Skocz do zawartości

[rower] Jaki typ roweru wybrać?


axis

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

w ciągu kilku ostatnich lat trochę się zmieniło w świecie MTB, a ja nie śledziłem nowości i teraz szukając nowego roweru zgłupiałem. Obecnie posiadam dosyć uniwersalny Radon ZR Race 10.0 z 2015, ale chcę zmienić na coś nowego. Przeznaczenie - okolice Szczecina, tylko lasy + 1-2 razy do roku wypad w góry. Nie ścigam się w maratonach, ale zależy mi na tym, żeby rower pokonał każdy podjazd, który technicznie jest (dla mnie) do przejechania. Zero jakichś szalonych zjazdów czy akrobacji ;-).

W głowie mam cały czas jakieś ścigacze XC, ale może nie jest to obecnie najlepszy wybór. Zależy mi na niskiej masie. Jeżeli ma to być hard, to max 10 kg, najlepiej poniżej 9,5, jeżeli full to najlepiej poniżej 11 kg. Cena na razie jest kwestią otwartą.

Myślałem o Specialized Epic w carbonie, Trek procaliber 9.8 (ale jest za ciężki), Canyon Lux czy Mondraker podium. Będę wdzięczny za propozycje.

Obecnie jeżdżę na ramie 20" o długości 620 mm, oczekiwałbym podobnej długości (618-630 mm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, axis napisał:

W głowie mam cały czas jakieś ścigacze XC

Możesz obejrzeć kategorie, która teraz się modnie nazywa "down country" - to są takie rowerki do XC z trochę większym skokiem (zwykle do 120mm), myk mykiem i z trochę bardziej progresywną geo. Ale tak jak napisał @Tyfon79 (Ares? :-) ) jak chcesz zejść z fullem poniżej 11kg to tanio nie będzie. Przykładowe rowerki w tej kategorii to Orbea Oiz TR, NS Bikes Synonym (bardzo ciekawa koncepcja), Kona HeiHei, Spec Epic Evo i masa innych.

Pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, axis napisał:

Panowie, dziękuję za uświadomienie mnie, że jest to sprzęt drogi, ale zadałem konkretne pytanie o typ roweru a nie ile pieniędzy mam szykować :)

Czy full czy sztywniak? Nikt Ci na tak postawione pytanie nie odpowie. Jak byś mieszkał w 3-Mieście i miał takie coś pod domem jak TPK to full jak najbardziej. Ktoś napisze, że na płaskie Mazowsze ma fulla to ok. Ja wolał bym HT z ewentualną sztycą regulowaną i już. Trudno też się wypuszczać z propozycjami jak Procalibra uważasz za ciężkiego. Ostatnia sprawa do dostępność bo teraz nic nie ma i długo nie będzie. Kumpel czaił się na Remedy Treka to mu powiedzieli by sobie nie robił nadziei przed lutym 2022r. Daj kilka propozycji gdzie podstawa dla Ciebie to waga to cokolwiek ktoś będzie w stanie pomóc. Zaproponował bym coś ze Scotta ale tam jest chyba jeszcze gorzej niż w takim Treku. 

Edytowane przez Tyfon79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, axis napisał:

Przeznaczenie - okolice Szczecina, tylko lasy + 1-2 razy do roku wypad w góry. Nie ścigam się w maratonach, ale zależy mi na tym, żeby rower pokonał każdy podjazd, który technicznie jest (dla mnie) do przejechania. Zero jakichś szalonych zjazdów czy akrobacji

20 godzin temu, axis napisał:

Zależy mi na niskiej masie

Kolega opisał warunki w jakich jeździ, na czym mu zależy w nowym rowerze a otrzymuje odpowiedź:

 

Teraz, KrzysiekCH napisał:

Możesz obejrzeć kategorie, która teraz się modnie nazywa "down country" - to są takie rowerki do XC z trochę większym skokiem (zwykle do 120mm), myk mykiem i z trochę bardziej progresywną geo

Czyli większy skok i dodatkowo mykmyk, to faktycznie pomoże zredukować masę roweru i pomoże mu w jeździe w swoich okolicach. Gdzie tu sens i logika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie można napisać "nie chcę myka" bo będę musiał zdzierać lakier z ramy by się zmieścić w 10kg? Co znaczy wypad 1-2 x w góry bo są tacy co przez słowo wypad rozumieją weekennd albo 2 tyg urlop. Z kolei skoro masa +/- 1-2 kg ma aż taki wpływ na jazdę to pozostaje w propozycjach tylko HT. A jaki to trzeba poszukać bo mi się nie chce w pierwszej kolejności zamiast na specyfikację patrzeć na wagę i jeszcze dzielić tą wagę przez rozmiarówki. A nuż się naszukam i pomylę o 1/10 kg i całe szukanie na nic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, axis napisał:

Przeznaczenie - okolice Szczecina, tylko lasy + 1-2 razy do roku wypad w góry. Nie ścigam się w maratonach, ale zależy mi na tym, żeby rower pokonał każdy podjazd, który technicznie jest (dla mnie) do przejechania. Zero jakichś szalonych zjazdów czy akrobacji ;-).

