lucek83 Napisano 23 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2020 Mam raczej mało czasu na rower, a czas ten jestem zmuszony także dzielić między towarzyskie przejażdzki (rodzina/koledzy) lub przejażdzki z dziećmi. Obie te czynności lubię, problem jednak w tym, że jest między nami duża różnica wytrzymałości, siły i prędkości maksymalnej. Cierpią na tym (bardzo) treningi, forma i waga. Czasami z kolegą zamieniamy się rowerami i on bierze moją szosę, a ja jego MTB, ale i tak kręce wokół niego kółka. Z dziećmi jest jeszcze gorzej, chociaż tutaj przynajmniej mogę porzucić rower na rzecz biegu. Czy istnieje jakiś w miarę prosty sposób na wprowadzenie handicapu? Idealnie chciałbym zejść z prędkością z 30-33km/h do 20km/h przy zachowaniu tępa pedałowania i mocy na szosie, lub z 25km/h na MTB na 12-13km/h. Jeśli nie ma możliwości zachowania wszystkich trzech czynników, to może chociaż dwa lub jeden? Chciałbym aby totalnie leniwa przejażdzka jednak miała jakąś funkcję treningową (nie rekonwalescencyjną) - macie jakieś pomysły jak to zrobić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 23 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2020 Przyczepka z ładunkiem, zardzewiały łańcuch, zaciśnięcie hamulca Jest wiele rozwiązań Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rambolbambol Napisano 23 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2020 https://www.domenasportowa.pl/product-pol-68360-Rowerek-doczepiany-WeeRide-Co-Pilot.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral I każdy wypad z dzieckiem to będzie trening. Ja z tego samego powodu co ty, jeżdżąc z kolegami lub rodziną przerzuciłem się na single speed. Jeśli robi się za łatwo, to zmieniam przełożenie na twardsze. Obecnie obskakuje wszystko na 36:18. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 23 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2020 Ciągnij za sobą opone od traktora... albo podczem pdzieciaki na rowerch - żarcik... Nie no trzeba chyba rozgraniczyć trening od jazdy rekraacyjnej... ja jak z synami jedziemy, to nam sie otwierają gęby i tyle gadamy, że nie sposób by było jechać szybciej, bo byśmy sienie słyszeli itp... poprostu relaksowo sobie krążymy, czasem cos sie pościgamu na chwilke, a czasem cóż inne biegi w rowerze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 23 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2020 Właśnie. Albo na wyprawy z rodziną wybierać się w dni odpoczynku po treningu co by mięśnie sobie rozciągnąć i nie przemęczać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.