Skocz do zawartości

[szlaki turystyczne w lasach] rozwałka, niszczenie


sznib

Rekomendowane odpowiedzi

@wkg ro co robicie to nie obraz się ale markowanie pracy i zwykle biadolenie.  Pomijam ze jest to tworzenie równoległej zeczywistosci.  Widziałem że tną więc tnom... na pewno dane kłamią... Jak podałem link do niezależnych to cisza..... znamienne

TVP nie oglądam nie mam nawet telewizji podłączonej w domu...  Wiec przestań mi mówić czego mam mniej oglądać bo głupio to wychodzi jak snujecie te teorie spiskowe jak to z LP jestem związany i TVP oglądam namiętnie.  

media nezalerzne są utopią juz od wielu lat  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nerwy, nerwy .. pierwszy krok do otrzeźwienia :) 

Ale prosze - jak nie umiesz - nie próbuj manipulować. Bo śmiesznie to wychodzi. Jak juz było Ci tłumaczone - nie problem, że tną. Problem, że robią to grabieżczo,  niekompetentnie, nieszcząco, rozwalająco, bezczelnie .... 

PS: To jak to z tym psem i innymi trzyliterowymi skrótami ? Zmierzysz się z tym niewygodnym problemem  ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejdźcie sobie na Bank danych o lasach na mapy BDL i w prawym dolnym roku jest mapa zagospodarowania turystycznego. Te żółte pola to te nowe miejsca biwakowania. Sami dokonajcie oceny jak to zostało zrobione. Na przykład Małopolska jako czołówka turystyczna w zasadzie nie istnieje na tej mapie. Po cichu liczyłem na Puszczę Niepołomicką bo to ogromny obszar i lipa. W takim Nadleśnictwie Myślenice ognisko można nadal rozpalić tam gdzie było do tej pory. Wszystko to jakieś wiaty, parkingi. Praktycznie całe tereny górskie są pozbawione takich miejsc. Przeczytajcie regulamin bo tam są dopiero jaja. Miedzy innymi drewno do rozpalenia ogniska musicie przynieść ze sobą. Żadne tam zbieranie drewna z lasu; "Drewno na rozpalenie ogniska w wyznaczonym miejscu przynieść ze sobą", "Drewno przewidziane do palenia ogniska nie może pochodzić z lasu".  Tam wrzucić granat i czekać na efekty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No. Ale forsują tory offroadowe - przecież każde dziecko wie, że zwierzęta uwielbiają smród i hałas :( Jakby nie mogli topić tych swoich rozpadających się co chwilę wynalazków na jakiś odrolnieniach, prywatnych terenach poprzemysłowych ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, KrisK napisał:

A nie jest tak że dzięki pandemi bylwarowu spacerowicze poszło w las I się zdziwili że tam błoto jest?  Może nawet nie wiedzą skąd są meble.   Oczywiście poza rym że ze sklepu... 

Sorry ale się Wam wersję rozjeżdżają   najpierw było że to teraz tak. Teraz że ludzie dopiero zobaczyli że tnom... zbliżamy się do prawdy?

Na wstępie uwaga techniczna, od wielu lat przeglądarki mają słowniki i podkreślają błędy. Forum to nie czat, żeby się spieszyć i walić tyle literówek.
Po prostu czasami aż ciężko zrozumieć co chciałeś napisać.

Ad meritum, to są niezależne rzeczy. Czy by pandemia była, czy nie i czy więcej ludzi weszło do lasu czy nie, to tną intensywniej. W tym roku jest po prostu kumulacja i szczególnie boli jak rozwalają szlaki.
Nie rób z ludzi idiotów, może się kilku trafi co stwierdzą, że mleko jest ze sklepu ale bez przesady. Tutaj piszą ludzie, którzy na co dzień bywają w lasach i po prostu widzą co się dzieje. To że przez ostatni rok więcej ludzi zaczęło chodzić do lasu, to tylko przyczynek do większego nagłośnienia sprawy.

11 godzin temu, KrisK napisał:

Chcecie zmian to działajcie a nie preżcie tu muskułów.  To jest stratą energii. Oczywiście wszyscy tu wiedź że działanie nie ma sensu... zawsze dobre wytłumaczenie jak się komuś nie chce...   I tak konia da się skopać tak ze się wygra. Tylko trzeba wyjść z kogucenia do merytoryki.

