tomasso83 Napisano 26 Października 2020 Udostępnij Napisano 26 Października 2020 Cześć, szukam pierwszego roweru szosowego - raczej mocniejsze treningi niż dłuższe wyprawy choć może się od święta zdarzyć. Niestety mało się znam, jedynie grupy osprzętu coś mi mówią. Kiedyś jeździłem na gravelu, Marinie Gestalt, ale nie miał tej lekkości, której szukam, a którą raz poczułem pożyczając szosę od znajomego. Nie mam preferencji nowy czy używany, zależy jaka oferta się trafi. W oko wpadł mi np. https://szybkierowery.pl/produkt/corratec-la-strada-105-r-54/ Czy to dobry wybór, ile lat ma ta konstrukcja? Fajnie, aby można było zrobić w przyszłości jakiś upgrade roweru. Dodam, że mam 173 cm wzrostu więc też pytanie czy 54 to nie za dużo (z opisu wynika, że nie). pozdrawiam wszystkich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hunter78 Napisano 26 Października 2020 Udostępnij Napisano 26 Października 2020 Ja też mam 173 cm wzrostu i jeździłem tego lata pierwszy sezon na szosówce. Też na rozmiarze 54. Wszystko było ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 26 Października 2020 Udostępnij Napisano 26 Października 2020 14 minut temu, tomasso83 napisał: Czy to dobry wybór, ile lat ma ta konstrukcja? Ja bym tego nie kupił, na pewno nie za takie pieniądze. Za 2500 jesteś w stanie znaleźć już coś współczesnego na napędzie 2x11. Biorąc pod uwagę osprzęt ma co najmniej 10 lat, strzelam w 13-14. 14 minut temu, tomasso83 napisał: Fajnie, aby można było zrobić w przyszłości jakiś upgrade roweru. Upgrade szosy praktycznie nigdy się nie opłaca, wiem z doświadczenia;P Można się bawić kiedy masz coś ciekawego, unikatowego albo osprzęt jest słabym punktem roweru. Tutaj cały rower jest słaby 14 minut temu, tomasso83 napisał: Dodam, że mam 173 cm wzrostu więc też pytanie czy 54 to nie za dużo (z opisu wynika, że nie). Zmierz przekrok (masz tu rower z klasyczną geometrią i może się okazać, że po prostu się zawiesisz na ramie). Zakładając, że masz w miarę standardowy przekrok to jesteś na granicy rozmiarów 52-54 (piszę bardzo ogólnie bo oznaczenia/wymiary nie są w żaden sposób standaryzowane). IMO bliżej byłoby Ci do 52, szczególnie jeśli zależy Ci na lekkości, sztywności, responsywności. Rozmiar "54" będzie oznaczał wyższą główkę ramy więc bardziej wyprostowaną pozycję (czyli z automatu trochę wolniej pojedziesz). Skoro masz budżet 3500 to jest kilka opcji, pomijając już temat tarcze vs szczęki 1. Fajne, używane alu na dobrym osprzęcie 2. Nowe, niskiej klasy alu 3. Stary karbon Osobiście skłaniałbym się ku opcji nr 1. Kupowanie kilkuletniego, używanego karbonu to zawsze ryzyko wtopy (chyba, że znajdziesz od kogoś znajomego z pewną przeszłością), nowa szosa w tej kasie będzie miała max sorę, słabe koła i niezbyt zaawansowaną technologicznie ramę. Zerknij np. na coś takiego https://www.olx.pl/oferta/cube-agree-CID767-IDH4Uu6.html#95518c0cef Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nossy Napisano 26 Października 2020 Udostępnij Napisano 26 Października 2020 3,5k to głupi budżet niestety bo trochę brakuje, żeby upolować coś ciekawego...w pierwszej połowie roku hitem była sensa trentino na 105 , chodziła 3600-3900 i zdecydowanie była warta tych pieniędzy i nadszarpnięcia budżetu. Może gdzieś znajdziesz. Za nieco ponad 4k chodziły krossy vento karbonowe na tiagrze. Oczywiście kolega wyżej ma rację, ale jeśli boisz się wchodzić w używkę to możesz jeszcze obadać sensę romagna na tiagrze. Jeśli nie zwiększysz budżetu to praktycznie w nowych sprzętach jesteś skazany na alu ramę, karbonowy widelec i sorę, która generalnie nie jest zła, ale jak masz sportowe ambicje to lepiej tiagra/105. Np. Giant contend 1 2021. Jakikolwiek upgrade osprzętu poza kołami ma średni sens. Sprzęt wspomniany na początku nie warty oglądania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomasso83 Napisano 26 Października 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Października 2020 Dobrze wiedzieć.. Chyba wolę iść w nówkę jednak w takim razie, bo widzę, że jednak łatwo się naciąć. A np. Trek Domaine Sl2 za ~3000 zł? Ja mam generalnie tak, że nie zależy mi jakoś bardzo na zakresie przełożeń, dopasuje się, ale za to bardzo cenię komfort pracy osprzętu. Nic mnie tak nie potrafi zniechęcić jak wolno reagujące manetki/przerzutki itp. Więc zastanawiam się czy np. taki Claris będzie irytujący czy jednak można całkiem przyjemnie na tym pośmigać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 26 Października 2020 Udostępnij Napisano 26 Października 2020 Najpierw zrób listę czego wymagasz od roweru i w jaki sposób chcesz go używać. Bo jak na razie to z twoich postów można wywnioskować, że chcesz na nim "mocno trenować", ma być