[szlaki turystyczne w lasach] rozwałka, niszczenie

[sznib]

Dziś trafiłem na FB na wpis:

https://www.facebook.com/dzikiekarpaty/photos/a.2095605544022461/2815425005373841

Kawał porządnego szlaku całkiem zniszczony, a "wesołe drwale":

 "eh, głupi ludzie, nic nie rozumieją, musi być błoto, żeby było potem fajnie a Bieszczady bez błota to ni Bieszczady, więc zakładaj gumiaki i ruszaj! .Nie bądź słaby, mocnym trza być"

Masakra normalnie. U mnie w okolicy tez większość szlaków poniszczona, a jeszcze niedawno nadleśnictwo sprowadziło Harvestery i tną bez opamiętania. Dokąd to zmierza?

[Gość]

Wszędzie tak jest..zachodnie Tatry po naszej stronie , Gorce, Beskid Wyspowy..pełna demolka.  Dokąd to zmierza? 

[chudzinki]

No co Wy? A w innym temacie mowa, że lasów przybywa .

[sznib]

@up, tu nie chodzi stricte o ilość lasów, ale o niszczenie szlaków. Lasów w Polsce jest niemało, ale drwale nie alokują sobie części pod wycinkę, wolą wykorzystywać już obecne drogi, przy okazji je niszcząc, i gdzieś mają turystów, biegaczy, rowerzystów.

Przy okazji, link z wpisu, jakby ktoś nie doczytał:

https://naukadlaprzyrody.pl/2020/10/07/naukowcy-konieczne-jest-zaprzestanie-szkodliwych-prac-lesnych-w-najcenniejszych-lasach-bieszczad-i-pogorza-przemyskiego/?fbclid=IwAR19V31jQu0VopgQm6km7iPvY4WHJwfCtBhMs_hCuxb7YykslzDB2g4MciM

[Ador]

Bór Ełcki to samo szlaki MTB pięknie oznakowane tylko co z tego jak nieprzejezdne bo rozjechane ciężkim sprzętem... a z kompleksu leśnego niedługo zostanie młodniak.

[Brombosz]

Błoto jak błoto, są gorsze akcje.  Jest w mojej okolicy kilka pagórków 300m+ i są tam "jako takie" ścieżki, które lubię bo są blisko. Czasami tam wpadam i po ostatnim razie nie mogę zrozumieć, dlaczego panowie drwale, jak sprzątali po ścince, to sprzątnęli wszystko poza tym co zalega na tych ścieżkach... Nigdy nie widziałem tam żadnej spiny między kimś a kimś. Oni sobie tną w tygodniu, rowerzyści jeżdżą głównie w weekend. Osobiście nie widzę powodów do takich akcji, a jedyne co przychodzi mi do głowy to jakaś prywatna zemsta... tylko kto i po co?.

[sznib]

Teraz, Brombosz napisał:

Błoto jak błoto

Błoto błotu nierówne.

[Brombosz]

Kiedyś wyschnie.  Akurat nie o skalę mi chodziło.

[chudzinki]

Jakaś wojenka?

[sznib]

Bazując na swoim doświadczeniu w mojej okolicy jak i na tym że ludzie z innych stron kraju piszą że tam tez jest podobnie to bardziej jestem skłonny uwierzyć autorowi wpisu na FB niż anonimowemu internaucie który boi (?) się zarejestrować.

Ogólnie temat jest właśnie o niszczeniu szlaków i dróg leśnych przy okazji wycinki, a nie tylko o paśmie Żukowa w Bieszczadach.

[chudzinki]

Ja tam nie wiem. Nawet konta na fejsbuku nie mam . Fajnie by było jakby ktoś miejscowy zabrał jeszcze głos.

[Gość]

Też nie mam.. ale od dawna nie widziałem tak rozjechanych traktów leśnych...a jeżdzę już, chochocho.. albo dłużej  

[Tyfon79]

W dniu 30.10.2020 o 14:36, Kemusi napisał:

Wszędzie tak jest..zachodnie Tatry po naszej stronie , Gorce, Beskid Wyspowy..pełna demolka.  Dokąd to zmierza? 

Przyczyny znamy dlaczego trzeba wycinać. U nas kłopot jest bardziej taki w jaki sposób się to robi czyli metody i czas w jakim się to robi. Niestety nad LP nie ma nadzoru a z drugiej strony mam wrażenie, że wielu gminom specjalnie nie zależy jak wygląda stan szlaków na ich terenie. Często turystycznym terenie. Efekty widać a będzie jeszcze gorzej. 

[Gość]

@Tyfon79

Oby nie było gorzej , co trudno sobie wyobrazić ..mnie martwi brak poszanowania dla przyrody , chociażby wycinka w okresie lęgowym, teraz to norma . Las po ścince wygląda jak kosz na śmieci , tam gdzie ekipa pracowała , pełno butelek puszek i latających foliowych worków . 

[Accent_Szaj]

53 minuty temu, Kemusi napisał:

trudno sobie wyobrazić

Hehe, to ja wejdę w 2021 z troszeczkę większym optymizmem. 

Po pandemi branża rowerowa bardzo się rozwinęła i nadal kwitnie.

Pod Krakowem mamy troszeczkę lasów i to my, rowerzyści budujemy różne trasy, a gminy, jak tylko coś im się spodoba, aranżują je jako oficjalne . Skoro teraz jest nas więcej, a lasów mniej, to może singli również będzie więcej 

[Tyfon79]

@Kemusi po ilości czerwonych kropek na drzewach nie widzę nadziei na lepsze jutro. Lasy nie podlegają nikomu więc jest jak jest. Dodatkowo dało się wytworzyć taką narrację gdzie muszą ryć szlaki bo to są dawne szlaki zrywkowe. A te przywłaszczył sobie PTTK. W rejonie Bielska Lasy się skarżą, że rowerzyści demolują lasy w tym na obszarach rezerwatowych. I to idzie w eter. W innym miejscu staremu leśniczemu przeszkadza nawet rower na szutrowej drodze. 

