Skocz do zawartości

[do około 2000 zł] jaki rower trekkingowy do około 2000 zł


kris1012

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Szukam roweru trekkingowego do wycieczek po okolicy:  droga szutrowa, asfalt, las itp. Planuje dystanse po około 20/40/60 km

Mam 183 cm wzrostu, czyli myślę o ramie 21 cali i koła minimum 28 cali.

Lubię hamulce: vbrake, dużą ilość przerzutek najlepiej 3x9. Oświetlenie nie jest konieczne, posiadam swoją latarkę i uchwyt.

Wcześniejszy post nie chciałem odkopywać z czerwca.

 

Napisano

Cześć, czy potrzebujesz wszystkich elementów z trekkinga? Chodzi mi o błotniki, bagażnik, amortyzowaną sztycę czy prądnicę, która przy Twoim oświetleniu nie będzie potrzebna. Możesz zastanowić się nad rowerem crossowym, który będzie lżejszy o jakieś 3 kg oraz tańszy. Pozostałe elementy można dokupić osobno i zazwyczaj wyjdzie taniej. Za 1649 zł jest Vellberg Explorer 4.2, który spełnia wszystkie Twoje wymagania, a resztę rzeczy będzie można dokupić osobno.

 

Napisano
Godzinę temu, Sk27 napisał:

Cześć, czy potrzebujesz wszystkich elementów z trekkinga? Chodzi mi o błotniki, bagażnik, amortyzowaną sztycę czy prądnicę, która przy Twoim oświetleniu nie będzie potrzebna. Możesz zastanowić się nad rowerem crossowym, który będzie lżejszy o jakieś 3 kg oraz tańszy. Pozostałe elementy można dokupić osobno i zazwyczaj wyjdzie taniej. Za 1649 zł jest Vellberg Explorer 4.2, który spełnia wszystkie Twoje wymagania, a resztę rzeczy będzie można dokupić osobno.

 

polecisz resztę elementów? Zależy mi na błotnikach, bagażniku i amortyzowanej sztycy.

Napisano

Amortyzowanej sztycy nigdy nie miałem, więc nie chcę polecać czegoś, czego nie znam, aczkolwiek wiele osób odradza takie sztyce. Za 250 zł jest chociażby sztyca SR Suntour NCX, która w większości zbiera dobre opinie. Z błotników sam korzystam z SKS Velo Trekking 47, które w relacji cena/jakość oceniam naprawdę dobrze. Są też inne modele np. SKS Bluemels Trekking. Co do bagażników to od lat z żadnego nie korzystałem:


Tutaj jest jeden z nowszych wpisów na ich temat.

Napisano

Ktoś jakąś alternatywę poleci, ten używany niby spoko, ale myślę, że w tej cenie jak kolega wyżej powiedział można kyupić nowy :)

Napisano
W dniu 9.10.2020 o 19:00, SoloTM napisał:

No bo to taki wybór - nowa Dacia Duster w najbiedniejszej wersji czy Passat b7 na wypasie w bdb stanie, ale powiedzmy, 6 letni.

Jak to się ma do zużycia części, lepiej wziąć używkę czy lepiej celować w nówkę?

Napisano

Wiadomo zawsze najlepsze jest co nowe, ale... Jeśli ktoś potrafi ocenić stan zużycia poszczególnych rzeczy ( nawet po zdjęciach + po rozmowie lub sprzedający wiadomo, że uczciwy ) albo trafi się okazja po prostu ( a trafiają się ) to warto kupić używany. Zużycie to naturalna sprawa ( głównie napędu, którego komponenty wystarczają na kilka, kilkanaście tysięcy km i się wymienia w trakcie ). Gorzej jak rama pęknięta, amor umierający czy koła walnięte obręcze ( zajechane piasty ) hamulce cieknące itp.  Trzeba umieć określić stan używanego ( podobnie jak z samochodami )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...