Ja już z tężejącym betonem się kopałem, wiem jak to wygląda i jak się człowiek czuje jak na wszystkie uwagi dostaje odpowiedź, że jest w porządku, tak ma być, my mamy rację i już.
Nie wiem jak dużo trzeba mieć wolnego czasu, zaangażowania i sił, żeby cokolwiek ruszyć w środowisku, które w materiałach prasowych mydli oczy, żeby nie powiedzieć, że ordynarnie kłamie.
Miałem też kiedyś okazję wymienić kilka maili, jak mnie pamięć nie myli, z pracownikiem zarządcy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Obraz współpracy między nimi, LP i PTTK nie był budujący. I na takim gruncie szary człowieczek ma cokolwiek zmienić?

Piszesz o bezcelowej paplaninie na forum, a sam zbyt konstruktywnie nie podchodzisz do sprawy.
Rozgłos musi być, żeby powstała presja społeczna, bo pojedynczym listem nic się nie zdziała. Pod tym względem ten temat ma sens, może nie ma zbyt dużego zasięgu ale jest szansa, że trafi do kogoś bardziej zaangażowanego.
Twoje uwagi o pisaniu jak najbardziej słuszne ale to co zarzucasz innym puste, bo napisać żeby słać pisma łatwo ale podpowiedzieć jakie, w jakiej formie, na co się powołać, żeby trafiło i była większa szansa sukcesu, to już o wiele trudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.05.2021 o 06:16, JWO napisał:

LP to łup polityczny rządzącej partii, przynoszący $$$. Jak KC zadecyduje że trzeba ciąć, to dyrekcja LP się sprzeciwi? Jak się sprzeciwi, to na drugi dzień będzie nowa dyrekcja i będą ciąć. A pierwszy sekretarz, rzadko zna się na lasach i ochronie przyrody. Głównym celem jest przetrwać do następnych wyborów za "dieńgi" z lasu. Jak się przegra to już nie nasz problem, jak się wygra to zrobi się nowe otwarcie (czy tam nowy ład), i co najwyżej potępi okres błędów i wypaczeń. 

Jakie to trafne podsumowanie. Ot, obecny polityczny klimat sprzyja takim działaniom więc robią co mogą żeby max wykorzystać sytuację, bo a nuż nastąpi zmiana i się możliwości urwą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Na tym jest taka kasa że najprawdopodobniej ewentualni następcy dalej by to ciągnęli, tylko by pieniążki szły do innej kabzy. Jak ludzie będą bierni i nie będą protestować tak będzie na pewno.

W mojej okolicy, Dolina Hołubli, kilka lat temu przy wjeździe do lasu nadleśnictwo wybudowało takie "atrakcje turystyczne". Parking, trochę dalej duża, zadaszona wiata, tabliczki z opisami przyrody, jakieś pół kilometra dalej jest strumyk, to tu nowiutki, drewniany mostek. Taki niby wypasik. Tylko że jakieś 2 km dalej to już drogi częściowo rozjechane, błoto i zrywka. Ten twór dobrze obrazuje jaki jest dla LP turysta idealny. To taki typowy Janusz, który z rodzinką przyjedzie "do lasu na wycieczkę" oczywiście samochodem, więc parking ma, potem pod wiatą rozpali grilla (tu nawet zakazy zbierania leśnego drewna zbędne, bo większość takich Januszy jest na to za leniwa), skonsumuje kiełbaskę i browara, po czym pójdzie na spacerek do lasu, ale tak nie dalej jak te 1-2km. Rowerzystów, biegaczy czy długodystansowców to LP nie lubi, bo korzystają z całości szlaków i patrzą im na ręce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest. sam się nieraz zżymam na "spacerowiczów" w moich okolicznych lasach, których wypad wygląda zawsze tak samo - dojechać autem najdalej jak się da, do ostatniego możliwego szlabanu, a potem albo piwerko + grill/ognisko koło wiaty albo wycieczka 500m wokół stawu, którego brzegi gmina wyrównała dla spacerowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkg problem w tym że wydaje Ci się że masz wiedzę i odpowiedzi.  Jeśli chodzi o cięcie to ten płacz słychać od kilkudziesięciu lat tylko teraz się z tego zrobiło nagonkę polityczną na nielubiany pis... wiec jest nośnie... SM i ogólnie internet pomagają bo  profilują co treści kapitalnie.  Jak patrzę na cięcia dzisiaj i w latach 90 to jakoś wole te dzisiajsze. Dawno nie trafiłem na wycharatany do zera las... 

