Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Jestem po pierwszej dłuższej jeździe z podgrzewanymi wkładkami do butów. Zacznę od .... podsumowania. REWELACJA !

A teraz bardziej konkretnie. Wkładki zakupiłem od majfendów, konkretnie te i tutaj: https://pl.aliexpress.com/item/4000385261690.html?spm=a2g17.12010617.0.0.35d76dbe3NZFXA&gps-id=pcStoreJustForYou&scm=1007.23125.137358.0&scm_id=1007.23125.137358.0&scm-url=1007.23125.137358.0&pvid=98941f6d-3645-43bf-8c11-cd5c0ea23cab

Czy wybrałem najlepsze nie wiem. Czy akurat ten model był tu najtaniej - nie wiem. Wiem że jest bardzo duży wybór tych wkładek a ceny zaczynają się już od kilkunastu złotych z dostawą. Napiszę więc konkretnie o tych. Jak to się ma do innych tego rodzaju też nie wiem. Innych nie testowałem.

Wkładki mają 3 mm grubości. Są wykonane z miękkiej pianki. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością. Spodziewałem się raczej taniej tandety i mile się zdziwiłem na plus po rozpakowaniu. Pianka z której są wykonane jest przyzwoita. Kable są miękkie i cienkie. Ich długość (kabli) też jest dobrze dobrana. Wkładki można przycinać na praktycznie dowolny rozmiar.

Po wyjęciu oryginalnych wkładek z butów i włożeniu podgrzewanych nie czuję żadnej różnicy w komforcie. No oczywiście poza temperaturą. Kable są całkowicie niewyczuwalne, zarówno te które wychodzą z butów jak i te którymi wkładki podłączone są do powerbanka. Jeździłem dziś przez 4 godziny w temperaturze około 2°C przy padającym lekkim, rozpuszczającym się śniegu. Stopy miałem cały czas komfortowo ciepłe. Dotąd w takich warunkach musiałem robić przerwy żeby je rozgrzać. Dzisiaj nie zrobiłem ani jednej przerwy i zero jakiegokolwiek dyskomfortu.

Teraz ważna kwestia. Ile stopni "zyskujemy" zakładając te wkładki ? Wg. moich szacunków będzie to gdzieś w przedziale pomiędzy 7°C a 8°C. Czyli ubierając stopy idealnie na temperaturę +10°C i zakładając te wkładki będzie nam identycznie komfortowo w temperaturze gdzieś pomiędzy +2°C a +3°C. Same wkładki po podłączeniu zasilania rozgrzewają się bardzo szybko - około 1 minuty. Zaczynają być letnie i takie są już przez cały czas.

Wyjechałem z powerbankiem 10.000 mAH  naładowanym mniej więcej w 75%. Po powrocie zostało około 25%. Więc z grubsza można przyjąć że powerbank 10.000 mAH naładowany w 100% powinien nam wystarczyć na około 8 godzin.

Jedyny ewentualny minus jaki mi przychodzi na myśl na chwilę obecną to że w dopasowanych butach SPD być może kabel który wychodzi z wkładki może w jakiś sposób uwierać. Nie sprawdziłem tego więc jest to tylko teoria.

Także jak komuś zimno w stopy - naprawdę polecam. Zwłaszcza że nie jest to duży wydatek jak ktoś ma już powerbank.

Są też wersje z akumulatorami mocowanymi do łydki a nawet z wbudowanymi we wkładki. Jednak w przypadku roweru dokładanie sobie ciężaru w tym miejscu jest na 100% złym pomysłem.

Na koniec fotka wkładek o których pisałem:

 

wkładki.jpg

Edytowane przez chrismel
  • +1 pomógł 2
Napisano

Dzięki za ten wpis, jak końcówki palców? Bo u mnie to jest największy problem, stopa sama w sobie mi nie marznie, ale palce makabrycznie, po każdej trasie siedzę ze stadem mrówek przez parę minut.

Napisano
13 minut temu, Semtex napisał:

jak końcówki palców? Bo u mnie to jest największy problem

Chyba u każdego. Jest naprawdę OK. Tylko pamiętaj o tych 7°C - 8°C o których wspomniałem. Bo jak ubierzesz letnie buty w których jest Ci dobrze przy 20°C to cud się nie zdarzy i przy takich temperaturach jak teraz zamarzniesz.

  • Mod Team
Napisano

Eee tam, dobra skara robi robotę nawet w tych letnich ( niedawno kupiłem narciarskie ) ;)
Poza tym trafiłem ostatnio na neoprenowe ochraniacze czubków butów ( noski ) - widziałem u kogoś, i ten ktoś twierdził, że pomagają i palce nie marzną ( dał 3 dychy ).
W internecie są różne - i za 4 dychy, i za > stówę.
Można też wybrać pełne.

