[Kross] Level 12.0 2019 - Wasza opinia?

[Nial]

Czołem,

https://kross.eu/pl/rowery/gorskie/mtb-xc/level-12-0-grafitowy-limonkowy-srebrny-matowy-2

Macie z pewnością jakieś uwagi, widzicie jakieś wady? Ogólnie marce Kross za cholerę nie ufam i mam złe doświadczenia.

[rzapora]

Ja mam doświadczenia z Level 11.0 z 2019. Prawie to samo, ale Recon zamiast Reby, i jednak nieco inna rama. Jeździło mi  się na nim całkiem przyjemnie, ale musiałem zwrócić z powodu problemu z ramą. Odkleiły się mufy, do których wkręca się suport. Półtora miesiąca bez roweru, który wrócił tylko po to, żebym po 60 km odesłał z powrotem z tą samą usterką.

Ciebie ten przypadek nie dotknie - w 12.0 jest pressfit, nie BSA. Do tego przynajmniej na zdjęciach wykończenie ramy jest lepsze - inserty na linki po prawej stronie główki ramy to nie tylko tandetny kawałek wciśniętej gumy.

Z innych uwag - kiepskie siodełko (ale to indywidualna sprawa), fatalne opony (ja zmieniłem po kilkuset kilometrach na Conti Raceking i Crossking) i przeciętne hamulce.

Serwis Krossa - nie polecam. Dlatego warto kupować o dobrego sprzedawcy, i reklamować z rękojmi. Ja swój oddałem, i ... zamówiłem kolejnego Krossa. Cena jednak wygrała znowu . W tych kwotach (mówie o cenach poprzednich roczników z wyprzedaży) ciężko znaleźć cos sensownego poza Decathlonem (a tam też nie ma dostępności).

 

Edytowane 8 Grudnia 2020 przez rzapora

[Nial]

Obawiam się że jak Kross potrafi skopać coś takiego jak BSA, to z pressfit wymagającym tolerancji do setnych części milimetra jest jeszcze "weselej"... :/

[rzapora]

Pressfitu nie trzeba kleić

A serio - nie znalazłem podobnych przypadków dotyczących Krossa, więc może mój był jednostkowy. To nie sama usterka jest problemem, a podejście serwisu. Kiepski kontakt, kiepska naprawa, zawsze wina użytkownika. Gdybym kupił na firmę, to pewnie sam bym to kleił

[Alsew]

44 minuty temu, rzapora napisał:

To nie sama usterka jest problemem, a podejście serwisu. Kiepski kontakt, kiepska naprawa, zawsze wina użytkownika. 

Czyli nic się nie zmieniło. Od lat takie same opinie. Że też ludzie jeszcze kupują te rowery, wiedząc co ich czeka w przypadku awarii. Podejście do klienta rodem z PRL. Żenada! A co do samej ramy Krossa to w dzisiejszych czasach rower bez boosta to już zabytek... Nikt po za Krossem i Rometem już takich ram nie robi. Mi osobiście to nie przeszkadza ale trzeba mieć tego świadomość. 

Edytowane 8 Grudnia 2020 przez Alsew

[Nial]

Godzinę temu, Alsew napisał:

Czyli nic się nie zmieniło. Od lat takie same opinie. Że też ludzie jeszcze kupują te rowery, wiedząc co ich czeka w przypadku awarii. Podejście do klienta rodem z PRL. Żenada! A co do samej ramy Krossa to w dzisiejszych czasach rower bez boosta to już zabytek... Nikt po za Krossem i Rometem już takich ram nie robi. Mi osobiście to nie przeszkadza ale trzeba mieć tego świadomość. 

Właśnie staram się jak mogę unikać kupowania czegokolwiek od marek które tak klienta traktują, A na moje wiadomości z pytaniami w ogóle nie odpowiadają od kilku dni. Napisałem do dwóch producentów z USA, odpowiedzi miałem w ciągu godziny, łącznie ze zmierzeniem realnego przekroku w połowie ramy. Tak się jakoś dziwnie przypadkiem składa potem że unikam marek polskich... szkoda gadać. Wątek nie o tym

Nie ma boosta? Widzę tam sztywną oś z tyłu.

[Alsew]

16 minut temu, Nial napisał:

Nie ma boosta? Widzę tam sztywną oś z tyłu.

Tam jest sztywna oś 142x12. Boost to 148x12. 

[KSikorski]

4 godziny temu, Alsew napisał:

Nikt po za Krossem i Rometem już takich ram nie robi. 

Po za Trekiem i Scottem, które wciskają 9x141 :-D

[rzapora]

14 godzin temu, Nial napisał:

Właśnie staram się jak mogę unikać kupowania czegokolwiek od marek które tak klienta traktują,

 

16 godzin temu, Alsew napisał:

Czyli nic się nie zmieniło. Od lat takie same opinie. Że też ludzie jeszcze kupują te rowery, wiedząc co ich czeka w przypadku awarii.

Dlatego opcją jest kupowanie u solidnego sprzedawcy - to on bierze odpowiedzialność za rower na prawnie uregulowanych zasadach. Istotne, gdy wybór na rynku jest taki jak obecnie.

 

Levele z 2019 mają sztywne osie bez boosta, późniejsze w części wariantów mają 110 z przodu, ale dalej 142 z tyłu

Edytowane 9 Grudnia 2020 przez rzapora

[chudzinki]

Wątpię żeby solidny sprzedawca, w sytuacji odrzucenia reklamacji przez producenta, wymienił na własny koszt np. ramę.

[Alsew]

18 godzin temu, KSikorski napisał:

Po za Trekiem i Scottem, które wciskają 9x141 :-D

9x141 to też jest boost ;-) Tyle że bez sztywnej osi... Więc np jeśli za 2 lata Sram wypuści 1x13 i ten napęd będzie tylko pod boost (bo powiedzmy będą tylko korby boostowe) to do 141x9 taki napęd założysz, a do 142x12 nie założysz.

[ArtGD]

W dniu 8.12.2020 o 14:22, rzapora napisał:

Odkleiły się mufy, do których wkręca się suport. Półtora miesiąca bez roweru, który wrócił tylko po to, żebym po 60 km odesłał z powrotem z tą samą usterką.

U kolegi ta sama usterka - 4 razy wymieniał ramę. Jak już brać Krossa rocznik 2019, to Levela 12/13, w którym dali chińską ramę, a nie ulepa z Przasnysza.

Edytowane 9 Grudnia 2020 przez ArtGD

[Alsew]

No i jakieś takie krótkie i kwadratowe te Krossy. M to 18 cali niby dla osób o wzroście 174-183 cm. I ta M-ka ma 590 mm efektywnej górnej rurki... Tak na papierze to mam 176 cm i musiałbym mieć mostek 85-90mm (czyli przy 180cm to już chyba 100mm) i do tego wysoki przekrok... Słabo. Czas już na nową ramę od Krossa ale z tego co widzę to na 2021 nawet nie wysilili się żeby zrobić nowe malowania... 

Edytowane 9 Grudnia 2020 przez Alsew

[titozaspa]

Zastanawiam się czy mam kupić level 12 po cenie 6999 rocznik 2020 czy dołożyć i kupić monsuna 2 z 2020 . Ktoś coć doradzi? Mam starszny mętlik w głowie...