Cały czas próbujesz wmawiać mi jakies zachowania i stany ale to juz mocno teoriami spiskowymi zalatuje. 

Co do offroudu to już pisałem Ci kto napiera... wiem że nie mieści Ci się to w głowie ale LP od zawsze opierali się pomysłowi. Ale przy odpowiednim nacisku muszą coś zrobić. Kwestia jaki będzie finał. 

@zekker ja swoje pisma pisze ale akurat lasy nie moja są bajką. Wiesz że samotne kopanie się jest trudne dla tego gdyby koledzy opisali konkretnie przypadki i wykazali chęć zmian to można by myśleć. Ja nie będę słał listów jak nie trafiłem na syf bo merytoryka takiego listu jest kluczową.  

Niestety IMO nagłośnienie takie jak tu jest jedynie spuszczaniem powietrza z balonika. Ludzie nabierają przekonania że coś zrobili bo nagłośnili... to takie zrzucanie odpowiedzialności na innych. 

Zauważ że wszyscy tu sobie roszczą prawo do lasów (słusznie) ale na propozycje zadbania poprzez list słyszę "po co".   Zdaję się że dobrze wiesz że zainteresowanie działaniem wykazuje promil a większość lubi sobie pogadać.     

@m0d a poprzedni jie czerpali ? Robili miejsca biwakowe otwierali lasy?  A następnych wybierzesz skąd? Z tego samego worka.  Zmiana władzy nic nie zmieni. Kwestia czy lepiej czy gorzej będą zarządzać przekazem i jak sprofiluje Ci przekaz "wolny i niezależny internet" 

@Tyfon79  nie wiem czy miejsca biwakowe w Niepołomickiej szybko nie zmieniły by się w wysoko procentowe imprezownie młodzieży... Nie wiem czy o to chodzi.  

Zresztą wyznaczanie miejsc biwakowych niby jestem fajne ale nawet pomijając kurozalną formę to mnie wcale tak bardzo nie cieszy.  Możliwość przespania się w trakcie wycieczki tam gdzie nas noc zastanie jest o wiele bardziej sensowną. W momecie wyznaczenia miejsc może się okazać że ta druga forma zacznie być o wiele mocniej  ścigana...   Pomijam że średnio lubię spędy a takie miejsca mają tendencje do robienia się głośnymi i nie kojarzą mi się z bliskością z naturą... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, m0d napisał:

Coś w tym jest. sam się nieraz zżymam na "spacerowiczów" w moich okolicznych lasach, których wypad wygląda zawsze tak samo

Ale tego ludzie oczekują. Ma być łatwo miło I przyjemnie. Tylko czekać aż pojawia się postulaty budowania równych szlaków bez tych cholernych kamieni.  Ludzie poszli w las bo zabrano im wakacje z drinkiem pod palmami....  część zostanie większość przegonią komary.   

@m0d  bez rewolucji zmiana jest nierealna.  Problem w tym że młodzież ma mocno wywalone....   opiera się na rodzicach i odcinaniu kuponów. Zakłada że świąt jest dany i nic się nie zmieni a jest im obecnie całkiem dobrze.  Świadomej młodzieży jest mało i naprawdę ciężko o sensowne zastąpienie obecnej kasty politycznej. Komuna próbowała kanalizować niechęć przez dopuszczanie festiwali... Ale obecna neokomuna  ma SM i idealnie wyłączą młodych...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrisK napisał:

Nie wiem czy miejsca biwakowe w Niepołomickiej szybko nie zmieniły by się w wysoko procentowe imprezownie młodzieży... Nie wiem czy o to chodzi.  

Zresztą wyznaczanie miejsc biwakowych niby jestem fajne ale nawet pomijając kurozalną formę to mnie wcale tak bardzo nie cieszy.  Możliwość przespania się w trakcie wycieczki tam gdzie nas noc zastanie jest o wiele bardziej sensowną. W momecie wyznaczenia miejsc może się okazać że ta druga forma zacznie być o wiele mocniej  ścigana...   Pomijam że średnio lubię spędy a takie miejsca mają tendencje do robienia się głośnymi i nie kojarzą mi się z bliskością z naturą... 

Sprowadzanie wszystkiego do patologii w tym tych offroadów bo zaraz spalimy lasy czy je rozjeździmy jest dla mnie absurdalne. Jak ci się wydaje ile "menelstwa" czy tej młodzieży zada sobie trud wejścia na odpowiednie mapy, sprawdzenie numeracji oddziałów a potem odnalezienie tego w terenie? Finał będzie taki, że nic się nie zmienia czyli nadal każdy będzie biwakował, rozpalał ognisko wedle swojego uznania. 

