Skocz do zawartości

[Rower Szosowy]propel vs tcr - pomoc w wyborze


Wojtek1985

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

chce kupić swoją pierwszą szosę i kompletnie na tym się nie znam :D

rower ma mi służyć do jazdy rekreacyjnej, płaski teren jak również góry. W planach na 2021 rok są amatorskie starty bez napinki w triathlonie 

budzet to ~10.000 pln, ale nie jest sztywny, po prostu uważam, że droższego sprzętu nie potrzebuje na ten moment. 
 

wybór padł na gianta - praktycznie wszyscy moi znajomi jeżdżą albo na trekach, albo na giantach. Treka odrzuciłem ze względu na cenę, madonne to koszt ~40.000

i tu pojawia się dylemat

praktycznie byłem już zdecydowany na propela 1 se 2020... 

 

https://www.giant-bicycles.com/pl/propel-advanced-1-se

 

jednak kolega namawia mnie na nowego tcr - ze będzie bardziej uniwersalny 

https://www.giant-bicycles.com/pl/tcr-advanced-1-disc-2021

Dodam ze jestem dość wysoki i dość ciężki, co może być problem z ramą 189cm/94kg dość długie nogi mam.

nie wiem tez czy pchać się w dyski czy raczej zostawić standardowe koła 

 

edit. Widziałem, ze ktoś też ogarnia tutaj rabaty na gianta ;-)

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich wymiarach nie pchalbym się ani w tcr ani tym bardziej w propela. Ten przekrok wymusza mocne wysunięcie sztycy co w połączeniu z agresywną geometrią oznacza bardzo mocno pochyloną pozycję. Poszukalbym czegoś z łagodniejszą geometrią (wyższą główką ramy). W ofercie gianta będzie to defy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz sobie odpowiedz ile % przebiegu będziesz miał podczas tego "amatorskiego ścigania". Już pomijam wyniki sportowe

Jak sam napisałeś

8 godzin temu, Wojtek1985 napisał:

 dość długie nogi mam

to najpierw zmierz przekrok

Jeżeli rzeczywiście masz długie nogi to Twoja pozycja na rowerze będzie bardziej pochylona niż "normalnego człowieka". Czyli pozycję jaką ma "normalny człowiek" na tcr ty uzyskasz na defy. Jak chcesz to sobie kup tcr'a albo propela i jeździj z kominem podkładek twierdząc że to wyścigowa pozycja;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak można polecać defy jak ktoś pisze, że chce rower do ścigania amatorskiego, defy to zwykły wycieczkowiec , propel jest bardziej areo,  tcr bardziej uniwersalny ze wskazaniem góry,  ja mam tcr'a sprawdza sie na ustawkach po lekko pofałdowanym terenie i fajnie jeździ sie po górach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.08.2020 o 12:21, Wojtek1985 napisał:

chce kupić swoją pierwszą szosę i kompletnie na tym się nie znam 

 

8 godzin temu, Wojtek1985 napisał:

defy po bułki do sklepu  

 

Skoro wiesz lepiej to rób jak chcesz. Tylko później nie płacz, że masz kierownicę 25 cm niżej niż siodełko i Twoja "sportowa" jazda nie za bardzo może trwać dłużej niż godzinę:D ew. zamontujesz sobie taki gustowny kominek

Z tym amatorskim ściganiem to też można się tylko zaśmiać. Gość chce kupić pierwszą szosę, pierwszy wyścig, na którym nie przyjedzie pół godziny po peletonie odbędzie się pewnie za 5 lat, pierwszy, w którym będzie się liczył za kolejne 5 lat, do tego czasu zmian rowerów będzie kilka.

06_2_1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O moje wyniki się nie martw ;-) dam sobie radę, dosyć dobrze pływam, ścigam się w biegach górskich, także wysiłek 10-15 godzinny mam opanowany... lubię urozmaicać sobie życie, nie zamierzam zapisywać się na wyścigi szkodowe, tylko triatlon. Od 1/8 do 1/2 ironmana. 
 

także ten tego... mam gdzieś, że może być niewygodnie :D po 3 godzinach biegu, jest mi mega niewygodnie...

 

odpowiadając wiec na pytanie... tak chce rower gdzie będę mógł się amatorsko ścigać, a nie tylko bujać z punktu a do punktu b.

 

defy odpada...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

defy po bułki, przejażdżkowy....tak więc jak użytkownik i przypadkiem fun giantów zaprotestuje. Rozumiem, że w Paris Roubaix kolarze przez pomyłkę wybierali defy. Na lekkich kołąch potrafi miło zaskoczyć. To fajny sprzęt i pewnie prędzej czy później uzupełni mój garaż. Z tych dwóch sprzętów wybrałbym TCRa. Sam użytkuje, znajomi zaliczają irony...bardzo uniwersalny, szybki sprzęt. Wstawisz stożki, dasz lemondkę i robi się szybko. Rower uniwersalny, szybki na płaskim, dobrze podjeżdża, dobrze zjeźdża, na brukach i gorszych asfaltach też oki. Trochę wymaga uwagi, bo jak każdy taki sprzęt lubi pomyszkować (zresztą tarmac też). A Propel-cóż sztywna decha, ja zrezygnowałem. To bezkompromisowy sprzęt. Szybki, sztywny...do zapier...a. Na płaskie trasy tarczowe zbędne. Co do geo...mi bardzo leży, ale dobrze jest się przymierzyć chociaż. Jak już upierasz się przy Giancie to posłuchaj rady kolegi-TCR. Ale obadaj mimo wszystko marki konkurencyjne-choćby Krossa. Aha...na wielkie rabaty chyba nie ma co liczyć w tym roku. Raczej trzeba się cieszyć, że coś się upolowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co byś ewentualnie polecał poza giantem? Myślałem na vento 7.0 ale... kolega mi w tej samej cenie proponował propela 2 wiec...

 

nad innymi markami się nie zastanawiałem... to znaczy zawsze chciałem madone... ale nie widzę na te chwile absolutnie potrzeby wyrzucania min 20 tysięcy na rower ( chociaż tam to podstawa) a sl7dysk to ponad 40 koła 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.08.2020 o 12:21, Wojtek1985 napisał:

Witajcie

chce kupić swoją pierwszą szosę i kompletnie na tym się nie znam :D

rower ma mi służyć do jazdy rekreacyjnej

A później piszesz, że Defy to bułki do sklepu ;)  

Proponuje odwiedzić parę sklepów i się przymierzyć. Gabaryty masz spore i chyba lepiej trenować 2 godzinną jazdę na wygodnym enduracne, niż agresywnym rowerze przeznaczonym do ścigania. Za 10 koła możesz spróbować wyrwać nową Emondę SL5 - to takie coś pomiędzy Enduracne a Race, rower uniwersalny zarówno w góry jak i na płaskie odcinki. Choć jeśli patrzysz na cenę / wyposażenie, to w tej kasie znajdziesz coś na Ultegrze, a nie 105 jak w przypadku wspomnianego wyżej Treka. 

A co amatorskiego ścigania to cóż.... kup najpierw rower, jedź na kilka ustawek szosowych i spróbuj utrzymać się w grupie. Podejrzewam, że w pierwszym roku jazdy może do średniej 30km/h na płaskim dobijesz. Poniżej nawet nie masz co myśleć o wyścigach nawet o Puchar Burmistrza Wejherowa ;) Wiem to z doświadczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...