[odblaski] Obowiązkowe tylne światlo odblaskowe

[Gość]

Na Facebooku niedawno ktoś napisał, że jadąc rowerem został zatrzymany przez Policję. Funkcjonariusz zapytał, gdzie obowiązkowy tylny czerwony odblask. Rowerzysta odpowiedział, ze ma tylna działającą lampkę. Jednak policjant stwierdził że lampka ta nie ma odblasku, zaś zgodnie z przepisami rower musi posiadać na stałe tylne czerwone światło odblaskowe i chciał mu wlepić 50 zł mandatu. Rowerzysta jednak ubłagał funkcjonariusza i skończyło się na pouczeniu.

Stad takie pytanie. Przepisy nie definiują dokładnie, jakie to światło odblaskowe musi być, z wyjątkiem  koloru: czerwony i kształtu - inny niż trójkątny

http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20160002022/O/D20162022.pdf

DZIAŁ V
Warunki techniczne roweru, motoroweru, wózka inwalidzkiego i pojazdu zaprzęgowego
§ 53. 1. Rower oraz wózek rowerowy powinny być wyposażone:
1) z przodu – co najmniej w jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej;
2) z tyłu – co najmniej w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej
w jedno światło pozycyjne barwy czerwonej;
3) w światła, o których mowa w ust. 3 pkt 3, jeżeli konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia kierującemu
sygnalizowanie przez wyciągnięcie ręki zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu;
4) co najmniej w jeden skutecznie działający hamulec;
5) w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.
1a. Dopuszcza się, aby światła pozycyjne roweru i wózka rowerowego, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, były zdemontowane,
jeżeli kierujący tym pojazdem nie jest zobowiązany do ich używania podczas jazdy.
1b. Przyczepa ciągnięta przez rower lub wózek rowerowy powinna być wyposażona w dyszel wyposażony w urządzenie
sprzęgowe uniemożliwiające przewrócenie się przyczepy w przypadku przewrócenia się roweru; nie dotyczy przyczepy
jednokołowej.

Tak więc wg mnie tym światłem odblaskowym może być np. czerwona taśma odblaskowa owinięta na sztycy, elemencie ramy itp. Problem polega na tym, że zdecydowania większośś lampek tylnych nie posiada zintegrowanego odblasku, zaś ludzie zwyczajnie nie chcą oszpecać sobie roweru dodatkowymi "światełkami odblaskowymi". No i niektórzy chcą, aby rower ważył jak najmniej. Zapraszam do dyskusji

[bombka]

Najpierw chciałem napisać że policjant to idiota, ale jakby tak pomyśleć to sporo w tym racji, skoro lampka nie posiada szkła odblaskowego, to ten odblask jednak by sie przydał, jak zapomnisz w nocy włączyć tą lampkę, albo się rozładuje, to taki odblaski może uratować komuś tyłek.

[sznib]

IMO, w dobie kiedy wiele z ciuchów/plecaków/kasków rowerowych ma odblaski taki przepis jest bez sensu. W czasach kiedy powstał ten przepis nikomu nie śniło się o odblaskach na ciuchach, a jedyne dostępne to były takie montowane do roweru. Ważne żeby odblask był i był widoczny. Bo co lepsze, mały rowerowy odblask czy:

 

?

[bombka]

Oczywiście lepiej jak sam jesteś jednym wielkim odblaskiem, jednak przepis mówi o minimum w jakie rower powinien być wyposażony i według mnie nie jest bez sensu, to że dany rowerzysta dodaje coś od siebie to tylko na plus.

[Gość]

Są też odblaski z diodami LED np. http://www.lumagadzety.pl/inne-gadzety-odblaskowe/823-swiatelko-odblaskowe-5609405.html . To tak przy okazji, moze sie przydac jako rezerowa lampka gdy padnie bateria w łownej albo pod sklepem zajumają

[sznib]

Teraz, bombka napisał:

według mnie nie jest bez sensu

A dla mnie jest bez sensu to że rowerzysta ubrany jak w tej reklamie, ale bez tego przepisowego odblasku może dostać mandat. Jak mówią: "przepisy są dla ludzi, nie ludzie dla przepisów". No i większość normalnych policjantów w takiej sytuacji nie da mandatu, jak jest jakiś tam odblask, nieważne gdzie, ale zawsze może znaleźć się jakaś menda co się przywali.

[bombka]

Tak, ale przepis powinien być w miarę precyzyjny i w mojej ocenie w tym przypadku jest, jest na zasadzie minimum w jaki powinien być rower wyposażony, rower nie rowerzysta.

[sznib]

To jest przepis z czasów PRLu, gdzie nikomu nie marzyły się dedykowane do jazdy na rowerze ciuchy z odblaskami i dawno powinien być zaktualizowany. Jaka to różnica czy np. założę sobie opaskę odblaskową na sztycę czy do przyczepię do plecaka? W sumie na plecaku bardziej widoczna będzie.