PS
Zawsze miałem większe problemy z marznącymi łapami.

Napisano
Godzinę temu, chrismel napisał:

Wyjechałem z powerbankiem 10.000 mAH  naładowanym mniej więcej w 75%. Po powrocie zostało około 25%.

Wracając do kolarstwa - może kup wkładki do butów w Decathlonie :) Bez elektroniki, informatyki, grzeja, sa lekkie, tanie i uwolnisz się od tego badziewia :D

Napisano

Odczuwanie temperatury to ogromnie indywidualna kwestia. Zmienia się również z wiekiem, na niekorzyść niestety. Dlatego można tylko sugerować rozwiązania. Natomiast o tym w jakiej temperaturze trzeba je stosować każdy musi sam decydować.

Teraz, wkg napisał:

może kup wkładki do butów w Decathlonie

No właśnie o tym napisałem. Mi akurat zimno w stopy i żadne wkładki nie pomagają. Poza elektrycznymi.

Napisano
8 godzin temu, KrissDeValnor napisał:

Eee tam, dobra skara robi robotę nawet

Czekam na Heat Holders, podobno dają dobre efekty, skarpet przetestowałem całkiem sporo, merion i.t.p, nie działa to, ale ja muszę brać betacloker, który mi skutecznie obniża tętno, w tym też upatruję problemy z dogrzaniem palców, tak u rąk też. Póki robimy podjazdy to wszystko gra, ale zawsze w końcu trzeba zjechać i wtedy zaczyna się masakra.

 

Napisano
Teraz, Semtex napisał:

Heat Holders

Przereklamowane...

Teraz, Semtex napisał:

Póki robimy podjazdy to wszystko gra, ale zawsze w końcu trzeba zjechać i wtedy zaczyna się masakra.

Jeżeli nie są to długie jazdy i kończą się w miejscu gdzie można się przebrać to cienka skarpeta, woreczek foliowy i gruba skarpeta. Po powrocie w woreczku bajorko, ale ciepło jest ;).

Napisano

A ja stosuję i jest o wiele lepiej. Skarpety oczywiście merynos ! Przy niższych temperaturach po pewnym czasie ziębi od bloków - tam czasem podkładam wkładki dogrzewające z Deca. Wkładki niestety nie są zbyt skuteczne bo do działania potrzebują powietrza :(

Napisano

Testował ktoś skarpetki neoprenowe? Można założyć na but, ochraniacz, ale w Deca są takie dla surferów, może to by zdało egzamin, i dałoby się do buta.  Ja jeżdżę w normalnych wysokich butach treckingowych i założenie na nie neoprenu jest raczej trudne...

Napisano
Teraz, Semtex napisał:

Testował ktoś skarpetki neoprenowe? Można założyć na but, ochraniacz, ale w Deca są takie dla surferów, może to by zdało egzamin, i dałoby się do buta.  Ja jeżdżę w normalnych wysokich butach treckingowych i założenie na nie neoprenu jest raczej trudne...

Ale nie niemożliwe. Upychając cokolwiek w bucie tracisz luz i niestety, ale ograniczasz przepływ krwi, przez co efekt będzie odwrotny niż byś oczekiwał. Nawet zbyt gruba skarpeta potrafi namieszać. Akurat ja mam buty zimowe spd z membraną. Jako takie są świetne, ale same nie przepadają za mrozem i komfort to raczej od 3 stopni w górę. Problem z nimi miałem taki, że konstrukcję mają bardziej zbliżoną do trekingów niż do typowych spd. Rozwiązaniem problemu były ochraniacze na buty shimano S3100X npu+. XL-lki wchodzą na buty 44 bez problemu, tam gdzie np Endury bym nie miał szans założyć.

  • +1 pomógł 1
Napisano
1 godzinę temu, Zigfir napisał:

ale ograniczasz przepływ krwi

Wiem, znam to uczucie od dawna, tu jest wyjście w postaci rozmiar większego buta.

1 godzinę temu, Zigfir napisał:

Nawet zbyt gruba skarpeta potrafi namieszać.

Też prawda, sprawdzone, ale taka skarpeta neoprenowa potrafi być cieńsza niż skarpeta wełniana, ale masz rację generalnie.

1 godzinę temu, Zigfir napisał:

shimano S3100X

Dzięki za tipa, popatrzę za tym ochraniaczem.