To samo 4x4. Niestety coś trzeba czasem poświecić by w innych miejscach było spokojniej. Mnie się na przykład nie podoba co Słowacy zrobili w Szczyrku. Jak przeryli zbocza buldożerami, jak wszędzie tony betonu i stali. Ale taki ośrodek przyciąga na tyle dużo ludzi, że podobnych pomysłów i zgód na nie już prawie nie ma. Nie podoba mi się skituring w Tatrach czy ogólnie masowa wspinaczka z odpowiednim papierem. Ostatnio jechałem szlakiem, który takim poligonem dla terenówek mógłby być. Taki cały Makowski mógłby być. Tu wszystko jest przeryte i to w większości przez lokalnych, że już wszystko jedno czy będzie na legalu czy nie. Zwierzęta, spaliny. Nie żartujmy. A ciężki sprzęt, pilarki to są ciche i chodzą na prąd? Zwierząt to jest teraz więcej przy domach i miastach i jakoś sobie radę dają. A tak w ogóle czy to się już nie dzieje. Przecież wiadomo po co było kilka lat temu rycie szlaków w Gorcach w szczytnym celu tras rowerowych. No to myk i takie tabliczki się pojawiają bo faktycznie więcej ludzi i się dziwią co w lesie robi cokolwiek spalinowego z kołami;

foto.php?mod=news&id=80908&fot=z1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jak ci się wydaje ile "menelstwa" czy tej młodzieży zada sobie trud wejścia na odpowiednie mapy,

W przypadku Niepołomickiej sporo bo to park a nie las.... 

W przypadku lasow mniej dostępnych  takie miejsca padną ofiarą popularności turystyki. Skala i dostępność rozwali system.  Wiele miejsc kiedyś dostępnych i eksploatowanych staje się masowymi i robi się syf. Niestety masówka prowadzi do syfu komercjalizacji i zniszczenia ducha miejsca i idei. 

 

A tabliczka ślicznie obrazuje to o czym pisze. Ludziom się wydaje że wiedzą po czym I czyim idą. Wydaje się że to co wiedzą o żeczywistosci ich otaczającej to prawda.... niestety często trzeba im napisać że nie są u siebie a w gościach.... 

Tak samo że trzeba swoje śmieci zabrać 🥺 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, KrisK napisał:

Możliwość przespania się w trakcie wycieczki tam gdzie nas noc zastanie jest o wiele bardziej sensowną.

Chyba o taki sposób biwakowania chodziło. Są wyznaczone oddziały, gdzie można się rozbić "na dziko".
@Tyfon79 pisał, że w jego okolicy nie ma żadnych wytyczonych obszarów, jakie były punkty odpoczynku/biwakowania tak są - żadnych zmian.
U siebie widzę, że w najbliższej okolicy brak, w trochę dalszej są i chyba nawet nie pozbawione sensu (ciężko mi ocenić, nie moja bajka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzucę kamyczek do tematu. Jak poniższe przejdzie, to ciąć mogą zacząć więcej i temat szlaków może nabrać innego wymiaru.

https://pracownia.org.pl/pracownia-aktualnosci/525-beton-zamiast-lasow-straci-spoleczenstwo-skarb-panstwa-i-przyroda-czyli-poselski-projekt-zmian-w-ustawie-o-lasach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, KrisK napisał:

W przypadku Niepołomickiej sporo bo to park a nie las.... 

W przypadku lasow mniej dostępnych  takie miejsca padną ofiarą popularności turystyki. Skala i dostępność rozwali system.  Wiele miejsc kiedyś dostępnych i eksploatowanych staje się masowymi i robi się syf. Niestety masówka prowadzi do syfu komercjalizacji i zniszczenia ducha miejsca i idei. 

Trudno będę w puszczy palił ognisko jak dotychczas. Łaski nie robią. Ten program miał być dla pasjonatów a jak widzę całe Beskidy to albo tereny nisko położone przy parkingach albo wcale. Małopolska została w zasadzie wykluczona z tego programu. "Popularny turysta" nawet nie wie i nie będzie wiedział, że taki projekt w ogóle powstał. Ideą obozowania w górach jest grzbietówka, szczyty lub bliska okolica a te praktycznie brak. Jedyne co tłumaczy, że to nadal pilotaż i jak się sprawdzi to coś dorzucą. Dla mnie naiwne ale może. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, KrisK napisał:

A ja spytam, czy czytacie ten wątek? 

