Skocz do zawartości

[Elektryk] dla dostawcy jedzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Myślę nad konwersją swojego obecnego roweru (trekking Gazelle) na elektryczny.

Rower wygląda mniej więcej tak:

https://st-lento.pl/adpics/large/03_2020/03/b0e06c_rower-meski-gazelle-medeo-treking-28-alu-zdjecia.jpg

Roweru używam do pracy jako dostawca jedzenia i robię na nim 40-60km prawie codziennie (wszystkie pory roku). Ważę 70kg.

Budżet: ok. 3000zł

Główne wymagania:
- bateria musi przynajmniej wytrzymać te 60km na jednym ładowaniu. Oczywiście chodzi mi o wspomaganie. Teren w 80% płaski, ale czasem zdarzają się dłuższe podjazdy
- odporność na deszcz, zachlapania itp.
- niezawodność... Nie chciałbym co chwilę do serwisu go dawać. Ten elektryk ma przede wszystkim ułatwić mi pracę i umożliwić mi nieco szybsze dostarczanie jedzenia, co w konsekwencji powinno się przełożyć na lepszy zarobek.
- prędkość może być te 25km/h, choć gdyby było nieco więcej to bym się nie obraził ;)  (najważniejsze kryterium to dobra bateria i niezawodność)

Jakie firmy i rozwiązania możecie mi polecić? Dzięki z góry za pomoc :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat to jest dział ,,elektryczne " i o rowerach ze wspomaganiem jak najbardziej tu rozmawiamy . Jak ktoś nie chce to wchodzić tu nie musi .

A co do pytania . Teoretycznie na dojazdy w mieście można by zamontować silnik w tylnej piaście tylko one nie specjalnie radzą sobie z podjazdami . Tzn nie sprawdzają się w górach ( podobno , bo nigdy nie miałem ) . Nie wiem w jakim mieście mieszkasz/jeździsz i jakie tam są podjazdy . Z podjazdami na pewno lepiej radzą sobie silniki centralne czyli takie montowane przy/na korbach . Bateria jeśli ma wytrzymać 60 km to min 400 Wh .

Poszukaj przez Google zestawów do konwersji , pooglądaj filmiki na You tubie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukałem i poczytałem już nieco i raczej skłaniałbym się z silnikiem w tylnej piaście ze względu na wolniejsze zużywanie się napędu.

Nie oczekuję, że rower mnie całkowicie wyręczy na cięższych podjazdach, ale jeśli chociaż będzie 50% lżej, to już będzie sukces.

Jeśli ktoś korzystał tutaj z takiego rozwiązania (silnik w tylnym kole) i mógłby się podzielić swoimi doświadczeniami, to byłbym bardzo wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, lewocz napisał:

Tak z ciekawości to jaki proponujesz "normalny" rower do takiej pracy?

Pewnie szosa full karbon, 6kg :teehee:  

A tak serio, to taka Gazelle jest bardzo OK do przemieszczania się po mieście. Holendrzy wiedzą jak robić rowery miejskie :) Koła 28", w miarę cienkie opony, lekka amortyzacja z przodu i pod siodełkiem. Z tyłu zapięcie typu podkowa. Można szybko koło zablokować gdy się na chwilę do bloku wchodzi dostarczyć jedzenie i to w zupełności wystarcza. 

Mnie zależy tylko by przyjemniej i wydajniej się pracowało. Jak się jeździ codziennie po 6-8h z tym dużym plecakiem, to pod koniec tygodnia jedzie się jak 70-letni dziadek już :sweat: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję coś takiego:

Zestaw na przednie koło - czujnik PAS w suporcie. Najlepsza cena (zibibike.pl)

Moim zdaniem idealny pod twoje potrzeby:

- kontroler razem z silnikiem więc "kablologia"  jest minimalna

- prosty montaż i co ważne łatwy powrót do stanu "zerowego"

- estetyczna bateria  gwarantująca zasięg jaki potrzebujesz.

- wspomaganie PAS ( pewnie proste, ale nie będziesz się przecież na tym ścigał po lesie)

- jest to hub z wewnętrzną przekładnią więc podjedziesz spokojnie pod większość wzniesień w mieście czy też tam gdzie jest jakaś cywilizacja , która wymaga dowożenia żywności (czyli są normalne wzniesienia  i drogi).

-prosta obsługa , no i mieści się w założonym budżecie

 

Jest też zestaw na tylne koło również w mocniejszej wersji (350W):

Zestaw na tylne koło - czujniki w silniku. Bez czujnika PAS w suporcie. Najlepsza cena (zibibike.pl)

Edytowane przez Ogniomistrz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta bateria w zestawie bardzo mała , tzn ma małą pojemność . Co prawda ja mam  doświadczenia tylko z silnikiem centralnym i jadzą w górach ale wydaje mi się że nawet w płaskim mieście nie starczy na 60 km . Jeśli chcesz bezstresowo korzystać z pełnej mocy silnika , od razu zamawiałbym z  baterią  10 albo nawet 13 Ah . Oczywiście o odpowiednim napięciu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nareszcie jakaś pierwsza propozycja :) 

Czytałem nieco o silniku w przednim kole i jest to podobno najgorsza opcja. U mnie środek ciężkości jest rozłożony dość mocno na tył, więc raczej preferowałbym silnik z tyłu lub ewentualnie silnik centralny.

