abdesign Napisano 15 Lipca 2020 Napisano 15 Lipca 2020 Różnica 300gram to dla jednych niewiarygodnie dużo dla drugich tyle co nic... zależy jak kto jeździ. Skrajny przykład gdzie od tego można się dosłownie zachetać... rwany wyścig, trening, ustawka z pętlami masą zakrętów etc, z dużą ilością podjazdów etc. I ktoś kto nie jedzie agresywnie nie potrafi siedzieć w czubie i ma np dodatkowo problemy z bliskim trzymaniem koła... ale jest to powiedzmy b.mocny tyle że świeżak w peletonowej jeździe. Jest cięgle urywany, ciągle w ogonie cięgle idzie w trupa do tego koła - non stop kręci... nie ma opcji, żeby nie poczuł różnicy. Jadącego w kółko na dojazd zawsze się urwie bo można tak urwać i herkulesa jak jedzie sam a walczy z peletonem. A gdyby miał lepsze przyspieszenie z którego w takich warunkach i takiej specyfice początkującego peletonowo kolarza korzysta się w zasadzie stale, to gubił by tunel 3 razy rzadziej... albo mocą nóg podjazdami by nadrabiał gdyby wcześniej nie spalał cukru samotnie. Ale jak sobie jedzie ktoś po płaskim... sam, albo z kolegą... to raczej nie waga ma znaczenie. Żeby zgubić 25% prędkości w jeździe solo bo tak rozumiem spadek z 28-30 do 22km/h to bym się chyba musiał z szosy na downhillówkę przesiąść.
wkg Napisano 15 Lipca 2020 Napisano 15 Lipca 2020 Teraz, abdesign napisał: Skrajny przykład gdzie od tego można się dosłownie zachetać... rwany wyścig, trening, ustawka z pętlami masą zakrętów etc, z dużą ilością podjazdów etc. I ktoś kto nie jedzie agresywnie nie potrafi siedzieć w czubie i ma np dodatkowo problemy z bliskim trzymaniem koła... ale jest to powiedzmy b.mocny tyle że świeżak w peletonowej jeździe. Jest cięgle urywany, ciągle w ogonie cięgle idzie w trupa do tego koła - non stop kręci... nie ma opcji, żeby nie poczuł różnicy. Jadącego w kółko na dojazd zawsze się urwie bo można tak urwać i herkulesa jak jedzie sam a walczy z peletonem. Już myślałem, że o mnie piszesz ale nie, "b.mocny", "Herkules" - to jednak o kimś innym Cała reszta - wypisz wymaluj się zgadza.
abdesign Napisano 15 Lipca 2020 Napisano 15 Lipca 2020 Witek no przykład sobie wymyśliłem pod tezę... - no ale jak chcesz żeby było o Tobie to proszę - mtb'owiec bez kompleksów i przyzwoitymi nogami co się wybierze z szosowcami na ustawkę taką z zasadami trzymasz się to jedziesz.
wkg Napisano 15 Lipca 2020 Napisano 15 Lipca 2020 Ale na PB też to widać po wyjściu z zakrętów. Wystarczy odpaść na kilka metrów i zostajesz sam. Ostatnio w noc przed Perlejewem zauważyłem, że nie mam jednej szprychy w przednim kole. Założyłem koło o 200 g cięższe, całą noc patrzyłem czy się dobrze zamleczyło a dodatkowo założyłem nową oponę jaką miałem - Mezcal - taką raczej trekkingową, zdecydowanie nie na przód, jeszcze z włoskami i się bałem na zakrętach - ciężkie to było doświadczenie :) Kilka razy się dojdzie jadąc mocno i się zużywając a za którymś razem odjadą - nie ma bata.
bobik314 Napisano 15 Lipca 2020 Napisano 15 Lipca 2020 Patrzyłem na zdolność rozpędzania się podczas zjazdu z górki bez pedałowania. Nie mam danych konkretnych tylko subiektywną obserwacje.
