CYBER1 Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Witam chciałbym poznać wasze opinie na temat tego co według was jest lepsze uszczelki olejowe czy gąbki w amortyzatorze przednim? Według mnie lepsze są uszczelki olejowe, ponieważ amortyzator jest wtedy dużo lepiej uszczelniony. A wy co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Generalnie to nie ma czegoś takiego jak gąbki zamiast uszczelek olejowych. Gąbki należy traktować jako coś dodatkowego gdyż we współczesnych konstrukcjach uszczelki olejowe są zintegrowane z uszczelkami kurzowymi (tak jakby zlepione były ze sobą dwie uszczelki obrócone względem siebie o 180* - czyli w jednej uszczelce mamy dwie przeciwnie zwrócone wargi i często dwie sprężyny dociskające). Spójrz na uszczelki do RS... Widać sprężynę dolnej wargi. A tu z kolei dobrze widać dolną wargę (jak również skąd biorą się tłuste golenie)... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Jak jesteśmy w temacie smarowania. Może włożę kij w mrowisko, ale spotkał się ktoś z Was z praktyką, że na uszczelkę zamiast smaru, "nakłada" się gesty olej? Słyszałem już o tym w dwóch serwisach, jeden z nich znam i mam o nim średnią opinię. Pomysł brzmi absurdalnie. Jak nawet gesty olej ma się utrzymać na uszczelce przez te 50h w przypadku RS? No i jak go zaaplikować żeby rzeczywiście tam pozostał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CYBER1 Napisano 30 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Skoro już padło pytanie o smar/olej na uszczelkach to ja również włożę kij w mrowisko i zadam podstawowe pytaniem. W jakim czasu w amortyzatorach rowerowych stosuje się smar/olej na uszczelki, skoro powoduje to efekt uboczny w postaci tłusty lepiący się goleni, a w efekcie przylepianie się całego kurzu i piachu z okolicy do goleni? Wynika to z niedoskonałości uszczelek? Od sobie dodam, że w amortyzatorze motocyklowym nie ma smaru/oleju na uszczelkach a amortyzator chodzi po 5lat albo dłużej bez żadnych skutków ubocznych, oraz nie lepi się piasek i kurz do lag. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 30 Listopada 2020 Mod Team Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Teraz, CYBER1 napisał: efekt uboczny w postaci tłusty lepiący się goleni, a w efekcie przylepianie się całego kurzu i piachu z okolicy do goleni? Film olejowy występuje tylko zaraz po serwisie i szybko znika. Potem golenie na zewnątrz są suchutkie, a całe smarowanie odbywa się wewnątrz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Taki efekt to się pojawia jak masz stare, sparciałe uszczelki albo atrapę a nie amortyzator. Teraz, sznib napisał: Potem golenie na zewnątrz są suchutkie Przecież zawsze na goleniach pozostaje lekko tłusta powłoka. Nie jest to cieknący olej czy smar, ale zwłaszcza na czarnych goleniach, widać że całość jest czymś pokryta. Tak jakby dotknąć powierzchni lekko tłustą ręką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CYBER1 Napisano 30 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Dokładnie o to mi chodziło, do tej tłustej powłoki przykleja się piasek i kurz co powoduje, że po chwili jazdy (gdy jest sucho) czarne golenie zmieniają kolor na piaskowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Ale z tym przylepionym syfem radzą sobie dobrze uszczelki kurzowe a drobniejszy pył obskakują gąbki olejowe. Odnośnie smarowania uszczelek to chodzi o zmniejszenie tzw. efektu przyklejenia co ma wpływ na czułość amortyzatora. I tak jak pokazałem na zdjęciu powyżej smar powinien znaleźć się między wargami uszczelki. Golenie są lekko tłustawe póki ten sar się nie skończy. Dobry smar dedykowany do tego celu ma szansę utrzymać się te książkowe 50h jazdy w terenie. W przypadku motocykli masa pojazdu z kierowcą oraz masa nieresorowana kół jest na tyle duża, że ew. przyklejenie nie ma wpływu na pracę zawieszenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CYBER1 Napisano 30 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Właśnie sobie nie radzą, inaczej nie trzeba by było rozbierać amortyzatora co 50h tylko co 2 lata jak kiedyś. Jeśli nienasmaruje tych uszczelek to będzie tylko efekt przyklejenia czy syf będzie lawinowo wchodził do środka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Po jakim dystansie i w jakich warunkach masz tak obklejone golenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter614 Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 4 godziny temu, skom25 napisał: Jak nawet gesty olej ma się utrzymać na uszczelce przez te 50h w przypadku RS? No i jak go zaaplikować żeby rzeczywiście tam pozostał? Raczej spłynie i nie ma gęstego oleju by się utrzymał To jeszcze nic kiedyś jak miałem pierwszego rs spytałem w serwisie jaki dają smar gość powiedział smar to smar nie ma znaczenia , więc wyszedłem z tego serwisu ze spuszczoną głową ,bo była ciężka od czarnych myśli 5 godzin temu, CYBER1 napisał: uszczelki olejowe Stosowane są w RS domian nie ma gąbeczek kurzowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Teraz, piter614 napisał: Raczej spłynie i nie ma gęstego oleju by się utrzymał No ja się domyśliłem i także omijam te serwisy szerokim łukiem. Zupełnie nie rozumiem jak ktoś próbuj poprawiać producenta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter614 Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Zajmuje się amorami amatorsko naprawa i serwis Dostałem jaki czas temu amor bardzo działał zamulony po rozebraniu okazało się że był napchany smar ŁT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CYBER1 Napisano 30 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 34 minuty temu, skom25 napisał: Po jakim dystansie i w jakich warunkach masz tak obklejone golenie? To zdjecię z lata jak było sucho. Warunki piaskowe. Kawałek przejadę i już są całe w kolorze piaskowym. 