Skocz do zawartości

[do 7500 zł] nowa szosa na tarczach do treningów


TheJW

Rekomendowane odpowiedzi

 

Nie wiem czy jest sens dyskutować skoro "geometrię" ograniczasz do parametrów reach i stack. A tak w ogóle to S/R a nie R/S.

 

Oczywiście, że się nie zmienia. Zmieniają się za to parametry człowieka, który na daną ramę wsiada. I dlatego ramy nie są swoimi klonami różnych wielkości tylko są projektowane by w każdym rozmiarze zapewnić takie same właściwości.

Przestań zajmować się stack i reach tylko spójrz dokładniej w tabelki. Weź sobie np. 3 największe rozmiary emondy i sprawdź jakie parametry i w jakim stopniu się zmieniają. Później odnieś to do anatomii osób, które jeżdżą na rozmiarach rzędu 60. Czym się różni gość mający 190cm wzrostu od mającego 200cm i jak się to przekłada na budowę roweru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Argi napisał:

Nie tak do końca. H2 to coś pośredniego. Zadaj sobie trud i przeanalizuj Stack/Reach dla wszystkich rozmiarów. Emonda "rośnie" bardzo progresywnie. Dla mniejszych rozmiarów ten stosunek jest dużo poniżej 1.5, gdzie rowery typowo endurance (Defy czy Attain) mają wyraźnie ponad 1.5. Natomiast w największych rozmiarach Emonda to już rower endurance. Moja w rozmiarze 62 to już 1.59. I dobrze, bo kolarz wyższy o 10cm to średnio 7cm dłuższe nogi czyli potrzebuje wyższej główki ramy w stosunku do siodła.

Ale Ty teraz porównujesz rozmiar ramy do tego, jak ktoś na mim będzie wyglądał. Zobacz sobie na stronie Treka jaka geometria jest przy konkretnym modelu. 
H1 i H2 to oznaczenia treka, a nie stosunek Stack / Reach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, arek_wro napisał:

Bawienie się dzieleniem reach przez stack ma sens kiedy po zakupie roweru z automatu wywalasz wszystkie podkładki spod mostka. W przeciwnym wypadku jest to wartość czysto teoretyczna nic nie mówiąca o tym jaką finalnie pozycję będziesz mieć na rowerze. 

To chyba wartość która w ogóle nic nie mówi o niczym jeżeli siedzi się na siodełku :) Jest za to bardzo istotna w rowerach zjazdowych :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostały dwie opcje. Bardziej skłaniam się ku modelowi 2019 na Ultegrze, ale są niewielkie różnice w geometrii. Niestety nie jestem w stanie określić, czym w praktyce te ramy się różnią (nieco bardziej wyciągnięta pozycja?).

https://www.giant-bicycles.com/pl/tcr-advanced-1--pc--2019

https://www.giant-bicycles.com/pl/tcr-advanced-2-2021

2021 mogę mieć w cenie 7000 zł, 2019 (jeśli jeszcze będzie dostępny) chciałbym wyrwać za ok. 6700. 

Czy te milimetry różnicy między wymienionymi ramami będą miały jakieś odczuwalne znaczenie? Pozycja na TCRze 2021 bardzo mi odpowiada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, TheJW napisał:

 

Czy te milimetry różnicy między wymienionymi ramami będą miały jakieś odczuwalne znaczenie? Pozycja na TCRze 2021 bardzo mi odpowiada. 

Różnicę można zniwelować mostkiem. Natomiast zdaje się, że Giant stosuje rurę sterową 1 1/4" więc wybór mostków jest ograniczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Chociemir napisał:

Natomiast zdaje się, że Giant stosuje rurę sterową 1 1/4" więc wybór mostków jest ograniczony.