abdesign Napisano 15 Lipca 2020 Napisano 15 Lipca 2020 @wkgJa tam PB czy Mazowie jeżdżę (najczęściej) na niemal łysych (t.burtach) co tam jest do jechania na agresywniejszą oponę? edyta: prywatne opisy usunąłem
wkg Napisano 15 Lipca 2020 Napisano 15 Lipca 2020 A ja wiem, że ludzie jeżdżą na Thunder Burtach ale czasem się błoto trafi. No i nie zmieniam opon na okazjonalny wyścig. Zresztą jazda na nowej, nieznanej z przodu oponie zawsze jest trochę inna. Kilka szlifów i człowiek uważa na zakrętach Szczególnie taki nie z pierwszych sektorów : )
abdesign Napisano 15 Lipca 2020 Napisano 15 Lipca 2020 Ok, zgoda jak trafisz błoto... normalnie to tego błota jest tyle co kot napłakał, już się wolę poślizgać w całym wyścigu przez 30 sekund, pójść bokiem trawą, krzakami czym tam jeszcze albo zwolnić niż te płaskie asfalty czy polne bite drogi i twarde leśne jechać bieżnikiem (te wyścigi mają po 5% xc w sobie) - nawet z tym pojedynczym ślizganiem jest szybciej i lżej. Jeżdżę na t.b standardowo, więc raczej okazjonalnie jak leje to t.b zmieniam na r.r
wkg Napisano 15 Lipca 2020 Napisano 15 Lipca 2020 r.r to Rocket Ron czy Racing Ralph ? Mi Rockety na przodzie bardzo się podobały. i trochę lzejsze od Barzo choc raczej mniej trwałe.
abdesign Napisano 15 Lipca 2020 Napisano 15 Lipca 2020 konkretnie te: Rocket Ron LiteSkin Addix Speed
mike78 Napisano 15 Lipca 2020 Autor Napisano 15 Lipca 2020 W dniu 14.07.2020 o 22:12, bobik314 napisał: Ja dorzucę swoje doświadczenie. Miałem Schwalbe X-One 33mm i zamieniłem na Schwalbe marathon supreme 40mm (faktycznie na obręczy maja szerokość 36mm). Waga wskoczyła o 300g na parze chyba. Różnica w przyspieszeniu jest bardzo widoczna. Pamiętam jak na zjeździe Morasko->Poznań na starych 50km/h nie było problemem teraz 44km/h to norma. Dlatego różnica wagi jest według mnie istotna a ważę ponad 100kg. Olku teraz wiesz dlaczego tak mi ostatnio odjechales
arek_wro Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 Świeżutki film jak na zamówienie pod ten temat. Warto oglądnąć od początku do końca żeby zrozumieć dlaczego nawet jeśli czujesz że lepiej przyspieszasz na lżejszych kołach, to w ogólnym rozrachunku masa rotująca nie ma praktycznie żadnego znaczenia nawet na wyścigu z ciągłymi przyspieszeniami i rwanym tempem. I nie sugerowałbym się tytułem filmu, że dotyczy to tylko kół szosowych. Przekaz jest dość uniwersalny pomijając wątki aero.
wkg Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 "It's like a flywheel, you have got more energy stored" - do tego momentu dotrwałem, może potem będzie mądrzej : ) Jedno jest pewne, to jest zdanie fałszywe. Brakło: "temporary" : )
arek_wro Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 To nie jest seminarium naukowe, więc pewnie to upraszcza pod kątem przeciętnego zjadacza chleba. Dam się przekonać w drugą stronę, jeżeli ktoś to zmierzy i pokaże swoje wyniki.