W głowie mam cały czas jakieś ścigacze XC, ale może nie jest to obecnie najlepszy wybór. Zależy mi na niskiej masie. Jeżeli ma to być hard, to max 10 kg, najlepiej poniżej 9,5, jeżeli full to najlepiej poniżej 11 kg. Cena na razie jest kwestią otwartą.

Temat rozpoznawałem na potrzeby potencjalnego zakupu. Sztywniak byłby OK ale wybierając się czasem w góry chciałoby się zjechać bez strachu. No i jednak po korzeniach, kamorach i dziurach na fullu inaczej się płynie, nawet na Mazowszu jest masa miejsc gdzie marzę o tylnej amortyzacji. Trail to przerost formy (i wagi) nad treścią. Masz sztywniaka to każdy full da Ci dużą odczuwalną różnicę. Sztyca regulowana raczej nie jest potrzebna z wyjątkiem gór i trudnych, stromych zjazdów gdzie jest po prostu bezcenna. 

Mój typ to: https://www.scott.pl/produkt/1182/7586/Rower-Spark-RC-900-Pro - w zależności od portfela trochę wyższy lub niższy. Sztycę dokupujesz bezprzewodową i sobie zakładasz na góry. Rower zbiera niesamowite recenzje od posiadaczy, chwalą głównie trójstanowe zawieszenie. Ja siedziałem na nim tylko przez moment ale robił świetne wrażenie !

Tak poza konkursem i prywatnie uważam, że jeżeli człowiek się nie ściga to wydatek rzędu 25k po to, by mieć rower lżejszy o 1-2 kg (czego się prawie nie odczuje) wyposażony w superdrogi choć wcale nie supertrwały napęd jest średnio uzasadniony. Chyba, że się mieszka bez windy :D Ale w końcu - raz się żyje a to hobby - ludzie mają droższe samochody i nie płaczą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może doprecyzuję swoją filozofię. Chcę kupić rower z drugiej ręki 1-2 sezonowy, liczę się z wymianą kół na jakieś sensowne i lekkie + rurki, jeżeli w standarcie będą ameliniowe, ewentualnie hamulce. Przykładowo rower, w który aktualnie celuję tzn. Epic FSR carbon, w zależności od konfiguracji, może mieć aluminiowe rurki, słabe hamulce i każdy z nich ma do wymiany koła. Nie mniej jednak za około 12k dostanę porządną w miarę świeżą bazę z 12 rzędowym sramem, wymieniam sobie koła, kasetę, łańcuch, blat, robię serwis zawieszenia i mam rower na kolejne kilka lat. Takiego Epica jestem w stanie odchudzić w prosty sposób do około 11 kg. A nawet jak się trafi wersja s-works na wypasie, to mogę dołożyć trochę i mieć gotowca.

Nie mam ustalonej kwoty, bo zwyczajnie chcę najpierw rozeznać się w rynku, ale obserwuję rynek i kilka miesięcy temu był w pięknym stanie Mondraker podium na XX1 z karbonowymi kołami w rozmiarze xxl, który ważył 8,4 kg, za jedyne 11000 zł. Uważam, że jest to dobre podejście, jeżeli ktoś wie na co zwracać uwagę.

Nie jest to też jakaś sztywna granica z tą masą, jednak obecnie mój hard na alu ramie waży niecałe 11 kg i zwyczajnie nie wyobrażam sobie kupować nowego roweru bez progresu w tej kwestii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, axis napisał:

W głowie mam cały czas jakieś ścigacze XC, ale może nie jest to obecnie najlepszy wybór. Zależy mi na niskiej masie. Jeżeli ma to być hard, to max 10 kg, najlepiej poniżej 9,5, jeżeli full to najlepiej poniżej 11 kg.

Najlepszy czy nie to w tej wadze jedyny, Chyba, że coś z barankiem jeżeli te góry i lasy to szutry 

Teraz, axis napisał:

Nie mniej jednak za około 12k dostanę porządną w miarę świeżą bazę z 12 rzędowym sramem, wymieniam sobie koła, kasetę, łańcuch, blat, robię serwis zawieszenia i mam rower na kolejne kilka lat.

Raczej miesięcy jeżeli też jeździsz na tym rowerze. A po tym wszystkim zbliższ się do ceny Scotta którego wrzuciłem. 

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano widzisz. To z pewnością wiesz, że w takich górach waga roweru ma małe znaczenie. Moim zdaniem jeżeli też chcesz jakoś fajnie zjeżdżać ale kręcą Cię podjazdy to Scott jest super - właśnie ze względu na zawieszenie. Sztywniakiem często zjazd jest karą za podjazd :D Baranek odpada :D

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre rowery, które są z 2-ej ręki w cenach 12K musiały trochę kosztować jako nowe. Takie raczej się kupuje po znajomych lub wśród znajomych królika. Z kolei podmianka kół i reszta co to tam napisałeś to zaraz zrobi się 5-ka (tym bardziej u Speca) czyli można kupić coś współczesnego w okolicach 20K. Ot takiego Lux'a Canyona na X01, Sidem i myk mykiem. Góry czy nasze czy Alpy nie ma znaczenia zupełnie. I tu i tu czy bardziej trailowy full xc czy zwykły HT pojedzie tak samo. Kwestia wytrenowania. 

