Skocz do zawartości

[kierownica, rogi] Co innego do Crossa niż prosta kierownica?


grissley

Rekomendowane odpowiedzi

Mam Crossa z kierownicą "prawie prostą" (taka mikro jaskółka). Rower generalnie na krótkich odcinkach sprawdza się znakomicie. Ale na dłuższych (50-100km) mocno męczą się ręce - brakuje też opcji na bardziej aerodynamiczną pozycję.
Na razie dokupiłem małe rogi i jest trochę lepiej, dodatkowo uginam ramiona, przesuwam tyłek max do tyłu i mam pozycję ćwierć-szosową, jak potrzeba. Ale kombinuję, żeby w ziemie jakąś inną kierownicę wrzucić - poproszę o porady. Generalnie, chciałbym mieć dobry dostęp do klamek - codziennie mam co najmniej kilka sytuacji na drodze, możliwość awaryjnego hamowania to podstawa...

Z moich przemyśleń:

1. Lemondka. Niby fajna, ale daleka droga do klamek i wąski chwyt. Mam zbyt dużo obaw co do bezpieczeństwa tego rozwiązania.

2. Bycze rogi. Kuszą mnie - chyba są fajne (?). Kwestia dostępu do klamek jednak nadal słaba. No i znalezienie wersji szerokiej do której da się założyć aktualny osprzęt też nie jest aż takie łatwe (?). Podobno większość to raczej zamiennik dla baranka, niż dla prostej z crossa czy MTB. Ale nie grzebałem jeszcze głębiej.

3. Motylek. Wydaje się najsensowniejsza. Jeśli dałoby się znaleźć coś, co nie waży 100kg i jakoś zakombinować z klamkami przełajowymi, żeby mieć hamulce w dwóch chwytach, byłby chyba ideał.

4. Baranek. Konieczność zmiany manetek i klamek, wąski chwyt u góry, chyba odpada (?)

Są jeszcze jakieś alternatywy? Czy może nie ma co kombinować...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są jeszcze kierownice wyprawowe np. M Wave H-bar z tańszych opcji, ale jest sporo odpowiedników. Moim zdaniem ciekawa opcja.

Z popularnych kierownic to wg mnie baranek wypada najlepiej, a nawet nie tyle szosowy co gravelowy - poszerzony na dole. Niestety taka kierownica sięga mocno do przodu, więc rama crossowa może okazać się do niej za długa - wymusi krótki mostek i rower stanie się nerwowy.

Co do dostępu do klamek to wg mnie chwyty z których nie ma do nich dostępu nie są do jazdy po gęsto zabudowanych wsiach lub tym bardziej miastach. Jeżdżę z barankiem jakoś brak klamek hamulcowych na środku kierownicy mi nie przeszkadza. Tym bardziej nie wyobrażam sobie jechać złożonym na lemondce jeśli nie mam przed sobą godnego kawałka wolnej drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, grissley napisał:

albo mieć dwa.

O widze ze zaczynasz iść dobrym tropem... Masz za mało rowerów :) Z tymi dwoma nie przesadzaj zapewniam że trzy jest lepsze od dwóch. A w sumie zastąp konkretną liczbę rowerów  n+1 i już będziesz w domu ;) 

kierownica KOGA DALI trekkingowa wyprawowa OKAZJA - 8364221583 - oficjalne  archiwum Allegro1024 × 683

IMO szukaj czegoś takiego.  Masz chyba największą możliwą w prostej kierownicy ilość chwytów. są też takie zamknięte dające jeszcze więcej opcji chwycenia.   Kwestią samych klamek sie nie możesz przejmować  Przy dłuższych trasach sięgasz po nie rzadziej niż częściej. 
Do tego lemodka,  poduszka i możesz spać na rowerze. ;)  

Wąskiego chwytu też nie masz sie co za bardzo bać to jest kwestia przyzwyczajenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...