MaxCava Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Dla mnie taki tok myślenia jaki prezentuje kolega jest poza dyskusją. Dlatego ją kończę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Myjnia pracuje w obiegu zamkniętym? Przecież tam połowa zanieczyszczeń nie spływa do kratek, leży gruba warstwa syfu, który ludzie i koła roznoszą dalej. Te malutkie kratki naprawdę wchłaniają niewiele. Jak ktoś chce dbać o środowisko, to powinien zrobić zupełnie inne odpływy, o wiele większe niż zakładają normy, wypoziomować konkretnie podłoże myjni, co jakiś czas zrobić nową wylewkę, bo się odkształca. Środki na myjni są napakowane fosforanami, mają być efektywne i tyle. Piszę z perspektywy człowieka, który trochę o chemii do mycia aut wie, bo byłem 5 lat udziałowcem studia detailingu. I nie dyskutujemy tu o kulturze, tylko rozsądku. Bo jeśli czujesz się z tym lepiej, że myjesz na myjni to spoko, ale to ma niewiele wspólnego z dbaniem o środowisko tak realnie i Twoją kulturą w kontekście otoczenia i jego czystości. Już nie mówiać o tym, że pianka fenwicks nie jest agresywna, nie zmywa smaru, to co zrzuca to śladowe ilości smaru przyklejone do brudu. Więc to co leci w ziemie to piach, kawałki roślin i nieagresywna chemia, która spienia brud celem jego odszczepienia. Jeśli używasz smaru ptfe od shimano wkg, potem go wytrzesz ścierką to co z nią robisz, jak ją utylizujesz? Bo jeśli chcesz być w porządku to powinieneś wrzucić ją do worka foliowego z adnotacją, że spalić w piecu powyżej 350stopni. Dopiero w takiej temperaturze rozkłada się teflon. @MaxCava myślę, że ją kończysz bo nie wniosłeś nic realnie merytorycznego. Starasz się pouczać innych bez wkładu logiki i wiedzy w temacie tego, jakiej chemii gdzie się używa. Jeśli jest inaczej, chętnie się dowiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Teraz, przemeg napisał: bez wkładu logiki Dobrze, że Ty ją trzymasz. Kończę gościu, idź syfić trawę olejem na działkę, póki jeszcze masz na niej miejsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Gdzie smarujesz swój rower, co robisz ze szmatką którą wytarłeś do sucha? Ja używając nieagresywnego środka, nieusuwającego smaru robię syf na działce (sic) ale Ty ładując fosforany na myjni jesteś gość cudo. Napiszesz coś konstruktywnego, czy typowo obraziłeś się i zabierasz zabawki, bo piaskownica okazała się za duża? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 4 minuty temu, przemeg napisał: Myjnia pracuje w obiegu zamkniętym? Przecież tam połowa zanieczyszczeń nie spływa do kratek, leży gruba warstwa syfu, Kolego, to się wynosi z domu, szkoda gadać. Na szczęście ludzi dbających o środowisko jest coraz więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Na szczęście tak, coraz więcej ludzi interesuje się tematem. Z domu warto by wynieść też chęć do pogłębiania wiedzy, to, że coś zniknęło w kratce nie znaczy, że nie jest problemem. Jeśli chcesz dbać o środowisko, to polecam unikać agresywnej chemii z myjni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Teraz, przemeg napisał: to, że coś zniknęło w kratce nie znaczy, że nie jest problemem. No nie wytrzymam i się odezwę. MASZ ZEROWĄ WIEDZĘ W TEMACIE MYJNI JAKIE OD CHYBA 2013 SĄ JEDYNE DOPUSZCZALNE. Działają w obiegu zamkniętym, bo tam środki używane w myjni są neutralizowane ( całkowicie nieszkodliwe i nie reagujące ze środowiskiem ) środkami dostosowanymi do tych używanych. Dlatego nie można stosować nic z zewnątrz, bo ten proces zostanie zaburzony. Do studzienki idzie już coś, co jest kompletnie neutralne. Farmazony takie Przemqu piszesz, że aż noże z szuflady skaczą. Sorry, ale nie mogę, prawisz o czystościach, dbaniu o czystość a sam latach na trawę z syfem. To ma nazwę, chyba paranoja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Ale od kiedy to co dopuszczalne jest nieszkodliwe? Środki na myjni masz 30% fosforanów, fosforany możesz mieć w jedzeniu, ale ich spożywanie nie jest zdrowe. Dopuszczalne są tez nawozy