Tak czytam i przyjmuję argumenty obydwu stron. Jeżdżę po lasach i widzę co się dzieje. A dzieje się, a w zasadzie działo się - przynajmniej u mnie teraz nie tną, masowe cięcie, ale... W zależności od leśnictwa i ludzi bezpośrednio tnących wygląda to (ogarnięcie terenu po robocie) różnie.

Mnie zaczyna martwić, że na szlakach w lasach mogą pojawić się nagle nieprzejezdne prywatne "dziury" - już jedną taką u siebie mam. Ale co tam, to inny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.05.2021 o 11:16, KrisK napisał:

Cały czas próbujesz wmawiać mi jakies zachowania i stany ale to juz mocno teoriami spiskowymi zalatuje. 

Nie. Po prostu sadzisz taką dyrdymałę, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. A płakać przeciez nie będę, kiedyś zrozumiesz - razem sie uśmiechniemy.

W dniu 13.05.2021 o 11:16, KrisK napisał:

wiem że nie mieści Ci się to w głowie

Napisz jeszcze coś fajnego :D

W dniu 13.05.2021 o 12:45, Tyfon79 napisał:

Nie podoba mi się skituring w Tatrach

Dlaczego ? Skitourowców i tak znacznie mniej niż pieszych. Fakt - ostatnio się zrobił modny. 

W dniu 13.05.2021 o 19:23, abra napisał:

Patoleśnictwo oligarchiczne.

W dniu 13.05.2021 o 21:00, CoolBreezeOne napisał:

I co zrobisz oligarchii ? Tylko głosowanie zostało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkgno własnie robi się modnie na skitury, wspinaczkę a nasze Tatry to taka górska ociupinka. Tam w ogóle ruch turystyczny powinien być ograniczony przez pół. Ale to nie jest istotne tym bardziej, że to moja prywatna opinia. 

W tej chwili ludzie się skarżą, że coś złego dzieje się w Kampinowskim Parku Narodowym. Odpowiedz tym razem innego bytu prawnego jest taka, że to las nasadzony i oni pomagają drzewom ładnie wyrosnąć i przyspieszyć proces. Chodzi o wycinkę mniej urodziwych drzew, które mają pecha. Idąc tym tokiem rozumowania zacznijmy w ogóle ingerować w przyrodę w parkach narodowych. Dokarmiajmy zwierzynę no bo jak jest głodna to trzeba pomóc albo likwidujmy też mniej urodziwe i jakoś tam przeszkadzające zwierzęta. Takie to są właśnie odpowiedzi i robienie z ludzi debili przez panów w zielonych mundurkach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrisKa co to ma do rzeczy? Przecież lasy w tarach też zostały posadzone a jest park i wielu miejscach rezerwat ścisły. Gdybyś uważnie oglądał film, który tu dałem to naukowiec wyrażnie swierdził, że fakt nasadzenia nie musi skutkować z automatu jego funkcją gospodarczą i nie wyklucza za x lat stwierdzenia, że las jest dziewiczy. Tam były przykłady z innych krajów i są u nas gdzie w wielu miejscach były łąki lub pastwiska a dziś jest las. To, że Kampinos został posadzony nie oznacza, że jako park narodowy bez jakiejkolwiek ingerencji człowieka nie mógłby być za 100 lat lasem dziewiczym. A takie sztuczne pomaganie czy ingerencja dyskwalifikują już to określenie. A czy lasy by się same nie odrodziły? Nie wiem co sugerujesz, że las sam sobie nie da rady? Przecież u nas w wielu miejscach się hale kosi bo las upomina się o swoje. Nie ma pasterstwa i tak dalej. Problem tylko taki, że przyroda gospodaruje długofalowo a nie z biurka i z przed monitora LP czy kogokolwiek kto jest człowiekiem. 

I tak ostatnio mi się coś przypomniało co jest rzadko mówione, że LP jako tylko i wyłącznie administrator ponad 1/3 terytorium Polski nie podlega absolutnie jakiejkolwiek kontroli sądowej bo że społecznej to już ustalone. Nie ma absolutnie jakiejkolwiek podstawy prawnej by czymkolwiek w kwestii LP zajmowała się instytucja sądowa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...