Skocz do zawartości

[Zegarek] Jaki zegarek do innych aktywności


grzybu

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, cinol123 napisał:

No bylby fajny gdyby tylko:

1. Pasowal do quick release kit

2. Byl mniejszy i lzejszy

Cóż, każdemu pasuje co innego. Ja go używam przede wszystkim do biegania i pływania, rower nie jest podstawowym przeznaczeniem.

Wielkość dla mnie idealna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, w sam raz jest do biegania, i plywania, ciezszy 2x od 935 :P  Najlepszy rozmiarowo zegarek sportowy to byl fr735, cyzli zdaje sie pierwszy do triatlonu zegarek od G... malutki ...ale niestety dzis juz mocno odstaje od nastepców i zwyczajnei sie zestarzał. DO tego odlozony do pudelka potrafil mierzyc puls z kartonu ;-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, cinol123 napisał:

Wielki kaban ktorego mozna uzyc do samoobrony.

 

8 godzin temu, krzyspvfr napisał:

Wielkość dla mnie idealna :)

Trzeba się zgodzić, że Fenix 6X Pro dla kobiet, oraz mężczyzn niskiego wzrostu (ot przykładowo poniżej mojego obecnie przeciętnego wzrostu 183cm) będzie nieco za duży - niech każdy przymierzy w sklepie - szkoda się rozczarować. Ale w sumie po to właśnie Garmin w przypadku Fenix-a wprowadził aż trzy rozmiary, dziecięcy/damski Fenix 6S, damski/dla niskich mężczyzn Fenix 6 oraz największy 6X, przy czym nie przesadzałbym z naciskiem na to słowo "największy". Jak na współczesne standardy zegarków to wcale nie jest duży zegarek, choć oczywiście do małych nie należy. Przy wzroście 180cm w górę powinien sprawdzić się w sam raz, niemniej podkreślę - warto sprawdzić środkowy rozmiar 6 (bez "S", bez "X"). Dla niektórych będzie po prostu lepiej się układał optycznie, nawet jeżeli ktoś ma powyżej 180cm.

Przyznać natomiast trzeba, że Fenix to zegarek uniwersalny. Tzn. zegarek, który można nosić na co dzień, tak podczas biegania jak i do koszuli. Nie wyróżnia się ani na plus ani na minus w żadnym zastosowaniu - po prostu wygląda dość normalnie, można wręcz powiedzieć, że przeciętnie (w znaczeniu "typowo") - na nikim nie zrobi wrażenia "lepszego" czy "droższego" zegarka - co dla mnie jest w porządku. Ale co dla mnie jest ważniejsze - nie zrobi też wrażenia noszenia "gorszego" zegarka, tj. plastikowej zabawki dla dzieci. Jeżeli ktoś go rozpozna to raczej jedynie podkreśli to fakt, że sport ma znaczenie w naszym życiu. Ale nie negatywnie, zwłaszcza z jakąś elegancką klasyczną, wskazówkową tarczą.

Forerunnery do koszuli wyglądają z kolei źle - bo to plastikowe zabawki służące stricte do biegania, niestety ten plastik widać. Ja nie za bardzo wyobrażam sobie noszenie 24h Forerunnera, źle bym się czuł momentami w ciągu dnia. Ale oczywiście proszę nie rozumieć tego jako "każdy by źle się czuł" - wszystko zależy od specyfiki zawodu jaki wykonujemy, z kim i przy jakich okazjach się spotykamy itd. itp... Oczywiście na pewno jest też gro użytkowników, którzy zegarki sportowe używają TYLKO podczas sportu. A w ciągu dnia "klasyczne" automaty lub inne zegarki. Wtedy jego plastikowość nie ma znaczenia kompletnie.