Jest również znikoma wręcz ilość opinii o zibibike (albo ja słabo szukam...).

WaGiant, z jakiej firmy masz swój zestaw? I czy polecasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę na stronie mają cały konfigurator - można więc wybrać np. większą baterię , montowaną na tylnym bagażniku.

To jest przykład , który podpowiedział na dzień dobry wujek google :)

Miałem kiedyś trochę mocniejszy zestaw montowany w tylnym kole dlatego na podstawie własnego doświadczenia  proponuję zwrócić uwagę na dwie cechy przy wyborze:

a) aby kontroler był zintegrowany z silnikiem lub baterią , mamy wtedy minimalną ilość kabli a cały system jest typu "wash and go" czyli prosty w obsłudze

b) aby silnik  miał  wewnętrzną przekładnię będzie dużo lepiej spisywał się na wzniesieniach ( bezprzekładniowe huby przy tej mocy będą raczej słabowite w tym  aspekcie)

Edytowane przez Ogniomistrz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RowerOrbea napisał:

 

Jest również znikoma wręcz ilość opinii o zibibike (albo ja słabo szukam...).

 

Większość takich zestawów /silników to chińszczyzna więc tak naprawę w kwestii pewności działania czy gwarancji  to jeden gwizdek..

W kwestii trakcji i mocy to napęd centralny będzie oczywiście najlepszy a jeżeli chodzi o efekt cena/jakość bezkonkurencyjny jest moim zdaniem  Bafang , np coś takiego:

Elektryczny zestaw do roweru Bafang 250W 36V Ebike (elektrycznenapedy.pl)

Tylko z baterią 10AH przekroczysz już najpewniej budżet. Montaż też będzie pewnie droższy.

 I sądzę ,że nie wykorzystasz w pełni mocy tego napędu. Takie trochę strzelanie do wróbli z armaty :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, WaGiant napisał:

Ta bateria w zestawie bardzo mała , tzn ma małą pojemność . Co prawda ja mam  doświadczenia tylko z silnikiem centralnym i jadzą w górach ale wydaje mi się że nawet w płaskim mieście nie starczy na 60 km . Jeśli chcesz bezstresowo korzystać z pełnej mocy silnika , od razu zamawiałbym z  baterią  10 albo nawet 13 Ah . Oczywiście o odpowiednim napięciu .

Przy spokojnej jeździe , nie przekraczając 25km/h , po asfalcie/ścieżkach rowerowych w mieście bateria 5,2Ah powinna wystarczyć na 60km.

Na swoim MTB z grubymi oponami  ( czyli większe opory toczenia niż w tej Gazelle) na baterii 10Ah wyciskałem spokojnie 120km (miasto/asfalt ,ścieżki rowerowe, wspomaganie do 25km/h) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam fabrycznego e bika , silnik Boscha . Polecić mogę ale to raczej inna bajka .

Owszem według wszystkich opinii silnik w przednim kole jest najgorszym systemem wspomagania ale ...  Ty nie potrzebujesz roweru do turystyki tylko woła roboczego , a cena ( amortyzacja sprzętu ) ma chyba kluczowe znaczenie . W moim mieście jedna z firm kurierskich od kilku lat korzysta właśnie z e bików z silnikiem w przedniej piaście więc chyba dramatu nie ma .

Edytowane przez WaGiant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, WaGiant napisał:

 

Ty nie potrzebujesz roweru do turystyki tylko woła roboczego , a cena ( amortyzacja sprzętu ) ma chyba kluczowe znaczenie .

"Woła roboczego" - jak to pięknie brzmi xD Choć to nie znaczy, że nie chcę czerpać przyjemności z jazdy. Jeśli silnik w tylnym kole zapewnia większy komfort jazdy i lepiej sprawdzi się na podjazdach, to jestem skłonny nieco dopłacić w razie potrzeby.

 

26 minut temu, Ogniomistrz napisał:

W kwestii trakcji i mocy to napęd centralny będzie oczywiście najlepszy a jeżeli chodzi o efekt cena/jakość bezkonkurencyjny jest moim zdaniem  Bafang , np coś takiego:

Elektryczny zestaw do roweru Bafang 250W 36V Ebike (elektrycznenapedy.pl)

Tylko z baterią 10AH przekroczysz już najpewniej budżet. Montaż też będzie pewnie droższy.

