Skocz do zawartości

[Amortyzator przedni] uszczelki olejowe czy gąbki wasze opinie.


CYBER1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam chciałbym poznać wasze opinie na temat tego co według was jest  lepsze uszczelki olejowe czy gąbki w amortyzatorze przednim?

Według mnie lepsze są uszczelki olejowe, ponieważ amortyzator jest wtedy dużo lepiej uszczelniony.

A wy co o tym sądzicie?

Zapraszam do dyskusji.

Pozdrawiam.

Napisano

Generalnie to nie ma czegoś takiego jak gąbki zamiast uszczelek olejowych. Gąbki należy traktować jako coś dodatkowego gdyż we współczesnych konstrukcjach uszczelki olejowe są zintegrowane z uszczelkami kurzowymi (tak jakby zlepione były ze sobą dwie uszczelki obrócone względem siebie o 180* - czyli w jednej uszczelce mamy dwie przeciwnie zwrócone wargi i często dwie sprężyny dociskające). Spójrz na uszczelki do RS... Widać sprężynę dolnej wargi.

RockShox 32 mm Dust Seal Kit | SPOKE

A tu z kolei dobrze widać dolną wargę (jak również skąd biorą się tłuste golenie)...

Amazon.com : Rockshox Tora/ Recon/ Revelation Dust Seal 32mm Each : Bike  Suspension Service Parts : Sports & Outdoors

Napisano

Jak jesteśmy w temacie smarowania.

Może włożę kij w mrowisko, ale spotkał się ktoś z Was z praktyką, że na uszczelkę zamiast smaru, "nakłada" się gesty olej? Słyszałem już o tym w dwóch serwisach, jeden z nich znam i mam o nim średnią opinię. Pomysł brzmi absurdalnie. Jak nawet gesty olej ma się utrzymać na uszczelce przez te 50h w przypadku RS? No i jak go zaaplikować żeby rzeczywiście tam pozostał?

Napisano

Skoro już padło pytanie o smar/olej na uszczelkach to ja również włożę kij w mrowisko i zadam podstawowe pytaniem.

W jakim czasu w amortyzatorach rowerowych stosuje się smar/olej na uszczelki, skoro powoduje to efekt uboczny w postaci tłusty lepiący się goleni, a w efekcie przylepianie się całego kurzu i piachu z okolicy do goleni? Wynika to z niedoskonałości uszczelek?

Od sobie dodam, że w amortyzatorze motocyklowym nie ma smaru/oleju na uszczelkach a amortyzator chodzi po 5lat albo dłużej bez żadnych skutków ubocznych, oraz nie lepi się piasek i kurz do lag.

  • Mod Team
Napisano
Teraz, CYBER1 napisał:

efekt uboczny w postaci tłusty lepiący się goleni, a w efekcie przylepianie się całego kurzu i piachu z okolicy do goleni?

Film olejowy występuje tylko zaraz po serwisie i szybko znika. Potem golenie na zewnątrz są suchutkie, a całe smarowanie odbywa się wewnątrz.

Napisano

Taki efekt to się pojawia jak masz stare, sparciałe uszczelki albo atrapę a nie amortyzator.

Teraz, sznib napisał:

Potem golenie na zewnątrz są suchutkie

Przecież zawsze na goleniach pozostaje lekko tłusta powłoka. Nie jest to cieknący olej czy smar, ale zwłaszcza na czarnych goleniach, widać że całość jest czymś pokryta. Tak jakby dotknąć powierzchni lekko tłustą ręką.

Napisano

Dokładnie o to mi chodziło, do tej tłustej powłoki przykleja się piasek i kurz co powoduje, że po chwili jazdy (gdy jest sucho)  czarne golenie zmieniają kolor na piaskowy.

Napisano

Ale z tym przylepionym syfem radzą sobie dobrze uszczelki kurzowe a drobniejszy pył obskakują gąbki olejowe.

Odnośnie smarowania uszczelek to chodzi o zmniejszenie tzw. efektu przyklejenia co ma wpływ na czułość amortyzatora. I tak jak pokazałem na zdjęciu powyżej smar powinien znaleźć się między wargami uszczelki. Golenie są lekko tłustawe póki ten sar się nie skończy. Dobry smar dedykowany do tego celu ma szansę utrzymać się te książkowe 50h jazdy w terenie. 

W przypadku motocykli masa pojazdu z kierowcą oraz masa nieresorowana kół jest na tyle duża, że ew. przyklejenie nie ma wpływu na pracę zawieszenia.

Napisano

Właśnie sobie nie radzą, inaczej nie trzeba by było rozbierać amortyzatora co 50h tylko co 2 lata jak kiedyś.