[bombka]

A czy to ważne z jakiego okresu ustrojowego on jest, jest przejrzysty i precyzyjny i w mojej ocenie nie głupi.

Teraz, sznib napisał:

Jaka to różnica czy np. założę sobie opaskę odblaskową na sztycę czy do przyczepię do plecaka? W sumie na plecaku bardziej widoczna będzie.

Może taka, że jak zejdziesz z roweru z plecakiem, a wrócisz na niego bez to odblasku już nie będzie.

[Gość]

Teraz, sznib napisał:

To jest przepis z czasów PRLu, gdzie nikomu nie marzyły się dedykowane do jazdy na rowerze ciuchy z odblaskami i dawno powinien być zaktualizowany.

Ano niestety urzędnicy wola się zajmować pierdołami niż poważnymi sprawami. IMO powinno sie też uregulować kwestie przednich lampek świecących po oczach. Tak jak to zrobiono w Niemczech (STVZO).

[bombka]

Teraz, Thomlodz napisał:

Tak jak to zrobiono w Niemczech (STVZO)

A jak jest w Niemczech w tej kwestii, pytam z ciekawości, sporo tam jeżdżę a nic nie słyszałem na ten temat.

[kipcior]

Przepis jest ok, jak ktoś uważa inaczej, to nie spotkał na drodze pijanego debila w nocy na rowerze. Inna rzecz, że kiedyś rowery były fabrycznie wyposażone w odblaski, a dzisiaj już niekoniecznie.

Jesienią szedłem wieczorem przez osiedle, akurat koło szkoły, a tam policja, jakaś grupka ludzi. Okazało się, że mieli akcję rozdawania odblasków takich zwijanych na rękę i w ten sposób wzbogaciłem się o czerwony  

To jest idealne na rower, można to przyczepić niemal wszędzie. Z przodu mam też biały i przekładam między rowerami. 

[bombka]

Teraz, kipcior napisał:

to nie spotkał na drodze pijanego debila w nocy na rowerze.

Nie musi być pijany, nie jednokrotnie spotykałem "batmanów" szosowców, bez jakiegokolwiek oświetlenia po za miastem, dostrzec tak zakamuflowanego gościa to nie lada wyczyn.

[MikeSkywalker]

 Ja sobie z tematem poradziłem oklejając sztyce taśmą - czerwoną, w innym kolorze niż trójkąt  

Jedynie za dzwonek mogę dostać mandat bo nie wszędzie mam. 

[Mr. Dry]

Przepis może i z PRLu ale jego nowelizacja była nie tak dawno. W końcu wyrzucili między innymi obowiązkowy przedni odblask i umiejscowienie przedniej lampki na określonej wysokości. A co do tylnego odblasku to jak policjant menda to tych na ciuchach też się przyczepi bo co z tego, że widoczne skoro białe a w przepisach jak byk stoi, że ma być koloru czerwonego.

2 minuty temu, Thomlodz napisał:

powinno sie też uregulować kwestie przednich lampek świecących po oczach. Tak jak to zrobiono w Niemczech (STVZO).

Tylnych tak samo. Już Walle dawał po oczach a co dopiero taki Flare . Z drugiej strony STVZO dopuszcza tylko światło stałe a z tyłu chyba jednak lepiej jak mruga.

[sznib]

9 minut temu, bombka napisał:

A czy to ważne z jakiego okresu ustrojowego on jest,

Ważne, bo, jak już 3 raz napiszę, wtedy nie było innych możliwości.

10 minut temu, bombka napisał:

Może taka, że jak zejdziesz z roweru z plecakiem, a wrócisz na niego bez to odblasku już nie będzie.

I wtedy to już można dostać w pełni zasłużony mandat. Lampek nie trzeba mieć zamontowanych podczas jazdy w dzień, więc po co taki rygor z odblaskiem?

Poza tym o widoczność powinno się dbać dla swojego bezpieczeństwa, nie dla przepisów. Wielu jest takich co myślą tylko o przepisach, kupią komplet chińskich lampek, których prawie nie widać w działaniu, no ale w przepisach są i się mandatu nie boją.

[nctrns]

Odblask na rowerze przydaje się choćby w razie awarii, jak trzeba rower prowadzić. Wtedy widać z daleka, że trzeba wyminąć z większym odstępem.

Jeśli chodzi o mrugające światło tylne - w dzień ok, w nocy utrudnia ocenę odległości i prędkości.

[bombka]

3 minuty temu, sznib napisał:

Ważne, bo, jak już 3 raz napiszę, wtedy nie było innych możliwości.

Ale to nie o możliwości chodzi, tylko o sprecyzowanie w co ma być wyposażony rower a nie kolarz, tak jak przepisy określają w jakie oświetlenia ma być wyposażony samochód a nie jego kierowca.