Stosuje, ale w dolnym łożysku. Na górze jest normalnie 1 1/8". Aluminiowa sterówka mi żadnej różnicy nie robi, bo i tak nie da się tego odczuć. Między Ultegrą, a 105 właściwie też poza wagą różnic wielkich nie ma, ale jak można mieć w tej samej cenie Ultegrę, to why not? ;) Koła te same w jednym i drugim. Popytam jutro co jest w ogóle dostępne i być może wszystko samo się wyjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak to zwykle bywa, budżet okazał się elastyczny... ;)

Przejrzałem, co mogłem, pojeździłem i wnioski są takie, że:
Emonda SL 5 Disc w rozmiarze 56 jest na mnie za mała (masz wysunięty na maksa, a kolana ugięte, przy próbie sprintu kopię kolanami kierownicę). Szkoda, bo mogłem kupić z 30% rabatem.
TCR w rozmiarze ML bardzo mi odpowiada, jest mega wygodny (mimo znacznie agresywniejszej geometrii) i od razu się w niego "wkleiłem".
Uznałem, że kupno nowego roweru na szczękach w tych czasach nie ma sensu. W przyszłym roku rowerów na hamulcach obręczowych już nikt nie będzie pewnie miał w ofercie, a za kilka lat rower na tarczach będzie po prostu łatwiej sprzedać.

Stanęło więc na modelu Giant TCR Advanced 2 Disc 2021, którego mogę mieć w przyszłym tygodniu za 8200 zł. Szkoda trochę tej pozagrupowej korby, ale i tak wychodzi najkorzystniej porównując do innych producentów (Tarmac na Tiagrze kosztuje 9799 i 10299... :D).


Nie mogę się tylko zdecydować na kolor... Myślałem, że dostępność rozwiąże ten problem, ale jeszcze wszystkie są na stanie.
Co myślicie? ;)

Biały - bardzo klasyczny, błyszczący z granatowym napisem.
MY21-TCR-ADV-2-D-PC_Color-A-White.jpg

Carbon - karbonowy mat, wygląda, jakby w ogóle nie był pokryty żadnym lakierem. Napis jest tęczowy, jakby brokatowy, widać go dopiero w świetle słonecznym.
Bardzo mi się podoba, ale już w sklepie widziałem, że dosłownie każdę dostknięcie ramy czymś twardym zostawia na niej ślady...

MY21TCRADV2D-PC_ColorBCarbon.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne doświadczenia z matowym wykończeniem, ale w tym wypadku rama sprawia wrażenie, jakby lakieru w ogóle na niej nie było. :D Na górnej rurze widać np. łączenia karbonu. Ten egzemplarz w sklepie był naprawdę "porysowany" w wielu miejscach.
Najgorsze jest to, że obydwa są ładne. :D Gdyby któreś malowanie miało coś, do czego można się przyczepić (poza tymi rysami ofc), ale nie! Eh...te problemy XXI wieku... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, felt100 napisał:

A tak z ciekawości. Nie brałeś pod uwagę Canyona Endurace AL Disc 7.0 lub wersji na zwykłych heblach??

A warto rozważać modele, za które zapłacisz dziś a dostaniesz w grudniu? 

 

2 godziny temu, TheJW napisał:

kupno nowego roweru na szczękach w tych czasach nie ma sensu. W przyszłym roku rowerów na hamulcach obręczowych już nikt nie będzie pewnie miał w ofercie, a za kilka lat rower na tarczach będzie po prostu łatwiej sprzedać. 

Tylko nie zapomnij całego folią okleic, wtedy sprzedasz go za 3 lata 200 złotych drożej bo porysowany nie będzie xd

 

btw z dwojga złego wziąłbym biały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mihau_ napisał:
Godzinę temu, felt100 napisał:

A tak z ciekawości. Nie brałeś pod uwagę Canyona Endurace AL Disc 7.0 lub wersji na zwykłych heblach??

A warto rozważać modele, za które zapłacisz dziś a dostaniesz w grudniu?  

1. Odpowiedź @Mihau_ chyba wyczerpuje temat Canyona. :D
2. Połamałem 2 aluminiowe ramy w ciągu 2 lat (Specialized i Fuji). Wolę dopłacić do karbonu i zaoszczędzić sobie ponownych cyrków reklamacyjnych.

Godzinę temu, Mihau_ napisał:

Tylko nie zapomnij całego folią okleic, wtedy sprzedasz go za 3 lata 200 złotych drożej bo porysowany nie będzie xd 

Z takiego chuchania i dmuchania na sprzęt już się wyleczyłem. :) Co nie znaczy, że kupiłbym rower, który rysuje się od patrzenia (tak jak niektóre telefony). :D


Pytałem nawet 3-latkę, ale ona kazała mi kupić niebieski... ¯\_(ツ)_/¯

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie matowy lakier wygląda fajnie głównie na zdjęciu. Najbardziej denerwujące jest, że w miejscach często dotykanych, czy takich które ocieramy ten mat się dość szybko poleruje i wygląda to średnio, a nic już z tym nie zrobisz bo pierwotnego wyglądu nie przywróci nic poza ponownym lakierowaniem. Do tego brud dużo lepiej się wgryza w lakier matowy z zasady. Zadbany połysk wystarczy spryskać dobrym środkiem do czyszczenia aut, potem woda i jest czysty... Z matem jest to trudniejsze.

