zekker Napisano 14 Marca 2021 Udostępnij Napisano 14 Marca 2021 1 godzinę temu, Safar napisał: Weźcie pod uwagę, że ten niewielki sklep mógł kupić od importera tą sama kasetę dużo drożej niż jest w "internecie". Importer mógł też zrobić detalistów (małe sklepy) w bambuko, obniżając cenę w połowie sezonu. Sklepiki kupiły przed sezonem na zapas, a internetowi na bieżąco uzupełniają o ile w ogóle magazynują cokolwiek, a nie tylko przepakowują od dystrybutora. Jest jeszcze aspekt skali. Lokalny sklep ma malutki zasięg, internetowy praktycznie bez ograniczeń. Takiemu małemu sprzedawcy ciężko cokolwiek negocjować z dystrybutorami, nie ma czym ugrać lepszych warunków. Doskonale to widać na rynku sklepów komputerowych, gdzie kilku dużych graczy praktycznie wykosiło lokalne sklepy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woojj Napisano 14 Marca 2021 Udostępnij Napisano 14 Marca 2021 Chm tylko przez takie krótkowzroczne myślenie Chińczycy wnet wykupią cały świat. Ten lokalny sklepik działa w twojej społeczności. Zatrudnia może twoją rodzinę, a z tych jego podatków remontują tobie ulice, przedszkola....itd. Czasem warto nad tym pomyśleć mniej egoistycznie, bo inaczej w tym kraju nigdy dobrze nie będzie. Nie odnoszę tego postu personalnie do kogokolwiek....ale może warto odżałować te 20 zł..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 14 Marca 2021 Udostępnij Napisano 14 Marca 2021 To samo piszę przy każdej okazji, gdy ktoś narzeka na sklepy. Jeżdzę do jednego sklepu od jakiś 6 lat. Ceny czasami mam lepsze niż w internecie. Wiadomo, zamawiam z internetu, bo nie wszystko mogą zamówić lub akurat u danego producenta nie mają zbyt dużych rabatów. Efekt jest taki, że gdy wszyscy narzekali że rowerów nie ma, a jak są, to drożej niż w katalogu, ja kupiłem z rabatem 15% Gravela. Rok temu w styczniu MTB z rabatem 20%. O zamawianiu wszystkiego od Chińczyków już nie wspomnę, bo to już inny temat. O ile zamawiając w sieci nadal zostawiamy pieniądze w Polsce, o tyle w drugim przypadku pchamy kase Azjatom. No i kóło się napędza, bo popyt w Polsce spada, sprzedawcy podnoszą ceny itd... Najbardziej mnie zastanawia ta ślepa wiara, że kupując przykładowo Shimano z Chin dostajemy w 100% pełnoprawny produkt. Nie wiem, może się mylę, ale średnio chce mi się wierzyć że Chińczyk po godzinach sobie tłucze komponenty i sprzedaje w detalu. To ilu jest takich Chińczyków co to robią, bo na Ali sprzedawców jest od groma. W temacie gwarancji też zawsze pojawia się ten sam argument, że nie ma, ale jest Refund. Tylko co z tego, skoro zostajemy bez części? Kiedyś składałem koła w sklepie. Po założeniu do roweru, okazało się że bębenek ma luz. Podjechałem do sklepu, zostawiłem koło, zdążyłem dojechać do domu i dostałem telefon że gotowe. Serwis wykręcił bębenek z piasty którą mieli na stanie i wsadzili do mojej piasty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 14 Marca 2021 Udostępnij Napisano 14 Marca 2021 To na przykładzie branży komputerowej, to sklepy już od ładnych paru lat przekonały się, że zarabia się na usługach, a sprzęt praktycznie przewala się, żeby zdobyć klientów itd. Oczekiwanie, że klient będzie dopłacał do towaru w imię patriotyzmu itp. itd. to naprawdę jest próba zawracania kijem Wisły. Każdy człowiek stara się podejmować decyzje racjonalne ekonomicznie dla niego i w danej chwili. Niestety, ale rzeczywistość wygląda tak, że to model sprzedaży musi się dopasowywać