@Accent_Szaj gmina jak nie ma własnego lasu to nie będzie się zbytnio angażować w cokolwiek bo to tylko kłopot. Nie wszędzie ale jednak. Poza Bielskiem w tej części kraju praktycznie nic nie powstało. No jest Zawoja ale tam im robią tak po górkę, że aż żal patrzeć. By coś powstało musi być spora siła przebicia a małe gminy takiej nie mają. Rodzi się spory projekt w Myślenicach bo to nie małe miasto i jakoś idzie się dogadać. No i traski trzeba po jakimś czasie remontować więc dochodzi temat pieniędzy. I najważniejsze nie da się tworzyć tego typu projektu jak tereny są zrembowe i prowadzi się normalną gospodarkę leśną według planu urządzania lasu. 

Rozwój po Covid i ogólnie moda na rower w sumie jest na niekorzyść dla nas. Piszę o górach. Nie bez przyczyny coraz więcej trasek ma status "tajnych" tylko dla wtajemniczonych. By nie były oblegane i nie było pretekstu do zniszczenia przez leśnych. Był kiedyś pomysł pewnej grupy w temacie oficjalnych tras w takim Lasku Wolskim w Krakowie ale został zbanowany przez środowisko tych co jest tworzyli. Za dużo zjedzie się ludzi, za dużo przepisów, papierologi i tak dalej. Na nieoficjalnych lata się lepiej i tak pozostało. 

[Accent_Szaj]

Ja tam jestem niepoprawnym optymistą  

[Gość]

W tak zwanej „Depresji Tatrzańskiej”, czyli pomiędzy Giewontem a Gubałówką, niewiele się dzieje w temacie nowych singli.

[Gość]

Jeszcze dorzucę info ze strony TPN , fundusz leśny, podpunkt 15 https://tpn.pl/wspieraj/projekty/fundusz-lesny-2019

[abra]

W pełni zgadzam się z @Tyfon79 . To co w tym roku się w lasach wyprawia to jakiś szał. Rżną równo jak leci i ryja maszynami szlaki piesze, rowerowe, wszystkie. Ile to już razy musiałem przepychać się przez krzaki, lub zmieniać zaplanowaną trasę, bo szlak tonie w rozjeżdżonej sprzętem glinianej brei lub zasypany nie uprzątniętymi gałęziami. I nie ma znaczenia czy to Beskid Sądecki, Gorce, Beskid Niski czy Góry Świętokrzyskie, wszędzie trafiam na zrujnowane szlaki.

[Tyfon79]

22 godziny temu, Kemusi napisał:

W tak zwanej „Depresji Tatrzańskiej”, czyli pomiędzy Giewontem a Gubałówką, niewiele się dzieje w temacie nowych singli.

Tu nic nie zrobią bo wszystko prywatne. TPN już chyba 4 rok "buduje" w rejonie Wierch Porońca tylko jeszcze nikt z łopatą do lasu nie wszedł. Co zabawne prawie wszystko ma tam iść własnie po terenach pozrębowych w wyniku halnego. 

@abra dlatego już ponad 1/2 sezonu spędzam u Słowaków. Wolę nadłożyć autem pół godz do godziny a jakość jazdy zupełnie inna. Nawet z potencjalnym mandatem za jazdę po parku się opłaca. U nas trzeba doskonale znać teren by nie wtopić i buszować w sieci polując na relacje gdzie kto był i jakie są warunki. 

[Gość]

..znam to z bliska , bo tam między innymi , mieszkam.. 

[abra]

@Tyfon79 też jeżdżę na Słowację bo mam rzut beretem, ale w 2020 te wyjazdy były utrudnione. Co nie zmienia faktu, że mnie szlag trafia na działania mafii LP.

[pinok]

Czego leśnicy nie wyrżnęli i zryli to kończą motocrossy

 

[Tyfon79]

@abra ja tam się wjeżdziłem u nich w ubiegłym roku za wszystkie czasy. 

Wiesz a czy to jest tak, że sami sobie na pewne rzeczy pozwalamy? Czy ktoś się ma odwagę w jakikolwiek sposób odezwać? Mnie już wyrzucali ze stokówek, ostatnio ze szlaku bo jak ich mijałem to głośno wyrażam co o nich myślę. Nie mam cykora bo jak ktoś coś za bardzo podskakiwał to zostawiłem rower z zapytaniem czy faktycznie chce miło zakończyć dzień. Łatwo jest się skupić na Puszczy Białowieskiej czy obecnie Karpackiej, która większości nawet nic nie mówi. Reszta gór i nie tylko jest anonimowa. Całe Beskidy zdewastowane. Ale czekaj, czekaj bo już 3 rok z rzędu bo dwa razy w Gorcach i ostatnio w zlewni Raby były spore opady, które demolują coraz więcej. I jak napisałem spore a nie bardzo duże. Las w górach ale nie kilku letni młodnik to najważniejszy rezerwuar wody opadowej i pełni określoną funkcję. Piękne szutrówki głaskane walcami szerokie na 10 metrów nie chłoną wody. Kiedyś w końcu przyjdzie niż Genueński i będzie płacz. U Słowaków w ubiegłym roku leśni przyczynili się do ogromnych szkód w drogowej infrastrukturze w rejonie Niżnych Tatr. Po prostu zostawili po sobie syf w postaci gałęzi, kłód i to wszystko pozatykało przepusty i rowy. Do tego za dużo wyrębów. Afera była spora bo odcięli nie małą część powiatu od normalnej komunikacji.