 

3 minuty temu, sznib napisał:

Lampek nie trzeba mieć zamontowanych podczas jazdy w dzień, więc po co taki rygor z odblaskiem? 

Ja wiem czy taki rygor, nie spotkałem sie jeszcze z sytuacją żeby ktoś dostał za to mandat.

Co do lampek, jesteś pewny że nie musisz ich mieć zamontowanych, bo chyba nie musisz ich włączać ale powinny być chyba zamontowane ?

 

[wkg]

Odblaski są dobre bo są widoczne ale gdzie i jak - na rowerze, na ubraniu to kwestia wtórna. Byle by było widoczne. 

Tylne migające światło jest wspaniałe -  jako kierowca widzę rowerzystę z kilkuset metrów. 

[MajinRonin]

Żyję w Niemczech i tu sprzedaje się rowery "Z" oraz "BEZ" homologacji drogowej.

Co o niej decyduje? A tu sprawa jest banalnie prosta. 

Rower nie posiadający świateł oraz elementów odblaskowych z przodu oraz tyłu nie posiada takowej.

Po jaką cholerę komu odblaski na rowerze, skoro może się ubrać jak choinka? Otóż, jeśli rower bez odblasków po zmroku zostawimy na brzegu jezdni, to my jesteśmy widoczni, ale on już nie i taki rower może zostać trafiony przez auto. Efekty można sobie wyobrazić. Zwłaszcza że panuje moda na czarne rowery jeżdżące po ulicach bez nóżki, błotników i świateł, to one są passé.

Co innego, jeśli takim rowerem poruszamy się poza drogami publicznymi - wtedy hulaj dusza.

 

Co do światła stałego czy mrugającego, to tu się policja nie czepia wcale jeśli w ogóle jest. Stałe jest dobre w ciemnościach ale za dnia, we mgle czy deszczu to zdecydowanie bardziej zwraca uwagę mrugające.

[Gość]

Teraz, wkg napisał:

 

Tylne migające światło jest wspaniałe -  jako kierowca widzę rowerzystę z kilkuset metrów. 

Ale ważne jest też to, że masz dobre firmowe reflektory

[sznib]

59 minut temu, bombka napisał:

Co do lampek, jesteś pewny że nie musisz ich mieć zamontowanych, bo chyba nie musisz ich włączać ale powinny być chyba zamontowane ?

 

3 godziny temu, Thomlodz napisał:

1a. Dopuszcza się, aby światła pozycyjne roweru i wózka rowerowego, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, były zdemontowane,
jeżeli kierujący tym pojazdem nie jest zobowiązany do ich używania podczas jazdy.

a rowerzysta jest zobowiązany do używania oświetlenia po zmroku, więc jak jest jasno lampki nie muszą być zamontowane.

[Zbyszek.K]

Jeżeli trafisz na upierdliwego Policjanta to może Ciebie ukarać za brak zamontowanych odblasków lub odblasku tylnego o barwie czerwonej jeżeli chodzi o poruszanie się za dnia. Ja osobiście zawsze mam włączone lampki (przednią i tylną) 24h.   

[Gość]

8 minut temu, sznib napisał:

 

a rowerzysta jest zobowiązany do używania oświetlenia po zmroku, więc jak jest jasno lampki nie muszą być zamontowane.

Lampki nie, ale tylny czerwony odblask tak

Wydaje mi się, że te sytuacja wynika z odgórnych wytycznych dla policjantów. Kasy w budżecie brakuje, wiec trzeba szukać gdzie się da

Godzinę temu, MajinRonin napisał:

Żyję w Niemczech i tu sprzedaje się rowery "Z" oraz "BEZ" homologacji drogowej.

Co o niej decyduje? A tu sprawa jest banalnie prosta. 

Rower nie posiadający świateł oraz elementów odblaskowych z przodu oraz tyłu nie posiada takowej.

 

A jakie są róznice w cenach obydwu wersji?

[MajinRonin]

@Thomlodz

A przyznam się że nie mam pojęcia bo tak w sklepach tylko zauważyłem przypadkiem ale nigdy nie było tego samego roweru w obu wersjach. Nie zagłębiałem się też w temat. Dla mnie wydanie dodatkowych 10€ na światełka żeby dzieci były w pełni widoczne i same dobrze widziały drogę w czasie jazdy nie podlega w ogóle negocjacjom. Może cena wydaje się śmieszna i wielu by powiedziało że za tę cenę to waciki do czyszczenia roweru kupuję, to sam też mam takie światełko, przejeździłem z nim setki kilometrów i nigdy nie nadziałem się na niezauważoną dziurę. Może kiedyś wrzucę fotkę która może odda rzeczywisty poziom oświetlenia taką tanią lampką. Ale nie ma porównania to tych "postojówek" za 2 czy 3€.