do potrzeb rynku, a nie konsument zrewidować swoje podejście, bo świat tak nie działa. Oczywiście, są chwilowe zawirowania, kiedy to sprzedający "jest górą", tylko za jakiś czas wszystko wróci do normy. Obrażanie się na klientów, że kupują w Internecie, przerabiała już chyba niemal każda branża, od czasu kiedy handel internetowy zaczął się rozwijać. Nikomu to na zdrowie jeszcze nie wyszło, bo ostatecznie kończy się tylko zrażaniem do siebie klienta. Podejście typu "kupiłeś w necie to radź sobie sam", powoduje wyłącznie to, że klient w końcu mówi "ok, to poradzę sobie sam". I znajdzie sobie taki sklep, który przyjmie go z otwartymi ramionami, bo wie, że na usługach można zarobić równie dobrze albo i lepiej, niż na sprzedaży. Marże zaczną w pewnym momencie spadać i osobiście jestem przekonany, że sklepy które prędzej to zrozumieją i dostosują model biznesowy, zdecydowanie lepiej na tym wyjdą. Jeszcze chwila i Chińczycy też dołożą swoją cegiełkę i zaczną zalewać rynek ramami itd. które będą na tyle dopracowane, że przy zdecydowanie niższych cenach staną się realną alternatywą zakupową, a bariera technologiczna zanika. Tak jak kilkanaście lat temu ludzie bali się kupować przez Internet, bo im przyślą cegłę albo nie potrafili się poruszać w Internecie i obsłużyć komputera, tak kilka lat temu mało kto miał odwagę zamawiać bezpośrednio z Chin... Za kilka lat może być tak, że normą będzie zamówienie sobie roweru z Chin, a jak lokalny sklep nie zechce serwisować, to zaraz pierwszy lepszy ogarnięty studenciak, który ma podstawowy zestaw narzędzi, ogłosi się na lokalnym forum, że za parę zł wyreguluje każdy rower... A przy różnicy ceny sięgającej połowy wartości sprzętu, obawy że "a jak coś się zepsuje" znikają, bo "jak się zepsuje, to sobie wymienię". Sklep może sobie wyhodować bazę klientów, jeśli faktycznie oferuje jakąś wartość dodaną, w postaci dobrego serwisu, dodatkowych rabatów itd. Wtedy klient przeboleje, że coś tam kosztuje drożej. Ale podejście takie, że sprzedajemy wszystko po cenach z katalogu, a jak się nie podoba to wypad albo nie kupiłeś roweru u nas, to nie masz czego szukać na serwisie, to jest ślepa uliczka. Żeby było jasne, ja nie piszę o sklepach, które oferują naprawdę wysoki poziom usług, bo takie zawsze przetrwają. Mówię o takich typowych lepakach, co jak trzeba coś zrobić, to zawsze jest wielki problem, ale to klient jest niedobry. Bo takich nadal nie brakuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woojj Napisano 14 Marca 2021 Udostępnij Napisano 14 Marca 2021 Chm.....tyle tylko że taka droga prowadzi bezpośrednio do centralizacji. Wielkie koncerny już wykończyły rodzime firmy....a wielkie koncerny stają się chińskie. I co ??? Do czego to doprowadziło....do góry odpadów zalegającej na śmietniskach tandety. Bo tanie i nie warto naprawiać.... To ślepa droga. Miasta obrostają bankami...już obrosły, a małe fachowe firmy często rodzinne produkujące dobrej jakości towar przestały istnieć. Szewc, krawiec, kowal..... Chińczyk zrobi taniej. Dużo i tanio. Przeraża mnie wszechobecna tandeta. No i finalnie Chińczycy teraz trzymają za jajka całą Europę i za chwilę zacznie się dyktowanie cen. Zresztą kijem Wisły nie zawrócisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Q_u Napisano 14 Marca 2021 Udostępnij Napisano 14 Marca 2021 2 godziny temu, Fokat napisał: Rozumiem, że sklep stacjonarny opłaca pracowników, koszty wynajmu media, płaci podatki