Skocz do zawartości

[Przerzutka] Wymiana starej NX eagle na nową czy od razu GX?


adamsanders

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W zeszłym roku uszkodziłem przerzutkę nx eagle 1x12 (dostała strzała z gałęzi). Udało mi się ją odratować metodą odegnij raz w jedną raz w drugą na tyle ze zmieniała biegi bardzo dobrze w całym zakresie przełożeń. Ostatnio umyłem rower karcherem i to chyba był błąd bo od tamtej pory słychać było głośne tyrkanie przy pedałowaniu (im mocniej tym głośniej) nasmarowanie po kolei wszystko łącznie z przerzutką i na 90% to w niej był problem bo dźwięk ustał chociaż celowałem już w każdy inny element łącznie ze sztycą i siodełkiem. Niestety pokusiłem się ponownie o lekkie regulację i już całkowicie chyba ją dojechałem ( nie ukrywam ze w przypływie emocji dostała lekko z pięści - wyregulować to dziadostwo to trzeba mieć anielską cierpliwość), nie mam sił ani ochoty już z tym walczyć i postanowiłem po prostu kupić nową. Zastanawiam się tylko czy nie lepiej od razu brać GX pomimo ze mam kasete 11-50. Pytanie także bez względu czy ostatecznie zdecyduję się na NX lub GX jaką wersję mam brać, w necie widzę TYPE 3 i wózek LONG i dla jednej i dla drugiej. Rower to SCOTT scale 950 2019 ale na stronie producenta tylko info. NX eagle 12 speed. Za wszelką pomoc będę zobowiązany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio nikt nie pomoże? Doczytałem, nawet tutaj na forum że spokojnie można ożenić zmieniarke gx z kasetą nx i działa bez problemu, pytam więc tylko o zasadność takiego upgradu, najtaniej gx za 400 stówki raptem 35 Zeta więcej od nx. Może od razu wziąć gx-owy łańcuch?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Także wybrałbym GX. Wózek we wszystkich przerzutkach Eagle ma taką samą długość. Jeśli idziesz w GX kup od razu model na rok 2021 obsługijący także tryby do 52T, zawsze może się przydać, a przerzutka została poprawiona względem starszej wersji.

Jeśli chcesz zmienić łańcuch to lepiej od razu iść w X01 lub XX1, GX czy NX to kiepskie typy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się poważnie zastanowił nad nowym Deore lub Slx. Mam ten sam problem, moja przerzutka NX nie ogarnia, wymiana haka nie pomogła. Nowy NX to koszt około 370 zł, natomiast Deore można kupić za 190 zł (SLX coś koło 230). Oglądałem różne filmy na YT i czytałem fora i wynika z tego, że nowe Shimano można mieszać z Eaglem.

 

P.S. Jeśli ktoś jest ciekaw jak takie połączenie działa, to planuję zakup Deore mniej więcej za miesiąc, mogę dać znać co i jak, ale wydaje mi się, że rózne fora i youtube są wystarczającym potwierdzeniem kompatybilności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze że nie sledze cen napędów shimano ale jeśli SLX kosztuje 230 a gx 400 a z tego co czytam to są to bezpośredni konkurenci (jeśli nie to poprawcie mnie) to SRAM ostro popłynął cenowo, wiedziałem od początku że jest droższy ale tutaj ewidentnie +50% do ceny.

Ja już zamówiłem przerzutkę GX + łańcuch. W gruncie rzeczy z całego napędu to własnie przerzutka zużywa się najmniej...w gruncie - no własnie. Z moim NX też tak miało być...a wyszło jak wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak...

 

Paczka dotarła, przerzutka i łańcuch zamontowany.

Działa dobrze...i tylko dobrze ale o tym za chwile. Jakość wykonania rzeczywiście nieco lepsza niż NX i co zwraca uwagę, a o czym pisali wszyscy sprężyna zdecydowanie mocniejsza. Najwyższa zębatka 50T wchodzi i schodzi poniżej jednego pełnego obrotu korbą co przy NX było nie do pomyślenia nawet jak napęd był nowy. Być może tak już było na "starym" GX albo to zasługa wersji Lunar i zwiększonemu zakresowi zębów pod 52t.

Nie wiem czy coś źle robię ale o ile śrubą H mogę wyregulować zakres na najmniejszej zębatce żeby była w osi z kółkiem przerzutki tak już śrubą L nie mogę w żaden sposób dojechać do osi ostatniej największej zębatki - blokuje mnie i brakuje kawałeczek, nie przeszkadza to w sumie w działaniu, a też zapobiega że łańcuch nie wkręci mi się w szprychy. Zdarza się też że bieg wskoczy na ułamek sekundy najpierw na grzbiet koronki a dopiero później osiądzie dokładnie na kasecie, regulacja śrubą przy manetce nie pomaga - albo łańcuch musi się ułożyć bądź co bądź z kasetą która ma już jakiś przebieg albo trzeba będzie wymienić linkę przerzutki dla lepszej precyzji zmiany biegów aczkolwiek ta wydaje mi się ok i wózek reaguje na najmniejszy ruch manetką. 

Łańcuch skróciłem dokładnie na taką samą długość jak oryginalny NX'owy - ten był skrojony pod oryginalną zębatkę 32t z przodu, potem zmieniłem na 34t ale wtedy działało wszystko ok. Może trzeba by było dorzucić z jedno ogniwo bo na 50T łańcuch mocno napięty i strasznie nim telepie góra dół.

