Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć,

wczoraj przejechałem kilkadziesiąt km bo korzeniach, dziurach - różnej wielkości ale czasem amor musiał dobrze pracować. Na postoju zorientowałem się, że prawdopodobnie chwilę po konkretnym korzeniu Reba ma skok 2-3 cm, uciekło całe albo większość  powietrza. Nie można go rozciągnąć więc jak rozumiem trzyma komora negatywna. Amortyzator wygląda ok, uszczelki na miejscu.

Pytanie brzmi - czy to jest normalne, że przy mocnym uderzeniu mogło uciec całe powietrze? Jakiś zawór bezpieczeństwa?

Dzisiaj podjadę w celu napompowania amortyzatora jednak zastanawiam się co mogło być  powodem utraty powietrza - oddać do serwisu? Ile to może kosztować?

Napisano

Kiedy był ostotnio robiony pełny serwis tego amortyzatora? Na 99% do wymiany oring tłoka a przy okazji wszystkie oringi uszczelnijące sprężyny powietrznej a jak amor ma 3 lata lub więcej to jeszcze uszczelki kurzowe. 

Napisano

Spec ma 5 lat, poprzedni właściciel robił mu przegląd na wiosnę tego roku jednak nie mam pewności czy również amortyzator miał przegląd/wymianę uszczelek itp.

Napisano (edytowane)

Pewnie nie miał. Sprawa jest prosta. Na serwis z nim. Przy czym sugeruję wysłać sam amortyzator do serwisu specjalizującego się w zawieszeniu (np. wichu).

Edytowane przez Dokumosa
Napisano

Panowie stwierdzili, że amortyzator się "zaciągnął" czy jakoś tak z powodu braku smarowania i bardzo dawnego serwisu lub jego braku. 200 zł taka przyjemność.

Napisano

Powiedzieli, że nic nie wymaga wymiany ale oczywiście nasmarowali i wyczyścili jak trzeba.

Podsumowując gdyby ktoś miał podobny problem:

amortyzator się "zaciągnął" z braku smarowania i regularnego serwisu. Ciśnienie cały czas w nim było. Więc jak widać nie zawsze zapadnięty amortyzator to utrata szczelności.

Napisano

Ciśnienie owszem było tylko nie tam gdzie trzeba. Zasada jest taka, że jak puszcza o-ring to się go wymienia. Smar załatwi sprawę doraźnie. Poza tym producent zaleca pełny serwis (wymiana wszystkiego z gumy) co 200h jazdy. W przypadku kilkuletniego amortyzatora z drugiej ręki (bez pewności co do jego historii) również dla własnego spokoju należy przeprowadzić pełny serwis. 

Byłeś przy tym serwisie chociaż? Rozbebeszali sprężynę czy tylko od góry podali smar?

Napisano

Niestety nie wiem na ile w nim grzebali. Sprawę rozwiązali w ok 2-3 h. Serwis specjalizuje się w amorkach m.in Rock Shox. Dopytywałem czy i kiedy mam coś przy nim robić i pan powiedział, że na ten sezon pojeździ i zaprasza na serwis za rok. Pozostaje mi zaufać bo opinie mają bdb a gdyby coś się działo to wrócę z reklamacją. Dobre jest to, że nie próbowali mnie naciągać na wymianę i serwis całości co raczej jest dla nich opłacalne :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...