etc. A internetowy nie ma kosztów, co nie? Pyk domena i masz sklep. Godzinę temu, woojj napisał: Ten lokalny sklepik działa w twojej społeczności. Zatrudnia może twoją rodzinę, a z tych jego podatków remontują tobie ulice, przedszkola....itd. ....ale może warto odżałować te 20 zł..... Niby dlaczego ja mam ratować niedoskonałości systemu ze swojej kasy? Mi nikt nie dopłaci abym się utrzymał, sam muszę tak prowadzić biznes, żeby miał na życie. Niech inni też robią to tak, aby mieli biznes i klientów dalej. Jeśli sobie nie radzą tu, to może inna branża, może etat a nie biznes. No Sorry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 14 Marca 2021 Udostępnij Napisano 14 Marca 2021 No właśnie o tym mówię, że nie zawrócisz. Jedyna rozsądna droga, to dostosowywać się i robić swoje. Zobaczycie, że firmy które będą chciały opierać działanie na zyskach z handlu w małej skali, a nie usługach, będą miały coraz ciężej i ciężej. Handel to teraz wysokie obroty, a nie kilkudziesięcioprocentowe marże, wszystko idzie w tym kierunku i wątpię, żeby miało zawrócić. I można krzyczeć, że to psucie rynku itp. itd. (i znów, niejedna branża już to przerabiała), ale tak to wygląda. Zobaczcie, że teraz każda ogarnięta firma idzie w kompleksową obsługę klienta, żeby jak największą część tortu zatrzymać u siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 14 Marca 2021 Udostępnij Napisano 14 Marca 2021 Żyję w sąsiedztwie małych miasteczek, gdzie istnieją pojedyncze sklepo-serwisy, nie mają konkurencji tylko dlatego bo...nie mają konkurencji. Nie ukrywają że nie opłaca im się robić wielu usług, czekają na konkretne pieniądze. Trudno powiedzieć czy mają ciężko, szukają niedzielnego klienta. Mnie opłaca się jechać 40km do dobrego serwisu a nie żeby - to nie żart - ktoś robił łaskę. Co do Chińćzyków, najgorsze jak oni w wyniku całej sytuacji zaleją rynek podróbkami, coraz to lepszymi... Ja już straciłem zaufanie choćby do łańcuchów KMC... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 14 Marca 2021 Udostępnij Napisano 14 Marca 2021 No ja mieszkam w mieście nie tak całkiem małym, sklepów rowerowych jest kilka. I po kontakcie z niektórymi z nich mam właśnie taką, a nie inną opinię. W zasadzie to mógłbym uznać, że dzięki nim zmotywowałem się do kupienia pierwszych narzędzi i nauki regulacji roweru, dzięki czemu teraz potrafię sobie większość rzeczy przy rowerach ogarniać samodzielnie. Doświadczenia były takie, że ceny wszelkich akcesoriów, części itd. mogłyby przyprawić o zawał, w przypadku dokonania zakupu i późniejszego sprawdzenia w necie. Ceny usług też konkretne, a ich poziom taki, że ostatecznie trzeba poprawiać samemu... Przykład jednego sklepu, który najbardziej zalazł mi za skórę kilka lat temu: zaprowadziłem rower bo coś mi "cykało" i zdawało mi się, że to może być suport, ale pewności nie miałem. Usługa 150zł, czy suport wymienili czy nie tego nie wiem, bo nie zobaczyłem ani paragonu, ani starego suportu, a cykanie jak było tak zostało... Przy okazji regulowali mi też napęd, bo z tyłu ciężko szło przerzucanie na niektórych biegach. Efekt, tył dalej chodził źle, a przednia przerzutka praktycznie w ogóle przestała wrzucać biegi. Zaprowadziłem do poprawki i dowiedziałem się, że w zasadzie to zawsze trzeba tam coś jeszcze doregulować, ale wyszło na to, że pewnie gdybym wiedział jak prawidłowo zmieniać biegi to by wchodziły, a tak to najwyraźniej wina mojej techniki 😂 Akurat