Oczywiście jakieś drobne ryski są na nim mniej widoczne, ale lakier z połyskiem ma te zalete, że możesz go zwykła pasta polerska spolerowac i w 2 minuty przywracasz fabryczny wygląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
16 godzin temu, TheJW napisał:

Uznałem, że kupno nowego roweru na szczękach w tych czasach nie ma sensu.

Jaka zmiana ......niektórzy będą rozczarowani Twoim podejściem. Mazowsze i tarcze. 

Tylko czarny. Biały to lakier handlowców i kierowców busów . 

16 godzin temu, TheJW napisał:

już w sklepie widziałem, że dosłownie każdę dostknięcie ramy czymś twardym zostawia na niej ślady...

Nie dotykaj twardym. 

Problem rozwiązany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem białą szosę w połysku, a teraz mam czarny mat.

Białe szosy są piękne, ale wymagają częstej pielęgnacji żeby dobrze wyglądały. Co prawda przy tarczach jest to dużo łatwiejsze ale jednak. Czarny mimo wszystko praktyczniejszy i nie demonizowałbym matowego wykończenia. Dajesz po myciu jakiś środek do pielęgnacji lakieru i masz spokój na dłuższy czas. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, TheJW napisał:

Eh...te problemy XXI wieku...

I tak po dwóch jazdach przestanie mieć to dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie.   Na rowerze się jeździ, a nie na niego gapi... Chyba że wieszasz go w salonie nad kanapą wtedy dobierz co mebli. 
Ciemny ma jedną zaletę. Nie odpadnie Ci słownie kilku potencjalnych klientów z fobiami, bo nie będzie "babski". Niektórzy mają taką fobię, że biały to babski wiec nie kupią.
 

2 godziny temu, durnykot napisał:

Biały to lakier handlowców i kierowców busów .  

A wiesz czemu?
Bo jest DUŻO tańszy. :D  Pomijam, że auto się dużo mniej nagrzewa i kurz mniej widać.  No i kwestia oklejania...
Jak kupowałem obecne auto to mnie ten biały jakoś tak bolał....  Absolutnie idealny kolor. ;) 
Jak przeglądałem cenniki ostatnio to za "kolor" musisz dać nawet i 4k....  To ja wole do następnego roweru dołożyć. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiecie co...? Miałem już zamawiać tego ciemnego TCR'a, ale pogadałem ze swoją kobietą, ze znajomymi kolarzami i wszyscy odradzali mi kupowanie roweru za ponad 8 tys. do treningów. Wszyscy mówili, że więcej jeżdżę na MTB itd. Szukałem więc czegoś tańszego, wyprzedaży poprzednich roczników, ale wiadomo jak to jest z popularnymi rozmiarami - wszystko zwykle szybko znika. Miałem kilka typów z 2019 (Giant TCR, Orbea Orca, Focus Izalco...), ale w każdym coś mi nie pasowało.

Dzisiaj coś przeglądałem i moim oczom ukazała się ona - Émonda SL 5 2021 https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-szosowe/rowery-szosowe-wyczynowe/émonda/émonda-sl/émonda-sl-5/p/32560/?colorCode=bluedark_blue

Waga ciężka, ale nowa konstrukcja ramy i gwarancja Treka mnie przekonują. Widziałem go na żywo - wygląda obłędnie.

Cena - jak na Treka przystało. Ale! Mogę mieć go od ręki z rabatem 30%, więc cenowo wychodzi to samo, co TCR.

 

Wybijecie mi tę Émondę jakoś z głowy, czy jutro mam po nią jechać...? :D

 

P.S.
Giant podniósł z dnia na dzień ceny na stronie o 100-200 zł. :D

P.P.S.
Trek zmienił tabelę rozmiarów na stronie.

A tak serio - co o myślicie o tej Emondzie? Jest sens się w to pchać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...