Napisano
W dniu 8.01.2021 o 02:27, wkg napisał:

Wracając do kolarstwa - może kup wkładki do butów w Decathlonie :) Bez elektroniki, informatyki, grzeja, sa lekkie, tanie i uwolnisz się od tego badziewia :D

co to konkretnie za wkładki? Teraz używam jakichś z bazarku, może będą lepsze.

Mam ochraniacze na buty rowerowe z deca (3mm grubości), dosyć szybko mi się porozrywały od spodu przy palcach więc kupiłem endure mt500. Wykonanie dużo lepsze, trochę grubsze, lepszy materiał (neopren 4mm), 2x droższe i w sumie tylko trochę cieplejsze. Jedne i drugie dobierane do rozmiaru buta, dobrze dopasowane i dosyć ciężko się zakłada, na jakiś trochę większy but to bez szans, no może gdyby ochraniacz był kilka rozmiarów większy. Jak kupowałem w deca, to na półce były też jakieś shimano, nie pamiętam modelu, ale wydawały się dużo obszerniejsze.

Napisano

Takie coś: https://www.decathlon.pl/p/ogrzewacz-stop-x30/_/R-p-161193?mc=8373956

Problem jest tylko taki, że do działania potrzebują dopływu powietrza :/ Trzymają z pół godziny potem gorzej - po 2, 3 godzinach zdejmujesz buty i robią się gorące. Awaryjnie można zdjąc na chwile buty na jakiejś stacji benzynowej :D Tak czy owak sa cienkie i nie przeszkadzają w bucie a mam dosyć dopasowane buty.

  • +1 pomógł 1
Napisano

aa o takie chodzi, to chyba nawet gdzieś mam kupione awaryjnie na zimowe trekkingi i narty. Przetestuję przy najbliższej okazji, ale jak mam założony neoprenowy ochraniacz to raczej będzie słabo z tym dostępem powietrza

  • 3 lata później...
Napisano (edytowane)
W dniu 8.01.2021 o 00:34, chrismel napisał:

Jestem po pierwszej dłuższej jeździe z podgrzewanymi wkładkami do butów. Zacznę od .... podsumowania. REWELACJA !

 

 

A jak wygląda połączenie z powerbankiem , gdzie go trzymasz,jak z kablami ?

Edytowane przez nikbar1
Napisano (edytowane)
Godzinę temu, chrismel napisał:

Kable są przeprowadzone wzdłuż nóg po ich wewnętrznej stronie. Na szyi wieszam etui na dokumenty ( https://www.deuter.com/int-en/shop/accessories/p226572-travel-item-security-wallet-ii ). Zakładam je bezpośrednio na potówkę. Bluza je przytrzymuje przy ciele. Nawet podczas jazdy na dropach nie przeszkadza.

I musisz mieć 2 powerbanki czy da się do jednego podłączyć ? moja żona po wczorajszej jeździe miała  totalnie dość i szukam jakiegoś rozwiązania, wycieczki takie z 6 godz .

A i długość tych kabli, trzeba jakieś przedłużki kupić ?

Edytowane przez nikbar1
Napisano

Jeden, 10.000 wystarczy na kilka godzin. Kable w tych wkładkach które mam są odpowiedniej długości.

Przy okazji. Błędem popełnianym przez 99% rowerzystów jest za cienkie ubieranie nóg. Zresztą przeze mnie do niedawna także. Żeby było Ci ciepło w stopy musi Ci być ciepło w nogi. Receptory na nogach działają słabo. Więc wydaje nam się że nogi nam nie marzną a tylko stopy. Marzną tak samo tylko że tego nie odczuwamy. Ktoś mądry niedawno napisał na forum takie zdanie. Spodni zimowych nie zakładamy wtedy kiedy jest nam zimno w nogi tylko zdejmujemy kiedy jest nam za gorąco. W praktyce przekłada się na to że temperatury które podają producenci spodni są co najmniej o 10 stopni niewłaściwe. Czyli jak podają że spodnie nadają się na, dajmy na to, 0 stopni to zakładamy je jak jest +10 a jak się robi chłodniej to dokładamy leginsy. A jak faktycznie jest już około 0 to bardzo grube leginsy. Dodatkowym, bardzo przydatnym, efektem jest to że możemy cieniej ubrać tors i mniej się pocimy.

  • +1 pomógł 1
Napisano

Ona ma akcje z krążeniem chyba, plus jest b.szczupła,

zawsze jej marzną ręce i nogi, cokolwiek nie założyła, z rękawicami to mamy tak, że ja jej na zmianę ogrzewam na swoich dłoniach.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...