[szlaki turystyczne w lasach] rozwałka, niszczenie

[wkg]

9 godzin temu, Tyfon79 napisał:

szczerze wątpię by ktokolwiek poza Tobą się obrażał na nazwanie LP "pasożytem", "zarazą" czy coś w tym guście.

Też wątpię. 

[KrisK]

To jak już podpisujecie to wrzucę https://ocaldoline.pl/  też szlak tyle że nie w lesie.  Dla jasności to są konsultacje planu instytucji istniejącej przed wodami polskimi. Zresztą planu o którym mówi się od lat. Etap jest najlepszy z możliwych bo to konsultacje.  Duży odzew może ubić pomysł skutecznie w zarodku.  

[marcusling]

10 godzin temu, KrisK napisał:

@Tyfon79 jak masz coś do przekazania i chcesz żeby ludzie słuchali to staraj się robić to bez tych inwektyw. Takim tonem ustawiaz się tam gdzie krzykacze bez argumentów i oszołomy....  poza tym betonujesz każdego nawet przychylnego z LP.   Taki ton dyskusji jest powodem tego że wpolsce tak strasznie ciężko się dogadać w jakiejkolwiek kwestii i zawsze wszystko musi się kończyć wojenkami. 

A to czy te LP taka straszna żeczą były... Jak by poszy w prywatne ręce możliwe ze juz by ich nie było.  

Piszesz że parku mało kto chce więc jak odbierać taka akcję?   Wymuszenie wbrew woli większości?  

LP - jak prywatne to by ich mogło nie być.

MZ - jak prywatne to każdy byłby już kilka metrów pod ziemią

PP - jak prywatna to nie wychodziłbyś z domu bo tak by było niebezpiecznie

No a jak by istniało Ministerstwo Rowerowe i państwowa fabryka rowerów to każdy miałby taki rower o jakim marzy. 

 

[sznib]

4 minuty temu, KrisK napisał:

To jak już podpisujecie to wrzucę https://ocaldoline.pl/  też szlak tyle że nie w lesie.  Dla jasności to są konsultacje planu instytucji istniejącej przed wodami polskimi. Zresztą planu o którym mówi się od lat. Etap jest najlepszy z możliwych bo to konsultacje.  Duży odzew może ubić pomysł skutecznie w zarodku.  

Też podpisane.

[zekker]

10 godzin temu, Tyfon79 napisał:

A podałem ciekawy film z naukowcem, który wyrażnie powiedział, że lasy prywatne stanowią u nas ogromnie cenny potencjał i są w lepszym stanie niż te LP.

Jaka jest struktura tych lasów:
- rozdrobnienie
- funkcja (gospodarcze, rekreacyjne, itp.)

Jeżeli większość z tych lasów stanowią jakieś skrawki działek letniskowych, ośrodków wypoczynkowych itp. to nie dziwne.
Jeżeli są to większe połacie, wykorzystywane także gospodarczo, to zaczyna się robić ciekawie.

[Lezia]

Ja nie wiem czy dewastacja lasów to tak do końca wina Lasów Państwowych czy dostają oni polecenie z "góry" - a że boją się o stołki, to posłusznie realizują plany z gorliwością której nie widziałem do tej pory.

Jedno jest pewne nie poznaję swoich starych tras rowerowych.

https://gs24.pl/przygnebiajacy-obraz-puszczy-bukowej-setki-powycinanych-drzew-zdjecia/ar/c1-15514843

 

 

[wkg]

Czy to ważne ? Że oni "tylko wykonują polecenia" ? Ale oczywiście, dostali prikaz ratować budżet to rżną i niszczą wszystko dookoła. Sami sie przy tym nieźle tucząc. Tak nawiasem - to co robia wyczerpuję książkowa definicję pasożytnictwa. Lasy są żywicielem, inaczej - gospodarzem LP. A za lasami - Polacy.

[Tyfon79]

9 godzin temu, KrisK napisał:

@Tyfon79 takim napluciem i przepraszaniem wiele nie ugrasz. Myślisz że jak kogoś obrażasz a potem udajesz że przepraszasz to jest ok?  No bo skoro tak piszesz to tak myślisz a jak przepraszasz to jedynie udajesz że się z tego wycofujesz. I świadczy o tym twój post o przepraszaniu. Ten brak szacunkunku, dokopywanie i uszczypliwości zabijają dialog...  Po co to? 

