Skocz do zawartości

[Licznik] Licznik do czujników kadencji, prędkości.


Smrek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Proszę Was o pomoc.

Posiadam licznik Sigma 16.16 przewodowy.

Ponieważ chciałem się "rozwinąć:)" ostatnio na promocji w Ali kupiłem czujniki Magene:

Czujnik pulsu:

https://pl.aliexpress.com/item/4000570210358.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fn2hP7O

oraz czujniki:

https://pl.aliexpress.com/item/4001008082955.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fn2hP7O

Z telefonem S20+ - android, aplikacja BikeComputer Pro łączy się bez problemu z czujnikami. Ale telefon musiał by być cały czas włączony aby wyświetlać dane, co szybko go rozładuje.

Dlatego postanowiłem wymienić licznik na inny, który obsługuje czujniki przez ANT+.

Dlatego proszę Was o poradę, jaki licznik rowerowy byście polecili?

Jeżdżę głównie rekreacyjnie, lasy, góry, pola, asfalt, bezdroża.

Wymagania:

-Obsługa ANT+ aby podłączyć w/w czujniki

- wyświetlanie(jeśli to możliwe) na głównym wyświetlaczu prędkości, przebytych km, kadencji, pulsu.

-GPS czy potrzebny? Mapy chyba nie,  ślad trasy zapisuję w telefonie (telefon ma wyłączony wyświetlacz ale zapisuje ślady) na BikeComputer Pro, teraz na MapMyRun. Na telefonie sprawdzam też mapy gdzie jestem. Jeśli jest licznik, który zapisuje precyzyjnie ślad GPS w swojej aplikacji to będzie mile widziany:)

Budżet:

+/- 600zł w razie czego mogę coś dołożyć

Na razie patrzyłem na:

- Sigma 23.16 STS

- Lezyne Super GPS

- Garmin ale nie mam wypatrzonego modelu

Albo z Ali:

Meilan M4

- GPS BRYTON Rider 320E

- Bryton Rider R420 GPS

Ale ponieważ macie dużo większą wiedze ode mnie, może coś innego polecicie, czekam na propozycje i pomoc.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Po taniości, to jakiś chińczyk - iGPSport iGS50E, albo Cycplus M1 ( drugi ma już pomiar mocy ).

PS
Ja np. mam Xoss G ( według opisu miał być G+, który ma "wszystko" oprócz pomiaru mocy ) i iGPSport iGS10 ( również bez pomiaru mocy ).
Pierwszy czeka na lepsze czasy/nowszego smartfona, bo stary się nie łączy - drugi niby też, ale ma opcję zgrywania po kablu.
Kupowałem je jednak z myślą o awaryjnym śladzie, kiedy smartfon kij strzeli, a nie pod kątem parowania z czujnikami.
Xoss ma bardziej czytelny wyświetlacz - większe cyfry.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Garmina z nowych urządzeń jest tylko jedna opcja w tym budżecie, ale bardzo przyjemna - bierz śmiało licznik Garmin Edge 130 póki są super promocje na Black Week i około-świąteczne ;).

Widziałem nawet nieco poniżej 500zł. W skrócie - map nie będzie ale poprowadzi Cię po Twoim śladzie/gpx-ie, wyświetli wszystkie dane, obsłuży czujniki. Mały, zgrabny i na baterii 12h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj świetne review:

https://www.dcrainmaker.com/2018/04/garmin-edge-130-in-depth-review.html

Bieżący odczyt temperatury chyba możesz dodać czujnikiem Garmin Tempe.

Z testów wynika, że w zależności od ilości podpiętych czujników oraz włączonych/wyłączonych funkcji (np. łączność z telefonem, podświetlenie itd.) masz 10-14h na baterii.

EDIT: mała poprawka, Tempe to czujnik dla zegarków, nie jest oficjalnie wspierany przez Garminy z serii Edge. Natomiast jest pole w sklepie z aplikacjami IQ, które wykrywa czujnik i wyświetla temperaturę natomiast nie wiem na ile jest ono stabilne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bryton 420 może mieć trochę więcej funkcji niż Garmin Edge 130, nie znam go za dobrze (Brytona) ale zasadniczo to jest sporo tańsza marka niż Garmin i całkiem popularna w kręgach liczników do ~500zł. Z tego co widzę na szybko chyba ma tą temperaturę oraz sporo dłuższy czas na baterii. Z drugiej strony Garmin raczej przoduje oprogramowaniem, tak webowym jak i w komputerku + sklep z IQ aplikacjami.

Garmin Edge 520 Plus to już trochę stary model. Co prawda obsługuje nawet mapy ale muszą to być uproszczone mapy (ograniczone rozmiarem), więc często będzie to zabawa w wycinanie fragmentów krajów i wrzucanie na urządzenie. Niestety 520 Plus to też już trochę wolniejsze urządzenie natomiast jest to sporo bardziej zaawansowany kombajn niż Edge 130. Przy czym... jest spora szansa, że prawie od razu będzie Cię denerwował prędkością działania.

Jeżeli chcesz dorzucić trochę grosza a jednocześnie zależy Ci na nieco większych możliwościach zastanów się także nad Edge 130 Plus. Nie wiem za ile można go najtaniej kupić, ale pewnie nieco więcej niż 520 Plus (zgaduję, że 800zł), natomiast Edge 130 Plus mimo nadal braku map będzie miał już zdecydowanie więcej funkcji niż podstawowy Edge 130.

Tutaj bardzo szczegółowa recenzja Edge 130 Plus: https://www.dcrainmaker.com/2020/06/garmin-edge-130-plus-in-depth-review.html

Najlepsza opcja to zapewne po prostu Edge 530. Jest to dość świeży model (premiera w 2019) i pozwala na najwięcej. Da się kupić za 1100zł ale to już nieco wykracza poza Twój budżet.

Tak naprawdę to z Twoim budżetem plus minus 700zł to u Garmina opcje są następujące:

1. Edge 130 (500zł) - to jest dość podstawowy sprzęt bez zaawansowanych funkcji. Taki bazowy. Na malutkim ekraniku wyświetli dane i zapisze jazdę. Poprowadzi po śladzie.

2. Edge 130 Plus (800zł) / Edge 530 (1100zł) - to są już dobre urządzenia treningowe, oba pozwalają na treningi z prawdziwego zdarzenia.

3. Edge Explore (około 700zł) - nietreningowy ale dotykowy sprzęt, typowo eksploracyjny, rekreacyjny do wycieczek całkiem fajny, choć już troszkę starszy więc nie jest najszybszy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...