancje po przeróbce. 

Nie znam się w ogóle na rowerach 

[rosenoguns]

Rower fitness to taka niby szosowka (niby - bo inna geometria) z prosta kierownica.  Ja go wybralem bo - jak pisalem - jezdzilem wczesniej trekkingowym i mialem juz dosc jego wysokiej wagi. Fitness na dojazdy do pracy byl dla mnie idealny. 

[Gość]

3 godziny temu, Mihau_ napisał:

Gość nie mieszka w dzikiej Polsce a cywilizowanym pod względem infrastruktury rowerowej kraju

Tylko co to ma do faktu, że szosa ma twarde przełożenia, jest dość nerwowa itd. To nie jest rower do miasta.

A jak chcesz przerobić rower na elektryka?

[Mihau_]

Za twarde przełożenia do miasta xd

[Gość]

No tak, kolega jak zwykle w formie. Jak nie ataki bez powodu, to brak argumentów tylko durne "xd". Wyobraź sobie że nie tylko Ty jeździsz rowerem i każdy ma jakieś doświadczenia. No ale lepiej xd

[Eziemniak]

No @zutnik23 generalnie to nie rozumiem do końca. Piszesz że chcesz rower przerobić (co nie jest hop-siup) i zaraz obok że się nie znasz. Masz budżet większy niż 1000e co w zupełności wystarczy na ebike z salonu.

 

[Mihau_]

8 minut temu, skom25 napisał:

No tak, kolega jak zwykle w formie. Jak nie ataki bez powodu, to brak argumentów tylko durne "xd". Wyobraź sobie że nie tylko Ty jeździsz rowerem i każdy ma jakieś doświadczenia. No ale lepiej xd

Co to znaczy za twarde przełożenia do miasta? Podjechać pod 20% się da a po mieście jeździć nie? Zresztą rower ma być elektrykiem więc przełożenia znaczenia nie mają żadnego. Już pomijam, że rower większość czasu ma spędzać poza miastem