Jakoś mi się wydaje choć to raczej złudne, że sobie żartujesz. Kiedyś spotkałem między Wielką Przehybą a Złomistym Wierchem w Sądeckim starszego pana. Wykształcony inżynier i tak sobie ponarzekaliśmy wspólne na ten widok czerwonego szlaku GSB. Między innymi nawiezienia tam tłucznia. Nawet jemu puściły hamulce bo najzwyczajniej od takiego widoku boli go serce. I mnie też boli a ty tego serca jak widać chyba nie masz. W gruncie rzeczy mocno mnie irytujesz wiec nie mam ochoty z tobą rozmawiać. W tym filmie profesor wymienia 3 funkcje lasu, które z powodzeniem funkcjonują w cywilizowanych krajach. 3-cia funkcja to społeczna, której u nas w zasadzie nie ma. Nie dlatego, że my tego nie chcemy tylko nie chce tego druga strona. Są tysiące petycji by choć o trochę poszerzyć ochronę w niektórych rezerwatach i grochem o ścianę. To nie my mamy "dilogować" tylko oni mają wyjść do nas z dialogiem. Bo to my jesteśmy właścicielami tych lasów. Oni są parobkami wynajętymi do dbania i to nie jest tak, że mamy się przed nimi płaszczyć o przepraszać, że coś chcemy. To oni mają się uczyć dialogu z ludzmi a nie na odwrót. 

@zekkerkażdy może sobie wejść w Bank Danych o Lasach na mapy BDL i zobaczyć w formach własności jak to wygląda. Ile na danym terenie jest koloru czerwonego bo to są lasy prywatne. Tak masz rację jest spore zróżnicowanie w lasach prywatnych od drobnicy po jednak spore obszary. W Malopolsce ponad 40% lasów to lasy prywatne więc to jest już sporo. Problem jest niejako taki, że cześć z tych lasów jest w zarządzie Regionalnych Dyrekcji LP. 

 

Odnośnie singli to są informacje o sporych uszkodzeniach w Zawoi. Czekają aż zejdzie śnieg by naprawić. U góry na Mosornym po lewej stronie jesienią szła zrywka i też poniszczyli to co wyremontował PKL. Nie wytrzymało to nawet pół roku. Niestety tu już nie ma miejsca na pobłażliwość i dialog. Tu trzeba kogoś solidnie trzepnąć w łeb bo to się dzieje przekroczyło już wszelkie granice. To jest takie plucie nam społeczeństwu w twarz i to z uśmiechem ironicznym na twarzy. 

[KrisK]

@Tyfon79 A wieszAże gsb nie koniecznie idzie przez tereny lasów?  wiesz że wiele z tych dróg ma też inne funkcje? 

Co gorsza jak zaczniesz pytać ludzi to wielu by widziało w.lasach  szutrowki jak nie asfalt...  

Las naturalny?  Boję się że niewiele osób wie czego chce.  Tak to wygląda... 

 

Ochrona wyklucza użycie lasu poza szlakami jak i budowę np singli.. taki las się starzeje i zaczyna być ciężki w funkcji rekreacyjnej jak leśnicy go ie czyszczą choćby z wiatrołomów. A tych jest w lasach chronionych bardzo dużo. 

A to że Cie irytuje to wiem. Probuje wzbudzić w tobie refleksje. Ale jakos się szlajać po tych ciętych lasach I często się pakuje w młodniki które ciężko przejść. Widzę te nasadzenia i widzę ten nowy las.   

Łatwo jest być przeciw. Ale drzewo to materiał potrzebny  a gro lasów jest plantacją. Po prostu nadchodzi czas zbioru. I wbrew pozorom dość to racjonalnie jest od lat robione. Piszesz że niestety prywatne lasy są pod ręką LP... Ale taki las to obowiązki. To olbrzymi koszt. To też odpowiedzialność bo jak ktoś Ci wejdzie i mu drzewo na łeb spadnie to Ty masz problem. Jesteś odpowiedzialny za walke że szkodnikami... Już widzę jak dbasz o las ponosisz koszty nie zrywasz I oddajesz go pro bono  dla ludzi.... 