 

Tyle ode mnie - na sucho działa, jestem zadowolony - jutro sprawdzę w terenie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Przy regulacji śrubą H, czyli na najmniejszym przełożeniu kółko wózka ma być po wewnętrznej stronie koronki kasety, a nie w linii.

Po drugie z tego co ja zauważyłem przy moim GX to bez narzędzia do regulacji odległości nie podchodź. Musi być ustawione precyzyjnie, bo nawet odchylenie o 1 mm w tym miejscu potrafi zmienić działanie przerzutki.

Nie wiem natomiast jak może brakować ruchu przerzutki przy regulacji śruby L. Mój GX ma zauważalnie większy zakres niż potrzebny jest do ogarnięcia kasety.

Do mnie jutro dojedzie GX Lunar, więc sprawdzę to na żywym organizmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tak, pisałem o przymierze Sramowiskim.

Dobrze zrozumiałem. Wychodzi na to, że brakuje ci wychylenia przerzutki, w co wątpię. Jak wygląda kwestia po maksymalnym wykręceniu śruby ograniczającej? Nadal kółka przerzutki nie ustawią się w jednej linii z zębatką 50T? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zero reakcji przerzutki czy to z założonym łańcuchem czy bez, myślałem że może za mocno naciągam linkę przerzutki ale popoprawiałem kilka razy. Widziałem na jakimś filmiku gościa który w ogóle bez przykręcania linki ręcznie odgina przerzutkę w kierunku największej zębatki i dopiero wtedy kręci śrubą ale u mnie też to nic nie dało. Na starym NX na pewno był poprawny zakres regulacji bo robiłem to nie raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

GX Eagle Lunar zamontowany. Trzeba popracować jeszcze nad regulacją, ale pierwsze wrażenie - super szybko wrzuca na zębatkę 52T i tak samo szybko zrzuca. Na mniejszych zębatkach coś haczy, ale myślę że przy chwili wolnego dojdę z tym do ładu.

Odnośnie problemu z wychyleniem - u mnie przerzutka przechodzi znacznie za tryb 52, na tyle, że jest w stanie wlecieć w szprychy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem linkę i jak ręką odjął, chodzi na tyle lekko że trzeba uważać ile siły używa się na manetce żeby o dwa biegi nie wrzucić.

BTW bogus92 czy też Tobie spada łańcuch na największej zębatce kręcąc w tył (znany problem w SRAM) i czy sporadycznie zdarza ci się zrzucenie o dwa w dół?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja także już po regulacji - właśnie wróciłem z garażu :)

U mnie są dwie, może trzy pozycje śruby baryłkowej, że zmiana przełożeń przebiega prawidłowo. Przy pozostałych pozycjach zawsze coś gdzieś ociera. Za drugim razem już było szybciej, bo niestety musiałem dwa razy regulować - tak to jest jak człowiek zapomni posmarować lekko zapadki w bębenku.

Jeśli chodzi o spadanie łańcucha z największej zębatki: po finalnej regulacji nie zaobserwowałem spadania, przynajmniej przy dwóch czy trzech obrotach korbą w tył. Jednak jak miałem kasetę NX 11-50 to takie zjawisko występowało, aktualnie na 10-52 brak, ale zobaczymy po czasie.

Podobna sytuacja ma miejsce przy zrzucaniu - przy kasecie NX takie zjawisko występowało, aktualnie na GX nie zaobserwowałem, pytanie co będzie w trakcie jazdy, bo na ten moment tylko na sucho wszystko sprawdzane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie ma sensu zakładać nowego wątku bo w sumie w dalszym ciągu tyczy się to napędu...Otóż nacieszyłem się nowym GX całe 2 tygodnie, zaliczyłem 2-3 jazdy i maraton w Psarach w zeszły weekend. Dzisiaj - piękna słoneczna pogoda no to...sobie przydzwoniłem w kamień - efekt? złamany hak, zmielona przerzutka, zgięte dwie szprychy i mocna centra na kole. Łańcuch pewnie też będzie do wymiany bo nieźle go powyginało no i jeszcze muszę obejrzeć kasetę bo przerzutka mocno zakleszczyła się miedzy tymi uszkodzonymi szprychami a zębatkami. 

 

Pytanie, jaki hak przerzutki? Mogę wrzucić foto jaki posiadam (a właściwie co z niego zostało) czy po prostu ma być jakikolwiek kompatybilny ze Sram'em? Na necie ciężko coś znaleźć.

 

W kontekście naprawy koła jakiś rzetelny serwis w okolicach Bytomia, Katowic? Wszystkie na które trafiam tylko zbywają i robią na odczepnego. Może jakiś forumowicz z okolic pracuje na serwisie albo ma chęci, wiedzę by pomóc. Oczywiście odpłatnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No to kiepska sprawa...

Hak dobierasz do ramy. Każda rama ma dedykowany hak.

Z serwisów dobre opinie krążą o Dobrym Kole w Dąbrowie Górniczej, tylko kolejki u nich często w sezonie bywają po dwa tygodnie, kiedyś chciałem się dostać na odpowietrzanie to kazali tyle czekać. Z pomocnych serwisów Tomed w Katowicach - malutki serwis, ale pracuje tam tylko właściciel, który zawsze chce pomóc jeśli tylko ma możliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki na info, jutro tam zadzwonię.

 

Na moim haku pisze tylko TA12, bardzo podobny jest ten https://www.erowery.pl/hak-przerzutki-scott-boost-ta-12-my-17

 

Dealer Scotta powinien chyba umieć dobrać hak do roweru...chociaż jak już pisałem z niektórymi serwisami to aż odechciewa się rozmawiać czy to osobiście czy telefonicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...