lekki a osprzęt ma mieć wysoką kulturę pracy. A przywalasz domane (raczej o al2 chodziło), które jest totalnym przeciwieństwem tego na czym ci ponoć zależy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nossy Napisano 26 Października 2020 Udostępnij Napisano 26 Października 2020 Miałem kiedyś domane (wtedy nazywał się jeszcze alpha, ale to było niemal to samo, miałem akurat starą tiagrę 9rz). Oczywiście idzie na tym pojechać jakieś amatorskie ogórki, coś tam potrenować, ale claris z 8rz...no cóż. Jeśli już za wszelką cenę chcesz iść w nowy w tym budżecie to sora. Obadaj tego contenda 1. Mam w wersji AR z tarczami, też na sorze i obecnie robi za szutrówkę. W stosunku do rowerów sportowych jak TCR jest nieco ociężały, jeśli chodzi o napęd sora vs 105 to jakiejś wielkiej przepaści już nie ma, wiadomo brakuje trochę przełożeń. Sora działa dość płynnie. Geometrię uznałbym za pośrednią, nie jest to na pewno race, ale nie jest też turystycznym nabijaczem kilometrów. Niemniej jednak można się na nim dobrze ułożyć, jest dość zwrotny, stabilny na zjazdach, przyzwoicie podjeżdża, ma pełen karbonowy widelec. Kiera ma dobre gięcie, ale dla mnie owijka jest nieco za gruba, lepiej się czuje na cieńszych kierach i owijkach. Opony raczej słabe więc warto wymienić na jakieś inne (dobry i lekki wariant budżetowy to duro hipersonic). Nawet planowałem na nim start na brukach, ale z przyczyn wiadomych w tym roku nic z tego nie wyszło. Pytanie co rozumiesz jako mocne treningi? Z lekkością kumam...jak przesiadałem się z mtb to nawet zwykły trek wydał mi się lekkim motylem. Pewnie jak się wkręcisz to i tak zaraz w głowie pojawi się jakiś karbon na 105tce lub ultegrze...żeby nie było, nie wciskam tego gianta, podaje tylko opcję, a zapewne są jeszcze jakieś inne ciekawe. Podjedź, usiądź na jednym, czy drugim coś tam będziesz wiedział, reszta i tak wyjdzie w praniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomasso83 Napisano 26 Października 2020 Autor Udostępnij Napisano 26 Października 2020 28 minut temu, Mihau_ napisał: Najpierw zrób listę czego wymagasz od roweru i w jaki sposób chcesz go używać. Bo jak na razie to z twoich postów można wywnioskować, że chcesz na nim "mocno trenować", ma być lekki a osprzęt ma mieć wysoką kulturę pracy. A przywalasz domane (raczej o al2 chodziło), które jest totalnym przeciwieństwem tego na czym ci ponoć zależy. Może pomieszałem rzeczywiście.. chodziło mi jedynie o to, że dobierając odpowiednią trasę/interwały itp. zmęczę się i potrenuje na każdym zakresie przełożeń. A braku komfortu pracy już raczej ciężko nie odczuć. Natomiast rozumiem, że to idzie niejako w parze i tym Trek-u na Clarisie nie sposób na to liczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomasso83 Napisano 3 Listopada 2020 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2020 W dniu 26.10.2020 o 16:17, nossy napisał: Miałem kiedyś domane (wtedy nazywał się jeszcze alpha, ale to było niemal to samo, miałem akurat starą tiagrę 9rz). Oczywiście idzie na tym pojechać jakieś amatorskie ogórki, coś tam potrenować, ale claris z 8rz...no cóż. Jeśli już za wszelką cenę chcesz iść w nowy w tym budżecie to sora. Obadaj tego contenda 1. Mam w wersji AR z tarczami, też na sorze i obecnie robi za szutrówkę. W stosunku do rowerów sportowych jak TCR jest nieco ociężały, jeśli chodzi o napęd sora vs 105 to jakiejś wielkiej przepaści już nie ma, wiadomo brakuje trochę przełożeń. Sora działa dość płynnie. Geometrię uznałbym za pośrednią, nie jest to na pewno race, ale nie jest też turystycznym nabijaczem kilometrów. Niemniej jednak można się na nim dobrze ułożyć, jest dość zwrotny, stabilny na zjazdach, przyzwoicie podjeżdża, ma pełen karbonowy widelec. Kiera ma dobre gięcie, ale dla mnie owijka jest nieco za gruba, lepiej się czuje na cieńszych kierach i owijkach. Opony raczej słabe więc warto wymienić na jakieś inne (dobry i lekki wariant budżetowy to duro hipersonic). Nawet planowałem na nim start na brukach, ale z przyczyn wiadomych w tym roku nic z tego nie wyszło. Pytanie co rozumiesz jako mocne treningi? Z lekkością kumam...jak przesiadałem się z mtb to nawet zwykły trek wydał mi się lekkim motylem. Pewnie jak się wkręcisz to i tak zaraz w głowie pojawi się jakiś karbon na 105tce lub ultegrze...żeby nie było, nie wciskam tego gianta, podaje tylko opcję, a zapewne są jeszcze jakieś inne ciekawe. Podjedź, usiądź na jednym, czy drugim coś tam będziesz wiedział, reszta i tak wyjdzie w praniu. Zdecydowałem się na Contenda 1 2021. W tej cenie ciężko było o coś lepszego, sprawdziłem mnóstwo sklepów. Nie brałem pod uwagę Decathlonu czy Krossa. Czekam na paczkę, dziękuję za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.