[upgrade szrota] Wymiana kół i napędu

[Shephurt]

Witam wszystkich bardzo serdecznie,  to mój pierwszy post i od razu zaznaczam, że jestem totalnie zielony jeśli chodzi o kwestie rowerowe, oczywiście pojęcie jakieś mam ale niewielkie rzecz jasna.

 

Zacznę od tego, że niedawno zakupiłem trupa, znaczy się rower z uwaga marketu, żeby przyjanuszować nieco, ale mniejsza o to, oczywiście rower i jazda na nim weszła mocno więc, postanowiłem coś w tym szrocie usprawnić. Szrot to Husar Skrzyczne 29'' z Oszołoma, ogólnie dramat wiem, przekonałem się o tym bo to się kupy nie trzyma dosłownie.. No ale dalej, postanowiłem wymienić prawie cały napęd w tym cudzie techniki chińskiej ale importowanej przez naszych rodaków.

I teraz najważniejsze, coś tam pooglądałem na YT ino i oczywiście, jako osoba względnie z techniką za pan brat postanowiłem januszować dalej i na mega budżecie tą sprawę rozwiązać względnie jak należy i po swojemu. Zaznaczę tylko, że nie chcę kupować części używanych po prostu chcę złożyć coś z dostępnych na pewnym serwisie części.

Wybrałem sobie już te elementy i pytanie teraz do Was. Czy to ma sens? I czy to ma jakiekolwiek ręce i nogi?

Z wymianą powinienem sobie poradzić, raczej nie wymaga to specjalnych cudów na kiju zwłaszcza, że podstawowe rzeczy jak regulacja przerzutek, hamulców, zmiana kół czy wymiana hamulców nie jest mi obce. Plan zakupowy w załączniku.

 

Dziękuję za każdą poradę i opinię, po prostu chciałbym wiedzieć czy to jako tako będzie chodzić, bo nie zależy mi na razie na profesjonalnym sprzęcie, a na razie miotam się pomiędzy czymś takim albo zakupem nowego roweru.

PS. Pierwotny rower kosztował jakieś 900z 

 

Pozdrawiam serdecznie

[MaxCava]

Nie, to nie ma sensu. Ładować kupę kasy w trupa.

Sprzedaj to co masz ( za 400 zł wezmą od ręki podejrzewam ), dołóż co miałeś na części i wyjdzie na to,że kupisz zadbaną 26" ewentualnie 29" możesz upolować. A wszystko będzie lekkie, na górnej półce osprzęcie.

[Blueforce]

Takie "renowacje" możesz robić, jak masz darmowe części np. z warsztatu rowerowego, kupowanie nie ma sensu, wyczyść nasmaruj wyreguluj i już, ładowanie pieniędzy w "to" to pomyłka.

PS to powinno podchodzić pod zniewagę, nazywanie takiego najniższej klasy marketowca podobnie do zaszczytnej Husarii.

PS ps naprawdę chciałeś włożyć 1000 pln w coś takiego? zajeździj to na śmierć i kupisz za 2.5-3 k np. indiane x pulser 5.0 czy 6.0

[Lawstorant]

1. Manetki sunrace to najgorszy syf. Tutaj nie ma się co czaić. Tylko shimano albo Sram

2. Nic nie rób z tym wyrobem rowerowopodobnym. Rowery można sobie apgrejdować jak masz ramę porządną i jest sens ale ten rower i tak się rozleci od czegoś innego. Markesze nadają się tylko do tego żeby pojechać nimi na złom i tam je zostawić. Kup sobie jakąś zadbaną używkę z olx czy innego bazarku.