sztuczne, wcale nie znaczy, że są zdrowe prawda? Owszem, są proszki z max10% fosforanów, robi je np. Ehrle, ale kto to kupi jak droższe? A wszelkie traffic film removery od tenzi czy adbl to już kosa chemiczna. Druga sprawa, to nie jest prawdą, że myjnia pracuje w obiegu zamkniętym a to co trafia do kanalizacji jest zneutralizowane, bo większość myjni ma niewydolne systemy separacji, co potwierdziły stosowne badania. Trzy - ja używam pianki, która nie zmywa smaru. Przecież fenwicks nie zaleca zmarowania po czyszczeniu co więcej, smar w łańcuchu to kropeleczka na ogniwo. Większość syfu, zdecydowana, zostaje na gąbce i szczotce. Więc jaki niby olej ja leje na ziemie? To co ja wypłukuje to piach, kawałki roślin i śladowe ilości oleju, o ile jakiś tam został jeszcze po jeździe a których nie zdjęła gąbka. Czyli ja czyszczę nieagresywnym środkiem, brud zostaje na przyrządach do czyszczenia, spłukuję jedynie śladowe ilości piachu ale jestem syfiarzem bez kultury Wy myjecie agresywną chemią na myjni, wyciskacie smar pod ciśnieniem, to trafia do zwykłej kanalizacji i jesteście klasa goście No cudna logika po prostu. @wkg odnośnie mentalności, to wydaje mi się, że u nas było i jest czyściej niż w UK czy Francji. Od dawna. Mieszkałem w Londynie, Glasgow, Paryżu w czasie studiów jeszcze, 15 lat temu. I w Warszawie było i jest czyściej niż tam, trochę po UE latam, zarówno zachodnie miasta jak i Budapeszt czy Bukareszt są bardziej zasyfione. No a ten tekst "nie psuj nam tego" - sorry ale żenująco protekcjonalny i nieprawdziwy, bo jak chyba sprawdzisz to zrozumiesz, czyszczenie fenwicksem niczego nie syfi. Syf zostaje w szczotce, gąbce a sama piana nie jest agresywna i nie wymywa smaru. Więc tekst zupełnie nie na miejscu i bardzo niegrzeczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 24 minuty temu, przemeg napisał: co potwierdziły stosowne badania. Czekam na nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Możesz wyguglać w 5 minut, chociaż te darmowe mają kilka lat. Branżowe kosztują, ja mam 2 i ich nie udostępnię. Ale tak na szybko od wujka gugle "Spłukiwane z pojazdów zanieczyszczenia dostające się do badanej oczyszczalni niezo-stają przez nią dostatecznie usunięte. Świadczą o tym wyniki wykonanych analiz: ChZT, suchej pozostałości, pozostałości po prażeniu, zawartości jonów chlorkowych czy zawartości zawiesin łatwo opadających. Również przepełnienie osadnika wstępnego znacząco wpływa na jakość oczyszczanych ścieków wskutek czego zanieczyszczeniu ulegają kolejne komory, a w konsekwencji ścieki bogatew zawiesiny i nierozłożone związki organiczne dostają się do kanalizacji miejskiej. Zwiększony ładunek zanieczyszczeń zagraża zarówno środowisku naturalnemu, jak i pośrednio pracy komunalnej oczyszczalni ścieków." i dalej " Problematyka ścieków z myjni pojazdów w Polsce została poruszona do tej pory w kilku pracach [2, 3, 4]. Istotnym problemem jest nieznajomość prawa w zakresie gospodarki ściekowej przez właścicieli myjni pojazdów. Przeprowadzane kontrole wykazują szereg nieprawidłowości w zakresie prawnym, jak i eksploatacyjnym, np. brak pozwoleń wodnoprawnych dla ścieków z myjni, brak kontroli jakości ścieków odprowadzanych do kanalizacji, brak urządzeń podczyszczających ścieki, nieprawidłową eksploatację separatorów i osadników [2]. " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Ty nawet nie rozumiesz pojęcia "stosownych badań" i nie odróżniasz badań od jakichś wypocin z wujka Googla. Na tym dyskusję z wiejskim filozofem zakończę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Eheh widzę, że argumenty ad personam i inwektywy, bo zabrakło merytoryki? Jakiejkolwiek. Żenada. Ale w ramach edukacji, może się wyrobisz i i nauczysz kultury dyskusji to wujek google ci pdopowie, że to cytaty z: Kuzemko J., 2016. Kontrole jakości ścieków z myjni pojazdów. Podbiera-Matysik K., Gorazda K., Wzorek Z.. Efektywność oczyszczenia ścieków pochodzących z myjni samochodowej, 2013 