kosmonauta80 Napisano 9 Października 2020 Napisano 9 Października 2020 Wczoraj sobie pośmigałem ponad godzinę. Jak wyjeżdżałem, było około 14 *C. Jak wracałem, około 11*C. Miałem krótkie spodenki. Dyskomfortu nie czułem, a jak się zatrzymałem, to nawet czułem ciepło w nogach (chyba krążąca krew - ciepła od wysiłku). Zastanawiam się kiedy tak naprawdę lepiej założyć długie spodnie. Jak będzie dodatkowo wiało? Chodzi mi ryzyko przeziębienia kolan.
m0d Napisano 9 Października 2020 Napisano 9 Października 2020 Przecież to totalnie indywidualna sprawa.
cervandes Napisano 9 Października 2020 Napisano 9 Października 2020 Dokładnie, każdy inaczej do tego podchodzi. Dla mnie wyznacznikiem jest temperatura powrotu, bo że jak wyjeżdżam jest 16 stopni to pikuś, ale jak wracam po dwóch czy trzech godzinach i robi się poniżej 9 to zaczynam odczuwać kłopoty z kolankami. Dlatego - na lato - wiadomix, krótkie. Na okres przejściowy, taki jak obecnie - mam spodnie 3/4 czyli pół łydy jeszcze gołe. Ale jak się robi 10*C wieczorami to jednak częściej wybieram spodnie długie, ograniczają oczywiście trochę ruch, ale czuję się w nich przytulnie ciepło.
1415chris Napisano 9 Października 2020 Napisano 9 Października 2020 Polecam nogawki. Od wielu lat w jesienno zimowym sezonie (tem min powyej zera, bez czarnego lodu na drogach) nie zalozylem innych gaci niz normalne spodenki. Wszystko regulowane nogawkami 3/4 i pelne. Nie posiadam ale na chlodne dni cieplejsze krotkie gatki w polaczeniu z nogawkami bylyby super.
Gość Napisano 12 Października 2020 Napisano 12 Października 2020 W dniu 9.10.2020 o 13:00, kosmonauta80 napisał: Wczoraj sobie pośmigałem ponad godzinę. Jak wyjeżdżałem, było około 14 *C. Jak wracałem, około 11*C. Miałem krótkie spodenki. Dyskomfortu nie czułem, a jak się zatrzymałem, to nawet czułem ciepło w nogach (chyba krążąca krew - ciepła od wysiłku). Zastanawiam się kiedy tak naprawdę lepiej założyć długie spodnie. Jak będzie dodatkowo wiało? Chodzi mi ryzyko przeziębienia kolan. Zależy Ci pizga U mnie wczoraj nie wiało praktycznie wcale, za to padało a temperatura 10°C. Poszedłem w: letnie spodenki + nogawki + ochraniacze na buty letnie (przeciwdeszczowe, przeciwwiatrowe) a na górze ciut więcej (baza z długim, koszulka letnia i na całość szosowa kurtka przeciwdeszczowa), do tego pełne rękawiczki. Sprawdziło się wzorowo, natomiast innym razem, gdyby mocniej wiało (nawet bez deszczu) to jest duża szansa, że w nogach byłoby już chłodno. Poniżej 10°C ostatnimi czasy nie jeździłem, no ale zwłaszcza gdy wieje lepiej celować już w coś cieplejszego.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.