robiłem wtedy trasy tak po 100km+ więc chyba tak tragicznie z moją obsługą roweru nie było Po poprawce biegi dalej wchodziły źle, poobdzierali mi też nową lemondkę, bo do regulacji po prostu obrócili rower i postawili lemondką na posadzce... Trzeci raz już nie wracałem, tylko kupiłem narzędzia Koniec historii jest taki, że sklep zniknął z mapy miasta i to w czasie, gdy podobno branża od paru lat notuje rekordowe obroty. Takich przypadków nie brakuje i to w takich sklepach najcześciej można usłyszeć, że oni się cenią, towar na zamówienie, o rabat bezpieczniej nie pytać, a generalnie klienci w mieście niewdzięczni, bo kupują przez internet, a później oczekują, że im ktoś pomoże... Osobiście teraz też wolę pojechać do serwisu w większym mieście, bo poziom obsługi jest zupełnie inny. I nikogo tam nie dziwi ani że ktoś chce kupić rower droższy niż 3-4 tys. ani że w związku z tym oczekuje, że coś będzie zrobione dobrze, a nie tylko zrobione. Zakładam też, że tego typu sprzedawcy raczej nie udzielają się na tego typu forum, więc niech nasi obecni sprzedający nie czują się urażeni, bardzo proszę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 16 godzin temu, kuba79 napisał: Oczekiwanie, że klient będzie dopłacał do towaru w imię patriotyzmu itp. itd. to naprawdę jest próba zawracania kijem Wisły. Każdy człowiek stara się podejmować decyzje racjonalne ekonomicznie dla niego i w danej chwili. Niestety, ale rzeczywistość wygląda tak, że to model sprzedaży musi się dopasowywać do potrzeb rynku, a nie konsument zrewidować swoje podejście, bo świat tak nie działa. Jeżeli słabo z kasą, a chce się mieć rzeczy premium, to się mogę nawet zgodzić. Jednak w dłuższej perspektywie klient się na tym przejedzie, ceny będą ok ale jakość obsługi niekoniecznie. Jeżeli z kasą jest ok, to mniej się patrzy na cenę, a zaczyna doceniać jakość obsługi. Konsument jak najbardziej ma wpływ i widać to np. po rynku butów rowerowych. Z 10 lat temu w sklepach było od zarąbania modeli do przymierzenia, obecnie bywa że ledwo kilka modeli na krzyż. Po prostu sklepom się nie opłaca trzymać takiego towaru, który nie zejdzie. Jeżeli konsumenci przychodzili do sklepu tylko przymierzyć, a finalnie kupowali w sieci, bo taniej, no to sklepy dostosowały model biznesowy i już nie przymierzysz. W końcu poniżej kosztów nie będą sprzedawać. Teraz zamiast poświęcić dzień czy dwa na obejście sklepów, to bujasz się kilka tygodni z przesyłkami w te i z powrotem. Na takim modelu jedynie transport zarabia, konsument traci czas, sprzedawca czas i pieniądze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 16 godzin temu, kuba79 napisał: Zaprowadziłem do poprawki i dowiedziałem się, że w zasadzie to zawsze trzeba tam coś jeszcze doregulować, ale wyszło na to, że pewnie gdybym wiedział jak prawidłowo zmieniać biegi to by wchodziły, a tak to najwyraźniej wina mojej techniki Też znam takie miejsca, nieliczne ale jednak - i dziwię się że jeszcze funkcjonują To pewnie zasługa starszego pokolenia, tego bez komórek, smartfonów, które ślepo wierzy i polega na słowu sprzedawcy. Dla mnie haniebne - z pełną świadomością użytego słowa jest takie traktowanie rowerów jak wspomniane. Aż mnie ciarki przechodzą na widok roweru do góry kołami, bo czasem jak ktoś dętkę zmieniał na kostce przed serwisem to tak rower stawiał. A nierzadko rowery z serwisów wracają poobijane i wcale nie dziwie się że ludzie zaczynają to robić samemu. Na