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Looser Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 @przemeg czemu próbujesz przerzucać odpowiedzialność za nieprawidłowy sposób działania niektórych myjni na użytkowników? btw, robiliśmy badania na uczelni i czasem bierze się takie przypadki, które są albo ciekawe, albo pasują do tezy... wracając, mają wszyscy zrobić bojkot i nagle miliony aut będą myte na chwastach, bo i tak przecież ten sam syf popłynie co na myjni? już @wkg wspomniał, że jest różnica pomiędzy wywaleniem kiepa na trawnik, a wrzuceniem go do popielniczki, skąd dalej jest bardziej odpowiednio traktowany niż wyrzucony na trawnik, ale dalej drążysz, w dodatku przy pomocy nomenklatury branżowej, tylko po to żeby udowodnić, że Twój sposób, nie jest taki zły... a spójrz na gąbkę od łańcucha i powiedz mi, że tam jest tylko piach i rośliny, co z nią zrobisz? jak i patrząc na kasetę na zdjęciach, nie mów mi, że zmyłeś z niej tylko piach i roślinki Godzinę temu, MaxCava napisał: To ma nazwę, chyba paranoja. hipokryzja Teraz, przemeg napisał: Branżowe kosztują, ja mam 2 i ich nie udostępnię. eeeee... hmmm... wow... 'mam, pochwalę się'... po co o tym w ogóle wspominasz w takim razie? jak i w kilku wypowiedziach podkreślasz kwestie pieniądza i kariery jakbyś coś sobie chciał rekompensować lub wymusić z tego tytułu większą wiarygodność/szacunek... a teraz głęboki wdech, wszyscy biorą sobie na wstrzymanie i opuszczamy ten temat, bo chyba dyskusja odbiegła mocno od pytania... a ja idę sobie wsmarować trochę rohloff'a w klatę, całe szczęście jest biodegradowalny, więc mogę go spokojnie szmatką wycierać z łańcucha i wcierać w klatę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Ale dyskusja nie dotyczy gąbki. Właśnie w tym sęk. Dotyczy tego że niby ja zanieczyszczam glebę a myjnia jest eko. A jedno i drugie nie jest prawdą. Zarzucono mi brak wychowana i posłano inwektywy gdzie ja cały czas argumentuję przykładami i konkretami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Artykuł naukowy na bazie badań napisany przez doktorantów i profesora to jest nic? Ok uroczy wątek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Hm, po prostu nie zauważyłem źródeł, co jak widać potem zedytowałem. Pierwszą przeglądnę, drugiej nie ruszam bo chyba w 2013 o ile mnie pamięć nie myli weszły nowe przepisy o zamkniętym obiegu i systemach oczyszczania. Jakoś tak to kojarzę, bo kumpel nie zdążył wybudować przed zmianami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kklaudia.sieczka Napisano 3 Sierpnia 2020 Autor Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Proszę się nie kłócić. Pianka fenwicks faktycznie jest biodegradalna. Fajnie było by jej używać na myjni i móc spłukać własną spłukaczką... Ale raczej myjnia na takie zabiegi by nie pozwoliła. Nowego roweru nie potraktuje takim ciśnieniem i proszkiem nieznanego pochodzenia, bo serwis smarowania jest drogi... Samochód to nie rower. Ekologia jest ważną rzeczą, gdybym miała to gdzieś to władowała bym chemię i pojechała, w krzaki załatwić sprawę, ale nie tędy droga. Bo czasami jadę w krzaki żeby odpocząć, zrobić grilla i nie chciała bym w takich miejscach widzieć syf, butelki i czuć chemię. Mówią o tym, że ekologia jazda rowerem itd, a już nie dbają, o to żeby były miejsca gdzie można zapiąć rower czy go umyć. Mnie sumienie gryzie jak wyrzucam szmatki po odtłuszczaczu, ale co mam zrobić, w kieszeń sobie nie schowam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 4 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2020 7 godzin temu, MaxCava napisał: drugiej nie ruszam bo chyba w 2013 o ile mnie pamięć nie myli weszły nowe przepisy o zamkniętym obiegu i systemach oczyszczania. Jakoś tak to kojarzę, bo kumpel nie zdążył wybudować przed zmianami. Jakie przepisy zmienily sie w 2013? Poza odbiorem nieczystości przez gminy? Myjnie regulują zupełnie inne ustawy. Na rynku jest dużo myjni z obiegiem otwartym które chwalą się, że sa bezpieczne dla