[Gravel] Stal + Kilka pytań

[Gość]

Ja w ostatniej chwili kupiłem Tiagre. Zapłaciłem około 310 zł.

[Gość]

Wczoraj zauważyłem, że z zewnętrznej części haka w ramie, odprysnął mi lakier i jest kawałek odsłoniętej stali.

Robić coś z tym, czy olać temat?

W mokrych warunkach raczej nie jeżdżę. Pomyślałem że mógłbym nałożyć grubszą warstwę twardego wosku, tylko czy to dobry pomysł przy zacisku koła  

[JWO]

Jak to stal to będzie rdzewieć, (chyba że to stal nierdzewna ) . Mały odprysk zamaluj czymkolwiek, pewnie i tak odpryśnie po jakimś czasie w takim miejscu.

[Gość]

Właśnie nie chce mi się zamalowywać, bo w tym miejscu długo to nie wytrzyma. Chyba trzeba się pogodzić i tyle.

Nałożę też wosk, może nie przeczytacie o rowerzyście któremu odpadło koło i wziął umarł.

[Gość]

Zależy gdzie to robisz i gdzie potem zostawisz rower. Bo jak użyjesz, a następnie zamkniesz pomieszczenie 2x3 metry, to uwierz, cuchnie tak że ciężko to potem wywietrzyć.

[Gość]

Ja spryskałem dość przeciętnie, bez przesady ale i nie za mało. Potem uznałem że to bez sensu, bo rama fabrycznie była pokryta jakąś czarną powłoką.

[Gość]

Tak to już bywa. Ja miałem Accent Peak. Rok szukałem co mi strzela. Wymieniłem sztycę, smarowałem jarzmo co kilka wyjazdów, próbowałem kilka zacisków, czyściłem rurę podsiodłową. Nic nie pomagało. Cykanie i strzelanie słyszalne z kilku metrów.

Okazało się że strzela... pasta do karbonu. Zamiast pasty użyłem płynu CarboGrip i problem zniknął. Od tamtego momentu używam go zawsze. Nie dość że tłumi, to jeszcze chroni sztycę przed zarysowaniami.