24 minuty temu, piter614 napisał: Stosowane są w RS domian nie ma gąbeczek kurzowych On ma otwartą kąpiel olejową czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter614 Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Ma uszczelnienia podobne do simeringu nie pozwalają one przedostawaniu się oleju do góry Jeżeli śmigasz w warunkach suchych to jest to normalne że lagi górne będą w kurzu , też tak mam w swoim Liryk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Ja zajmowałem się zawodowo serwisem amortyzatorów. I jeśli są jako tako zachowywane interwały serwisowe to środek amortyzatora jest czyściutki jak po opuszczeniu fabryki (oczywiście nie dotyczy suntoura bo uszczelki to b. słaby punkt). Nie tylko serwis 50h ale też serwis 200h jest istotny bo guma po roku/dwóch jazdy w różnych warunkach (słońce, mróz, sól) jednak potrafi się mocno zestarzeć. Przenigdy nie miałem sytuacji żeby golenie były oblepione jak na focie powyżej a jeżdżę cały rok bez względu na pogodę w różnym terenie. RS Domain to zły przykład bo to amortyzator sprzed dwóch epok. Niektóre starsze mańki też mają uszczelki olejowe ale nowe uszczelki kurzowe do nich są już dwukierunkowe i zalecają wywalić uszczelki olejowe i wsadzić gąbki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CYBER1 Napisano 30 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Właśnie ja też się zdziwiłem. W motorze w takich samych warunkach lagi są jak by były umyte niczym, nie oblepione a jak wiadomo jadąc motorem kurzy się jeszcze bardziej niż rowerem. Może i ten Domain jest z przed dwóch epok ale trzeba to przyznać jest niezawodny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Teraz, Dokumosa napisał: Przenigdy nie miałem sytuacji żeby golenie były oblepione jak na focie powyżej a jeżdżę cały rok bez względu na pogodę w różnym terenie. Potwierdzam. Jeździłem w takim pyle, że kurzyło się spod opon. Widelec był przybrudzony, ale głównie z przodu, tu gdzie leci kurz. Mam wrażenie że widelec ze zdjęcia powyżej puszcza olej. Potwierdzam także słowa co do serwisu co 50h. Olej w środku miał tylko lekko zmieniony kolor, na nieco ciemniejszy odcień żółtego, ale nadal był idealnie czysty. Smar na uszczelkach także wiele się nie zmienił. Najbardziej brud było widać na gąbkach, były brązowo czarne. Teraz, CYBER1 napisał: W motorze w takich samych warunkach lagi są jak by były umyte niczym, nie oblepione a jak wiadomo jadąc motorem kurzy się jeszcze bardziej niż rowerem. Jeździsz motocyklem terenowym? Jeżeli nie, to porównanie jest bez sensu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Teraz, CYBER1 napisał: Może i ten Domain jest z przed dwóch epok ale trzeba to przyznać jest niezawodny. Oczywiście jest. Ale to nie zasługa osobnych uszczelek olejowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter614 Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Teraz, CYBER1 napisał: W motorze w takich samych warunkach lagi są jak by były umyte niczym, Jak byś go dobił ze dwa razy też by były czyste Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Swoją drogą to też nie ma co porównywać części rowerowych z motocyklowymi bo dobry łańcuch do motoru kosztuje tyle co amortyzator do roweru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CYBER1 Napisano 30 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Chińczykiem Romet 125. Napisałem, że w tych samych warunkach (po tej samej drodze). Teraz, Dokumosa napisał: Oczywiście jest. Ale to nie zasługa osobnych uszczelek olejowych. Po części tak , oraz stalowych lag (mniejsze odkształcenia podczas pracy, oraz twarda powłoka chromowa). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 30 Listopada 2020 Mod Team Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Chrom też się daje łatwo wytrzeć jak się amortyzator zaniedba, a dobra anoda jest trwalsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CYBER1 Napisano 30 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Nie jest twardsza. Chrom techniczny jest twardszy od anody twardej o 50%. Anodowanie twarde https://anodal.pl/oferta/anodowanie-twarde/ . 380-550HV Chrom techniczny https://vpr.pl/pl/chromowanie/ 1000-1100HV Natomiast na lagi w amortyzatorach rowerowych jest bardzo często nakładana anoda typu 2 z uwagi na niższe koszty oraz intensywniejszy kolor a ona ma jeszcze niższą twardość od anody twardej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 30 Listopada 2020 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 Tylko że chrom na tych amortyzatorach rysuje się nawet od uszczelek (bo to bardziej chrom ozdobny, szczególnie ten czarny) a anoda w zadbanych amorach po 10 latach potrafi być idealna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.