szczęście są miejsca gdzie o rower dba się z należytym szacunkiem. Może to dlatego że sami sprzedawcy/serwisanci jeżdżą na drogich rowerach i wiedzą jak boli każda rysa. Zresztą, nie oszukujmy się, użytkownicy forum rowerowego to - z całym szacunkiem dla nas - może nie jakaś elita intelektualna narodu ale na pewno społeczeństwo w jakiś sposób uświadomione i takie które zmusza mózg do większego wysiłku niż tylko wchłaniania telewizyjnej papki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 Niestety jest to prawda i nie tylko w przypadku "leśnych dziadków". Nabijanie misek sterów metalową nasadką, opierając główkę o kamienny parapet. Psiknięcie Brunoxem, wytarcie podłogi z resztek, przejechanie po tarczy tą samą ścierką żeby sprawdzić czy nie kapnęło. Raczej nie kapnęło, ale nasączona ścierka zrobiła swoje. Ustawianie koła względem piasty na oko, wkładając 10 razy do ramy. Koła były tanie, ale po takiej operacji nyple nie wyglądały już najlepiej. Odwracanie roweru do góry kołami, mimo że stojaki wolne. Dopiero moja szybka reakcja spowodowała że nie został porysowany mostek itd. Planowanie mufy tak, że zostały ząbki a nie gładka powierzchnia. A to tylko przypadki z moim rowerem. Widziałem jeszcze dolewanie oleju do tłumika, bez wycierania nawet okolicy korka. Wszystko w błocie dookoła. Stawianie rowerów bez przedniego koła na płytkach. Nagminne, mnie to denerwuje, bo rysują się haki lub dół widelca. Wymiana sterów bez odpinania czegokolwiek. Rower na małym stojaku pod trójkąt, kierownica wisi z kablami, amortyzator na ziemi z przykręconym hamulcem. Klientów mieli dużo, ale takie rzeczy skutecznie odstraszają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Safar Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 A czy to nie jest tak, że pojawia się wiosna i wyjdzie słońce to ludzie myślący bardzie "sezonowo" o rowerach szukają serwisu na szybko? Przypominają sobie, że idzie sezon więc trzeba przesmarować łańcuch i wyregulować przerzutki.. a tu w serwisie 2 tygodnie oczekiwania. Więc szukają gdzie popadnie czegoś na szybko i trafiają do sezonowych serwisów rowerowych prowadzonych przez ludzi którzy działają tak, a nie inaczej. Poza tym, jak ktoś ma rower za "tysiaka" to nie będzie płacił za przegląd trzy stówki + części Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 Dlaczego nie? Problemem nie jest że rower kosztował 1000 zł, tylko że ludzie nie mogą zrozumieć za co płacą. Jakiś czas temu wrzucałem tutaj komentarz jednego z Warszawskich serwisów. Brzmiał w stylu: Serwis kosztował X zł, tylko co to za problem zrobić, jak ma się wszystkie narzędzie. Ludzie nadal nie pojmują że płaci się za wiedzę i warunki do pracy. No ale niestety w Polsce to tak wygląda. Przecież to rower, co tu naprawiać za 300 zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Safar Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 Ale jak chcesz zrobić pełen przegląd, to te 300 zł za robociznę wydaje się całkiem realne. Jeśli do tego uwzględnisz wspomnianą wiedzę i warunki do pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 I to jest właśnie dowód na to, że wysoka marża i poziom usług nie są do siebie w żaden sposób przyspawane. Sprzedawcy partacze mają często tak samo wysokie (albo wyższe) ceny, co sklepy z rewelacyjną obsługą serwisową. Dlatego jestem przekonany, że niższe marże wcale nie wykluczają dobrej obsługi. Na pewno lepiej się sprawdza w obecnych realiach