Moumeu Napisano 23 Lipca 2020 Napisano 23 Lipca 2020 Witam, mam dylemat z kupnem nowego roweru. Myślę nad jakimś dirtem bo latanie hop jest przyjemne i coraz bardziej mi się to zaczyna podobać, tyle, że czasem lubie sobie pojeździć po streecie albo w jakąś dalszą wycieczke na odległość. Dlatego nie mam zamiaru kupować takiego typowego dirta z singlespeedem i bez przednich hebli. Myślałem nad Kellysem Whip 50, geometria typowo dirtowa i ma przerzutki oraz przednie hamulce. Czy taki whip 50 wytrzymał by dużo? Na przykład jakieś 10 metrowe kickery bez większego problemu albo co jakiś czas dropy na flat z około metra. Aktualnie jeżdże na Rockriderze 540 ST i spełnia moje oczekiwania, lata się przyjemnie jakieś mniejsze hopy i wycieczki dalsze też daje rade ale przeloty robią sie coraz większe i niedługo może już nie wytrzymać tego, dlatego szukam jakiegoś nowego roweru. Myślałem też nad enduro ale takie lepsze są dość drogie a budżet jest dość ograniczony. Tego Rockridera mam w rozmiarze M i jest idealnie, czy ten Kellys też byłby dobry jako Mka? Wzrost to 175cm a waga 60kg. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.