SoloTM Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 Oni sami sobie zaprzeczają. Na szczęście zawodowcy nie zaczną jeździć na 13 kg stalowych szosach czy 2 kg kołach z wolnobiegiem. To, że rower lżejszy jest lepszy jest proste i oczywiste. Kto w to nie wierzy to niech się sam przekona. Niech wsiądzie na lżejszy i cięższy i pokona ten sam odcinek w tych samych warunkach i zmierzy czas. Z resztą w GCN też to robili i wyszło coś około 5 min, 4 min i 3,30 min - podjazd na trzech szosach z różnej półki cenowej.
wkg Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 No, sam to tak ładnie wytłumaczyłeś kilka postów wyżej : ) Moim zdaniem to jest niemierzalne. Za dużo zmiennych - w większości zależnych od człowieka. Tu chyba nawet pomiar mocy nie pomoże Wbrew pozorom ten przykład ze zjeżdżaniem z górki bez pedałowania chyba jest najlepszy. Teraz, SoloTM napisał: w GCN też to robili i wyszło coś około 5 min, 4 min i 3,30 min - podjazd na trzech szosach z różnej półki cenowej. To nie jest możliwe : ) Absolutnie nie. Rozumiem różnicę kilku sekund ale 1,5 minuty na 5 minutach ? Zresztą przy podjazdach masa kół ma takie znaczenie jak masa ramy. To by było możliwe gdyby jeden "zestaw" ważył 100kg a drugi 65kg. Oczywiście z rowerzystą o tej samej mocy.
SoloTM Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 Trzeba poszukać filmiku, ale tak z pamięci to wzięli pseudo szosę za 1000 pln, za 4 tyś pln i za 30 tys pln. I mam na myśli wszystkie różnice. Nie tylko z wagi wynikające. Bo przecież ktoś do roweru za 3 tyś nie będzie pakował kół za 6 tyś. Bo chce oszczędzić 500 gr. Na kanale Leszka prawie Kross, też jest przykład jak kolega kuń dostał pseudo szosę vs wypasiona szosa i jechał ten sam odcinek z tą samą mocą. Różnica kolosalna.
wkg Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 Ale nie taka. Kolosalna różnica na 5 minut to jest kilkanascie sekund - na pewno nie kilkadziesiąt.
SoloTM Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 Może to było 8,30 9,30 i 10 minut. Ale różnice właśnie spore. tu jeszcze inny :
wkg Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 No to pokaż, bo nie widać Wrzucaj tak, żeby rozumieć : ) W pierwszym filmik jakies procenty, w ostatnim 2 różnych rowerzystów.
SoloTM Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 Masz podane czasy na zrzutach ekranu, również widać czego szukać na YT żeby obejrzeć całość.
wkg Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 To wszystko z jednego filmu ? 28 km/h objeżdżony kolarz na tradycyjnym rowerze na asfalcie ?
SoloTM Napisano 16 Lipca 2020 Napisano 16 Lipca 2020 Nie. To 3 filmy rózne z YT. Pierwszy masz pełen link, wystarczy kliknąć. Jak klikniesz to odtworzysz film tutaj, na forum. Pozostałe dwa to kadry ( screenshoty ) z dwóch innych filmików. Żeby je odnaleźć, wystarczy wrzucić tytuł, całość lub cześć do wyszukiwarki w Youtube. Wtedy w wynikach powinieneś znależć. I odtworzyc jak znajdziesz. I obejrzeć. /edit U leszka pro to chyba usunął filmik, jak koledze koniowi dał najtańszego tribana ( 100 ? ) i kazał jechac bodaj 350 W równo przez ileś tam minut po tej samej drodze. A potem ( lub najpierw ) swoim rowerem z tą samą mocą. Różnice były bardzo duże. Pamiętam, że na swoim kuń jechał coś koło 50 kmh, a na tribanku ledwo 40 przekraczał. /edit 2 I niech każdy sobie wierzy w co chce. Sam miałem okazję porównać ( od razu, na tej samej drodze ) retro szosę o wadze mniej więcej 12-13 kg - ( nie ważyłem ) z rowerem kolegi giant tcr advanced 1 2018, oba 700x25 i jest przepaść. Od razu przepaść.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.