model biznesowy oparty o niższe marże + droższe, dobrze wykonane usługi, niż krojenie grubo na sprzęcie na dzień dobry i próby wysyłania klientów, ze sprzętem kupionym gdzie indziej, na drzewo. Ja to znam na bazie obserwacji przez lata rynku komputerowego. Kiedyś wyglądało to podobnie, wysokie marże, trochę chodliwego towaru na półce, reszta na zamówienie z katalogu. Irytacja spadającymi marżami i nierównym poziomem cen w hurcie itp. Narzekanie na psucie rynku przez tych obniżających ceny. Bo przecież inaczej się nie da utrzymać firmy, bo to będzie przewalanie sprzętu, bo nie będzie poziomu usług itd. Próby tresowania klientów w stylu "jak Pan kupił przez Internet, to niech Pan tam idzie po pomoc". I co z tego wyszło? Marże są kilkuprocentowe (nie licząc akcesoriów), sklepy poupadały albo cienko przędą, chyba że dopasowały się do zmian i zarabiają na usługach, a sprzedaż to już bardziej wabik na klienta, lub idą w skalę sprzedaży, dołożyli sprzedaż Internetową itd. I nikt już nie wygania klienta, bo przyszedł z laptopem z marketu. Zobaczcie, że teraz najlepiej radzą sobie sklepy, które łączą sprzedaż stacjonarną z internetową, a do tego jeszcze rozwijają segment usług. Dzięki temu nawet sklep w małym mieście może sobie pozwolić na trzymanie większego asortymentu na półce, bo najwyżej sprzeda się w necie, może obniżyć ceny i ściągnąć klientów, a do tego utrzymać klientów lokalnych dobrym serwisem itp. Owszem, jest to pracochłonne zwłaszcza na początku. Ale jednak długofalowo sprawdza się chyba lepiej, niż przewalanie setek rowerów za 1500zł albo liczenie na to, że się sprzeda kilka rowerów z marżą kilku tys. zł żeby zarobić na koszty, bo z tym będzie coraz trudniej. Odnośnie cen serwisów. Jeśli ktoś kupił rower za 1000zł, to 300zł za serwis stanowi 30% ceny sprzętu, co klientowi wydaje się skrajnie niekorzystne. Bo jeśli ktoś ma zapłacić za naprawę np. połowę ceny sprzętu, to myśli że może lepiej kupić nowy. Nastawianie się na ten segment rynku to dość niewdzięczne zajęcie. Z pewnością na drogich rowerach łatwiej się zarabia na serwisie, bo klient wie za co płaci. Dodatkowo klienci w tym segmencie raczej oczekują, że sprzęt będzie działał perfekcyjnie i są przygotowani na wydatki. Tylko znów, takiego klienta trzeba czymś najpierw przyciągnąć. I ja w takim przypadku nie mogę absolutnie pojąć podejścia, typu nie mam towaru na stanie, nie ma jak przymierzyć, klient sam sobie musi określić co chce, zaryzykować i wpłacić zaliczkę, ale poniżej ceny katalogowej nie sprzedam! No i co? Skutek taki, że zawsze znajdzie się ktoś, kto sprzeda. To można klienta wygonić z serwisu... To znajdzie się ktoś, kto mu ten serwis zrobi... I wynik taki, że sklep straci klientów, klient się więcej nalata i nadenerwuje, a ostatecznie rynek i tak podąży w swoim kierunku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyfon79 Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 4 godziny temu, Safar napisał: Poza tym, jak ktoś ma rower za "tysiaka" to nie będzie płacił za przegląd trzy stówki + części Rower za tysiaka wcale złomem by nie musi bo sam takowy mam pięknie utrzymany. Wiele lat temu kupiłem kompletny napęd na zapas gdzie kilka lat temu uważałem, że przesadziłem. Dziś jestem wygranym ale zakładając, że trzeba wymienić cały napęd z korbą suportem i na dziś tego nie mam to już ile kasy się uzbiera? Gdybym był podejrzliwy to dało by się wysnuć tezę, że tak jak nowe standardy eliminują