MD11 Napisano 2 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2020 W ciągu dwóch tygodni w dwóch rowerach łącznie 4 razy wymieniałem dętki. Raz w oponie znalazłem gwóźdź oraz metalowy szpikulec, innym razem cienki drucik. Wydaje mi się to podejrzane. Zastanawiam się, czy ktoś specjalnie nie rozsypał tego żelastwa i może warto omijać jakiś rejon. Czy u siebie też zauważyliście to zjawisko? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 2 Sierpnia 2020 Mod Team Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2020 Jeździsz głównymi drogami, czy ścieżkami również ? Ja bardziej zauważam celowo poukładane gałęzie... PS Być może przejeżdżałeś w pobliżu jakiejś budowy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
6franek Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Może to genialny pomysł psiarzy, którzy pomimo zakazu wprowadzania psów do Lasu Kabackiego, spuszczają w nim psy ze smyczy. Zwrócenie uwagi kończy się w najlepszym wypadku wielkim oburzeniem, a zazwyczaj wyzwiskami. Pieski oczywiście mądrzejsze od swoich właścicieli nie są i notorycznie wbiegają pod koła rowerów - sam doświadczyłem kilka razy takiej sytuacji, a raz byłem świadkiem potrącenia psa przez innego rowerzystę. Oczywiście właściciel-debil krzyczał coś o wzywaniu policji. Gdy rowerzysta powiedział o zakazie wprowadzania psów do lasu i ogólnym obowiązku trzymania ich na smyczy, a także cenie poszczególnych komponentów roweru, to debilowi przeszła chęć angażowania służb porządkowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MD11 Napisano 4 Sierpnia 2020 Autor Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2020 Drugi rower jeździł tylko głównymi drogami, a mój też głównie głównymi , ale ostatnio akurat ścieżkami na obrzeżach lasu też jechałem. Cieżko powiedzieć. Chyba w pierwszej kolejności podejrzewałbym drogę do Konstancina (Muchomora). Budowę rzeczywiście mam niedaleko domu. Raczej nie była przyczyną, bo powietrze schodziło po jeździe w lesie (w tym również fragmentem wspomnianej drogi), ale na wszelki wypadek będę ją omijał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.