[Amortyzator] Rock Shox Judy Gold ostrzeżenie !

[Jurcyk]

W grudniu 2019 kupiłem nowy rower Specialized Chisel Comp , już w początkowych jazdach dawał o sobie znać amortyzator RS Judy Gold postukiwaniem na wyboistych drogach. Problem narastał a w serwisie  jakby go nie było, serwisanci po krótkim postukaniu przednim kołem o glebę stwierdzali prawidłowe działanie amorka. Wiosną zacząłem więcej jeździć w terenie i to stukanie nie dawało mi spokoju, aż w końcu przed 3 tygodniami oddałem rower do reklamacji. Sam amortyzator jak i jego obsługa gwarancyjna to najgorsze standarty z jakimi się spotkałem w sensie wydłużajacego się czasu oczekiwania i niejeżdżenia w tak pięknym okresie sezonu.Tak prawdę pisząc ta awaria powinna być dostrzeżona już przy przęglądzie zerowym i w tym czasie wyeliminowana, a był to luty. Przestrzegam przed tym sprzętem.

[MikeSkywalker]

Ktoś tu chyba na siłę szuka gównoburzy 

Zastrzeżenia można mieć jak już do serwisu Speca, a nuż trafił Ci się jakiś wadliwy egzemplarz widelca i powinni go naprawić/wymienić. 

[leoms]

Ja ujeżdżam Judy Gold i jakoś nie mam zastrzeżeń. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

[wkg]

Tyle, że tu raczej widzę uwagę do serwisu a nie samego amortyzatora. Zawsze może zdarzyć się trafiony.  I to nie pierwszy taki post nie o jedynym sprzedawcy. I nie dziwię się zdenerwowaniu - takie rzeczy powinno się załatwiać od ręki - stwierdzenie wady - umówienie na termin naprawy i wymiany, dzień czy dwa bez roweru i po problemie. 

Tu niestety jest ten problem, że podejście sprzedawców zmienia się drastycznie w momencie przyjęcia zapłaty za rower - po zapłacie tracisz trzymanie a wiadomo - sprzedawca bez trzymania to sprzedawca zdziczały. 

2, 3 tygodnie bez roweru w sezonie po tym całym maseczkowo-leśnym cyrku to nieszczęście a dla kogoś, kto trenuje to praktycznie odmięśnienie i strata sezonu :/

[Jurcyk]

Moim zdaniem powrót Judy już z powietrznym tłumieniem jest zapewnieniem podaży tańszych amotyzatorów przeznaczonych do popularnych modeli rowerów bez zapewnienia dostatecznej jakości, taka masówka. Nie miałem żadnych problemów nawet z tańszym RST F1 RST.

[Galvatron]

Nowe amortyzatory niekiedy wymagają serwisu zerowego, bo z fabryki wychodzą nieprawidłowo nasmarowane (za mało oleju, za mało lub za dużo smaru w sprężynie).

[Jurcyk]

To jest skandal , wczoraj odebrałem rower z serwisu z nieruszonym amorem, ponoć brak części zamiennych i podobno mam dostać nowy amortyzator jak przyjdą do serwisu Rock Shoxa.Cóż będę się dalej telepał na nowym rowerze który jeździ gorzej niż 7 letni GT żony z Sunturem XCT ,no bo ja nie znoszę jak coś stuka podczas jazdy...

[wkg]

Ciesz się, że możesz jeździć i że dostaniesz nowy : ) W sumie jak mają grzebać to lepiej, że wymienią. Ja bym jeszcze dopytał czy nie mógłbym dopłacić do Reby - teraz są tanie te z blokadą na goleni. 

[Jurcyk]

14 minut temu, wkg napisał:

Ciesz się, że możesz jeździć i że dostaniesz nowy : ) W sumie jak mają grzebać to lepiej, że wymienią. Ja bym jeszcze dopytał czy nie mógłbym dopłacić do Reby - teraz są tanie te z blokadą na goleni. 

Oczywiście, że pytałem ale nic z tego a raczej tego strucla Judy dobrze nie sprzedam;)

[wkg]

No nie wiem, tak patrzę, że nowe chodzą powyżej 1000 a Reba 1500. Nigdy nie wiadomo co nam się na dobre nie obróci

Umówmy się - Reba to nie jest szczyt marzeń ale działa, trudno ją zajechać, tania w eksploatacji, sztywna, lekka i robi swoje. U mnie po 21 tkm w środku  jak nowa, kurzówki oryginalne.  Liści nie wybiera jak Fox ale za swoją cenę moim zdaniem jest całkiem niezłym złotym środkiem.

Ramę masz niezłą, ja bym zmieniał bez wahania.

[Jurcyk]

Dopiero dzisiaj oddałem rower do zmiany amora, po informacji ze sklepu. Z uwagi na popularność tego amortyzatora uważam ,że serwis RS jest do bani.