[3000-4000 zł] Rower szosowy endurance/gravel używany

[cyms]

Cześć, stwierdziłem, że tribany nie za bardzo mi się podobają. Przymierzam się do zakupu roweru szosowego. Najprawdopodobniej będzie to rower używany z pewnego źródła (Bernard, szybkierowery itp.) Problem jest taki, że jest w czym wybierać, ale postaram się zwęzić zakres moich poszukiwań do minimum. Komfortowa geometria typu endurance, shimano 105 (słyszałem, że jest spora różnica między sorą a 105), karbon widelec tapered, hamulce tarczowe hydrauliczne, rozmiar 54 (173 cm) no i dosyć ważne - musi się podobać. Rose pro sl disc przykuł moją uwagę, ale jest dosyć drogi. Budżet to okolice 3-4k. Byłbym ciekawy waszych propozycji czy w tym budżecie znajdę coś ciekawego (używanego bądź też nie) czy jednak nie ma szans i na jakie rowery ostatecznie patrzeć, żeby wiedzieć na czym stoję, a nie szukać w ciemno. Ważę około 95 kg więc rower ma służyć głównie do utraty wagi jak i też poczucia prędkości i frajdy z jazdy. Zastanawiam się jaki rower będzie lepszym wyborem gravel czy może szosa typu endurance. Jestem kompletnym laikiem w tym temacie, a wybór roweru jak i jego modelu nieustannie chodzi mi po głowie i nie daje spokoju. Trasy jakimi chcę się poruszać to głównie asfalt, ale jakiś szuter lub droga polna też pewnie czasem się zdarzy. Dodam, że będzie to mój pierwszy rower od czasu komunii i chciałbym spróbować baranka :)

[Mihau_]

Baaaaardzo ciężko będzie kupić rower "z pewnego źródła" (czyt. od firmy) na hydraulicznych tarczach dysponując budżetem 4k.

BTW

1. "rozmiar 54" w wielu przypadkach będzie przy tym wzroście za duży.

2. Rose pro sl to nie tak bardzo endurance

3. pro sl (poprzedni model, obecny poza budżetem) nie ma bodajże sztywnych osi, na które warto zwrócić uwagę przy tarczach

 

 

[cyms]

Rozumiem, czekam więc na kolejne propozycje co można kupić w tym budżecie używanego.