Kwestia ciężaru - ten jest kompletnie nieodczuwalny gdy tylko pasek mamy dobrze wyregulowany, tj. na tyle ciasno by zegarek nie latał - to jest poprawne zresztą wyregulowanie do poprawnych odczytów HR oraz SPO2. Niestety te sensory wymagają by zegarek nie latał.. :( (a wiem, że latający na ręce zegarek to też modna sprawa, niektórzy lubią). Zwrócić natomiast warto uwagę, że Fenixy trochę od ręki odstają - pod ciasny mankiet czasami może nie wchodzić, ponownie - kwestia wybrania odpowiedniego rozmiaru itd.

Podsumowując:

  • Warto zastanowić się jak chcemy używać zegarka. Do czego i po co. Czy planujemy nosić go 24h, czy tylko podczas aktywności.
  • Warto zastanowić się nad swoim wzrostem, nad ubiorem, swoim zawodem - czy sporo chodzimy w koszuli czy raczej w tshirt-ach w ciągu dnia.
  • Warto wreszcie pomyśleć nad tym jakie funkcjonalności chcemy aby zegarek posiadał i obsługiwał, dla mnie np. ważne były mapy.

W moim przypadku, mając 183cm wzrostu i wcale nie duży nadgarstek (o ile mnie skleroza nie boli 18cm) już od miesiąca Fenix 6X Pro (ten "największy" :P ) sprawdza się świetnie. Nie czuję go na ręce, nie mam momentów, gdy sobie o nim przypominam "bo mi ciąży". Używam go 24h przez 7 dni w tygodniu. Mierzy dzięki temu wszystko, jest moim głównym trackerem. Mieści się pod mankietem koszuli. Cieszę się wyższą rozdzielczością i większym ekranem wersji 6X, które sprawiają, że korzystanie z map jest po prostu wygodniejsze niż na mniejszych zegarkach. Nie mam najmniejszych obaw, że porysuję obudowę lub tarczę zegarka - jest to uczucie, "built like a tank". Całość jest bardzo solidna, przyciski wzorowo klikają.

Natomiast warto pomyśleć samemu i wybrać samodzielnie - komuś innemu na pewno wystarczy Forerunner 935, 945, może 745. Komuś innemu starszy Fenix 5 Plus, może 5X Plus itd. Jeszcze inny kupi Quatix-a a inny MARQ-a :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam uwazam ze duzy % looku robi tarcza, i zegarek typu fr935/945 wyglada niezle casuslowo,...do garniaka to nie pasuje ani fr ani fenix ...

Mi w fenixach przeszkadza jedno, sa duze i latwo je obetrzec na kopercie, i po takim obtarciu, wygladaja zle i w miare uplyu czasu tylko gorzej i co by nie robic w koncu sie to kazdemu fenixowi przydazy...no chyba ze ktos wybral srebrna koperte, wtedy juz na starcie jest brzydko, ale obcierki sa za to mniej widoczne....w fr'ach problem ten nie wystepuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+1 do tarczy - na szczęście w ConnectIQ są ich setki, wiec wybór jest spory :)

Z obcierkami się nie wypowiem - używam dopiero miesiąc, przywaliłem tu i tam trochę ale nic nie widać. Z wielotygodniowych recenzji na SpidersWeb wynika podobnie, ale kto wie - poczekamy zobaczymy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, arturooo3 napisał:

+1 do tarczy - na szczęście w ConnectIQ są ich setki, wiec wybór jest spory :)

Z obcierkami się nie wypowiem - używam dopiero miesiąc, przywaliłem tu i tam trochę ale nic nie widać. Z wielotygodniowych recenzji na SpidersWeb wynika podobnie, ale kto wie - poczekamy zobaczymy.

