[okulary] fotochromy czy gorzej przyciemniają

[Mihau_]

A ja właśnie ze względu na dyskomfort w dużym słońcu/pod słońce po południu zdecydowałem się na dwie pary okularów, jedne z fotochromem 1-3, drugie z ciemnymi szkłami, chyba układ idealny. Można było ogarnąć coś z wymiennymi szkłami ale jestem pewien, że prędzej czy później połamałbym ramkę przy wymianie albo złapałaby jakieś luzy

[PiotrKaaaaaaaaaaa]

W dniu 18.09.2020 o 17:19, PiotrKaaaaaaaaaaa napisał:

W pochmurne, smutne dni, jasne kolorowe szkła (żółte, pomarańczowe) na pewno będą lepsze niż fotochromy (chyba, że są kolorowe fotochromy też?)

Dodam jeszcze, że te szkła ImpactX Black (u mnie konkretnie w Rudy Project Stratofly) dają takie niebieskie, zimne zabarwienie. Przyznam, że mnie to irytuje. Zwłaszcza teraz, gdy rośliny przebarwiają się, szkła żółte/różowe/pomarańczowe pięknie wzmacniają te barwy. Chciałbym mieć fotochromy o takim zabarwieniu

[zekker]

Dla mnie żółte/pomarańczowe szkła były w miarę ok na szare dni.

Jak dobrze pójdzie, to w przyszłym tygodniu będę miał nowe okulary z Transitions gen8. Postaram się coś opisać jak działają.

[zekker]

W końcu był na tyle pogodny zimowy dzień, że mogę coś napisać o przyciemnianiu.

Było ok, może nawet trochę za mocne.
Jak się ściemniło, to niestety nie chciały odpuścić, czyli tak samo jak w starych. Sytuację ratował śnieg.

Na samym początku denerwowały mnie niebieskie odblaski od reflektorów, lamp, czy nawet słońca. Pierwszy raz się spotkałem, żeby refleksy były tak dobrze widoczne. Na plus, że ogólnie słabiej rozpraszają światło i samochody mniej oślepiają.

Reszta wad jest związana z grubością i stopniem gięcia szkła (zniekształcenie obrazu na brzegach), więc nie jest to właściwość fotochromów i może wystąpić w każdych innych korekcyjnych.

Kolejna porcja wrażeń jak zrobi się ciepło.