Klientów bo ich woda nie zawiera bakterii z obiegu zamkniętego. Które najlepiej usunąć ozonowaniem tak na marginesie. Klaudia pianka jest bio. Alternatywą sa też środki oparte o olejki cytrusowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 4 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2020 Jakieś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 4 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2020 Czyli nie wiesz ale się wypowiesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 4 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2020 Nie moja branża, więc nie wiem do końca. Wiem jedynie, że do końca roku ( chyba 2012 ) nie wyrobił ze wszystkimi papierami, a początkiem nowego roku już nie mógł postawić myjni jaką chciał bo weszły bardzo duże obostrzenia. Jak pisałem wcześniej, roku dokładnie nie pamiętam. Przeglądnąłem książkę od Ciebie. Nie dotyczy systemu myjni z obiegami zamkniętymi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kklaudia.sieczka Napisano 14 Czerwca 2022 Autor Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2022 Witam, po takim czasie, stwierdzam, że jednak benzyna jest najlepsza. Szejk zajmuje 2 minuty, benzynę trzymam pod zlewem w butelce po soku z szerokim gwintem. Koniec z brudnym zlewem, z szorowaniem szczotką łańcucha i marnowaniem czasu. Szejk robię na balkonie, wstrzymuje powietrze zanim otworze butelkę, wrzucam łańcuch, i nic nie czuję, bo zazwyczaj na balkonie u mnie bardzo wieje. Drugi patent na szybko, czyszczenie napędu z piachu..., pianka do mycia napędu i szczoteczka do mycia naczyń. Mam w bloku za mieszkaniem takie przejście przeciwpożarowe, jak nie chce rozkładać się na balkonie bo np bardzo wieje..., rozkładam worek od śmieci, żeby nie uflejać klatki. Psikam woda napęd z psiakacza od kwiatków, potem lecę pianką, kręcę na wszystkich tarczach, a potem dociskam szczoteczkę do tarcz i kręcę korbą. Jak już wyczyszczę, opieram rower o ścianę, podstawiam szeroką miskę pod koło, spłukuje wodą z butelki napęd, kręcąc korbą, nie potrzeba jakiegoś wielkiego ciśnienia do tego... 😀 potem wystawiam na słońce rower, łańcuch dobrze wycieram, zostaje tylko posmarować łańcuch i już. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 14 Czerwca 2022 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2022 Wstezymując powietrze tracisz najlepsze ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 15 Czerwca 2022 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2022 15 godzin temu, Kklaudia.sieczka napisał: Witam, po takim czasie, stwierdzam, że jednak benzyna jest najlepsza. Szejk zajmuje 2 minuty, benzynę trzymam pod zlewem w butelce po soku z szerokim gwintem. Koniec z brudnym zlewem, z szorowaniem szczotką łańcucha i marnowaniem czasu. Szejk robię na balkonie, wstrzymuje powietrze zanim otworze butelkę, wrzucam łańcuch, i nic nie czuję, bo zazwyczaj na balkonie u mnie bardzo wieje. Drugi patent na szybko, czyszczenie napędu z piachu..., pianka do mycia napędu i szczoteczka do mycia naczyń. Mam w bloku za mieszkaniem takie przejście przeciwpożarowe, jak nie chce rozkładać się na balkonie bo np bardzo wieje..., rozkładam worek od śmieci, żeby nie uflejać klatki. Psikam woda napęd z psiakacza od kwiatków, potem lecę pianką, kręcę na wszystkich tarczach, a potem dociskam szczoteczkę do tarcz i kręcę korbą. Jak już wyczyszczę, opieram rower o ścianę, podstawiam szeroką miskę pod koło, spłukuje wodą z butelki napęd, kręcąc korbą, nie potrzeba jakiegoś wielkiego ciśnienia do tego... 😀 potem wystawiam na słońce rower, łańcuch dobrze wycieram, zostaje tylko posmarować łańcuch i już. Pozdrawiam. A ja zrezygnowałem z oleju, na rzecz nieco nowszych rozwiązań i czyszczenie napędu w opisany sposób poszło w zapomnienie. Sucha szczotka, sucha ścierka i napęd jest czysty. Ja do benzyny cały czas mam mieszane uczucia. Są znacznie lepsze środki. Jedyna zaleta benzyny to cena i dostępność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.