nolimts Napisano 9 Listopada 2020 Napisano 9 Listopada 2020 Spoiler Spoiler Zerwałem hak przerzutki który wygląda teraz tak i mam problem ze znalezienim takiego. Jest problem dla modelu ridley noah - rozne roczniki rozne haki. Jak tymczasowo korzystać z roweru ? Czy mogę po prostu założyć łańcuch i jezdzic bez przerzutek czy muszę go pierw skrócić do odpowiedniej długości ? a może jakieś inne tymczasowe rozwiązania ? na zdjeciu zlamany hak czarny oraz nowy który nie pasuje do tego rocznika mojej ramy..
MikeSkywalker Napisano 9 Listopada 2020 Napisano 9 Listopada 2020 Nie ma tymczasowego rozwiązania - jak skrócisz łańcuch to nawet wtedy na jednym przełożeniu będzie luźny bo nie masz możliwości napięcia go w żaden sposób.
nolimts Napisano 9 Listopada 2020 Autor Napisano 9 Listopada 2020 2 godziny temu, MikeSkywalker napisał: Nie ma tymczasowego rozwiązania - jak skrócisz łańcuch to nawet wtedy na jednym przełożeniu będzie luźny bo nie masz możliwości napięcia go w żaden sposób. na właśnie tak zrobiłem i zgrzyta. Pytanie na przyszłość. Co w takim razie należy zrobić podczas podróży. Zrywasz hak , nie masz przerzutki ? Nie wierze ze nie ma opcji powrotu tym bardziej jak jesteś naprawdę daleko na pustyni ?
chudzinki Napisano 9 Listopada 2020 Napisano 9 Listopada 2020 Jak jesteś naprawdę daleko na pustyni to powinieneś być przewidujący i wziąć hak (nie tylko zresztą) ze sobą .
Mihau_ Napisano 9 Listopada 2020 Napisano 9 Listopada 2020 29 minut temu, nolimts napisał: Pytanie na przyszłość. Co w takim razie należy zrobić podczas podróży. Zrywasz hak , nie masz przerzutki ? Nie wierze ze nie ma opcji powrotu tym bardziej jak jesteś naprawdę daleko na pustyni ? Wtedy skracasz łańcuch i jedziesz na tym singlu do domu. Ale jest to tylko opcja awaryjna na powrót a nie na codzienną jazdę do bliżej nieokreślonego terminu A kiedy jedziesz "na pustynię" czy wyścig typu wisła1200 to masz zapasowy hak przy sobie https://www.merlincycles.com/ridley-helium-gear-hanger-197700.html
nolimts Napisano 10 Listopada 2020 Autor Napisano 10 Listopada 2020 23 godziny temu, Mihau_ napisał: Wtedy skracasz łańcuch i jedziesz na tym singlu do domu. Ale jest to tylko opcja awaryjna na powrót a nie na codzienną jazdę do bliżej nieokreślonego terminu A kiedy jedziesz "na pustynię" czy wyścig typu wisła1200 to masz zapasowy hak przy sobie https://www.merlincycles.com/ridley-helium-gear-hanger-197700.html Już to widzę jak każdy ma taki hak na wisla 1200. Obstawiam max 10 %. Kupiłem dokladnie u nich ten hak jeszcze przed przeczytaniem ale dzięki za upewnienie sie. Tak czy siak z wysylka 130 zl to zdecydowanie coś nie tak... Nigdy więcej takich ram
Mihau_ Napisano 10 Listopada 2020 Napisano 10 Listopada 2020 Normalna cena za hak, szosa to nie stary trekking, że kupuje się części za 15 złotych. Plus taki, że nie wyginają się też od patrzenia Teraz, nolimts napisał: Już to widzę jak każdy ma taki hak na wisla 1200. Obstawiam max 10 %. wystarczy zaczerpnąć wiedzy u źródła to się przekonasz, nikt nie ryzykuje nieukończenia kilkudniowego wyścigu przez taką głupotę. możesz nie mieć ze sobą np. zapasowej linki przerzutki bo kupisz ją w każdym sklepie ale hak, który praktycznie nic nie waży i nie zajmuje miejsca to must have. zresztą jego uszkodzenia podczas jazdy w terenie a na szosie to dwa światy
nolimts Napisano 10 Listopada 2020 Autor Napisano 10 Listopada 2020 @Mihau_ w sumie może i masz racje jeśli ktoś ma już doświadczenie to wie że na zimne dmuchać. Zreszte zapewne do typowych górali taki hak wcale nie jest drogi i zwyczajnie warto je mieć na zapas
MikeSkywalker Napisano 10 Listopada 2020 Napisano 10 Listopada 2020 No właśnie, "typowe" haki, już nieistotne czy do górali czy nie to koszt rzędu 20-40 złotych. Ale u takiego powiedzmy Treka za hak trzeba dać stówkę, choć to taki sam kawałek aluminium.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.