Skocz do zawartości

[Doradcie laikowi] Rower dla dużego faceta


Maciej.G

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam! Temat był pewnie wiele razy poruszany, ale każdy przypadek jest indywidualny, więc wolę założyć własny temat.

Mam 195 cm wzrostu i ważę 120 kilo. Do tej pory jeździłem na starym Treku 930 z 96 roku. Niestety dwa dni temu rama pękła przy tylnim kole i raczej nadaje się już tylko na złom, bo chyba spawać tego nie ma sensu. 

I tutaj mam dwie opcje - kupno nowego roweru, najlepiej crossowego, bo raczej jeżdżę tylko rekreacyjnie po mieście i jakichś polnych drogach. Dojazdy do pracy też wchodzą w grę bo w Poznaniu ostatnio ciężko jest się w południe poruszać autem. Myślę że mogę przeznaczyć jakieś 3000-3500 zł na taki nowy rower.

Drugą opcją jest szybkie kupno takiego samego modelu Treka, jakim jeździłem do tej pory i dokończenie tego sezonu. Tutaj jest oferta z osiedla, koło którego mieszkam.

https://m.olx.pl/oferta/rower-mtb-26-trek-930-cro-moly-shimano-stx-rc-wyczynowy-klasyk-retro-CID767-IDEYBXd.html?reason=

Dopiero co wymieniłem opony i siodelko w tym moim uszkodzonym rowerze i w sumie trochę szkoda by było tego nie wyeksploatować do końca. 350 zł to śmieszna kasa i w sumie od ręki bym miał rower w lepszym stanie niż mój dotychczasowy + zapasowe koła.

Co sądzicie? Macie dla mnie jakieś sugestie?

Napisano

Ja na twoim miejscu kupił bym coś nowego, albo innego, lepszego używanego. Nowy rower, inny niż ten obecny to będzie jak przeniesienie się w inny wymiar. 

Napisano

Ja 10 lat jeździłem na starym Gary Fisher Tarpon.

W tym roku kupiłem Trek superfly 6, kołą 29, napęd 1x10. Hydrauliczne hamulce, powietrzny amor. Kupiłem ten rower używany.

Różnica jest ogromna. Prędkość, komfort, trakcja. Na początku nie ogarniałem zwrotności, mułowato było versus 26 cali. Ale przyzwyczaiłem się. Jeśli masz 2-3 tysie na wydanie polecam odpaliść olx i marketplace na fb, poszukasz zadbanej używki na 29 i za miesiąc stwierdzisz, że jest kolosalna różnica we wszystkim :)

Napisano

Z Twojej okolicy?

Szczerze ci doradzę, poszukaj czegoś, na czym możesz się przejechać. Rama, firma, osprzęt to jedno. To jak się na nim poczujesz jak wsiądziesz to drugie, o wiele ważniejsze niż pierwsze :)

Napisano

Ten Cube jest wystawiony przez lombard, stąd pewnie lakoniczny opis.

Jeśli masz blisko zacznij od niego, Evado za 4 tysie... znajdziesz coś dużo lepszego w tej kasie. Odpal facebook marketplace, dołącz do grup giełdowych w tematyce rowerowej.

Napisano

Bazując na własnym doświadczeniu. Zaczynałem jeździć z potężną wagą 140kg. Krossa Hexagon 3 zajechałem w jeden sezon. Zerwanie pedała, dwa razy szprychy, ciągłe centrowanie kół, aż pękła rama :).

Na co powinieneś zwrócić uwagę przy swojej wadze:

1. Max udźwig roweru
Waga rower + rowerzysty + bagażu, większość firm to przedział 100kg-120kg, Kross jeśli dobrze pamiętam ma coś koło 100kg. To nie znaczy ze jak usiądziesz na tym rowerze to się od razu załamie, ale będzie się bardzo szybko zużywał. Wiem z własnego doświadczenia.

2. Wytrzymałość kół/obręczy (obciążenie systemowe)
Czyli całość obciążenia jak powyżej (Waga rower + rowerzysty + bagażu), przy czym należy zauważyć, że bardziej w kość dostaje koło tylnie, około 60% masy spoczywa na tyle a 40% na przodzie. Większość standardowo montowanych obręczy ma wytrzymałość systemową 100kg. Niestety tutaj za wiele nie powojujesz. Jeździsz na tym co ci dają, jeśli coś się stanie można pomyśleć o wymianie na pancerne obręcze do enduro, wytrzymałość nawet do 150kg.

3. Korba
U mnie sprawdza się z osią zintegrowaną. Gdy nieraz chwilowo "stajesz" na pedałach, muszą znieść potężne obciążenia.

Polecam ci spojrzeć na rowery "Giant". Sam mam https://www.giant-bicycles.com/pl/roam-1-disc-2019. Przejechałem na nim dwa sezony łącznie około 4000km, ze swoją wagą początkową 140kg + 10kg w sakwach na tyle, teraz ważę 120kg. Jedyna awaria to strzelone nyple w standardowej obreczy tył. Wymienilem na wytrzymalsze obręcze, od tej pory spokój. Roweru po krossie szukałem całkiem długo, a Giant to jedyna firma jaką znalazłem której max udźwig to 160kg. Jeszcze niektóre Unibike mają 140kg, Cuby 120kg, reszta 100kg. Wadą Giant jest ich cena. Z reguły są droższe niż pozostałe firmy a do tego potrafią mieć gorszy osprzęt w tej droższej cenie.

Napisano

Zanuff, dzięki za wyczerpującą wypowiedź :)

Byłem trochę niecierpliwy i w sumie nie mogłem się długo obyć bez roweru, więc już tydzień temu dokonałem zakupu. Mój wybór padł na Hegagona 8.0 - rama 23" i koła 29tki.

Jeździ się niesamowicie - szczególnie jak wbijam na jakieś nierówności, to amortyzator naprawdę dużo daje. Rozmiar ramy umożliwia mi utrzymanie bardzo wygodnej pozycji, dzięki czemu robienie 50-100 km dziennie jest dla mnie w końcu czymś osiągalnym :) Wiadomo, po mieście trochę się toczy, ale nie po to go kupiłem, by męczyć się po mieście ze światłami i wdychać spaliny ;)

Nic tylko jeździć i cieszyć się tym sezonem ;)

Dzięki za pomoc. Temat uważam za zamknięty :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...