 

Polecam silikonową obwolutę na kopertę z Aliexpress - są nawet kolorowe.

f6x.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A ja pozwolę się podpiąć pod wątek kolego , ja z kolei szukam zegarka  który  pozwoli połączyć moje dwie ulubione aktywności czyli jazda rowerem i spływy kajakowe może jakiś sugestie osób które tak jak ja łączą te dwie pasje. Myślałem o Huawei  Watch GT2 w wersjo classic albo nawet pro  , może ktoś przy okazji powie czy warto dopłacić te kilka stów za tą wersje pro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Garminach (a przynajmniej u mnie w Fenixie) masz dedykowaną aktywność pt. Kajak i w zasadzie nie ma ona sama w sobie nic szczególnego, widzę pierwszy panel składający się z "Distance", "Timer" oraz "Time of Day", drugi z tętnem i trzeci z mapą.

Oczywiście ekrany można sobie dowolnie przekonfigurować natomiast na pierwszy rzut oka nie widzę nic dedykowanego stricte pod kajaki poza... mapami morskimi w Fenix. Przy czym one są bardziej przydatne pod żeglugę ale a nuż na Kajaku też się sprawdzą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknij sobie na Garmin Vivoactive 4 lub 3, może coś z Suunto też Ci przypisuje. Tak jak mówił @arturooo3, kajaki nie będą miały jakiegoś specjalnego rodzaju monitorowania funkcjonalności. W zasadzie, to mało napisałeś, co chciałbyś monitorować. Bo wiesz, na rowerze możesz chcieć rejestrować tylko ślad, a możesz chcieć mieć czujniki, nawigację, mapę i do tego rozbudowane statystyki, to diametralnie zmienia cenę urządzenia które potrzebujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi raczej o to żeby zegarek nie gubił połączenia GPS i wiarygodnie wskazywał przebytą trasę , do tej pory po prostu używałem Endomondo ale wiadomo jaki los czeka tą aplikację w telefonie i tam oczywiście była opcja kajakarstwo  a teraz postanowiłem sobie zrobić prezent w postaci smartwaha  , cała reszta ma dla mnie drugorzędne znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie taki vivoactive spokojnie da radę. Myśle, ze cos z Suunto tez znajdziesz. Ze sportowych, warty wspomnienia jest jeszcze Polar. Z opinii znajomych wiem, ze Garminy lubią się psuć, ale ich obsługa gwarancyjna jest bardzo dobra, z Suunto nie ma podobno takich problemów. O polarze nie słyszałem zbyt wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam ponownie , wiem że to może trochę chińszczyzna i sporo w tym reklamy i marketingu ale zdecydowałem się na tego  Huawei  Watch GT2 w wersji PRO i na razie spełnia wszystkie moje oczekiwania co  do aktywności  sportowych , jedynie to monitorowanie jakości snu  to wydaje się byś ściema , ale jako rejestrator wszelkich aktywności sportowych jest super . Takie to moje spostrzeżenia po po pierwszych dziesięciu dniach użytkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dobrze! Najważniejsze że pasuje do Twoich potrzeb.

Ja z kolei mogę podzielić się spostrzeżeniami z kilkutygodniowego użytkowania Fenixa 6 Pro. Na razie używany w zasadzie tylko jako zegarek codzienny. Sam zegarek jest spoko i nie mam do niego uwag poza pomiarem HR, do którego nie za bardzo mam zaufanie. Robiąc trening na trenażerze zauważyłem że HR mocno nie zgadza się z tym na liczniku. Mam sparowany pas HR, zarówno z zegarkiem jak i z licznikiem. Na liczniku jest ponad 140bmp a na zegarku... ok  70bmp (foto). Zegarek co prawda nie logował aktywności tylko działał...jako zegarek. Prawidłowy HR pojawiał się dopiero po wejściu w widget HR (wykres 4h) wtedy HR zaliczał skok z 70-kilku do poprawnych wartości. Pewnie wtedy synchronizuje się z paskiem. To co mnie trochę rozczarowuje to synchronizacja pomiędzy urządzeniami w GC, a właściwie jej brak. Nie rozumiem dlaczego "stan wytrenowania" zmienia się w zależności od wybranego urządzenia. W ogóle pomysł, żeby zmieniać tam urządzenia jest karkołomny ;) Tak samo jak np HR codzienne z zegarka. Jest fajny wykres, ale jak już pójdę na rower bez zegarka, ale z licznikiem z czujnikiem HR to na wykresie jest dziura. Dobrze że chociaż jest ikonka że byłem na rowerze w tym czasie. To samo z liczeniem minut intensywnej aktywności. Z zegarka liczy ale już z licznika nie :D W rezultacie, chcąc mieć pełne dane trzeba iść na rower z zegarkiem i z licznikiem. 