A co do wywiadu to on fajnie mówi ale na wiele pytań nie odpowiada...  fajnie jest mówić  że coś trzeba zrobić... Ale szkoda że nie ma powiedziane jak.  Podlinkowałem przemyślana akcje.  Ten moment ta metodą... I jest alternatywa przemyślana i podana wodom polskim na tacy. Co więcej  samorządy działają w tej sprawie włącznie z finansowaniem banerów.. 

Chcesz coś zmieniać to z głową i systemowo. Widzisz miejsce i problem działaj. Ale nie obrażaj strony z którą musisz działać. Strony która może być gwarantem sukcesu. 

[wkg]

Wydaje się @KrisK, ze w tym wątku jesteś jedyną osobą którą powinno się skłonić do odrobiny refleksji. 

Ortografię już przeboleję ale proszę - jak nie umiesz manipulować po prostu tego nie rób bo to jest najzwyczajniej niesmaczne. 

16 minut temu, KrisK napisał:

Probuje wzbudzić w tobie refleksje. 

 

[Tyfon79]

@KrisK co byśmy tu nie napisali wspólnie zawsze znajdziesz kontrę. Ja piszę o GSB na wysoko położonym odcinku a ty mi o tym, że gdzieś ten szlak idzie po polach i drogach co pełnią inną funkcje... Ale miedzy Radziejową a Przehybą to był wąski szlak a dziś masz szeroką na 5 metrów drogę po której jeżdzą samochody terenowe i bynajmniej nie należące do LP czy pracowników leśnych. Pokazujesz fotę "jakiś chaszczy pod Krakowem" lub Pcimiu a my tutaj rozpoczęliśmy rozmowę na temat Turnickiego Parku Narodowego. Na razie to wygląda tak czyli jak jakiś poligon doświadczalny dla czołgów  i jak słowo daję wolę 10x te chaszcze;

Ja mam na myśli coś takiego jak poniżej i uwierz mi, że "czas zbiorów" mnie tyle interesuje co ubiegłoroczna zima. To jest jeden z rezerwatów u nas "po przejściach naturalnych". Czy leśnik jest tu potrzebny? Nie, może go wcale nie być i las nadal tu będzie. Leśnik jest tu nawet szkodnikiem bo to miejscówka bytowania rysia a to zwierze by przeżyć musi mieć taki "bałagan" w swoim domu w tym wykroty na których poluje;

Wyżej miejsce w jednym z naszych PN a konkretnie rejon Turbacza. 

Leśnik jest potrzebny by zrobić przecinkę na szlaku jak jest i tyle go tu powinno być. Tak się praktykuje już na następny dzień po wiatrołomach w obrębie szlaków w parkach narodowych.  Ja osobiście po prostu wymagam by takich miejsc było sporo więcej niż obecnie. 

k

 

[KrisK]

Te chaszcze to park narodowy 🤣

A Twoje chciejstwo to trochę mało. Szczególnie w obecnej sytuacji kiedy masz zmiany klimatyczne i co za tym idzie silne ekspansje gatunków bez naturalnych wrogów.  A nasze kasy są wciąż monokulturami co może się dość przykro skończyć. 

[zekker]

12 godzin temu, KrisK napisał:

taki las się starzeje i zaczyna być ciężki w funkcji rekreacyjnej jak leśnicy go ie czyszczą choćby z wiatrołomów. A tych jest w lasach chronionych bardzo dużo

Podsumuję to tak:

Żeby sprawa była jasna, to nie są wiatrołomy, to pozostałości po "punktowym cięciu". W języku leśników, to pozostawienie materiału organicznego.
Dla mnie to rumowisko, które ma się szansę rozłożyć najszybciej w ciągu kilkunastu lat, IMO znikomy wpływ na zwrócenie materii do gleby.
Jak myślisz, coś się w tym wysieje, będzie miało siłę się przebić i zastąpić wycięte drzewa?
Takich widoków w rezerwatach nie ma, chyba że jakiś kataklizm przejdzie.

A wiatrołomy, to strzelam bo nie notuję tego, że potrafią leżeć latami. Dopiero jak muszą przejechać swoim sprzętem, to czyszczą (popsuli mi tak fajną miejscówkę, gdzie można było ćwiczyć przejazd po zwalonym pniu), może jak ktoś się doprosi o uprzątnięcie szlaku turystycznego.