co nieco z rynku tak mnie teraz też chcą wyeliminować tylko już cenami bym poszedł do nich kupić nowy rower. Takie dopełnienie całości dymanka w tyłeczek. Co zresztą nie jest obce bo w wielu krajach z powodu chorych cen nie opłaca się naprawiać nie tylko rowerów. Tylko u nas rynek zaczyna być bardzo skrajny bo jeden kupi rower za 60 tys a drugi ma kłopot z tym za 6 tys albo i mniej. Kłania się czy ktoś jest bogaty czy biedny. A samej kwestii serwisów to kto niby ma za chwilę serwisować te rowery co to się sprzedały? Zaraz będą miały rok czy dwa i pasuje coś przy nich zrobić. Skoro już przed apogeum zakupów było trudno o terminy w serwisie to jakie będzie rozwiązanie? Ano powstaną nowe i jak to zwykle część będzie prowadzona przez jakiś Mirków. Jak ktoś uważa, że patologia co to ją tu opisujecie zniknie to ja mam zdanie odwrotne czyli wzrośnie. Tego jest wszystkiego za dużo i tak samo jelonków by było inaczej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 Dużo jest sklepów i serwisów, które są zapchane tanimi rowerami, sprzedają je masowo i masowo serwisują w sezonie, zarabiając na tym. Tylko że do takiego serwisu to już strach oddać droższy rower, bo jak ktoś nie ma z takimi na co dzień styczności, to jest duża szansa, że serwisując go będzie musiał eksperymentować. A na dodatek oni poświęcają na rower minimum czasu, bo idą na przemiał. Tani rower, tani serwis. Wolę zawieźć rower do sklepu, który sprzedaje rowery i tanie i takie za 60 tys. bo przynajmniej wiem, że mają pojęcie co robią i takich rowerów jak mój to przewalają tam dziesiątki albo setki. Owszem, popyt na usługi będzie ogromny. Jestem przekonany, że sporą część, podobnie jak było z komputerami, przejmą "studenciaki", co się poogłaszają na lokalnych forach, że tanio wyregulują rower i przygotują do sezonu. I oni zgarną sporą część tych Januszy, co pokupowali rowery za tysiąc zł, żeby się w niedziele 10km z rodziną przejechać, bo taki człowiek niespecjalnie chce płacić 100zł za przegląd w serwisie. Nie oszukujmy się, to nie jest fizyka kwantowa. Rynek nie znosi próżni, na powstanie nowych sklepów i serwisów trzeba czasu, a jak w sezonie trzeba będzie czekać miesiąc na przegląd, to ktoś temat szybko podchwyci. Na razie jeszcze rowery ciągle są w o tyle niestandardowej sytuacji, że popyt przewyższa podaż, przynajmniej jeśli chodzi o droższe rowery. Ale ktoś tą lukę będzie wypełniał, czy to będą Chińczycy, czy kto inny, musi się to w końcu wyrównać. A reszta to już zwykłe prawa rynku. Na rynkach rozwijających się, tak jak Polska w latach 90-tych powiedzmy, gdy problemem jest dostępność towaru, zarabia się na marżach. Jak rynek się nasyci, tak jak obecnie w większości branż, towaru jest w opór i klient może przebierać, to marże spadają, a w cenie zaczyna być wiedza. Dlatego uważam, że i tą branżę prędzej czy później nieuchronnie czeka przesunięcie w stronę generowania zysku z usług. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcusling Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 @kuba79 Coś chyba przekombinowałeś. Każdy sklep może sprzedać rower za 60 tys jak ma daną markę u siebie. Po drugie co właściwie oprócz amortyzatorów trzeba dawać do serwisu? Zawieszenie z łożyskami w rowerach z podwójną amortyzacją. Amortyzatory sobie wyślesz do dobrego serwisu a zawieszenie jak trzeba to tam gdzie wiedzą co trzeba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba79 Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 Nie rozumiem, co miałbym przekombinować? Co z tego, że każdy sklep może sprzedać rower za 60 tys. jak ma daną markę u siebie? Móc, a sprzedawać, to są dwie różne rzeczy Serio poszedłbyś kupować rower za 60 koła w sklepie, który ma na stanie wyłącznie rowery do max 2-3 tys. zł? W ciemno, na zaliczkę, bez możliwości obejrzenia ani przymierzenia, nawet do modelu zbliżonego? Bez dobrania rozmiaru itd? Ja to bym się bał już choćby tego, że podokręcają Ci karbonowe elementy "na oko" bo po takich sklepach wszystkiego się można spodziewać, a nie mówiąc o potrzebie regulacji jakiegoś zawieszenia przez kogoś, kto fulla widzi raz na ruski rok albo miałby ustawiać jakieś Di2, którego w ogóle nie widział na oczy... Co z tego, że taki sklep niby jest autoryzowanym punktem danej marki, jak pytasz go o jakiś model, a człowiek nie wie o czym mówisz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 @kuba79 Odkąd mi chcieli sprzedać nowy amortyzator wmawiając, że odprysk lakieru oznacza zniszczenie starego trzymam się z daleka od "autoryzowanych sprzedawców". Z autem tym bardziej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 19 minut temu, marcusling napisał: Po drugie co właściwie oprócz amortyzatorów trzeba dawać do serwisu Piasty na łożyskach maszynowych, stery półzintegrowane, sztyce amortyzowaną lub... cały rower jak nie masz czasu lub chęci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 Całą ramę jak full, czasem hamulce, suport jak się nie ma praski a nie jest na gwint .... Powodzenia w wysyłkowym serwisie roweru w sezonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Strek Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 49 minut temu, skom25 napisał: cały rower jak nie masz czasu lub chęci. O kilku przynajmniej narzędziach, miejscu gdzie można spokojnie pogrzebać przy rowerze (eksperymentowanie w pokoju czy łazience źle się może skończyć i być pierwszym i ostatnim razem gdy żona na to pozwoli) i jakiejś podstawowej wiedzy co chce się zmajstrować szkoda wspominać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcusling Napisano 15 Marca 2021 Udostępnij Napisano 15 Marca 2021 1 godzinę temu, kuba79 napisał: Nie rozumiem, co miałbym przekombinować? Co z tego, że każdy sklep może sprzedać rower za 60 tys. jak ma daną markę u siebie? Móc, a sprzedawać, to są dwie różne rzeczy Serio poszedłbyś kupować rower za 60 koła w sklepie, który ma na stanie wyłącznie rowery do max 2-3 tys. zł? W ciemno, na zaliczkę, bez możliwości obejrzenia ani przymierzenia, nawet do modelu zbliżonego? Bez dobrania rozmiaru itd? Ja to bym się bał już choćby tego, że podokręcają Ci karbonowe elementy "na oko" bo po takich sklepach wszystkiego się można spodziewać, a nie mówiąc o potrzebie regulacji jakiegoś zawieszenia przez kogoś, kto fulla widzi raz na ruski rok albo miałby ustawiać jakieś Di2, którego w ogóle nie widział na oczy... Co z tego, że taki sklep niby jest autoryzowanym punktem danej marki, jak pytasz go o jakiś model, a człowiek nie wie o czym mówisz? ok 1 godzinę temu, skom25 napisał: Piasty na łożyskach maszynowych, stery półzintegrowane, sztyce amortyzowaną lub... cały rower jak nie masz czasu lub chęci. ok 1 godzinę temu, wkg napisał: Całą ramę jak full, czasem hamulce, suport jak się nie ma praski a nie jest na gwint .... Powodzenia w wysyłkowym serwisie roweru w sezonie ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.