 

EDIT:

Aaa zapomniałem jeszcze o jednym. Jak zrobi się trening w nocy, tak, że zakończysz po 24.00 to źle policzy się intensywność treningu. Trening który ja szacuje na ok 200 wyliczyło mi na... 2 :D bo zakończyłem parę min po 24

IMG_0570.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarki Garmin w trybie idle nie mierzą HR-a co jedną sekundę... ;) bo nie ma takiej potrzeby.

Gdy uruchomisz aktywność będziesz mieć pomiar ciągły. I jest duża szansa, że gołym okiem nie zauważysz różnicy względem pasa. Ta oczywiście jest i oczywiście na niekorzyść pomoaru optycznego ale nie ma aż takiej tragedii. Testy np. u DCRa.

 

A status i aktywnosci sie elegancko synchronizują między urządzeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem ideę braku pomiaru co 1s i uważam ją za słuszną, przypuszczam też, że czujnik często trafia na błędne pomiary, więc musi je jakoś maskować, ale nie jestem pewny mimo wszystko, czy dobrze to działa. Zobacz na liczniku jak spadał mój HR. Od jakichś 2 min spada z pewnie 170 kilku do 140bpm podczas zrobienia zdjęcia. Raczej nie ma tam wartości w okolicach 70bmp. A taką wartość obserwuję stale (70-80bpm) w tym widoku na zegarku. Dopiero jak wejdę w wykres 4h to zegarek "łapie" sygnał z paska i nagle jest skok hr z tych 70 na właściwy.

Aktywności się synchronizują, oczywiście, ale masz niejako 2x podawane statystyki. Nie wiem po co. Wprowadza to tylko zamieszanie. Po co w "stanie wytrenowania" zmienia się urządzenia, jak ten stan związany jest z użytkownikiem a nie z urządzeniem. Wprowadza to tylko zamieszanie.

image.png.aba4af9a8d17bbe3d6d747d778b39023.png

e530:

image.png.1f192c20851bb7f719730567c62df3e6.png:

fenix:

image.png.03bd9760df8230542465637651d877f4.png

I chociaż wykresy są ze sobą skorelowane, to niestety nie są takie same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że już nie pamiętam jak szczegółowo było z Training Load-em, chyba wykresy się zrównują gdy synchronizujesz na bieżąco (codziennie?) urządzenia ale głowy nie dam. Synchronizują w pełni, tzn. aby wszystkie aktywności się wyświetlały na obu. Jeszcze kilka lat temu te statystyki były osobne dla urządzeń, więc pewnie jest szansa, że Garmin w końcu zrówna te dane stuprocentowo ;)

 

"Heart rate accuracy" jest dość dobrze opisany u DCRa:

https://www.dcrainmaker.com/2019/08/garmin-fenix6-pro-solar-series-review.html#heart-rate-accuracy

Czujnik zewnętrzny faktycznie jest używany podczas aktywności, nie wiem natomiast czy widget go wykorzystuje.

Jeżeli chcesz zrobić dobry test to:

1. Uruchom rejestrowanie aktywności na Edge-u z podpiętym czujnikiem tętna

2. Uruchom rejestrowanie aktywności na Fenixie z wyłączonym zewnętrznym paskiem tętna (lub po prostu skasowanym z listy połączonych czujników)

3. Wrzuć oba pliki np. do DCR Analyzer Tool

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...