 I sądzę ,że nie wykorzystasz w pełni mocy tego napędu. Takie trochę strzelanie do wróbli z armaty :)

Co masz na myśli, mówiąc że nie wykorzystam w pełni mocy tego napędu? Tutaj jest niby 250W 36V, czyli z tego co się orientuję, jedno ze słabszych rozwiązań. Od czasu do czasu przekraczam te 30km/h na prostych odcinkach (bo to nie jest jazda wyczynowa, a bardziej "maraton").

Edytowane przez RowerOrbea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.ebay.pl/itm/36V350W-E-bike-Hub-Motor-fit-Cassette-Kit-26-Rear-Wheel-36V12-5Ah-Battery/223023790970?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2057872.m2749.l2649 taki mam w decathlonowskim góralu i jest bardzo ok. To jest oferta chińskiego producenta mają też inne moce, rozmiary koła i rodzaje baterii. Samodzielny montaż około 4 godzin.

Edytowane przez aabb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ogniomistrz napisał:

Też mam takie przemyślenia jeżeli chodzi  o to przednie koło.

Tego typu rozwiązanie ma bardzo dużo zalet. Odciąża napęd, jest bezoporowe (gdy pada aku) i lekkie. Bardzo prosty montaż do każdego rodzaju roweru, no i rozkład masy- silnik z przodu, a bateria na tyle. Polecam zestawy EcoBike. Tam masz konfigurator. Dołóż do baterii, bo ta jest najważniejsza. 

Oczywiście mowa o silnikach przekładniowych. Zrobiłem parę takich konwersji, i jedynie co się zużywa to bateria. Czym lepszej jakości tym lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, a jak poradzi sobie silnik w przedniej piaście przy podjeździe o średnim stopniu nachylenia?

Ja nie oczekuję cudów, ale czytałem, że jest słaby na podjazdy. Nie oznacza to jednak, że będzie bezużyteczny i taki nieco trudniejszy podjazd musiałbym pokonywać tak jakby żadnego wspomagania nie było? Załóżmy, że na normalnym rowerze wjeżdżałbym na trudny podjazd z prędkością 10km/h używając sporo sił. Jak mniej więcej by to wyglądało z takim silnikiem w przednim kole (oczywiście wspomagając go)?

Czy istnieje ryzyko awarii takiego silnika jeśli za mocno bym go obciążał na podjazdach? 

Co w sytuacji gdy jest mokro i ślisko? Jak będzie z przyczepnością na takim podjeździe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że wyolbrzymiasz problemy. Przecież Ty jeździsz mieszczuchem... Nie będziesz wjeżdżał na szczyty po pieszych szlakach usianych mokrymi kamcorami, gdzie nawet tylny napęd wymięka czasami...

 W wielu innych przypadkach przedni napęd uważam za lepszy, a do takiego roweru to nawet bym się nie zastanawiał. Kupujesz drugie koło i w razie awarii w 2 min. podmieniasz koła i śmigasz jak teraz.

Godzinę temu, RowerOrbea napisał:

Co w sytuacji gdy jest mokro i ślisko?

Nic. Będziesz jeździł jak do tej pory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, chudzinki napisał:

Uważam, że wyolbrzymiasz problemy. Przecież Ty jeździsz mieszczuchem... Nie będziesz wjeżdżał na szczyty po pieszych szlakach usianych mokrymi kamcorami, gdzie nawet tylny napęd wymięka czasami...

Pytam, bo po prostu mam praktycznie zerowe pojęcie o elektrykach i nigdy nie miałem nawet okazji się przejechać na jakimkolwiek, więc nie mam porównania ani żadnej subiektywnej opinii. 

Skoro z takim przekonaniem mówicie, że przedni napęd będzie dla mnie wystarczający, to chyba dam mu szansę :) 

Myślę, że wybiorę 350W/500W, żeby był jakiś zapas mocy w razie potrzeby. Pozostaje tylko wybór producenta... Nie wiem czy celować w coś bezpośrednio z Polski i z gwarancją czy może sprowadzać bezpośrednio z Chin (nie kupowałem wcześniej na AliExpress). Z Chin chyba taniej, ale co z ewentualnym cłem i gwarancją? Ma ktoś jakieś doświadczenia z tym związane? Ewentualnie od jakiego sprzedawcy warto kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę , że nie doczekasz się konkretnej odpowiedzi bo chyba nie ma na forum ludzi znających z praktyki rożne rodzaje napędów ( przód , tył , środek )  i różne silniki różnych producentów . 

Z tego co widziałem i słyszałem w mieście powinien wystarczyć silnik z przodu ale wielkiej mocy nikt nie poleca . 250W . I to nie tylko ze względu na legalność konstrukcji ale też praktycznych .

Jeszcze raz zaproponuję You Tube , jest tam wiele mniej lub bardziej fachowych porad . Np :

https://www.youtube.com/watch?v=e8l2wUoEsDQ

 

Edytowane przez WaGiant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...