[KrisK]

Sorry ale takie widoki w rezerwatach są. Naprawdę zaczyna się robić w tej rozmowie dziwnie...  norma w rezerwatach a raczej parkach narodowych  są powalone drzewa i wcale ich tak mało nie ma.   Oczywiście to musi być las o odpowiednim wieku żeby drzewa się waliły.  

A to że kilkadziesiąt lat się będzie rozkładało to delikatnie przesadziłeś. Szybciej o wiele to pójdzie i jak najbardziej wzbogaci ziemię.   W lecie pierwotnym jak i w rezerwatach masz takie rumowisko na porządku dziennym.   

I boję się że dochodzimy do meritum  kto chce lasu dzukiedo chce rumowiska chaszczy i ogólnie trudnego do przejścia i przejechania terenu. A większość ładnych lasiw tonlasy gospodarcze które są utrzymane sprzątane i gdzie dba się żeby drzewa miały dobre warunki.   Te są dużo przyjaźniejsze niż te dzikie. Ale to lasy ponad 40-50 letnie Gdzie już kilka razy przerzedzali.

A zniszczona miejscówka zawsze boli... mnie też niejedna boli.  Ale wiem że ona moja była tylko w mojej głowie .  Jade dalej szukam innej. Znajduje.... albo przedzieram się przez las który się nie doczekał jeszcze przecięcia i klnę bo na mapie t była drogą..... w terenie jest 10letni gesty las... A po drodze z mapy zostało wspomnienie.

[zekker]

Zdecyduj się czy rumowisko jest normalna rzeczą w lesie gospodarczym, czy jednak go sprzątają.
Czy to co dałem na zdjęciach jest uporządkowanym lasem gospodarczym?

Tak w rezerwatach są powalone drzewa, w normalnym lesie też ale jeszcze nie trafiłem, żeby na terenach chronionych wyglądało tak jak na tych zdjęciach. Mam kilka rezerwatów w okolicy, bywam w parkach narodowych, nie ma tam takich widoków.
Przede wszystkim są to pojedyncze drzewa, a nie całe połacie zawalone drobnicą. Po drugie widać, które są nowe, a które już wiele lat leżą, obrastają mchem, czy się w końcu rozkładają.

Cytat

A to że kilkadziesiąt lat się będzie rozkładało to delikatnie przesadziłeś. Szybciej o wiele to pójdzie i jak najbardziej wzbogaci ziemię.

Nie przesadzam, choć nie chciałem już używać ty dziesiąt.
Liście rozkładają się dobrych kilka sezonów, a są o wiele delikatniejsze od gałązek, konarów, czy w końcu całych pni.
To co leży ze ścinek to według mnie jest niczym, w porównaniu do masy spadających liści każdego roku, zwłaszcza jak się uwzględni czas rozkładu.

Cytat

A zniszczona miejscówka zawsze boli... mnie też niejedna boli.  Ale wiem że ona moja była tylko w mojej głowie .  Jade dalej szukam innej. Znajduje.... albo przedzieram się przez las który się nie doczekał jeszcze przecięcia i klnę bo na mapie t była drogą..... w terenie jest 10letni gesty las... A po drodze z mapy zostało wspomnienie.

Problem w tym, że powoli nie mam gdzie się przenosić. Lasy Oliwskie są prawie całe na czerwono na mapie planu wycinki i nie tylko na papierze, w terenie faktycznie tną.

Mamy trochę inną specyfikę lasów. U mnie tak szybko nie zarasta, jak droga jest na mapie to na 90% nadal jest.
W Kotlinie Kłodzkiej jest inaczej, nie raz się nadziałem na wirtualne drogi, ostatnio nawet na szlak turystyczny (na mapie był, początkowo droga nawet też, a skończyło się na przedzieraniu, mina leśniczego czy kto tam jechał terenówką jak się wyłoniłem z krzaków na drogę - bezcenna). Czasami mam wrażenie, że wystarczy popatrzeć w inną stronę, a już ścieżka/droga zarasta zielskiem. To co wycięli i obsadzili kilka lat temu też mam wrażenie, że o wiele szybciej odrasta niż u mnie.

[Tyfon79]

 

[sznib]

Widać ze mają wielki ból tyłka o tą blokadę, bo każda godzina przestoju to złotóweczki uciekają. Taak, o to dokładnie chodzi, o złotóweczki.