Jeśli nienasmaruje tych uszczelek to będzie tylko efekt przyklejenia czy syf będzie lawinowo wchodził do środka?

received_568208450557751~2_compress56.jpg

Napisano

Po jakim dystansie i w jakich warunkach masz tak obklejone golenie?

Napisano
4 godziny temu, skom25 napisał:

Jak nawet gesty olej ma się utrzymać na uszczelce przez te 50h w przypadku RS? No i jak go zaaplikować żeby rzeczywiście tam pozostał?

Raczej spłynie i nie ma gęstego oleju by się utrzymał 

To jeszcze nic kiedyś jak miałem pierwszego rs spytałem w serwisie jaki dają smar gość powiedział smar to smar nie ma znaczenia , więc wyszedłem z tego serwisu ze spuszczoną głową ,bo była ciężka od czarnych myśli 

5 godzin temu, CYBER1 napisał:

uszczelki olejowe

Stosowane są w RS domian nie ma gąbeczek kurzowych 

Napisano
Teraz, piter614 napisał:

Raczej spłynie i nie ma gęstego oleju by się utrzymał

No ja się domyśliłem i także omijam te serwisy szerokim łukiem. Zupełnie nie rozumiem jak ktoś próbuj poprawiać producenta.

Napisano
34 minuty temu, skom25 napisał:

Po jakim dystansie i w jakich warunkach masz tak obklejone golenie?

To zdjecię z lata jak było sucho.

Warunki piaskowe.

Kawałek przejadę i już są całe w kolorze piaskowym.1299286657_unnamed(9).jpg.ca2ca5a8c485aa19750919749a8287d7.jpg

24 minuty temu, piter614 napisał:

Stosowane są w RS domian nie ma gąbeczek kurzowych 

On ma otwartą kąpiel olejową czy nie?

 

Napisano

Ma uszczelnienia podobne do simeringu nie pozwalają one przedostawaniu się oleju do góry 

Jeżeli śmigasz w warunkach suchych to jest to normalne że lagi górne będą w kurzu , też tak mam w swoim Liryk 

Napisano

Ja zajmowałem się zawodowo serwisem amortyzatorów. I jeśli są jako tako zachowywane interwały serwisowe to środek amortyzatora jest czyściutki jak po opuszczeniu fabryki (oczywiście nie dotyczy suntoura bo uszczelki to b. słaby punkt). Nie tylko serwis 50h ale też serwis 200h jest istotny bo guma po roku/dwóch jazdy w różnych warunkach (słońce, mróz, sól) jednak potrafi się mocno zestarzeć. Przenigdy nie miałem sytuacji żeby golenie były oblepione jak na focie powyżej a jeżdżę cały rok bez względu na pogodę w różnym terenie.

RS Domain to zły przykład bo to amortyzator sprzed dwóch epok. Niektóre starsze mańki też mają uszczelki olejowe ale nowe uszczelki kurzowe do nich są już dwukierunkowe i zalecają wywalić uszczelki olejowe i wsadzić gąbki.

Napisano

Właśnie ja też się zdziwiłem.

W motorze w takich samych warunkach lagi są jak by były umyte niczym, nie oblepione a jak wiadomo jadąc motorem kurzy się jeszcze bardziej niż rowerem.

Może i ten Domain jest z przed dwóch epok ale  trzeba to przyznać jest niezawodny.

Napisano
Teraz, Dokumosa napisał:

Przenigdy nie miałem sytuacji żeby golenie były oblepione jak na focie powyżej a jeżdżę cały rok bez względu na pogodę w różnym terenie.

Potwierdzam. Jeździłem w takim pyle, że kurzyło się spod opon. Widelec był przybrudzony, ale głównie z przodu, tu gdzie leci kurz. Mam wrażenie że widelec ze zdjęcia powyżej puszcza olej.

Potwierdzam także słowa co do serwisu co 50h. Olej w środku miał tylko lekko zmieniony kolor, na nieco ciemniejszy odcień żółtego, ale nadal był idealnie czysty. Smar na uszczelkach także wiele się nie zmienił. Najbardziej brud było widać na gąbkach, były brązowo czarne.

Teraz, CYBER1 napisał:

W motorze w takich samych warunkach lagi są jak by były umyte niczym, nie oblepione a jak wiadomo jadąc motorem kurzy się jeszcze bardziej niż rowerem.

Jeździsz motocyklem terenowym? Jeżeli nie, to porównanie jest bez sensu.

Napisano

Chińczykiem 

Romet 125.

Napisałem, że w tych samych warunkach (po tej samej drodze).

Teraz, Dokumosa napisał:

Oczywiście jest. Ale to nie zasługa osobnych uszczelek olejowych.

Po części tak , oraz stalowych lag (mniejsze odkształcenia podczas pracy, oraz twarda powłoka chromowa).

 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...