Edytowane przez Tyfon79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Deco_10 napisał:

Czyli większy skok i dodatkowo mykmyk, to faktycznie pomoże zredukować masę roweru i pomoże mu w jeździe w swoich okolicach. Gdzie tu sens i logika?

Sens i logika polega na tym, że kolega nie składa najlżejszego roweru na świecie. Nie ściga się i chce mieć uniwersalny rower także na wypady w góry... Ten Scott jest fajny, z myk mykiem można na nim ogarnąć każdy teren.

1 godzinę temu, axis napisał:

Nie do końca, pisząc góry, mam na myśli góry

No i to mi się podoba :-). Jak zapuszczasz się w takie tereny, to zakładam, że to jakieś dłuższe wypady i chcesz mieć przyjemność z jazdy i w górę i w dół - więc ja bym na pewno nie brał jakiś ściganckich maszyn xc z kątem główki 70... Mam Orbee Oiz TR, z myk mykiem i foxem 34 waży poniżej 11kg. jest szybko na płaskim, da się zjechać w dół w górach, techniczne podjazdy też nie problem. Więc cały czas uważam, że właśnie jakieś takie lekko utrailowane maszyny xc powinny do Ciebie pasować. 

57 minut temu, wkg napisał:

Miałem tą sztycę, mogę polecić - oczywiście bezproblemowy montaż i działa jak należy.

Pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, KrzysiekCH napisał:

No i to mi się podoba :-). Jak zapuszczasz się w takie tereny ......

Myślę,  że na takie okazjonalne zapuszczanie się właściwym rowerem jest nowoczesne XC (teraz mają kąt główki koło 68,5) albo właśnie XC na sterydach ze skokiem nieco większym niż 100mm ale wciąż "cywilizowaną" korbą 175mm :) Mi się bardzo podoba Canyon Neuron ale tu już te sterydy trochę ważą w porównaniu do Sparka. Dobrze uszczelnione łożyska, suport na gwint, fajnie zestrojone zawieszenie !

Natomiast korzystając z okazji chciałbym podpytać - może miałeś do czynienia z Radonem SkeenTrail ? https://www.radon-bikes.de/en/mountainbike/fullsuspension/skeen-trail-cf/skeen-trail-cf-100-sl-2021/ Tu świetna relacja cena/osprzęt, podoba mi się ten rower ale nie mogę go nigdzie znaleźć do testów a recenzji prawie nie ma - wszyscy piszą o jego endurowym bracie. Waga już "ścieżkowa" więc kolegi zakładającego wątek chyba nie zainteresuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, wkg napisał:

Myślę,  że na takie okazjonalne zapuszczanie się właściwym rowerem jest nowoczesne XC (teraz mają kąt główki koło 68,5) albo właśnie XC na sterydach ze skokiem nieco większym niż 100mm ale wciąż "cywilizowaną" korbą 175mm :)

Dokładnie też tak uważam, teraz tylko kwestia właśnie tej wagi - kolega musi zdecydować co jest ważniejsze - zbijanie wagi, czy zwiększanie uniwersalności roweru.

Godzinę temu, wkg napisał:

miałeś do czynienia z Radonem SkeenTrail

No cenowo chyba nie do pobicia, w miarę ładnie wyposażony, gdyby nie te hamulce (ale nie chce zaczynać dyskusji o hamulcach srama :-) ) wolałbym też Grip2 zamiast Fit4 ale wtedy nie byłoby lock outu. Geo w sumie też ok, w miarę wyważona. Ma bardzo fajne koła - Newmen, mam te koła w moim all mountain (trochę szersze bo 30mm), są wytrzymałe i bardzo lekkie. Generalnie firma Newmen ma ciekawe produkty, założyciel tej firmy wcześniej był szefem Syntace, więc wie co robi :-). Ale osobiście na nim nie jeździłem i jestem trochę zrażony do Radona - kolega swego czasu miał Radona Slide i cały czas luzowała mu się jedna śrubka w zawieszeniu, loctite etc. nic nie pomagało, aż w końcu sprzedał bo już miał dosyć. To już było wprawdzie kilka lat temu i już teraz stary model, ale wiesz jak to jest, człowiek uprzedza się trochę.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, koncepcja na nabycie nowego sprzętu całkiem fajna. Sam też nie boję sie używek. 

Ale jesli masz "grubą skarpete";) może warto pomyśleć o czymś nowym. 

Jeśli miałbym określoną sumę pieniędzy i do tego szukał fulla w okolicach 11kg, spojrzalbym na Transition Spur. Można kupić samą ramę, o ile się nie myle ok 3tys €. Karbon i dożywotnia gwarancja dziala na plus. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No ten ciężar trochę mnie martwi, ale jestem bardzo ciekawy. W testach zagranicznych wygląda bardzo obiecująco. Może kiedyś zmienię koła na jakieś lżejsze, opony na trochę węższe no i wywalę dętki. Chociaż całościowo pewnie nie wyjdzie nawet 1 kg, zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...