Lowell Napisano 15 Września 2020 Udostępnij Napisano 15 Września 2020 Cześć, Chcę kupić rower MTB (hardtail) do zastosowań „uniwersalnych” – wycieczki z dzieciakami po ścieżkach rowerowych w mieście oraz w lesie, jazda indywidualna dla funu w terenie zróżnicowanym (ale na pewne nie wysokie góry czy ekstremalne błoto, to mnie nie kręci, raczej las i pagórki). Czy jest sens dopłacać i brać rower karbonowy? Np. Orbea Alma – alu H20 i karbon M50 mają bardzo podobną specyfikację, różnią się w zasadzie materiałem ramy. PS Budżet mam na karbona, pytam raczej, czy to w ogóle ma sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 15 Września 2020 Udostępnij Napisano 15 Września 2020 Nieszczególnie. Odchudzisz rower o wagę mniej więcej jednego pełnego bidonu i tyle. To przy założeniu że rowery faktycznie mają ten sam osprzęt i rozwiązania, bo często lepsze konfiguracje są już tylko na karbonie, albo aluminiowe ramy niektórych producentów nie mają jeszcze boost 148. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Galvatron Napisano 15 Września 2020 Udostępnij Napisano 15 Września 2020 (edytowane) Zasadniczo kompozyt jest troszkę lżejszy i sztywniejszy. Ma sens, kiedy reszta roweru też jest odpowiednio lekka, czyli przy sprzęcie z wyższej półki. Tutaj tylko podbija cenę. Tu masz znacznie lepszy widelec (Reba zamiast Judy): https://www.decathlon.pl/rower-mtb-xc-500-29-id_8558253.html Edytowane 15 Września 2020 przez Galvatron Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.