[Tyfon79]

Tak LP latami wytworzyła podobny system pracy jak w górnictwie czy ogólnie "państwowym korycie". Nie będzie ciecia lasu to nie będzie pracy i bidne dzieci będą chodzić głodne. Potem wypowiadają się pracownicy ZUL-i gdzie cała gromada odeszła bo ma dość trudnej pracy za wcale nie duże pieniądze. Nikt nie płacze a nawet są zadowoleni. Bardzo miła jak widać na filmie pani policjantka i zaraz widać jak te lumpy ze straży przyleciały i najważniejsze pytanie kto jest właścicielem tego namiotu. Ale jedno trzeba im przyznać, że mają rację. Faktycznie w Polsce nie tylko są Bieszczady czy Puszcza Białowieska. Przy demolce w Beskidach nawet pół namiotu nikt nigdy nie postawił. 

[KrisK]

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,27039587,zamknieto-ostatni-darmowy-szlak-na-gubalowke-wyglada-to-jakby.html

Jak by to było pięknie jak by wszystkie były prywatne....  przecież nikt nie zamknie lasów... prawda?  

Teraz czekam na bluzgi w górali którzy chcą sobie tak a nie inaczej zarządzać swoim terenem.... I chcą kasy za wejście na ich teren... 

Tylko zanim się nakrecicie zerknijcie na miasta gęste od płotów. 

[Gość]

Jest jeszcze żółty, czerwony, zielony  i niebieski , jeśli dobrze pamietam 

[Tyfon79]

A państwo to nie chce i nie pobiera opłat za chodzenie po szlakach? Nawet chcą to rozszerzyć. W Zakopcu są jak bym to ujął specyficzne ludzie i tyle. Kazus jest o tyle kulą w płot, że można zawsze przyjąć prawo Skandynawskie czy Szkockie do korzystania z natury. Oczywiście "my" jesteśmy w sporej części dzikusami więc niektórym trudno jest zrozumieć, że można inaczej czytaj normalnie. W tym chodzi o śmiecenie. Co rusz się spotyka na pipidówkach gdzie psy tyłkami szczekają "teren prywatny zakaz taki i owaki". Nie wiem może raz do roku by ktoś się skusił ale okopać się najlepiej zasiekami, płotem na 3 m, psami i jak by się dało polem minowym to do tego mamy dryg. Mnie nie skręca ze złości przypadek Gubałówki jak to, że zdzierają ze mnie w sąsiedzkim TPN-e. I tu i tu nie mam zamiaru płacić więc niech sobie pobiera ta chytra rodzinka nawet po stówie od łebka. Są frajerzy to niech płacą. 

@KemusiPanie ale to za dużo wymagasz. Ma być najkrócej a każdy inny wariant to już trzeba się wysilić i intelektualnie i fizycznie. Z czym do ludzi...

[Gość]

„W Zakopcu są jak bym to ujął specyficzne ludzie i tyle” Tak jest, całe szczęście nie wszyscy .. A Tych co pobierają za wejście znam i nie tylko im , chów wsobny zaszkodził  

[KrisK]

Już widzę jak Wy ochoczo byście wpuszczali wszystkich na swój teren a potem po nich sprzątali.... nie mówiąc o braniu odpowiedzialności choćby za takie drobiazgi jak spadające gałązki... 

Ja się zastanawiam czyto ludzie z Zakopanego pogrodzili miasta płotami tak że nie da się nigdzie przejść...

@Tyfon79 typowo polskie....  frajerzy płacą cwani królowie życia biorą wszystko darmo. 

 

 

[abra]

Leśne skubanie w Beskidzie Sądeckim. Skala przeraża. To nie jest wycinka w jednym miejscu to jest cały las, dziesiątki, setki hektarów, sterty zwalonych i pociętych równo pni są w tradycyjnych punktach zwózki ale też w dzikich punktach, a lasy usłane gałęziami.

[wkg]

1 godzinę temu, Kemusi napisał:

„W Zakopcu są jak bym to ujął specyficzne ludzie i tyle” Tak jest, całe szczęście nie wszyscy ..

O Zakopcu to w ogóle nie rozmawiajmy bo to zupełnie inny temat. To co oni wyprawiają woła o pomstę do nieba - i TPN i górale - vide Nosal, Gubałówka ... ale to nic nie ma wspólnego z LP.