Skocz do zawartości

[temperatura powietrza] a krótkie spodenki


kosmonauta80

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj sobie pośmigałem ponad godzinę. Jak wyjeżdżałem, było około 14 *C. Jak wracałem, około 11*C. Miałem krótkie spodenki. Dyskomfortu nie czułem, a jak się zatrzymałem, to nawet czułem ciepło w nogach (chyba krążąca krew - ciepła od wysiłku). Zastanawiam się kiedy tak naprawdę lepiej założyć długie spodnie. Jak będzie dodatkowo wiało? Chodzi mi ryzyko przeziębienia kolan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, każdy inaczej do tego podchodzi. Dla mnie wyznacznikiem jest temperatura powrotu, bo że jak wyjeżdżam jest 16 stopni to pikuś, ale jak wracam po dwóch czy trzech godzinach i robi się poniżej 9 to zaczynam odczuwać kłopoty z kolankami. Dlatego - na lato - wiadomix, krótkie. Na okres przejściowy, taki jak obecnie - mam spodnie 3/4 czyli pół łydy jeszcze gołe. Ale jak się robi 10*C wieczorami to jednak częściej wybieram spodnie długie, ograniczają oczywiście trochę ruch, ale czuję się w nich przytulnie ciepło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam nogawki. Od wielu lat w jesienno zimowym sezonie (tem min powyej zera, bez czarnego lodu na drogach) nie zalozylem innych gaci niz normalne spodenki. Wszystko regulowane nogawkami 3/4 i pelne. Nie posiadam ale na chlodne dni cieplejsze krotkie gatki w polaczeniu z nogawkami bylyby super.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.10.2020 o 13:00, kosmonauta80 napisał:

Wczoraj sobie pośmigałem ponad godzinę. Jak wyjeżdżałem, było około 14 *C. Jak wracałem, około 11*C. Miałem krótkie spodenki. Dyskomfortu nie czułem, a jak się zatrzymałem, to nawet czułem ciepło w nogach (chyba krążąca krew - ciepła od wysiłku). Zastanawiam się kiedy tak naprawdę lepiej założyć długie spodnie. Jak będzie dodatkowo wiało? Chodzi mi ryzyko przeziębienia kolan.

Zależy Ci pizga :P U mnie wczoraj nie wiało praktycznie wcale, za to padało a temperatura 10°C. Poszedłem w: letnie spodenki + nogawki + ochraniacze na buty letnie (przeciwdeszczowe, przeciwwiatrowe) a na górze ciut więcej (baza z długim, koszulka letnia i na całość szosowa kurtka przeciwdeszczowa), do tego pełne rękawiczki. Sprawdziło się wzorowo, natomiast innym razem, gdyby mocniej wiało (nawet bez deszczu) to jest duża szansa, że w nogach byłoby już chłodno.

Poniżej 10°C ostatnimi czasy nie jeździłem, no ale zwłaszcza gdy wieje lepiej celować już w coś cieplejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...